Skocz do zawartości

Rafał

Forumowicz
  • Postów

    164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez Rafał

  1. Dysk twardy mi wysiadł dopiero mam kontakt ze światem. Widząc czym on mi to naprawił nie wiedziałem czy płakać czy się śmiać teraz wiem że śmiało mogę się śmiać, Tak tam są powbijane gwoździe kiedyś miałem mało kleju i podeszwy mi się rozklejały więc je tak wzmocniłem jak widać trzymają Czernidło to jak Pan wcześniej zauważył zasługa "szewca" po festiwalu tylko je umyłem żeby nie zanieczyszczać skóry, mam wrażenie że tak łatwiej jest je skleić. To jest po prostu niesamowite. Wygląda na nowy nigdy bym się nie spodziewał że można go uratować i to w tak wielkim stylu. I TO JEST PRAWDZIWY SZEWC, GRATULUJĘ PANU I BARDZO DZIĘKUJĘ. NIE TYLKO JA JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM, AŻ TRUDNO WIERZYĆ ŻE TO TEN SAM BUT. Przepraszam że tak chaotycznie choć butów jeszcze u mnie nie ma to, to co zobaczyłem mnie rozwaliło.
  2. Też kiedyś myślałem na ten temat. Ja bym dodał jeszcze amortyzację. Dużo chodzę i na własnym przykładzie doszedłem, że najgorzej na konana działa pełny obcas, gdy nie ma go w ogóle lub ma odpowiednią amortyzację stawy nie są przeciążane. Co daje jeszcze obcas... dodatkową przyczepność przy schodzeniu ze wzgórza, podeszwa nie naśladuje kształtu stopy i bez obcasa mielibyśmy narty z bieżnikiem
  3. Dziękuję za odpowiedzi, to raczej nie cyjano przynajmniej nie wszędzie wydaje się elastyczny, Makowiec nie wiem jakiej grubości skórę masz na swoich ale u mnie to około 1,7mm, 1,5mm szyłem zwykłą maszyną do szycia, u mnie jeszcze się trzymają nieźle jak na pierwsze glany Jeśli chcesz spody to mogę polecić firmę od której ja brałem-gumplast. Sprzedają detalicznie i mają wiele wzorów, można też wybierać dodatkowe bonusy np. podwyższona odporność na ścieranie, temperaturę czy chemikalia, kontakt też mają dobry. Nie potrafię pięknie pisać gdy nie targają mną skrajne emocje ale postaram się opisać ich historię To są moje pierwsze glany mam je od 9 maja 2012 roku przez prawie 2 lata chodziłem w nich codziennie. Kupiłem je ze swoich oszczędności jeszcze w gimnazjum wbrew woli rodziców, przeszedłem straszną batalię o ich kupno. Gdy je dostałem właśnie byłem na próbie zespołu, zrobiły duże wrażenie nie tylko na mnie były bardzo wysokie ciężkie z głębokim bieżnikiem i zadartym noskiem to było coś czego szukałem. W prawdzie czytałem wcześniej że nowe glany mogą obcierać ale gdy je założyłem szybko o tym zapomniałem. Na pierwszy spacer zawiązałem je z całej siły żeby szybciej się dopasowały potem oddaliłem się od domu o 2 kilometry i okazało się że podgryzają mi pięty wyobrażenie o moim powrocie do domu pozostawiam waszej wyobraźni ludzie w mojej miejscowości okazali się bardzo nietolerancyjni... Na początku lipca pojechałem w góry Giewont i te sprawy nic niezwykłego, przed wyjazdem pokryłem je podwójną warstwą tłuszczu dubbin, zrobiło to z nich kalosze stopy nie oddychały w nocy nie schły śmierdziały okropnie ale już wtedy ocaliły moją prawą kostkę gdy kamień na którym stanąłem się osunął. Potem nadszedł czas na pierwszy letni festiwal, był to woodstock 2012 byłem tylko 2 dni ale polubiłem to bardzo. 