Zainspirowany ostatnio pokazaną przez tosę pracą malowania i patynowania butów, zamieszczam podobną, która ostatnio się urodziła u nas.
Po zmyciu skóry ze starych past, itp., ukazały się głębokie wżery i spękania powłoki skóry, które trzeba było ponaprawiać i poszlifować. Potem było malowanie, lakierowanie, itd., a na koniec zelowanie i fleki.
Postaram się zamieścić zdjęcia w sekwencji „przed i po” poszczególnych fragmentów butów, choć nie wiem, czy mi się to uda.
No i widzę, że zdjęcia poszły w odwrotnej kolejności do tego, jak je dodawałem
Byłby admin tak miły i je poprzestawiał, bo tak, to za bardzo nie ma sensu?