MOD

Takich firm jest coraz więcej. Poszperaj za opiniami. Koniecznie zwróć uwagę również na tych: https://www.facebook.com/ObuwnikAG/

Możesz wszystko - po prostu przed każdym krokiem wykonaj próbę na małym skrawku i oceń czy efekt Cię satysfakcjonuje. Te środki są bardzo wydajne, także nadmiaru raczej unikaj. Chyba, że czujesz, iż skóra jest bardzo przesuszona i przyda jej się więcej tego, czy owego. Na zbliżeniu wygląda mi to lekko nubukowo, albo to jakaś dwoina lekko wybłyszczana. Jeżeli nie chcesz zmieniać struktury tego materiału, traktuj raczej jak nubuk. Jeżeli chciałbyś je jednak nieco wybłyszczyć możesz spróbować delikatnie pociągnąć na skrawku kremem i ocenić efekt. Po prostu pobaw się trochę. Różne rzeczy ludzie z butami robią http://www.wbutach.pl/topic/882-jak-z-nubuku-zrobic-lico/

Praktycznie masz prawie wszystko, czego im trzeba poza Suede Renovatorem, którym warto od czasu do czasu zregenerować kolor: http://multirenowacja.pl/renovator-250ml-renowator-pasta-do-zamszu-nubuku.html http://multirenowacja.pl/pasta-do-butow-nubuck-suede-color-75ml-do-zamszu-i-nubuku.html Czyściłbym jeszcze raz, po czyszczeniu renowator i powinno być zdecydowanie lepiej.

Cześć, też się cieszymy! Rozgość się

Pewnie zamsz, ale z punktu widzenia samej pielęgnacji nie ma to większego znaczenia. Zamsz i nubuk pielęgnuje się za pomocą tych samych środków

Wyzwanie Wiesz, każdy może Ci tu zaproponować nieco odmienny program, ale co do efektu końcowego to najwięcej zależy od Ciebie, Twoich zdolności, doświadczenia, umiejętności reagowania na to co zastaniesz na przykład po czyszczeniu lub ściągnięciu oryginalnego koloru z licówki ... nie jest to mega trudne z reguły, ale warto mieć świadomość Po OMNIDAIM pociągnąłbym zamsz SUEDE RENOVATOREM w kolorze. Jeżeli szukasz tańszego zamiennika do czyszczenia, a zamsz nie jest w tragicznym stanie, możesz zawsze użyć SUEDE CLEANER TARRAGO lub wziąć coś uniwersalnego czego użyjesz do pierwszej i ostatniej torby, np. UNIVERSAL CLEANER TARRAGO lub SHAMPOO (oba produkty do licówek, zamszu, nubuku i tekstyliów). CONDITIONER przed farbą, a nie po. QUICK COLOR jest OK, ale sam rozważyłbym na rantach użycie produktu JUVACUIR lub RENOVATING CREAM. Obstawiam, że zwiążą mocniej. Pełna zgoda. Możesz kupić większy DECAPANT lub większy CONDITIONER TARRAGO - nie ma potrzeby brać obu. Mają podobną moc i zadania. Również polecałbym malować na ciemny kolor, jeżeli plamy nie da się usunąć, a czuję, że może być problem. Zamiast farby SAPHIR, możesz postawić na tańszy Penetrating Dye Tarrago. Przy Juvacuirze bym został, bo jest świetny. Pełna zgoda. Wszystkich tych produktów nie zużyjesz do tej roboty. Na pewno sporo zostanie, więc nie patrz na cenę przez pryzmat 3 torebek. Tradycyjny skrót myślowy Zerknij też na inne przykłady, wnioski nasuną się same: http://www.antywieszak.pl/jak-odswiezyc-skorzana-torebke/ http://czasgentlemanow.pl/2014/10/naprawa-skorzanej-torby-ramie/ http://blog.multirenowacja.pl/usunac-glebokie-rysy-skorze/ Powodzenia! Chwal się efektami