2 krotnie w pogo wydawało mi się że zgubię stopy ale jednak glany przetrwały i skutecznie je chroniły. Przed festiwalem glaby były dosłownie lustrem po powrocie na noskach pokazała się szara włochata skóra. Gdzieś na forum wrzucałem zdjęcia chyba w temacie o lustrzanym połysku. Jesień zbiegła się w czasie z rozwojem mojej kolejnej pasji surwiwalem. Glany nie jednokrotnie grzęzły w błocie do połowy łydki ale bieżnik robił swoje, zima również nie była dla nich czasem odpoczynku tutaj jest zdjęcie na chwile przed tym jak wpadłem do zamarzniętego jeziorka, cienki lód Podczas moich wypraw ich długość była niewątpliwą zaletą, spodnie nie zamarzały od topiącego się śniegu: W ferie wyjechałem do włoch, Temperatura u nas - 23 stopnie na miejscy 22 i ciągle rosło a ja nadal trwałem w glanach, asfalt się topi a ja w glanach: Znalazłem też wartych zaufania kaletników w mojej okolicy, wymienili mi kilka oczek w miejscach gdzie cholewka najbardziej pracuje. Wygląda na to że nigdy nie wypadną, do tej pory zanoszę im skórę do np. nabicia nap. Mniej więcej w tym momencie trafiłem na to forum Kolejne wakacje to kolejny festiwal tym razem ursynalia, zabawa była świetna błoto śmierdziało ściekami: Tutaj wprawdzie nie ja ale na chwilę przed Potem czas na obóz harcerski glany służyły jaki podstawka dla łomu przy wyciąganiu gwoździ, jak się okazało nie jedno wytrzymują... Zimy u mnie są ciężkie to jest moja droga, miejsce które muszę przebyć żeby złapać kontakt z cywilizacją: Kolejne miesiące to podróże, czechy chyba również w tym roku austria słowacja i niedawno jeszcze horwacja, Robiłem im test na wodoodporność w adriatyku, były pokryte tłuszczem saphir i zwykłą pastą nie zostały nawet ślady soli 100% wodoodporność(oczywiście w rozsądnym przedziale czasowym) W tym roku woodstock i jak widać nawet ważki są tam Twoimi przyjaciółmi Prawy się rozpadł choć przed wyjazdem przyklejałem go, chodziłem z wbitym gwoździem żeby noska nie zgubić. Dziękuję ludziom którzy pożyczyli mi siekiery żebym mógł go wbić Jeśli ktoś rozpoznał mnie z tego roku to piszcie śmiało niestety nie wziąłem Twojego numeru. Ależ się rozpisałem, pominąłem tyle rzeczy a tego wciąż tak dużo O.o To są ważniejsze punkty opowieści o nich która jest również częścią mnie. Glany są firmy shark, usunąłem wszystkie oznaczenia tej firmy z wyjątkiem tłoczeń na oczkach i na obłożnie.
  4. Kevlaru raczej nie potrzeba, chociaż zainteresowałeś mnie tym wiesz gdzie można kupić niewielkie ilości? ten jucht jest na tyle gęsty że po kilkuset strzałach nawet rysy nie zostały. Napisałem tamto pod wpływem rozmowy na strzelnicy. Osoba prowadząca szkolenia powiedziała mi że nawet jak złożę komplet dokumentów z badaniami to komenda i tak nie wyda mi pozwolenia na broń sportową. Po prostu nie bo nie, jak się okazało. Chciałem mieć pistolet na boczny zapłon energia około 40j nie wspominam już o tym że możliwe jest zrobienie procy która będzie o wiele mocniejsza. Będę mówił na swoim przykładzie bo co do innych nie mogę być pewien. Strzelam z wiatrówki i łuku od szkoły podstawowej i nigdy nie miałem pomysłu żeby do kogoś strzelać, chciałem przejść na celniejszą broń bocznego zapłonu... chciałem.Uważam że takie blokowanie dalszego rozwoju jest dla mnie krzywdzące.
