Skocz do zawartości

tosa

VIP Leather
  • Postów

    291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Odpowiedzi opublikowane przez tosa

  1. O patynowaniu było już sporo więc tylko opiszę różnicę w pracy, która znacznie uprościła i umożliwiła malowanie patynami zniszczonych powierzchniowo, wytartych, starych  skór. W przypadku takich skór miejsca szczególnie zniszczone w tym rysy ulegają albo ściemnieniu albo są widoczne pod patynami. Dlatego najłatwiej pracować z butami i skórami nowymi. Lub na używane kłaść ciemne - maskujace uszkodzenia barwniki.

    Przez przypadek , malując sakwy użyłem do pracy bindera czyli substancji wzmacniającej włókna w skórze - można go też dać przed nałożeniem płynnej skóry. Jednorazowo wkładamy w przypadku malowania butów około 4 - 5 warstw środka i zostawiamy do utwardzenia. Środek ten następnie możemy szlifować, jednocześnie ma on silną adhezję z podłożem, nie pęka, nie łuszczy się, nie usztywnia skóry.

    A jednocześnie tworzy film nad przetartymi powierzchniami skóry czego skutkiem są równomierne patyny na całej powierzchni. Maluje się wtedy podobnie jak nową skórę co znacznie zwiększa możliwości pracy jak i polepsza optyczny efekt nowych powłok.

    Oto przykład teczki, choć nie była ona mocno zniszczona, bardziej wyblakła i porysowana.  W ten sam sposób malowałem jedną z sakw prezentowanych wcześniej.

     

     

    17097365_1418984711479600_1764224559724947215_o.jpg

    17159268_1418984674812937_2824740864863472786_o.jpg

    17097837_1418984661479605_5398411120310346907_o.jpg

    17157803_1418984764812928_7863131443959900959_o.jpg

    • Like 2
  2. Miałem wczoraj przyjemność pracy z barwnikiem metalicznym Color Dye . 

    Po raz trzeci trafiły do mnie buty, w których kiedyś czubki czarne przemalowałem na szare, następnie po może półtora roku szare na bordo i po kolejnym roku ... całość na srebro :-)

    Z Color Dye kiedyś pracowałem i do dziś mam na półce w jednym z regałów. Ale z metalicznym nigdy. W dodatku Multirenowacja jest praktycznie jedyną firmą, która takie barwniki posiada. Jest jeszcze jedna firma ale ma tylko dwa kolory. Color Dye jest stricte do butów ale i galanterii w tym luksusowej.

    Ponieważ najbardziej bałem się adhezję a buty swoje też mają to szczególną uwagę poświęciłem na przygotowanie powierzchni. Użyłem trzech rozpuszczalników, jednego silnego, jednego gripującego - nie trzeba po nim gruntować powierzchni oraz trzeciego rozpuszczalnika będącego w zestawie z farbą. Nim na koniec przemyłem powierzchnię i zauważyłem dalsze jej zmatowienie. Dwa szlify - dokładne całej powierzchni zz szczególnym uwzględnieniem załamań na skórze, bruzd, zagnieceń.

    Malowałem aerografem ( tu niespodzianka, tymi barwnikami dobrze się maluje przy pomocy nawet małych dysz ).

    Malując nie kładłem powierzchniowo farby na poszczególne elementy ale centymetr po centymetrze naciągałem skórę aplikując w dno każdej bruzdy, zagniecenia barwnik. Następnie podsuszamy suszarką - schnie i utwardza się błyskawicznie. Chciałem jeszcze natrysnąć warstwę lakieru uszczelniającego, chroniącego przed wodą i ścieraniem ale tu nie ma takiej konieczności. Powłoka jest szczelna odporna na wodę, ścieranie a nawet trudno poddaje sie rozpuszczalnikom. Robiąc próby na zginanie mam nadzieję, iż po czasie powłoki te będą się rónie dobrze trzymały powierzchni skóry jak i teraz.

    Swoją drogą w butach wolę jednak barwniki wodne lub patyny. Moim zdaniem nie zamykają tak szczelnie skóry oblepiając ją.

