Bananetti

W dawniejszych czasach widywało się na nogach znajomych czy rodziny "domową" produkcję. Teraz butów jest dużo ale kto to wiemoja rozsądniejsza połowa na razie cierpliwie czeka na butki ...kopyta są. A do robienia butów niezbędna jest znajomość stopy i jej miejsc wrażliwych.

Przeważnie obfitość wagi skutkuje płaskostopiem. Przy obniżeniu sklepienia podłóżnego dochodzi do koślawości kolan a to skolei ma jakiś wpływ na kolana. Co do krótszych kończyn to zauważone u dzieci i wyrównanie daje dobre efekty i kończyny bywa, że się wyrównują a bagatelizowane lub niezauważone prowadzi do skoliozy i wyrównuje się już inaczej przy skompensowaniu przez kręgosłup. Poproś kogoś by patrząc na tył twoich podudzi i ud sprawdził czy nie krzywią się do środka, możesz też odcisnąć mokrą stopę na kartce i jeśli wyjdzie placek to wkładka unosząca sklepienie podłużne a może i poprzeczne będzie ok.

Skoro została wydzielona część dotycząca obuwia ortopedycznego to myślę, że warto napisać kilka słów o wkładkach ortopedycznych. Na wstępie należy stwierdzić, że wkładki ortopedyczne nie są obojętne dla nas i wpływają na ustawienie stopy a tym samym na stawy kolanowe i biodrowe i co za tym idzie na biomechanikę stawów. Pamiętajmy, że stopy są pewnego rodzaju fundamentem. Tym samym bezwzględnie nie można stosować u dzieci samowolnie wkładek. Niewłaściwie lub niepotrzebnie dobrane wpłyną niekorzystnie na rozwijający się układ stawowo-mięśniowy i będą się przypominać w dorosłym życiu. Dlatego też wszelkie wyprofilowania w butach dziecięcych są przeważnie chwytem marketingowym (ugniatają się do 0 i nie mają wpływu na stopę). Pamiętajmy, że buty na sklepowych półkach projektowane są dla zdrowych stóp a jedynie ich przemyślany projekt i konstrukcja mogą ograniczyć tendencje do niewłaściwego ustawiania stóp. Zastosowanie zbyt dużej korekty wpływa również niewłaściwie na układ kostny tak jak zbyt mała korekta może okazać się bez wpływu. W związku z tym wg mnie dyskusyjne jest sprzedawanie wkładek seryjnych („uniwersalnych”), tym bardziej, że nawet u jednej osoby każda stopa się od siebie różni. W sytuacjach deformacji stóp utrwalonych korekta wkładek powinna być stopniowa. Kiedy warto zastanowić się nad wkładkami? gdy stopy bolą i pojawiają się na podeszwie guzy, odciski – problemy reumatyczne, przeciążeniowe, obniżenie się sklepienia poprzecznego gdy widzimy, że nie właściwie ścieramy podeszwy w butach Z uwagi na złożoność tematu nie będę opisywał wkładek pod kątem ich typów, gdyż dla szarego użytkownika nie ma to większego znaczenia a powinny być one znane dla terapeutów i lekarzy by właściwie określali oczekiwania względem wkładek ortopedycznych. Czasem pewnym substytutem wkładek ortopedycznych są nadbicia podeszwy jednak z uwagi na stosowane materiały i konstrukcję spodów ich zamontowanie może być trudne lub niemożliwe.

Tej 50-tki to chyba używacie do wybijania z głowy głupot albo samoobrony

Ten pasek to temat 2 rzędny, ważniejsze są usztywnienia by zaczął chodzić jak żołnierz.

http://pl.wikipedia....-Tootha_typu_1A - jeśli dobrze kojarzę chodzi o problemy mięśniowe na tle neurologicznym. Nie wiem co rozumiesz przez owrzodzenie a może bardziej "odleżyny" (rany spowodowane uciskiem i brakiem krążenia). Ze zdjęcia wkładki i odcisku nie wiele więcej wiadomo. Czy mówisz o ranach pod stopami czy są jeszcze jakieś rany na grzbiecie stóp? Napisz coś więcej o sile mięśniowej (czy są zgięcia podpodeszwowe, grzbietowe) i jak gość chodzi? Jeśli stopa ma odleżyny (podobn do tych u cukrzyków) i jest niestabilna lub wiotka to odpowiednio skrojon buty nie zaszkodzą. Wkładka po pierwsze rozprowadzi nacisk na stopie, odciąży miejsca przeciążąne podeprze nadmiernie wysklepione sklepienie podłóżne itd. a konstrukcja buta zapobiegnie przed dodatkowym nadwyrężaniem stawu skokowego i iestabilnością. But stabilizujący wcale nie musi powodować ucisku. Wykonywaliśmy buty dla cukrzyków, którzy na skótek zniesionego czucia w stopach mieli np. niestabilne stawy skokowe i powyciągane więzadła i torebka stawowa nie utrzymywała stopy a koślawienie powodowało ucisk i tworzyło rany. Do butów dla stóp wrażliwych używamy miękkiej futrówką bydlęcą (zresztą skóra bydlęca jest jedyną stosowaną u nas). Same wykończeni to 50% sukcesu dużo ważniejsze jest wymodelowanie kopyta i zaprojektowanie zakładek tak by nie obcierały.

Myślałem, że macie frezarkę i frezujesz wkładkę wymodelowaną na komputerze. To ja bym mimo wszystko robił to na odlewie gipsowym poddanym korekcie i termicznie formował warstwami. But befafo wg mnie tylko mieści wkładkę jednak specyfika choroby (wiotkość stopy oraz słabnąca siła mięśniowa) bardzie wskazywała by na zastosowanie obuwia stabilizującego. W połączeniu z wkładkami da solidną podstawę dla stopie.

