Skocz do zawartości

tosa

VIP Leather
  • Postów

    291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Treść opublikowana przez tosa

  1. Żeby się nie powielać i rozpisywać patent jest następujący : -mydełko Avel -zmywacz Decapant -Tinture granatowa - lekko zmieszałem z bezbarwną - wpierw ręcznie potem aerografem -lakier Tarrago brillante jedna warstwa aerografem -szlif na padach z gąbką -lakier Tarrago 3 warstwy zamykające. Można zamiast lakieru dać Pommadier Ja wolę lakier. I butki już inne :-) Lakier Tarrago Brillante daje miękkie aksamitne powłoki, ma bardzo przyjemny chwyt. [
  2. Będzie satyna-ładna, mat mocny nie będzie. Jeśli ostatnią warstwę farby położymy aerografem to nie tylko, że wyrówna powierzchnię czyli powłoka będzie ładniejsza to jeszcze będzie bardziej naturalnie wyglądać i bliżej matu niż sztucznego połysku. Nawet lakier w połysku kładziony aerografem lepiej wygląda. Ostatnia warstwa farby jeśli jest możliwość koniecznie aerografem.
  3. Proponuje klej furniture klinic podaje link. Wrzuć w wyszukiwarkę wyskoczy link, przekieruj na polskie strony. Z dobrych klejów to najtańsza propozycja moim zdaniem. Pracuje na nim jak i na o wiele droższych. O reklamacjach sie nie wypowiadam. Skąd był ten szewc???? "nic się nie da zrobić" - jak się nie chce czy nie umie to się nie da.
  4. Jeśli mogę to wystarczy lakier mat tarrago-najlepiej aerografem i mat oraz naturalny wygląd zapewniony. Robiłem , wychodzi jak najbardziej.
  5. W przypadku głębszych rys proponowałbym ( przynajmniej zawsze tak robię ) szlif papierem ściernym 320 wodnym - szczególnie na czubkach choć nie tylko i ja jednak wolę wpierw dać płynną skórę, która wypełnia a po utwardzeniu lekki szlif na padzie szlifujacym z odpowiednim rozpuszczalnikiem, rozprowadzi i wyrówna. Tak robiłem nawet te buty przez pieska pogryzione-etapami, powtarzając , do skutku. Płynna skóra cienko. Potem krem do renowacji, balsam Juvacuir i pommadier. Ja sie tak bawię.
  6. Ja zwolennik farb po raz pierwszy przeprowadziłem całą renowację obuwia w pralce wypranego na kremie do renowacji oraz balsamie Juvacuir o numerze 14. Efekt wyśmienity. Na koniec pommadier nr 14. Jeśli tylko trwałość będzie dobra to się przekonałem . Fotki po renowacji jutro wieczorem...napięcie rośnie
  7. Prace renowacyjne zostały wykonane na środkach Avel, Saphir i Tarrago. No bajka Na koniec dałem woski stąd ten nadmierny połysk. Po wchłonięciu skóra przybierze wygląd naturalny. Teczka była od klienta reko[beeep]wanego przez Multirenowację. Mam nadzieję,iż zadowolonego.
  8. Jego butki to raczej w tysiące złotych. Za 1.000 szans nie ma. Klientka miała oryginały. I myślę, że troszke takich butków ma. Autka jak przyjeżdżają to po kilkaset tysięcy sztuki. Ale tam zawsze jest tylko skóra! I tak na to patrzeć trzeba. Nie zwracam uwagi na ceny produktów. Po prostu pracuję. Bawiąc się. Pozdrawiam
  9. Oczywiście, ze trzeba zabezpieczać i czyścić. Właśnie dostałem Lacoste do pracy po ... wypraniu w pralce ! Może innych to dziwi , do mnie trafiają dość często po takich ekscesach.