    Ale zapewne do Color Dye wrócę i można je polecić jako dobre, odporne na zginanie farby do butów. Przy założeniu szczegółowego przygotowania powierzchni przed malowaniem.

    W następnym tygodniu powinienem wykorzystać te barwniki do zmiany koloru dwóch par butów ze skóry foliowanej. Buty z cedrowymi prawidłami markowe.

    Dwa tygodnie wstecz taka operację zrobiłem na barwnikach transparentnych i wodnych z domknięciem lakierem uszczelniającym i konserwacją.

    Koleżanka buciki ( dwie pary ) używa, nic się na razie nie dzieje. Teraz zobaczymy na Color Dye.

    Wspomnianą wyżej parę zakonserwowałem pastą-woskiem MDOR w kolorze bezbarwnym.

     

     

    17358535_1430114507033287_8273766216536145399_o.jpg

    17310166_1430114457033292_8339512665504200224_o.jpg

    17311152_1430117127033025_1981519511562789898_o.jpg

    • Like 1
  3. O adres do dalszej wysyłki prosiłem jeszcze przed otrzymaniem skór. Mam dużą a może i wielką paczkę tylko osoba na drugim miejscu się nie odzywa. Pisałem też do @nie_problem  Tylko on tu nie pomoże. Jak dostanę adres to tylko zakleić i wysłać. Sobie zostawiłem dużą reklamówkę. Jeśli nie dostanę adresu to administratorzy niech decydują gdzie wysłać. Wyślę swoim kurierem czyli GLS.

  4. Myślę,iż to warto pokazać.

    Przyjechały z Poznania po wcześniejszym malowaniu w Stanach Zjednoczonych patynami.

    Niestety patyny ktoś położył bezpośrednio na stary popękany ,sztywny zielonkawy barwnik jakim te sakwy jeszcze wcześniej były malowane.

    Klient chciał malować na barwnikach Fiebing's. Po dłuższym namyśle zgodziłem się.

    I tu powstał duży problem. Należało wpierw usunąć ten stary barwnik - zielony barwnik, ponieważ nijak inaczej patynami malować nie można . Dlatego wcześniej całość patyn alkoholowo - olejowych po prostu zeszła.

    Żadne rozpuszczalniki nie chciały tego usunąć wię milimetr po milimetrze usuwałem tą farbę przy pomocy skalpela! Dopiero później tak zniszzoną - surową powierzchnię skóry musiałem w jakiś sposób przygotować do malowania ... ???

    Tu wpadłem na pomysł użycia substancji produkowanej w Anglii do wzmacniania włókien w skórze. Daje ona wzmocnienie skóry i umiejętnie nałożona natryskiem tworzy zewnętrzną powłokę, którą na drugi dzień możemy szlifować papierami ściernymi wyrównując i dalej natryskiem nakładać kolejne warstwy tej substancji .

    Kolejny etap to patynowanie. Pierwszy raz patynowanie tymi barwnikami, następnie na drugi dzień - te farby są z olejami więc długo schną kolejne natryski i znów dzień przerwy. Potem apretury - lakiery i zatapianie całościi w woskach do skór muzealnych, nagrzewanie powierzchni wsmarowywanie wosku w całość i pozostawienie na kilka dni. Dalej konserwacja wg. uznania.

    Do prac takich dostałem dwie sakwy, siodło i tylne siedzenie.

    HUSSARD

    Tu ciekawostka.

    Mając na półce kilkanaście różnych zmywaczy,rozpuszczalników dopiero kupując hussard udało mi się przy pomocy specjalnych angielskich padów i tego zmywacza usuwać warstwę starej popękanej farby nie niszcząc powierzchni skóry.

    On sobie z tym wyśmienicie poradził. Mozolnie ale powoli zaczął usuwać stare powłoki. Czyli ograniczył czas pracy i dał dobrze przygotowana do dalszych prac powierzchnię. Kiedyś już z nim pracowałem i pamiętam, iż też byłem pozytywnie zaskoczony.

    Oto skończona jedna sakwa.

