Skocz do zawartości

tosa

VIP Leather
  • Postów

    291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Treść opublikowana przez tosa

  1. Witam wszystkich na tym mądrym forum. Często tu zaglądam lecz rzadko pisze. Skupiam się na pracy. Ale ponieważ otrzymałem buty od użytkowniczki Madleen https://www.wbutach.pl/profile/6290-madleen/ za co jestem jej wdzięczny chciałbym pokazać efekt finalny z poszczególnymi etapami prac. Choć butów maluję koło 200 par rocznie to nie jest to oczywiście główne zajęcie a zdecydowanie bardziej większa forma relaksu w pracy. Zdjęcia pokazują poszczególne etapy tej pracy choć klientka jeszcze nie otrzymała swoich butów. Została jeszcze konserwacja.
  2. Witam zacne grono. Właśnie dziś na spacerze w dolinie Warty (piękne szlaki i ścieżki) czyli moje strony spotkałem co jest tu ewenementem obecnie Panią i Pana wypasających owce. Porozmawialiśmy sobie i właśnie oni bardzo chętnie dowiedzieli by się czy można samemu wyprawić skóry ówcze czyli wygarbować. Żadna garbarnia nie chce takich usług już od lat robić a ostatnia duża w tym regionie niestety spłonęła. Chciałbym im pomóc i może rzeczywiście ktoś mógłby tu podzielić się wiedzą i to jeszcze nie przemysłową. Podam im adres tego forum. Pozdrawiam serdecznie
  3. Dopiero dziś zauważyłem ten wpis. Cała,szczera i duża przyjemność po mojej stronie . Pozdrawiam serdecznie po czasie.
  4. Chciałem pokazać prace z zakresu renowacji, które w Polsce są praktycznie pominięte poza firmami wykonującymi wymianę elementów i napraw siodeł do jazdy konnej, jak i butów, które to są narażone na bardzo duże tarcia, pracują w ciężkich warunkach-piachu, brudzie, pocie .Buty często są przedziurawione na wysokości łydki ze względu na tarcie skóry o skórę (części siodeł). Jak butami zajmuje się coraz więcej firm tak siodłami w sensie renowacji powłok nie spotkałem i nie słyszałem. Prace takie rzeczywiście są bardzo skomplikowane ze względu na sposób wykończenia i rodzaj skór używanych do produkcji siodeł, olbrzymią ilość potu (tłuszczu) z człowieka i konika. Od kilku lat posiadam metodyki z Niemiec do takich prac i obserwuję również pewną firmę w Ostrawie czyli poza Polską. Osobiście stosuję barwniki wodne oraz transparentne-wnikające w skórę, posiłkuję się substancjami wzmacniającymi włókna w skórze, choć najwięcej czasu poświęcam na przygotowanie powierzchni i odpowiednie odtłuszczenie co nie jest proste i bardzo czasochłonne. Całość powierzchni jest domykana kilkoma warstwami lakierów o odpowiedniej odporności na ścieranie i pozostawiona do utwardzenia, dalej są prace konserwujące oparte na środkach do renowacji konserwacji siodeł w tym bardzo ciekawy produkt Avel służący do konserwacji wyrobów skórzanych w tym siodeł i uprzęży. Nie zdarzyło mi się aby kiedykolwiek cokolwiek działo się z tymi wykończeniami co nawet mnie zaskakuje.
  5. Przy regeneracji w warunkach domowych to rzeczywiście się sprawdzić może. Firmy wykonujące tą usługę profesjonalnie wpierw czyszczą środkami odpowiednimi do tych prac, nawet Ph powinno być uwzględnione-Ph środka. Następnie są szlify na odpowiednich papierach, odtłuszczanie powierzchniowe i jeśli jest potrzebne odtłuszczanie na specjalnych silniejszych odtłuszczaczach, potem rozpuszczalniki ( mój ulubiony to gld) , następnie lekki szlif, grunt, natrysk kilku warstw farby ( też oczywiście odpowiedniej) natrysk lakierów-niektóre wymagają dodatku 5% utwardzacza. Dalej zostawiamy i konserwujemy. Wytrzymałość tych powłok jest znaczna. Wygląd przypominający jak najbardziej fabryczny. Osobiście w kolejnym kroku na sam koniec po minimum 12 godzinach nadaję skórze jeszcze odpowiedni chwyt i miękkość. Ale jak najbardziej domowo można na produktach saphir.