  10. Żadnych farb ani renowatorów! Po prostu cierpliwość. Pudełko i wkładki, papier, torebka były z nadrukiem Pollini. Buty z "autografem" Christian Louboutin
  11. Omnidaim nie wywabił. Nigdy nie udało mi się usunąć plamy z tłuszczu, która wnika w skórę, wiąże się z barwnikiem i tak naprawdę odbarwia miejscowo skórę samym środkiem czyszczącym. Tak naprawdę buty były 3 razy myte i 3 razy odtłuszczane. Po odtłuszczaczu miejsce jest jaśniejsze i zostaje obwódka, trzeba się pobawić. Zawsze takie prace rozkładam na kilka dni. Ele efekt jest taki jak Pani Anita napisała mi w mailu :-)
  12. Nie mam zdjęć przed ale wiadomo...nowe i w dobrym stanie bardzo rzadko trafiają. Buty miały zbliżony kolor. Po wyczyszczeniu mydłem Avel, zmyciu decapmantem - silny rozpuszczalnik malowałem oczywiście Color Dye - do butów bardzo, bardzo polecam. Następnie oczywiście jak to ja czyli lakier Tarrago mat - coraz bardziej przekonuję się do niego. I w autkach zaczyna mi się też podobać. Następnie pommadier w odpowiednim kolorze. Ja lubię jeszcze dać wosk i tu też był choć nie trzeba. Pasek jest dodatkiem do pewnej teczki ale ja zamieszczę później mimo, iż skończona praktycznie - konserwacja została. W weekend pokażę teczkę przed i po. Z opisem. Pasek był w kolorze jednolitym jasnobrązowym - bardziej rudym nawet z plamami. Został spatynowany i domknięty lakierem. Wpierw dokładnie umyty i odtłuszczony. No i paseczek przed pracą też się znalazl :-) Takie prace są bardzo trwałe jeśli chodzi o powłoki. To jeszcze takie kozaczki :-) Prawda, że piękne powłoki Nie mam zdjęć przed ale nie było około 40% lica a reszta wykończona. Zbyt mało czasu na te zdjęcia. A granaty bardzo lubię A tu znó granat wypłowiały na bordo.
  13. Praca skończona, buty odesłane. Recenzje wystawione, więcej niż miłe więc można publikować. Niby dwie plamki a praca na kilka dni rozłożona. Często tak robię. Czyszczone i konserwowane na środkach Saphir. Omnidaim dwa razy, gumeczkowanie wielokrotne, szczotkowanie mniej niż wielokrotne, środki do odtłuszczania punktowego Avel - jak najbardziej, potem powtarzamy. Znów Omnidaim, gumka, szczotka i konserwacja Saphir lub Avel - protektory suche czyli nieolejowe. Zdjęcia nie oddają tego co Pani zobaczyła. Włos aksamitny można paluszkami układać w dowolną stronę, buty swietnie zaimpregnowane. Ożyły. Rozjaśniały. Usłyszałem między innymi to co często słyszę czyli "jak nowe"!
  14. Do tego postu będę wracał. Na początek tylko fotki. Piękny leciwy już ale we wspaniałym stanie Jaguar. Ile dzisiejszych luksusowych aut wytrzyma taki czas...która tapicerka praktycznie nie będzie starta? Malowałem jedynie boczek przedniego fotela. Zwróćcie uwagę na przepych i szyk skór, światełko w bocznych drzwiach - jego wielkość i logo na nim. Widziałem w RR zaślepki ze skóry z numerami na śrubach. Można dojść do tego kto i kiedy składał takie auto. Ale RR innym razem. O skórach w oldtimerach też później. Czyścimy oczywiście mydełkiem z glicerynką, później wystarczy wosk Avel a następnie balsam odżywczy z olejkami z norek i jeździmy Dodam jeszcze, iż zawsze czyszczę plastikowe elementy - wszystkie. Absolutnie nadaje się do tego i wystarcza mydło Avel. Nawet ślady od spodów obuwia na jasnych plastikach czy od uszczelek w drzwiach czyścimy zmywakiem do naczyń, ostrą powtarzam ostrą stroną i mydłem Avel. Usunie wszystko, nic nie porysujemy, tworzywa wrócą do swego matowego - pierwotnego wyglądu. A nie wyplakowane ! Dodam jeszcze zdjęcia jednego z dwóch Rolls Royce, z tapicerkami których pracowałem. W tym przypadku auto miało ponad 40 lat. Samo czyszczenie, zmiękczanie i uelastycznianie skóry z jej prawidłowym odżywieniem, rozluźnieniem włókien zajęło mi koło 3 miesięcy. Ale lubię tak się bawić. Potem dopiero było przygotowanie do malowania, z tym że przed procesami zmiękczania użyłem jeszcze rozpuszczalników, odtłuszczaczy, zrobiłem szlify potem procesy wyżej wspomniane. Dalej benzynki i alkohole do skór i dopiero początki amlowania, wszystkie lamówki malowane pędzelkami. Na koniec lakiery do skór samochodowych z utwardzaczami i konserwacja. Pracowałem sobie koło 5 miesięcy