     

    IMG_20170226_090933[1].jpg

     

     

    A tu jeszcze w trakcie prac tylne siedzisko

     

     

    IMG_20170226_091313[1].jpg

    • Like 1
  5.  

    Walko o wygląd tego buta jest moim zdaniem przegrana. Mam pewną teorię, choć nie wiem, czy słuszną.

     

    EMU i UGG robi się ze skór owczych z futrem. Futro i lico takiej skóry jest wewnątrz buta, a na zewnątrz jest mizdra – więc wygląda to jak buty welurowe. Struktura skóry jest taka, że lico jest najmocniejsze (choć owcze i tak jest słabe) ale lico jest to cienka warstwa. Głębiej jest mizdra – jest to „włochata, kłaczasta” tkanka skóry wyglądająca właśnie tak, jak wygląda skóra welurowa. Kłaki tego weluru są tym rzadsze im głębiej taka skóra jest przecięta, rozwarstwiona. Dlatego z dwoin można jeszcze robić buty, a troiny są zbyt słabe, bo mają za luźną skrukturę.
    Moim zdaniem skóra w prawym (papierowym) bucie jest tak cienka, że została tam już praktycznie tylko sama warstwa licowa (ale widziana od spodu, od dołu) gdzie nie ma już tej kłaczastej warstwy mizdry, która daje taki wygląd weluru. Zatem nie odtworzy się już wyglądu lewego buta, bo nie ma już tam tej kłaczastej tkanki, którą można by wyczesać z tego buta na wierzch.

     

     

     


    Podobnie widzę sprawę tego wysokiego kozaka zalanego olejem, o którym pisze tosa, i którego zdjęcie widziałem. Gdyby rozpruć cholewkę tego kozaka, to mogłoby się okazać, że uszyta jest nie z weluru (czyli z dwoiny) tylko z licowej skóry, ale uszytej na lewą stronę – mizdrą na wierzch. Dlatego klientka dodrapała się do samego lica, ale od spodu i nie da się już tam wyczesać żadnego włosa, bo wydrapała całą warstwę mizdry.


    No nareszcie Modina rozszyfrował "moje" kozaki. Tylko teraz Pani chce je na czarno a ja myślę, że jednak będzie widoczne przejście skóry z włosem w tą wydrapaną. Chyba, że ktoś ma pomysł na malowanie tego.

     

     

    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, przed zamówieniem preparatów postanowiłam użyć jeszcze jednego domowego sposobu. Skórki od chleba.
    Buty znów są jak nowe.

     

    Pozdrawiam


    Ha ha ha ha ha
    BOMBA !!!!
    My "naukowcy" za bardzo w nauke wpatrzeni B)
  6. Nowych, wykonanych ze skóry zapiętków w przetartych piętach do tej pory nie prezentowałem, bo jest to tak rutynowa praca, i to nawet, gdy są to zapiętki tzw. nakładane, że zwykle nie ma się czym chwalić.

    Tu jednak jest jeden drobny, dość rzadko spotykany szczegół, że postanowiłem zaprezentować tę naprawę. Ten szczegół, to pętle za piętami, które należało przyszyć na zapiętkach, ale nie na wylot, tj. w środku nie ma żadnego szwa od przyszycia pętli.

    No to kilka szczegółowych fotek po naprawie – od środka, po bokach, i rzut z tyłu. Fotek dziurawych zapiętków przed naprawą nie robiłem, ale takie to każdy widział.

    Mistrz, Mistrz

    • Like 1
  7. Ty

     

    Pomocy!

    po zimowym spacerze na jednym z moich butów UGG pojawiły się niewielkie odbarwione na ciemno plamy (przy łączeniu buta z podeszwą).

    Nie byłam pewna czy to przez zmoczenie czy to może działanie soli wysypanej na chodniki, ale postanowiłam natychmiast usunąć plamy.,

    Nieszczęsnego buta potraktowałam najpierw niewielką ilością mleka - stary domowy sposób na plamy z soli -, gdy zobaczyłam że nie działa

    postanowiłam przemyć czub buta wodą. Po tym, wydawać by się mogło nieszkodliwym zabiegu, materiał stał się matowy, przypominając papier.