  5. Podoba mi się wykończenie, dobra robota spróbuj przypalić nici zapalniczką żeby pozbyć się "włosów" wtedy będzie jeszcze lepiej
  6. Takie coś powinno być symbolem ręcznej pracy moje gratulacje Zdradzisz czym wypaliłeś kota?
  7. SZOKUJĄCE ZDJĘCIA. DLA OSÓB O MOCNYCH NERWACH Wczoraj odebrałem glana od szewca trzymał go prawie miesiąc, no ale dobra ciężki przypadek oderwał się cały czub. Przy odbieraniu machnął mi nim tylko pokazując ten profil a zaraz potem schował do torby. Pomyślałem że nie jest tak jak się spodziewałem ale jakoś ujdzie... W domu gdy go wyjąłem zobaczyłem coś takiego: (to zdjęcie nie jest krzywe) Tutaj pokazuję o ile "pomylił się" "szewc" Ciężko mi było uchwycić nierówności skóry słabym aparatem, jest gorzej niż na zdjęciach... Jestem w stanie zrozumieć że coś mogło nie wyjść ale aż tak?? Jeśli nie był w stanie tego zrobić to dlaczego się tego podjął? Jakbym coś takiego miał oddać to spaliłbym się ze wstydu, nie wspomnę już że mnie za tą robotę skasował... Przychodziłem do niego 3 razy zanim odebrałem, muszę powiedzieć że dobrze że nie pokazał mi efektów pracy u niego... Skóra na nosku przyklejona nie równo, są miejsca bez kleju i są jego całe góry. Wnętrze jest gorsze niż to co zrobił ze skórą, pod paluchem jest wgłębienie chyba do samej pianki a pod palcami wkładka i coś jeszcze nie wiem co. Mam kilka pytań: da się to naprawić, czy się opłaca i jaki byłby koszt? A chciałem oddać do szewca żebym miał estetycznie i trwale zrobione.... to był ostatni szewc w promieniu 35 kilometrów ode mnie, żaden z nich nie był w stanie niczego zrobić... Liczę na waszą pomoc Mam nadzieję że jest tu jakiś ambitny szewc który się tego podejmie. Te buty są dla mnie symbolem, chodziły po polskich górach, plażach i mazurach. Nawet testowałem je w słonych wodach adriatyku, to tylko początek ich opowieści, mam też cichą nadzieję że nie jest to jej koniec...
  8. Dzięki mam nadzieję że ktoś skorzysta Teraz mam trochę mało czasu na skóry ale jesienią na forum wrzucę projekt związany z butami którego chyba jeszcze nikt z forum się nie podejmował więc czekam na trochę czasu wolnego i znowu zacznie się
  9. Fajna skóra ma ciekawy wzór a co do projektu bardzo prosty i to mi się podoba. Chyba podkardnę plany, mam nadzieję że można? Zmieniłbym jedną rzecz, Przelotka przyszyta jest na kształt litery V i od góry będą w nią wpadać zanieczyszczenia czy to piasek czy cokolwiek innego może watrą ją w środku podkleić?