absolutnie się nie śpiesząc . UWAGA CIEKAWOSTKA Kilka lat wstecz trafiły do mnie skórzane osłonki na resory !!! do Bentleya. Osłonki miały ponad pięćdziesiąt lat. Jakimś "cudem" jeszcze istniały. Biorąc pod uwagę skrajne warunki w jakich pracowały to naprawdę niesamowite. Właściciel auta nie chciał słyszeć o ich wymianie zakładając, ze znalazłby tapicera chcącego wykonać taka usługę i jeszcze odpowiednią skórę. W środku były wyłożone folią, z której tylko skrawki zostały. Z zewnątrz skóra praktycznie odpadała płatami jak skorodowana. Pierwsze dwa miesiące próbowałem przywrócić skórze elastyczność, czyściłem, zmiękczałem, konserwowałem aby potem móc zacząć malować. Pracę podjąłem wyłącznie z ciekawości i chęci zrobienia czegoś tak nietypowego. Klient odebrał osłonki w stanie zupełnie innym od przyniesionych, zginające się i pracujące z uelastycznionymi włóknami w skórze. Największym problemem było usunięcie olejów z wnętrza skóry czyli gruntowne odtłuszczanie. Oto osłonki Nie mogłem się oprzeć. Wspaniałe auto. Zrobiło na mnie większe wrażenie niż dwa RR z którymi pracowałem. Tutaj bawiłem się z dachem i kierownicą. Ale zdjęć zamieszczam więcej. Dach nawet winylowy można dokądnie wyczyścić mydłem Avel i impregnację przeprowadzić na Nanoprotektorze lub protektorach Avel, które są bardzo dobrej jakości. Ja konserwowałem na niemieckich środkach wyłacznie do winyli i wszystkich poliuretanów, jest on w płynie, następnie dałem angielskie środki w mleczkach i na koniec protektory w sprayach. Nigdy nie używam jednego środka do konserwacji i tylko zawsze zestawów nakłądanych w odpowiedniej kolejności i należycie dobranych. Właściciel auta może użyć tylko jednego protektora-wystarczy. Właśnie oddałem tapicerkę Alfa Romeo z 1968 roku. Czyli kolejny oldtimer. Tapicerka w stanie idealnym! Renowację przeprowadzałem tylko na 6 elementach. Główne prace polegały na wyczyszczeniu i konserwacji, konserwacji, konserwacji. Aby skóra ze sztywnej "sklejki" mogła pracować bez pękania i dalej służyć kolejnemu właścicielowi gdzieś w świecie. Prace przeprowadzałem na Gliptone oraz środkach Lederzentrum plus woski Avel. Czysczenie to mydełko Avel i Gliptone. Avel świetnie czyści i ma glicerynę zmiękczającą. Oto ona, tzn. tapicerka :-) A tu kolejna praca. Zmiana koloru tapicerki w mercedesie z bodajże 68 roku. Zdjęcia mercedesa zamiszczę później. Prace wykonywałem na barwnikach włoskich, choć jakby poszperać to praktycznie produkowanych w Indiach. I jeszcze jedna praca zimowa. Siedzenia z Alfy kupione do wartburga z 66 lub 68 roku. Problem polegał na tym,iż jakiś niespełna rozumu pomalował je czymś jak farba olejna. Jedna skorupa na wszystkim łącznie z plastikami i elementami metalowymi. Hm...całość zrobiłem na życzenie sympatycznego klienta w dwu kolorach :-) :-) Proszę bardzo. Oczywiście farba olejna musiała byc całkowicie usunięta. RILEY z 1953 roku! I jeszcze ładne ( jak kto uważa ) porsche Praca prosta - czyszczenie i konserwacja plus małą renowacja. Stały klient i kolekcjoner starych czy może starszych aut.
  15. Zawsze ale to zawsze należy zamknąć lakierami takie skóry jak i naturalne. Bez lakierów wykonuję tylko odzież. Nigdy nie było z nią problemów. Pozostałe rzeczy zawsze lakierami zamykam. Zmykam do pracy. Dziś między innymi Jaguar Dimler Benz oraz coś co ma 50km po maską. Ale ja tylko skórki robię
  16. Tka patrzę na wykończenie tej skóry i ja bym jednak postawił na to http://multirenowacja.pl/tarrago-trekking-dubbin-mink-oil-tucan-100ml-pasta-olejowa-do-butow-trekkingowych-idealna-impregnacja-butow.html Onguent też mam i pracuje na nim, używam prywatnie ale chyba wosk będzie lepszy. Niech się fachowcy z Multirenowacji wypowiedzą. Na weekend to wszystko. Zmykam
  17. Nie wiemy kto produkuje...przynajmniej ja nie wiem...dla Zamberlana środki, bo to ich produkcja przecież nie jest. Być może są wysokich lotów choć znam firmy znane a środki słabe. Mam środki do takich butów ale wiem jednocześnie,iż nie ma lepszych fachowców w Polsce ( moim zdaniem ) od środków obuwniczych niż Multirenowacja więc proponuję zdać się na nich. A ja też sobie zakupię i potestuję.