    Proszę o poradę co dalej... Czy wystarczy potraktować but specjalną szczotką do zamszu? Czy może powinnam użyć specjalnego preparatu? Którego?

     

    Na zdjęciu w oddali but dobry i z bliska but o zmienionej strukturze materiału.

    Za podpowiedź i pomoc będę bardzo wdzięczna, to moje pierwsze tego typu buty i kompletnie nie wiem jak je pielęgnować :(

     

    Piszcie proszę, z góry śliczne dzięki!

    Tyle lat już słyszę o tych tragicznych domowych sposobach i żadnych zmian. Niedawno miałem przypadek drogich hiszpańskich kozaków z zamszu  za kolana, które po wylaniu na nie oleju ryżowego pani natychmiast potraktowała wodą,mydłem gumką tak mocno,iż zdarła włos do surowej absolutnie skóry. Również ona chciała stosować mleko!!! Litości. Co do tych butów to boję się, iż nastąpiło rozwarstwienie i niezbyt dużo można zrobić oprócz czyszczenia i konserwacji na odpowiednich środkach np. omnidaim. Ale poczekam na opinię fachowców w tym administratora, który zawsze wie co mówi i bardzo mądrze mówi.Choć czasem stosujemy inne metody. Na przyszłość! Wpierw myślimy, szukamy porad osób które się na danym temacie znają a potem działamy. Mleko, białko z jajek ubite ( nie żartuję, też miałem takie przypadki ) nie stosujemy do skór i to jeszcze z włosem. Myśląc o tych fałdach jednak obiawiam się rozwarstwienia. Jeśli nie omnidaim to może dobry środek w piance do czyszczenia np. tarrago a potem protektór też tarrago. Poczekajmy, poczytajmy.

  8. Nie mogłem się oprzeć. Niestety nie mam zdjęć sprzed zrobionych prac. Zrobiłem i ... chyba skasowałem.

    Jest to wieloletnia torebka kupiona na Podhalu. Pani przyniosła ją jako zagrzybioną, wysuszoną skórę do tego stopnia, że nie można jej było otworzyć ponieważ pękała. Samo zmiękczanie zajeło mi półtora miesiąca.

    Malowanie było jedynie wielką przyjemnością. Po malowaniu robiłem jeszcze szlif potęgując efekt antyku. Całość zamknąłem lakierami i zatopiłem na nowo w wosku do skór muzealnych oraz pewnym środkiem zmiękczającym. Skóra pracuje. Swoją drogą ... czy Avel oprócz pewnego wosku ma silnie zmiękczające środki?? Może tarrago??

    15283993_1311597832218289_6731965913245392515_n.jpg

    15241242_1311597808884958_3323813606406871099_n.jpg

    15283939_1311597802218292_6923921086701556945_n.jpg15319286_1311597902218282_1249656256204061458_n.jpg

     

    • Like 1
  9. Dzięki za uznanie i fotki.

    Głębokie wżery trzeba oczywiście wypełnić i dopiero szlifować. Czy innym wypełnia się miękkie, pracujące części cholewek, a czym innym można wypełnić te twarde (np. szpice).

    Co do malowania i lakierowania, to jestem jeszcze w fazie eksperymentowania i nauki u Mistrza tosy.

    Hahaha

    Dzięki.

    Ja do wypełnień oprócz tych co ty używasz mam jeszcze pewne indyjskie dość twarde. Powiem tak,jedne z lepszych i najtańszych przez co długo nie chciałem kupić to było hiszpańskie tarrago. Szkoda,że multirenowacja nie chce ich już sprowadzać. Przerobiłem masę wypęłnień róznych firm. Te które obecnie lubię to angielskie takie,które masz oraz niemiecki w cenie jakieś 90zł za 20ml w hurcie! Ale ciekawe też są indyjskie i włoskie. 

    Ładne te patyny naprawdę.

  10. Zainspirowany ostatnio pokazaną przez tosę pracą malowania i patynowania butów, zamieszczam podobną, która ostatnio się urodziła u nas.

