modina Posted November 29, 2016 Report Share Posted November 29, 2016 (edited) Zainspirowany ostatnio pokazaną przez tosę pracą malowania i patynowania butów, zamieszczam podobną, która ostatnio się urodziła u nas. Po zmyciu skóry ze starych past, itp., ukazały się głębokie wżery i spękania powłoki skóry, które trzeba było ponaprawiać i poszlifować. Potem było malowanie, lakierowanie, itd., a na koniec zelowanie i fleki. Postaram się zamieścić zdjęcia w sekwencji „przed i po” poszczególnych fragmentów butów, choć nie wiem, czy mi się to uda. No i widzę, że zdjęcia poszły w odwrotnej kolejności do tego, jak je dodawałem Byłby admin tak miły i je poprzestawiał, bo tak, to za bardzo nie ma sensu? Edited November 29, 2016 by MOD 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 29, 2016 Report Share Posted November 29, 2016 Nice Job! Jak naprawiasz uszkodzenia w pracujących miejscach cholewki? Tylko szlifowanie czy również jakieś wypełnianie, podklejanie ... ? Również domykasz skórę lakierami czy tylko woski? Po ostatniej wymianie myśli, trochę rozpytałem również w innych źródłach i potwierdziło się, że niektóre skóry muszą być domykane lakierami wykończeniowymi, a niektórym zdecydowanie wystarczy wosk. Każdy przypadek to inna historia Jeżeli to tajemnica zakładu, to oczywiście proszę o ogólne info lub nie dopowiadaj na pytanie. To tylko czysta ciekawość. Nie zajmuję się naprawą butów. Wiem po prostu, że większość szewców do takich napraw w ogóle nie chce się zabierać P.S. Fotki poprawione. Po załadowaniu ich, możesz wstawić je do posta ustawiając kursor w dowolnym miejscu posta i klikając "Dodaj do wpisu" - link po prawej stronie, obok każdej załadowanej miniaturki. Print screen: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modina Posted November 29, 2016 Author Report Share Posted November 29, 2016 Dzięki za uznanie i fotki. Głębokie wżery trzeba oczywiście wypełnić i dopiero szlifować. Czy innym wypełnia się miękkie, pracujące części cholewek, a czym innym można wypełnić te twarde (np. szpice). Co do malowania i lakierowania, to jestem jeszcze w fazie eksperymentowania i nauki u Mistrza tosy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tosa Posted November 29, 2016 Report Share Posted November 29, 2016 Zainspirowany ostatnio pokazaną przez tosę pracą malowania i patynowania butów, zamieszczam podobną, która ostatnio się urodziła u nas. Po zmyciu skóry ze starych past, itp., ukazały się głębokie wżery i spękania powłoki skóry, które trzeba było ponaprawiać i poszlifować. Potem było malowanie, lakierowanie, itd., a na koniec zelowanie i fleki. Postaram się zamieścić zdjęcia w sekwencji „przed i po” poszczególnych fragmentów butów, choć nie wiem, czy mi się to uda. No i widzę, że zdjęcia poszły w odwrotnej kolejności do tego, jak je dodawałem Byłby admin tak miły i je poprzestawiał, bo tak, to za bardzo nie ma sensu? DSC04732.JPGDSC04747.JPG DSC04736.JPGDSC04746.JPG DSC04734.JPGDSC04744.JPG DSC04748.JPG No rewelacja !! Gratuluję Modina. Aż się chce oglądać. Ja pewną fajną torbę kilkudziesięcioletnią kończę. Może pokażę jako ciekawostkę. A tak ogólnie to jutro F10 robię jak kolwiek to brzmi :-). Jest podatność skóry do tego ręka mistrza i efekt piękny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tosa Posted November 29, 2016 Report Share Posted November 29, 2016 Dzięki za uznanie i fotki. Głębokie wżery trzeba oczywiście wypełnić i dopiero szlifować. Czy innym wypełnia się miękkie, pracujące części cholewek, a czym innym można wypełnić te twarde (np. szpice). Co do malowania i lakierowania, to jestem jeszcze w fazie eksperymentowania i nauki u Mistrza tosy. Hahaha Dzięki. Ja do wypełnień oprócz tych co ty używasz mam jeszcze pewne indyjskie dość twarde. Powiem tak,jedne z lepszych i najtańszych przez co długo nie chciałem kupić to było hiszpańskie tarrago. Szkoda,że multirenowacja nie chce ich już sprowadzać. Przerobiłem masę wypęłnień róznych firm. Te które obecnie lubię to angielskie takie,które masz oraz niemiecki w cenie jakieś 90zł za 20ml w hurcie! Ale ciekawe też są indyjskie i włoskie. Ładne te patyny naprawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted November 30, 2016 Report Share Posted November 30, 2016 Powiem tak,jedne z lepszych i najtańszych przez co długo nie chciałem kupić to było hiszpańskie tarrago. Szkoda,że multirenowacja nie chce ich już sprowadzać. Ha! Wiem, jaki produkt masz na myśli! To nie jest tak, że multirenowacja nie chce go sprowadzać. Tarrago po prostu wycofało go z produkcji, co i moim zdaniem było wielkim błędem. Spowodowane to było tym, iż Tarrago przejęła Alma Group i odgórnie uznano, że mają lepszy produkt w grupie marek czyli Renovating Cream SAPHIR. To faktycznie doskonały środek, ale posiada zupełnie inną charakterystykę. Dzięki, że przypomniałeś mi o zapomnianym produkcie. Będę ponownie rozmawiał w najbliższym czasie z właścicielami Tarrago i na pewno poruszę ten temat. Nic nie obiecuję, ale zawalczę o to jeszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.