  18. Po jakim czasie od pomalowania on jest w stanie usunąć ,ślad z długopisu? Zakładam , że w przypadku skór półotwartych gdzie atrament wchodzi do środka niestety trzeba malować. Z tym, że wpierw na rozpuszczalniku trzeba agresywnie usunąć ile sie da potem malować. Jeśli tak nie zrobimy ślad po pewnym czasie z długopisu pojawi sie na nowo. Taki cwaniak z niego Czy nie odbarwia skóry wokół? Czas do pracy. ZMieniam kolor kolejnej kurteczki, wczoraj płaszczyk dziś kurteczka. Jeszcze pytanie. Często, ostatnio w czwartek w tym tygodniu usuwałem ślady po jeansach z tapicerki, to akurat była piękna jeszcze tapicerka BMW. Takie ślady to tak naprawdę pomalowana barwnikiem z odzieży tapicerka. Możecie polecić coś na usuwanie takich śladów klientom. Ja mam swój magazynek ale ludzie i myjnie absolutnie poddają się przy takich pracach. Często bardzo drogie środki, które mam też są nieskuteczne. Tak naprawdę używam zestawu środków różnych firm. Ale w Multirenowacji nie pytałem jeszcze. Pozdrawiam
  19. Robiłem to wielokrotnie łącznie ze zmianą koloru mebli z brązu na kość słoniową, zmianą koloru tapicerek samochodowych, w przypadku zmiany koloru odzieży to standard na początku dziennym. Oczywiście po Tinturze maluję normalnie albo farbami z poliuretanem albo semi anilinowymi. Mam kontakt z klientami, którym kilka lat wstecz zmieniałem kolor kurtek i nadal spokojnie w nich chodzą. W ubiegłym tygodniu oddawałęm kurtkę, którą Pani przyniosłą do czyszczenia i konserwacji a której kolor ja zmieniałem 3 lata wstecz. Nowe kurtki będę o wiele szybciej sie ścierać. Tam nie było śladu starcia. Myślę,iż z odzieżą sporo osób może sobie poradzić. Choć oczywiście po tinturze malujemy innymi farbami-wodnymi najlepiej. Ale to tylko moje zdanie. Mebli i tapicerek samochodowych samemu NIE RUSZAMY!
  20. Wielokrotnie zmieniałem i zmieniam kolory wyrobów skórzanych : mebli, tapicerek samochodowych, odzieży i wszelkich innych. Głównie robię to na farbach z poliuretanem sporo się napracowywując. Jakiś czas temu zacząłem jako pierwszą warstwę farby używać Tinture Saphir. Efekt fantastyczny, farba ta ma głęboką penetrację skóry, wyśmienicie skórę pokrywa , wchodzi w wszelkie zagłębienie, łączenia szwów, załamania, świetnie malują krawędzie skóry-podłożenia, jako barwnik transparentny na alkoholu wyśmienicie penetruję wgłąb powierzchnię. Można jedną warstwą praktycznie zmienić kolor. Oczywiście są to farby do patynowania, malują niejednolitym kolorem tylko patyną, efektem cieni ale za to później wystarczy położyć dwie warstwy farb wodnych i koniec pracy. Nie ma problemu technicznego z malowaniem farbami wodnymi na Tinture. A pracy naprawdę jest o wiele mniej. Farby te mają szerokie zastosowanie w różnych materiałach. Półtora roku temu położyłem jedną warstwę na brązowe buty robocze. Trzyma przez półtora roku w butach, które są po prostu ciuchrane. Jeśli się ścierają to razem ze skórą. Zachęcam do prób jeśli ktoś nie odkrył tej własności. Zaznaczam , iz pracuję na barwnikach z kilku krajów, różnych producentów i nadal ich używam i będę oczywiście używał. Tylko Tintura bardzo pomaga w różnych sytuacjach. Wczoraj kolorowałem fragmenty tapicerki materiałowej-pomogło ale tu ostrożnie. No i efekt finalny. Praca całkowicie wykonana w ciągu jednego dnia. Wykończenie na farbach wodnych, potem utrwalacz i środki konserwujące.
  21. Maluje od lat skóry naturalne i poliuretany czyli ecoskóry. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Zastanawiałem się nad budową poliuretanu i wpływem alkoholu. Przed malowaniem zawsze używam po czyszczeniu rozpuszczalniki i alkohol do skór. Oczywiście to nie znaczy, iż przypadek klejenia nie może mieć miejsca. Czasem ratuje naturalną skórą, która się właśnie kleji. Tak naprawdę powrót do jej stanu normalności jest prosty. Pozdrawiam
  22. A ja bym go spatynował od razu dla przyjemności i nadania charakteru ... takiego innego troszkę. Proponuję środki chroniące przed wnikaniem brudu. Kosmetyki lub może lakier mat.
  23. Z fotkami nie poradzę. Ledwo zdążę telefonem robić. Do mnie nawet w nocy dzwonią. Niestety. Nie będę się tu akurat przykładał. Oświetlenie za mocne było. To też prawda. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.