    Po zmyciu skóry ze starych past, itp., ukazały się głębokie wżery i spękania powłoki skóry, które trzeba było ponaprawiać i poszlifować. Potem było malowanie, lakierowanie, itd., a na koniec zelowanie i fleki.

    Postaram się zamieścić zdjęcia w sekwencji „przed i po” poszczególnych fragmentów butów, choć nie wiem, czy mi się to uda.

    No i widzę, że zdjęcia poszły w odwrotnej kolejności do tego, jak je dodawałem :p

    Byłby admin tak miły i je poprzestawiał, bo tak, to za bardzo nie ma sensu?

     

    attachicon.gifDSC04732.JPGattachicon.gifDSC04747.JPG

     

    attachicon.gifDSC04736.JPGattachicon.gifDSC04746.JPG

     

    attachicon.gifDSC04734.JPGattachicon.gifDSC04744.JPG

     

    attachicon.gifDSC04748.JPG

    No rewelacja !!

    Gratuluję Modina.

    Aż się chce oglądać. Ja pewną fajną torbę kilkudziesięcioletnią kończę. Może pokażę jako ciekawostkę. 

    A tak ogólnie to jutro F10 robię jak kolwiek to brzmi :-).

    Jest podatność skóry do tego ręka mistrza i efekt piękny.

  11. Zawsze można działać na kilka sposobów, ale to Ty musisz zadecydować czego chcesz próbować. Buty swoją drogą mogą być wdzięcznym poligonem doświadczalnym, który da Ci niezłą wiedzę na przyszłość (nawet jak coś zepsujesz) :)

     

    Można naprawdę różnie, ale przedstawię tylko 3 opcje, bo o tym to można pisać i pisać.

     

    Wersja LIGHT

     

    1. Renomat
    2. Pommadier
    3. Pate de Luxe

     

    Wersja MEDIUM

    1. Renomat
    2. Juvacuir (+ opcjonalnie Renovating Cream na głębsze uszkodzenia)
    3. Pommadier
    4. Pate de Luxe

    Wersja HARD

    1. Decapant lub Conditioner
    2. Tinture Francaise
    3. Juvacuir (+ opcjonalnie Renovating Cream na głębsze uszkodzenia)
    4. Pommadier
    5. Pate de Luxe

     

    Z góry ciężko będzie określić czy da się usunąć ciemną plamę. To trzeba ocenić po gruntownym czyszczeniu. Jeżeli nadal będzie mocno widoczna to, po małej renowacji prawdopodobnie pozostanie, ale będzie się mniej rzucała w oczy. Przy malowaniu na ciemniejszy kolor może być zupełnie niewidoczna.

     

    Kilka linków, które powiedzą Ci więcej niż moje wypociny:

    http://www.wbutach.pl/topic/788-przygotowanie-skor-do-malowania/

    http://www.wbutach.pl/topic/648-malowanie-damskich-butow-po-raz-kolejny/

    http://www.wbutach.pl/topic/1351-rysy-zadrapania-i-co-z-tym-zrobi%C4%87-renowacja-lica-odnowienie-koloru-sk%C3%B3r/

    http://mrvintage.pl/2014/04/pielegnacja-butow-po-zimie.html

    http://secondhanddandy.pl/2016/11/renowacja-zniszczonej-skory-licowej-jak-odnowic-odswiezyc-skore.html

    http://secondhanddandy.pl/2014/06/lustereczko-powiedz-przecie-czyli-rzecz-o-uzysiwaniu-lustrzanego-polysku.html

    http://multirenowacja.pl/webpage/cs/pielegnacja-i-renowacja-butow-alfred-sargent-hadleigh.html

    http://czasgentlemanow.pl/2014/01/kompleksowe-przygotowanie-butow-na-zime-skora-licowa-i-zamsz/

    http://www.antywieszak.pl/jak-odswiezyc-skorzana-torebke/

    http://blog.multirenowacja.pl/usunac-glebokie-rysy-skorze/

    http://multirenowacja.pl/webpage/renowacja-lica-skory-obuwie-eleganckie.html

    http://multirenowacja.pl/webpage/renowacja-butow-crockett-jones-odbarwienia-i-zacieki-solne.html

    http://multirenowacja.blogspot.com/2012/11/zadrapania-przetarcia-rysy-na-skorze.html