Można bezbarwną, ale w niewielkich ilościach, bo aplikowana zbyt grubo lub zbyt grubo alikowana na pracujących miejscach cholewki może wytrącać się na biało. Sam preferuję pasty w kolorze, bo wbrew pozorom zawierają one niewielkie ilości pigmentu i fajnie wzmacniają głębię skóry. Oba produkty to ta sama kategoria - przy czym czarna linia MDOR to najbardziej ekskluzywna z optymalnym składem i bardziej atrakcyjnym opakowaniem

Środkową część czy to kremem, czy balsamem, czy tłuszczem ... noski są wybłyszczone tam jakimiś woskami, więc jak potraktujesz je czymś natłuszczającym jest duża szansa, że je zmatowisz. Jeżeli już coś się tam zacznie dziać, to na noskach i piętach stosuj niewielkie ilości dobrego, naturalnego wosku do butów ---> Pate de Luxe

Cześć, cześć

Ad: Ta skóra będzie prawdopodobnie ciemniała w kontakcie z większością środków. Jeżeli chcesz zachować ten kolor, wypróbuj ewentualnie Saphir Onguent - noski i pięty masz wybłyszczone, więc traktuj nim tylko środkową część cholewki. Również polecałbym ten sam środek. Jak licówka to prosto: krem + dobry wosk, by za dużo na starcie nie kombinować. Przydatny link: http://pastadobutow.pl/05_jak-zadbac-o-nowa-pare-butow.html Nie wiem czy bez większego doświadczenia dasz radę je odratować, ale jeżeli próbować to wielofazowo. Próbowałbym działać coś na tej zasadzie: http://multirenowacja.pl/webpage/renowacja-butow-crockett-jones-odbarwienia-i-zacieki-solne.html Ogarnij sobie na start ten poradnik: http://pastadobutow.pl/ A w razie wątpliwości zrób najlepiej trochę więcej fotek w naturalnym świetle i podeślij je do sklepu ze środkami, wtedy konkretnie podlinkują Ci to, co polecają. Ewentualnie jeżeli nie lubisz się bawić, a masz więcej par do konkretnej roboty rozważ wysyłkę do fachowca. Do tego typu butów polecam tych: http://wielkishoe.com

Bez fotek lub (najlepiej) możliwości obejrzenia obiektu na żywo każda sugestia może być chybiona.

Jeżeli skóra chłonie to stosunkowo delikatnie oczyść i jeżeli skóra jest w dobrej kondycji, to popraw Tucanem i po sprawie. Jeżeli uznasz, że skóra wymaga większej ilości tłuszczu, wtedy dwufazowo.

http://multirenowacja.pl/universal-cleaner-125ml-plyn-do-czyszczenia-skor.html http://multirenowacja.pl/shampoo-200ml-pianka-do-czyszczenia-skor-gladkich-licowych-zamszu-i-nubuku.html http://multirenowacja.pl/creme-universelle-150-ml-krem-balsam-do-skor-czysci-i-odzywia-saphir.html

Zależy do jakich butów - jeżeli nie potrzebujesz połysku to obejść się może bez wosku. Tak, ale stanowi jednocześnie dodatkową ochronę dla skóry. To silne cleanery - jak najrzadziej. Tylko przy uporczywych plamach lub gruntownym czyszczeniu, kiedy delikatnijesze cleanery nie dają rady. Obserwuj skórę. Sama decydujesz. Zależy od skóry, warunków, częstotliwości użytkowania ... w jednym przypadku warto będzie to robić co 2 miesiące w innych co pół roku ,,, różnie.

Ja jako klient byłbym szczęśliwy

Pommadier to bardzo dobry standardowy, odżywczy krem z pigmentem do systematycznej pielęgnacji. Renovateur - to produkt, który moim zdaniem warto stosować 1/2 razy do roku - lepiej penetruje skórę i regenerują ją od wewnątrz. Tu więcej na temat tego specyfiku: http://pastadobutow.pl/10_saphir-renowator-plynne-zloto.html Creme Universelle Saphir ma podobne właściwości, a większą pojemność - także z ekonomicznego punktu widzenia lepiej się kalkuluje.