  10. Każdy kto lubi dłużej postrzelać z pewnością szukał sposobu na ochronę swoich palców, pokażę wam że wykonanie prostej i dopasowanej łapki nie jest takie trudne jak by się mogło wydawać + instrukcja utrwalania logo Najpierw odrysowujemy naszą dłoń(wystarczą 3 palce ). Jeśli planujemy trzymać strzałę zostawiamy odpowiednio dużo miejsca, zaznaczamy też nasze stawy, to przyda się później. Następnie wyznaczamy koniec naszej łapki, u mnie na linii podziału palce dłoń, i powiększamy obrys palców o około 2-3mm. Wycinamy, sprawdzamy jej wyrys przykładając do dłoni i cięciwy i poprawiamy (z reguły skracamy w miejscu środkowego palca, potem dobieramy kawałek skóry. Przy naciągu 22 lbs wystarczy jedna warstwa 2mm skóry. Zbyt gruba skóra przy miękkim naciągu spowoduje że przestaniemy czuć łuk. Na obrysie środkowego palca pomiędzy dłonią a pierwszym stawem wyznaczamy dwie linie a następnie wycinamy otwory. Przez nie będzie przeprowadzony kawałek skóry za pomocą którego łapka nie spadnie. jeśli planujemy robić grubszą, od spodu musimy wyciąć pole w które schowa się nasza skóra Ta część nie jest obowiązkowa i wchodzi w skład łapki dla ambitnych (niekoniecznie w tej kolejności) Malowanie i Rowek pod szew (narzędzie można wykonać samemu patrz: DIY narzędzia) Najważniejsza część która może przesądzić o dumie lub niechęci wobec naszego ochraniacza: wyznaczenie otworów pod szew, odradzam cyrkle i linijki są zbyt mało dokładne, można tak jak ja wyciąć kawałek metalu lub użyć specjalnego radełka Montujemy nasz uchwyt dla "najbardziej serdecznego palca" nie wiele osób wie że gest ten zawdzięczamy łucznikom. Dawniej pojmanym strzelcom obcinano palce tak aby nie mogli napinać cięciwy, proste i dożywotnio eliminuje wrogiego łucznika. Strzelcy przed bitwą pokazywali więc 3 palce na znak że je mają i będą strzelać, podobno w niektórych częściach wielkiej brytanii ten gest jest wciąż uważany za obraźliwy, w drodze ewolucji pozostał tylko jeden palec lecz wymowa nie wiele się zmieniła. Smarujemy klejem i w przypadku butaprenu czekamy 15 minut i jeśli klej nie wsiąkł wgłąb skóry ściskamy i zostawiamy na noc jeśli jednak nie ma go wystarczająco dużo zaczynamy od początku Na tym możemy poprzestać jeśli chcemy zrobić prostą łapkę, moja wykonana tą metodą służyła mi kilka miesięcy aż do momentu gdy cięciwa oderwała kawałek skóry. Dalej szukamy skóry i stosujemy się do rad z ponad poprzedniego zdjęcia Odcinamy nadmiar, robimy rowek w spodnie i otwory. Moczymy aby szew mocno zagłębił się w skórze i nie rozluźniał się i zszywamy. Uwaga, stal szczególnie niskiej jakości brudzi jasną skórę warto użyć materiału aby je oddzielić Zszyta i sklejona posłuży przez bardzo długi czas Warto na koniec pomoczyć krawędzie i drewnem lub szkłem je wygładzić Logo można wytłoczyć na mokrej skórze lecz według mnie odpowiednie wypalenie go jest znacznie trwalsze. Proces jest bardzo prosty lecz wymaga pewnej wprawy aby nie zwęglić skóry. Kluczem jest odpowiednia temperatura stempla. Zbyt niska nie utrwali wzory a zbyt wysoka uszkodzi strukturę skóry. Wzór powinien być lekko brązowy ale poza tym powierzchnia skóry powinna być nie zmieniona. Aby poprawnie określić temperaturę potrzebujemy żelazka. Ustawiamy je na 250 stopni i gdy nagrzeje się wąchamy rozgrzane powietrze. Ten charakterystyczny zapach jest naszym celem. Nagrzewamy nasz stempel co chwilę go wąchając gdy osiągnie odpowiednią temperaturę (z mojego doświadczenia 250 jest najodpowiedniejszą) przykładamy go w wybrane miejsce kilkakrotnie uderzamy i szybko podnosimy aby nie uszkodzić lica skóry. warto przedtem wypolerować stempel aby nie pozostawił osadów które punktowo zmieniają odcień skóry. Udanej pracy oraz miłego strzelania Na koniec pozwolę sobie wtrącić kilka słów odnośnie broni. Duża liczba osób która nie interesuje się bronią ma o niej mylne pojęcie. Gdy polacy dostaną możliwość dostępu do broni palnej nie zaczną zabijać się nawzajem. Dlaczego? Chociażby dlatego dlaczego obecnie nie zabijają się łukami, siekierami, bronią białą czy nawet zwykłymi sznurowadłami. Oczywiście gdyby broni palnej w polsce nie było napady czy morderstwa z jej użyciem nie zdarzały by się w ogóle. Jednak takie przypadki mają miejsce i NIE odbywają się przy użyciu broni LEGALNEJ. Przestępcy od zawsze mieli, mają i będą mieli dostęp do broni nielegalnej więc wyeliminowanie jej dotyczy tylko osób szanujących prawo więc potencjalnych ofiar a nie morderców czy złodzieji.