     

    ... zbuduj sobie bazę produktów, które najczęściej są dość uniwersalne i po prostu działaj, próbuj, jak nie wychodzi na etapie próby, to zmywaj i zaczynaj od początku. Praktyki nic nie zastąpi, a wszelkie porady wobec realnych sytuacji, jakie pojawiają się w trakcie roboty mogą okazać się chybione. Jak skóra jest stosunkowo dobra to nie jest wcale trudne, ale jak się czyta, i czyta, i czyta ... to może się zakręcić w głowie :) Powodzenia! 

    Polecam wersje HARD z tym,że trzeba mocno czubki ściemnić lub pomalować je wcześniej np. renovating cream

  12. To prawda - jest przyjemne lusterko  :),  w rzeczywistości to lusterko jest nawet większe niż na zdjęciach.

    Spróbuję i po malowaniu samymi farbami zrobię wykończenie tylko na wosku.

    Jednakże domknięcie apreturą - lakierem daje mi psychicznie większe poczucie trwałości, jednocześnie jak woski "zejdą" to wtedy jest nadal piękny połysk od lakierów. Choć woski dają bardzo naturalny wygląd połysku.

  13. Od jakiegoś czasu wszystkie buty po patynowaniu i domknięciu lakierem czy odpowiednią aperturą do wierzchów skórzanych konserwuję jedynie na woskach Medaille D'or.

    Oprócz pięknego wyglądy otrzymuję bardzo dużą i długotrwałą ochronę przed wodą. W przypadku moich butów,żony jak i klientek ta ochrona utrzymuje się przez długi okres co najmniej kilku tygodniu.

    Buty  testowane w skrajnie mokrych warunkach pogodowych. Nie ma na ich powierzchni nawet zacieków.

    Ponieważ nie potrafię zrobić lustra to wkładam trzy warstwy każdą oddzielnie podgrzewając suszarka i polerując potem.

    Buty pastowane 3 tygodnie wstecz włożyłem pod kran z wodą i nie było żadnego miejsca gdzie przepuściły by wodę czy powstał zaciek. Wcześniej te buty jak i wiele innych przepuszczały wodę przed procesem renowacji.

    Niestety zbyt duży jest plik aby pokazać film.

    Wszystkie poniższe patyny mają taką odporność. 

     

    15085636_1296410003737072_4192158253180904265_n.jpg15095621_1296410037070402_4212871446387513843_n.jpg15109592_1296410023737070_6048223926443541286_n.jpg14938140_1283447028366703_2475810941195478737_n.jpg14955874_1283447031700036_6877330901940363280_n.jpg14962587_1280490251995714_8757958258500838081_n.jpg15193568_1304952752882797_1041209195866576195_n.jpg

    • Like 2
  14. Dzięki panowie,

     

    Zapytam u szewca pewnie, ale może wasze sposoby też wyprubuję teraz czy przy następnej (odpukać) okazji.

     

     

    Również pozdrawiam

    Radzę raczej profesjonalny środek do usuwania zapachów moczu. NIż szewców, którzy mogą ewentualnie eksperymenty robić. Są w Polsce firmy mające takie środki i są one skuteczne w wielu przypadkach. Chyba,że szewcy mają takie środki to wtedy tak.

  15. Postawiłbym na uniwersalne produkty, które wykorzystasz również do pielęgnacji innych butów i skórzanych akcesoriów:

     

    1. Czyszczenie - Universal Cleaner Tarrago
    2. Zabezpieczenie - Nano Protector Tarrago

     

    *1-3 razy do roku naturalną skórę warto odżywić po jej oczyszczeniu - postawiłbym na Saphir Onguent, który fajnie regeneruje skóry i w większości przypadków nie wpływa na ich kolor i strukturę. 