Fotografie w pomieszczeniu z flashem rzadko oddają właściwy odcień skóry. Najlepiej zrób zdjęcia na zewnątrz w naturalnym oświetleniu i podeślij do multirenowacji z prośbą o sugestie. Jeżeli miałbym coś wybierać po tych fotkach, to poszedłbym chyba tak: Pommadier Cream nr 19 - na środkową część cholewki (bez nosków i pięt) Wosk nr 37 - nieco ciemniejszy od skóry (na noski i pięty) Zawsze przed użyciem po całości zrób sobie próbę na małym skrawku dla weryfikacji, byś finalnie się nie zdziwił

Możesz oczywiście stosować środki bezbarwne, by zachować efekt. Unikaj tylko nadmiaru, bo bezbarwne środki potrafią w pracujących miejscach cholewki wytrącać się na biało. Warto mieć natomiast świadomość, że kremy z reguły zawierają większą ilość pigmentu od wosków. Dobre woski zawierają niewielką ilość pigmentu i wielu stosuje na jasnobrązowych butach ciemnobrązowe woski, by uzyskać ciekawe efekty. Tu przykład: http://blog.multirenowacja.pl/lustrzany-polysk-i-przyciemnione-noski-w-butach-eleganckich/ W takim przypadku warto najpierw stworzyć kilka warstw ochronnych bezbarwnym woskiem, by stosowany później wosk z pigmentem nie wgryzł się zbyt głęboko w skórę. Nie namawiam oczywiście, lecz pokazuję możliwości

Jeżeli przez długi okres nakładałeś na buty różne specyfiki, to może w sumie czas, by w tym momencie oczyścić je konkretnie ściągając stare woski, odżywić skórę i wykończyć naturalnymi woskami na nowo. Ja do tego celu poleciałbym z takim programem: Renomat (okropny zapach, ale skuteczny produkt - stosować na zewnątrz) lub Mydło do skór Saphir Renovateur Cream (opcjonalnie - jeżeli skóra jest mocno przesuszona, mało elastyczna) Pommadier Cream (ja preferuję w kolorze, bo to moim zdaniem daje o wiele ciekawsze efekty i nadaje skórze głębię) Pate de Luxe (również preferuję kolor) To właściwie taki podstawowy zestaw, który warto mieć w domu do butów ze skóry licowej. Polecam lekturę: http://pastadobutow.pl

Trąba do mnie przemówiła! Extra!

Hi!

Tak. Po ściągnięciu pasty samopołyskowej, skóra powinna pozostać matowa i jeżeli to dobrej jakości skóra to po oczyszczeniu o wiele lepiej oddycha i chłonie inne środki, na przykład odżywczy krem do butów. Można zawsze zrobić test z małą kropelką wody. Pasty samopołyskowe zazwyczaj pozostawiają charakterystyczną powłokę i ograniczają chłonięcie. Po ich usunięciu dobra skóra wchłonie kroplę.

Nie zawsze, ale często takie środki niwelują na przykład małe odbarwienia i dają atrakcyjny połysk (czyli efekt jest osiągnięty), ale ze względu na mocno chemiczny skład zapychają pory skóry, ograniczają jej naturalne właściwości, nie odżywiają jej, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do przesuszenia, utraty elastyczności i szybszego wyeksploatowania,

Izo, zdania na pewno będą podzielone. Proponuję wypróbować sobie na przestrzeni roku środki z różnych półek cenowych i wtedy będziesz wiedziała, które na Twoje potrzeby są optymalne. Często jest tak, że ci, którzy mają do czynienia ze słabszymi skórami/butami zadowolą się środkami z niższych półek, a ci, którzy mają wokół siebie dobre jakościowo skóry optować będą za równie dobrymi środkami, które są droższe, ale dają skórze więcej dobroci i są bardziej wydajne.

Jeżeli zalega na licówce, to nie zawsze jest z nią łatwo. Jeżeli delikatniejsze cleanery nie pomagają, wtedy pozostaje wesprzeć się mocniejszymi środkami, jak Renomat (stosować na zewnątrz - zapach) lub Mydło Saphir (ze względu na łagodniejszy zapach polecam w pierwszej kolejności).