Dziękuję za dobre słowo

No panie .... piwnica nie piwnica ale sprzęt cały potrzebny jest, no i teren "na błysk".

Widzę, że frezujecie wkładki. Jakigo sprzętu używacie (soft i hardware). My robimy takie stopy w piance i na odlewie gipsowym.

Opisz, albo wklej zdjęcie jak wygląda spód przed przyklejeniem podeszwy. Czy są one zszywane z podpodeszwą czy klejone. Rozumiem, że do formowania cholewki używasz jakigoś kopyta?

Podszwa bez szału styrogumowa czarna kratka, delikatny otok czarny, obcas thomasa i w jednym bucie wyrównanie skrócenia 2 cm. But jeszcze bez "błysku". Przed zapastowaniem ze spodem ... i poszły w świat.

To taki duuży but ortopedyczny (w zasadzie poza skróceniem i sztywniejszą zakładką noga nie wymaga zbyt wiele) wykonany w 60% - efektu końcowego nie zdąże zobaczyć i pokazać. Kopyto dopasowane i domodelowane przez nas, cholewa mojego autorstwa. Czy ładny czy brzydki? Kwestia gustu ale na pewno na miarę naszych obecnych możliwości i z dużym staraniem by na ustach użytkownika zagościł szroki banan.

No to czy się zgadza czy nie to wszystko zależy już od możliwości drukarki. Obszar skanowany jest A4 ale obszar wydruku to A4 pomniejszone do obszaru zadruku drukarki no chyba, że drukujesz na urządzeniu, które umożliwia wydruk bez marginesów. W tym przypadku proponuję wyciąć sam obrys w programie graficznym i wydrukować część skanu, która powinna wejść 1:1

Powinieneś skorygować pomiar dlugości (AB). W twoich stopach dłuższy jest drugi palec a nie pierwszy i to on wyznacza długość stopy. Trzeba by sprawdzić czy wymiary na ekranie będą te same. Jeśli tak to na rysunku można zmierzyć nową długość. Niestety skanowanie i późniejszy wydruk przekłamują (marginesy). Taki pomiar trzeba by wyciąć w programie graficznym i przeskalować tak by obwody oznaczone na kartce były identyczne z tymi na wydruku.

Buty z fotki, którą dodał nie_problem zrobine na kopycie z tym noskiem jak ten przy 44 stracą swój wygląd. Cholewka jest dość prosta w formie i całego uroku dodaje jej kształt kopyta .

Rozumiem, że wypasowany model to ten pierwszy (podrapany) a kopyto "BOGDAN" poniżej to owoc obtoczenia u kopyciarza. Ładna forma to i but miał szansę się udać. Do tych butów 42 to kopyto powinno być inne. Jak ktoś planuje zrobić sobie butki to proponuję nabyć na allegro (koszt ok. 20 zł) kopyta z likwidacji. Zawsze jest baza do własnych pomysłów.

Pierwsza sprawa czy boli cię w podbiciu (grzbiet stopy), a może z boku. Może buty mają nietypową tęgość (kupione np za granicą). Mi to wygląda na to, że cholewka kiepsko pasuje dla twojej stopy. Zwróć uwagę czy buty nie są za wąskie w podstawie (wtedy boli z boku). Jeśli zmiana sposobu wiązania mocno zawiązane pierwsze 3-4 oczka i luźniej góra nie da efektu i podkładane podpiętki (pamiętaj by podkładać pod obie stopy) nie da efektu to może wsunięcie w nie kopyt coś pomoże. Piszczel może ci sprawiać ból np. z uwagi na to że starasz się inaczej stawiać stopę lub ból (ja go nazywam zmęczeniowy) tak promieniuje.

Może nie wyszły idealnie ale wg mnie jeśli na linii kostki dasz wyżej wstawkę wypiankowaną by optycznie podnieść tył cholewki będzie miodzio. Kolorystyczna poprawka spodu (może mniejszy skłon) i będzie to but, który nie tylko ja chciałbym mieć na nogach. Liczę, że wrócisz jeszcze do tego typu buta.

No ... . Mam pytanie czy zapiętek nie jest za wysoko - w sensie na nodze. Czy nosek bez zszycia odłaziłby? A ogólnie to gratuluję.

Ja uwielbiam te - http://shopeu.ecco.c...65288?navId=331 , w ich przypadku budżet przekroczony ale może znajdziesz podobne. To są moje codzienne buty od końca kwietnia do jesieni. Zerknij na nowości od Badury. Optycznie ma fajne buty ... na nogach nie miewałem.

Jeśli stopa jest zdrowa a konstrukcja buta i podeszwy jest właściwa to wkładka jest wrecz nie wskazana a komfort sam w sobie zapewnia but.

No to powiedz jeszcze jaki styl ubioru preferujsz bo założenie np. letnich butów "trekingowych" do klasycznych spodni materiałowych też może być zabawne. Noszę podobne kajaki.

No chłopie takie rzeczy to tylko w erz..... Jeśli wzorniczo szukasz butów takich jak z allegro to raczej musisz zrobić sam. Albo ... wymyślisz sposób (np. wkładkę) i zaadoptujesz je sam albo zrobisz z podpodzeszwą wzmocnioną na całej długości. Buty rowerowe mają zupełnie inna konstrukcję. But na rower by uzyskać "moc" z pedałów muszą być sztywne i nie uginające się.

Z tego co się orieentowałem wszystkie polskie kursy opierają się na praktycznym tworzeniu szablonów. Ja czekam na coś zbliżonego formą do włoskiej Ars Sutorii - czyli szablony i konstrukcja (po polsku) ale i praktyczny montaż wzoru.