  11. muszę trochę pracę pędzlem poćwiczyć W takim razie do zobaczenia na polu
  12. Woodstock się zbliża wielkimi krokami więc postanowiłem wykonać kilka prezentów dla woodstockowiczów, można powiedzieć że to już jest moja tradycja Zostaną one rozdane na polu, jeśli masz sczęście może na mnie trafisz Z tego jestem najbardziej dumny, pierwszy punk którego spotkam dostanie tą naszywkę.(jeszcze schnie) Mam do was pytanie. Malować tło czy nie? Do zobaczenia na WOODSTOCKU
  13. Niesamowite, świetna praca
  14. Najgorsze było szycie, przyznaję że wymaga wielkiej cierpliwości Zapomniałem uchwycić jeden ważny moment a dokładniej chodzi o tą grubą zakładkę. Najpierw doszyłem samą piętę i odwinąłem skórę a następnie rozprułem, włożyłem zakładkę i znowu przyszyłem. Jeśli chodzi o szycie tak grubej skóry(łącznie około 1cm) to bardzo prostym sposobem można sobie ułatwić pracę. Wystarczy nasączyć skórę ciepłą wodą Niezbyt prosto, ale na pewno solidnie Jak się potem okazało się że wszystkie nierówności zostały ładnie zamaskowane z tego wszystkiego zapomniałem wkleić stalki... Powoli nabierają charakteru, jeszcze tylko podeszwa po przyklejeniu podeszwy zamierzam wszystko zszyć Macie jakieś rady jeśli chodzi o zszywanie tak grupej podeszwy?
  15. Cóż temat wprawdzie ma parę dni ale wydaje mi się że mogę rzucić nowe światło na sprawę. Obstawiam że chodzi o tak zwaną luźną piętę, czyli stopa nie jest wystarczająco mocno dociskana (do podeszwy) obok kostki i w momencie odbicia pięta się unosi. Inaczej mówiąc but jest zbyt luźny w górnej części podbicia. Niestety nie mam na to sposobu, ale strzelałbym że podpiętki mogą pomóc ( jeśli to to oczym myślę). Jeśli znajdziesz jakiś alternatywny sposób daj znać, jestem przekonany że wiele osób skorzysta.
  16. Witam po długiej przerwie (obowiązki....) Prace poszły ostro do przodu w ciągu kilku dni wrzucę parę zdjęć, w tajemnicy dodam że zbliża się "niespodzianka" colliedundee dzięki za namiary na firmę jednak zdecydowałem się na ping-pong i jestem bardzo zadowolony. Pracuje się z nim świetnie i wydaje się być bardo odporny na odkształcenia.
  17. To co możesz zobaczyć na dwóch ostatnich zdjęciach to jest to usztywnienie które planuję wkleić, dopasowało się świetnie. zastanowię się jeszcze nad tym
  18. Rozumiem, ja jednak ciągle wolałbym skórę. Co myślisz o impregnacji jej klejem? np. gdybym całą powierzchnię dokładnie pokrył podczas wklejania?