  6. Gruntowne czyszczenie skóry, może być mydło Avel lub Saphir - tańsze. Lub środki takie jak gliptone GT12-to dobry pomysł, Cleaner manufaktury wosku, cleaner temachem-tu musiałbyś się powołać na pracownie renowacji skóry ze zduńskiej woli, może być cleaner Britemax-produkowany w Angli a sprzedawany przez Amerykanów do Temachem w Nowym Targu. Czyli trzeba wyczyścic gruntownie wraz z podszewką-można wypruć i wyprać. Następnie dajemy ocet najlepiej 30% z wodą pół na pół i w ten sposób pozbywamy się zarodków pleśni. Ocet absolutnie nie zniszczy skóry, która ma ph kwaśne i nie spowoduje jakichkolwiek zacieków. Dalej środek do konserwacji. Czyściłem skóry z zielonym grzybem i można to zrobić. Obecnie kończę np. tapicerkę z 1951 roku-zagrzybiałą. Wygląda jak po renowacji a była tylko czyszczona i konserwowana plus odgrzybiana. Powodzenia
  7. Mnie chodziło o zewnętrzną część. Może coś przenikło. Wyglada jak dofarbowanie zewnętrznym barwnikiem plus tłuszcz Myślę, iż żadne mycie nic tu nie da - skóra całkowicie otwarta
  8. Oczywiście można poddać ją renowacji. Plamy są wewnatrz skórypraktycznie nie do usunięcia choć nie wszystkie. Część plam jest od ubrania prawdopodobnie czyli skóra została dobarwiona. Renowacja zmieni wygląd torby, zabezpieczenie lakierami da jej odporność na ścieranie i czynniki zewnętrzne.
  9. Pracuje na środkach różnych firm. Tapicerki samochodowe maluję głównie mieszanką farb colourlock z domieszką furniture clinic. Całość zamykam obecnie lakierami furniture clinic zawsze z utwardzaczem. Volvo było patrząc na powłoki malowane i zamykane środkami colourlock czyli lederzentrum. Auta są praktycznie każdego dnia więc mogę się pomylić. Powłoki wskazują na colourlock. Ta tapicerka jest źle zrobiona. Jeszcze się zastanawiam czy na danym scuff master nie była robiona...
  10. Przyjechała do mnie z Czech razem z właścicielami. Ma około 100 lat. Skóra egzotyczna łączona z prawdopodobnie cielęcą. Po wyczyszczeniu, odtłuszczeniu odgrzybieniu została już to zabawa i wiele możliwości wykończeń. To wykończenie wybrali klienci. Całość domknięta jest lakierami, włoskimi aperturami i zakonserwowana. Można nadać też zapach skóry.
  11. Dawno, dawno nic nie pokazałem. Choć często tu zaglądam i śledzę piękne prace mistrzów w swych fachach jak i pytania początkujących czy szukających pomocy. Ponieważ pracuję ze wszystkich co ze skóry wykonane, obecnie między wieloma pracami np. torebeczka z egzotycznej skóry ale z przełomu wieków IX i XX. Na codzień pracując głównie z autami i dużej mierze butami plus tymi pozostałymi rzeczami pokaże może klika ciekawostek z mojego punktu widzenia. Buty były malowane barwnikami włoskimi iexe-zaskoczony jestem ich możliwościami. Zarówno lico jak i dwoine oraz zamsz czy nubuk malują piękne. Dywaniki do Porsche Cayenne to też włoskie barwniki ale Tingipelle, iexi tu brudziło. Po zmianie koloru dywaniki były odporne na wodę ścieranie oraz puszyste. Zmiana koloru nici to hiszpańskie Tarrago - najlepiej się tu spisały, nici wyglądają bardzo naturalnie w świetle dziennym. Teraz tylko znaleźć zdjęcia i wstawić ? Kożuch to bardzo skomplikowana sprawa czekał kilka miesięcy, był malowany pędzelkiem i w żadnym miejscu jasne futerko nie jest brudne. Po drodze była alpina pewnego Holendra i co ciekawe coraz więcej klientów z zagranicy się zgłasza. Nie Polaków, którzy od paru lat z zagranicy przyjeżdżają.
  12. Wykonam taką renowację bez problemu. Pozdrawiam Problem jest z czasem tylko.
  13. To się cieszę. Przypomnę się. Pozdrawiam Teraz urlop???
  14. Właśnie dodaje na swoich wizytówkach adres tego forum. Ciągle o nim mówię klientom i klientkom od lat ale nie posiadam żadnej ulotki tego forum. Z tym, iż dodaje ze jestem tylko użytkownikiem. Miejsce jest to zacne. Warto popularyzować.
  15. Akryl możę być tylko natrysk! proponuję i dodatkowo pommadier czarny na drugi dzień lub natrysk lakierem tarrago celem wyrównania powłoki.
  16. Pomóc oczywiście można i odratować. Słabe wykończenie i jeszcze być może na woskach. Pokaż zdjęcia Nie obraź się ale moim zdaniem sam nie poradzisz. Szczególe po takich przejściach.
  17. Można go pięknie spatynować i domknąć lakierem plus konserwacja co da odporność na brud,pot, wodę. Ale będzie to już inny pasek.
  18. tosa