    Przepraszam,że się wtrącam ale czy nie lepiej doradzić mu środek w piance do czyszczenia? Choć przyznaję,iż nie pracowałem z tym środkiem czyszczącym. Pozdrawiam

  16. Jeśli to jest tłuszcz to wtedy trzeba wyczyścić całosć, odtłuścić miejscowo i ... malować, czyli renowacja albo całości albo jeśli się uda mijscowo. Tłuszcz zawsze się wiąże z barwnikiem i w tym miejscu będzie bardziej surowa skóra niż barwnik transparentny wcześniej am nałożony. Miejscowo pasty moim zdaniem egzaminu nie zdadzą, może chwilowo i też lekko zmienią odcień. Zresztą takie wykończenia bardziej bezbarwnych środków potrzebują do konserwacji niż z pigmentem. Mydło dobry pomysł do czyszczenia Avel ale jęsli to tłuszcz a tak wygląda dogłębnie nie odtłuści.

     

    Jeszcze jedno. Te pasty, które używałeś mogły dobarwić buta jeśli były z pigmentem.A skoro buty były w plamy tzn. że pasty miały pigment. W tym miejscu zabepieczenie mogło być słąbe lub już go nie było i pasta z pigmentem lub bezbarwna ale tłusta np. mogła spowodować takie plamy.

     


    Jeżeli środek do czyszczenia radzi sobie z potem to znaczy,że ma rozpuszczalniki, jeśli poteym nałożysz jakieś pasty to w zmyte wykończenie one wchodzą i dofarbowują skórę luz zmieniają jej wygląd i sa plamy. To tak na bardzo szybko analizując troszke opisywane właściwości tegoż środka.

  17. Witam Wszystkich.

    Dawno nic nie zamieszczałem. Nie chce powielać kolejnych prac choć sprawdzę czy z asortymentu do jazdy konnej coś tu mam. Troszkę tego robiłem i mam ciekawe metodyki z Niemiec dotyczące renowacji siodeł.

    Tu pokazuję torbę,która przyjechała z Nowego Sącza. Co ciekawe w tym miesiącu poprawiałem robiąc renowację kurtki skórzanej z Francji, która była tam malowana przez jeden punkt barwnikami Saphir. Niestety raz, że ktoś nie miał pojęcia jak to zrobić, po drugie te wyśmienite przecież barwniki absolutnie do takiego malowania się nie nadawały. Kurtka wróciła już do Francji.

    Ale do rzeczy.

    Pokazana poniżej torba po uprzednim wyczyszczeniu,zmyciu rozpuszczalnikami, potraktowaniu odtłuszczaczami została wpierw malowana barwnikami transparentnymi (  w tym przypadku włoskimi ) potem zostawiona na dzień , następnie gruntowana i malowana WYŁĄCZNIE  natryskowo farbami wodnymi. Po czym domknięta lakierem i utrwalaczem oraz zakonserwowana. Wielokrotnie tak robiłem i trwałość takich prac jest bardzo duża.

    Oto efekt.

    Torba jest czarna, lecz zdjęcia robione telefonem w pomieszczeniu przekłamują kolor.

     

    20.10.2016 - 1.jpg20.10.2016 - 2.jpg

    20.10.2016 - 3.jpg20.10.2016 - 4.jpg

    20.10.2016 - 5.jpg

    • Like 1
  18. Witam, posiadam buty jak na zdjęciu poniżej. Buty wykonane ze skóry licowej, ale mają jak widać strukturę matową.

    W jaki sposób można je pastować, zabezpieczyć przed wodą bez utraty tej 'matowości' koloru?

    Najlepiej chyba użyć jakiegoś tłuszczu? 

    Dzięki za odp. 

     

    main_img_15358.png

    Onguent. Po wchłonięciu da łądne matowe wykończenie. Buty są lekko szlifowane. Onguent zdecydowanie.Protektor tylko zabezpieczy przed wodą, Onguent zaimpregnuje i da ładne wykończenie. Choc jest olejowany. Są jeszcze oprócz wymienionych środków środki innych znanych firm ale nie chce tu reklamy robić żeby nie było. Sam używam obecnie środków produkowanych  w kilkunastu krajach. Onguent spełni zadanie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.