  19. lepsze zdjęcia: Dzięki za rady a czy ten klajster nie puści pod wpływem wody? Podejżewam, że zdarzy mi się je nie raz przemoczyć więc mam pewne obawy. Przyznam, że teraz załeżało mi na tym aby cały wierzch był ze skóry. W planach mam coś trampkopodobnego i tam postaram się wykorzystać ping-pong. Naciągnąłem to na hama i teraz czekam aż wyschnie
  20. Lecimy dalej: użyłem czegoś takiego: jeszcze trochę, jeszcze trochę.... już się nie mogę doczekać (dalej mój telefon zaczyna zmieniać kolory...) w końcu zaczyna to przypominać buty EDIT: Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł mi wskazać sposób na wklejenie "noska". Skóra którą mam nie dopasuje się "na sucho". Nie wiem czy mam zdjąć górę i naciągnąć tak jak cholewkę czy jest inna metoda?
  21. Rafał

    Pomoc w zaliczeniu :)

    Twój "sklepikk" pnie się na wyżyny jak widzę
  22. Rafał

    Pomoc w zaliczeniu :)

    Jak obecnie wyglądają statystyki?
  23. Proponuję coś takiego: http://wbutach.pl/uploads/downloadedimages/64185217_2_1000x700_reebok-czarne-skorzane-dodaj-zdjecia.jpg żeby móc robić ładne dziurki kup coś takiego: http://wbutach.pl/uploads/downloadedimages/pol_pl_cienkopis-easy-liner-12szt-niebieski-48151-4574_1.jpg ważne jest aby włókna doprowadzające (kolorowy "czubek") były otoczone metalem Musisz uciąć wystającą końcówkę a resztę wepchnąć do środka np. cyrklem. Najłatwiej jest wycinać otwory gdy jednocześnie dociskasz i obracasz powodzenia
  24. Kolejna informacja która nie jest dostępna na stronie głównej wyciekła przez http://www.cockney-pomorze.pl/ " Z uwagi na to, iż Manufaktura Cockney zawiesiła swą działalność i w najbliższym czasie nie będzie szyć butów wystawiam do sprzedaży wszystko co mam na stanie magazynowym... Ceny do negocjacji = coś Cię interesuje dzwoń lub pisz... Manufaktura Cockney z okazji 20-sto lecia nowy etap życia otwiera w U.K. kiedy i w jakich cenach pojawią się buty u nas? Nie wiem!... Wierzę tylko, że jeszcze będzie nam dane ich poużywać... Z poważaniem dla wszystkich ,,cierpiących i oczekujących butów"... Dealer Cockney-Pomorze..... Wszelkie informacje będę zamieszczał na stronie lub przeglądajcie stronę cockney.pl Pozdrawiam" Czyli krótko mówiąc pozbyliśmy się kolejnej fajnej firmy na rzecz "zjednoczonych królestw". "Achtung, Polska! Alarm dla Pomorza, Mazowsza i Śląska(...) wróg tego kraju to my sami(...) " SKOWYT
  25. Brązowa skóra z której zrobiłem języki okazała się zbyt stara(szewc po którym ją dostałem pracował w czasie trwania oraz po wojnie więc swoje już ma). Na jej miejsce trafił mój juch "odchudzony" heblem stolarskim Kolejna porcja szycia maszynowego: i oczywiście ręcznego Moja rada sprawdzajcie czy obwód języka odpowiada długości krawędzi obłożny. U mnie język musiał być wszyty o ponad centymetr dalej niż planowałem ciekawe co z tego wyjdzie w chwili obecnej wygląda to tak: miękki kołnierzyk "przeciwpyłowy" Zakładki zrobiłem sam , nie wiem czy dobrze ale na pewno wyszły dopasowane. Pod młotek poszła 5mm skóra z zakładu szewskiego Pokażę wam jeszcze jedną małą, choć bardzo użyteczną sztuczkę. miejsce szwów uszczelniam klejem dzięku temu nie muszę się martwić o ich przeciekanie. Teraz pewnie użyłbym strzykawki aby nie tworzyć tak szerokiego pasa Dalsze prace chwilowo wstrzymane z powodu wypadku, któremu uległem podczas wszywania języka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.