    Prośba w doborze skóry

    Pull-up jako woskowany a nie olejowany nie wytrzyma na siodle motocyklowym. To słabe wykończenia. Buty są narażone na zmoczenie,słońce, zginanie plus czubki na ścieranie. I będą ulegały zniszczeniu. W siodle motocykla jest oprócz wody,słońca i wszelkich warunków jeszcze ciągłe tarcie , pot itd. Jeżeli jest to skóra olejowana to powinna wytrzymać wodę przy ciągłęj impregnacji ale nie wytrzyma tarcia. Są specjalne barwniki olejowane Fiebings używane np. do siodeł końskich - dają piękne efekty patyn jak safir ale mają odpowiednią ( zresztą też jak saphir ) odporność na ścieranie. Od lat pracuje z klubami motocyklowymi i ludźmi jeżdżącymi poza klubami, mam wielu znajomych motoxyklistów i jeśli to siodło ma być praktyczne to musi być z odpowiedniej skóry z odpowiednim wykończeniem. Można samemu wcale nie tak trudno pomalować saphirem i domknąć lakierem nadając głębie koloru jak i uszczelniając skórę. I będzie piękny efekt. I trwały.
  19. tosa

    Prośba w doborze skóry

    Hurtownie skór np. Dap w Łodzi czy różne inne. Ewentualnie kawałek może się uda z garbarni jeśli jest jakaś w pobliżu. Ta skóra absolutnie nie nadaje się na siodło do motocykla. Chłonie wodę, wytrze się błyskawicznie i wyblaknie. Chyba,że oglądania.
  20. To nie skóra ze świni. Pewne cechy wskazują na barana ale możliwe, że bydlęca po prostu. Choć ten baran ... Powinna dobrze barwniki przyjmować. Penetrują do środka. Polecam tłuszcz na koniec odpowiedni. Pani z Multirenowacji doradzi :-)
  21. tosa

    Prośba w doborze skóry

    Skaj czyli poliuretan to porażka. Skóra dobrze domknięta. Ostatnio na Fiebings coś podobnego robiłem ale Saphir będzie najlepszy. Plus lakiery I konserwacja.
  22. tosa

    Prośba w doborze skóry

    To jest bardziej kwestia wykończenia skóry niż rodzaju. Nie jest ona odporna na warunki atmosferyczne, trzeba mocno o nią dbać, będzie sie przecierać. Odpowiednie barwniki i lekkie domknięcie lakierem da taki efekt. Z tym,że siodłą motocyklowe maja mieć silne i inne zabezpieczenia. Ładne ale nie praktyczne na motor. Te miejsca przetarte są suche w dotyku i łatwo chłoną wodę.
  23. Proponowałbym je zrobić "na lico" nawet może być jaśniejszy kolor. Zamknąć lakierem co da odporność na wodę. Zakonserwować. Wczoraj znacznie mocniej zniszczone buty doprowadziłem do stanu "odmiennego" jedynie na specjalnych olejach garbarskich, woskach do skór muzealnych, omnidaimie i jeszcze pewnym specyfiku. Woda w nie wsiąkała w każdym miejscu. Obecnie woda nie ma możliwości wejścia w skórę. Jednak osobiście wolę pełną renowację farbami wodnymi plus lakiery i konserwacja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.