makowiec Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Z pewną taką nieśmiałością zdecydowałem się pokazać swoją próbę nr 2. Nazwałem to: "Buty pięciokrokowe" - przymiarka "do" . Dlaczego tak? O tym później. Projekt jest podobny do prezentowanego wcześniej "Niby buta". Jako, że jest to tylko próba nie spodziewałem się zbyt dużego sukcesu. Przecież nikt nie rodzi się szewcem. Kurde... W sumie jak patrzę na prace innych kolegów, to chyba owo powiedzenie nie do końca jest prawdą. Dodatkowo postanowiłem uwiecznić swoją próbę i tak powstała ta mini relacja. Skóra nie jest typową skórą obuwniczą. Nie wymagałem od niej zbyt wiele, bo to tylko próba. Oczywiście pewne założenia musiała spełnić i w sumie wypełniła je w 90 procentach. Tym nie mniej jej wspomniane wady (w tym przypadku) pozwoliły mi na zwrócenie baczniejszej uwagi na poszczególne etapy tworzenia "obiektów". Jak się okazało jest to bardzo ważne. Ale to chyba nic nowego. Poniżej wspomniana relacja. 1. Kopyto to samo co poprzednio z lekką modyfikacją stosownie do budowy stopy: 2. Przygotowanie kopyta zgodnie z tym, co podpatrzyłem na YT: 3. Rozrysowanie części składowych cholewki: 4. Przenoszenie na tekturę: 5. Wycięte szablony, na których jak widać umiejscowiłem "punkty kontrolne": 6. Wycięte "łatki": 7. Cholewka zszyta jest też nawet podszewka. Nie stosowałem międzypodszewki: 8. Aby wzmocnić obłożyny i nie rozerwać skóry pomiędzy podszewkę i obłożyn w miejscu sznurowadeł wkleiłem, a następnie przeszyłem podkrążki: 9. Jeden już zaciągnięty: 10. Widok na podszewkę. Elementy składowe cholewki w miejscach łączenia ścienione. 11. Widok na podszewkę: 12. Wklejony podnosek wraz z zachodzącymi nań obrzeżam. Przed zaciągnięciem cholewki przesmarowałem wszystko klejem kauczukowymi: 13. Wklejony zapiętek: 14. Obie cholewki naciągnięte na kopyta. Widoczne błędy. Jak widać prawa cholewka zapowiada katastrofę. Prawdopodobnie błędnie oznaczyłem punkty kontrolne (pewnie jakieś przesuniecie). Wynikiem tego jest błędne zespolenie części cholewki i prawie centymetrowa różnica w wysokości obłożyn w okolicach "kostki" w stosunku do cholewki na kopycie lewym. O dziwo zobaczyłem, to dopiero po tym kroku. Niestety zbyt późno. Nawisem mówiąc musiałem być nieźle nakręcony, że zobaczyłem to dopiero później.echhhhhh.....: 15. Po "ćwiekowaniu": Cholewka jest przyklejona do podpodeszwy. Na ostatnich zdjęciach widoczne "obiekty" z przyszytą i klejoną kedrą. Chociaż element ten nie jest typowym szewskim dodatkiem, to w tym przypadku miał po prostu imitować otok. Jego montaż jest po części wynikiem problemów wynikłych z wadliwego naciągnięcia cholewki na prawe kopyto. Istotną rolę w tym miała też "destrukcja" ersatz podpodeszwy. Tę musiałem wymienić. (!!!! tak, wiem!!!!!). Pozwoliło mi to na doszycie szarej kedry, przesmarowanie klejem i ponowne ćwiekowanie cholewek.: Dwa ostatnie zdjęcia, to stan obecny. Chociaż w żadnym wypadku nie nadają się na jakąkolwiek formę poważnej prezentacji korci mnie, aby mimo wszystko dorobić podeszwy. O dziwo nawet małżonka ma widząc moje zniesmaczenie popełnionymi błędami kibicuje i dopinguje w tym kierunku. I nawet zobowiązała się do co najmniej pięciu kroków. Stąd też nazwa:"Buty pięciokrokowe". Niestety jestem wobec siebie i powyższego "dzieła" bardzo krytyczny. Niemniej przedstawiam Wam do oceny i oczywiście uwag, bo te z pewnością będą cenne. Nie chciałbym się tłumaczyć, ale to na prawdę drugie podejście do tematu i pierwsze jednocześnie (prawie) zrobione dwa buty. To tyle na dziś. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bananetti Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 (edytowane) Miło się ogląda. Czy tak duży odstęp między główkami obłożyny to efekt zamierzony czy za słabo ściągnąłeś sznurówki lub zbyt ciasna okazała się cholewka? Nie masz problemu ze wsuwaniem nogi - chodzi mi głównie o podbicie? Edytowane 14 Sierpnia 2013 przez Bananetti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makowiec Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 @Bananetti. Odstęp był planowany, chociaż ze względu na właściwości TEJ skóry powiększył się po zaciągnięciu cholewki. O około 5 -7 mm. Mimo to po założeniu na stopę (nie mogłem się powstrzymać i siłą założyłem dzisiaj oba żonie na nogi ) i zasznurowaniu "wraca" delikatnie. Na kopycie sznurowanie na sztywno bez luzu. Miałem pewne obawy, co do sprawności zakładania i zdejmowania, ale (tutaj za opinią mojej żony) "...nie ma problemu...". Oczywiście to tylko pierwsze wrażenie, ale znając moją "vife" jeśli coś jej nie przypasuje, to klękajcie narody i nie ma zmiłuj się, że "stary" mozolił się nad tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Dzięki "Makoiwiecki" za fajną fotorelację step by step. Takie właśnie najcenniejsze. Jeżeli to dopiero drugie podejście to jest wybornie. Obejrzałbym je chętnie z profilu, najlepiej na nodze modelki Tyle pracy w nie włożyłeś, że szkoda byłoby to tak zostawić. Zrób podeszwy i nie pękaj na robocie Tak się robi historię! Kiedyś będziesz tę parę miło wspominał, a za 120 lat będzie stała w muzealnej gablocie w stołecznym Cechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mohican Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Witam-Kim ze ja jestem aby opiniowac Twoje dzielo,ale jak juz zabralem glos to opowiem co mysle.Moim zdaniem bardzo przejzyscie zrobiles projekt na kopycie ,wszystkie elementy rowne z zachowaniem proporcji,moim zdaniem prawidlowo.Dalej juz troszke gorzej ale w koncu to dopiero Twoja druga para.Wydaje mi sie ze skora na cholewki za bardzo ciagliwa nalezalo ja troche wzmocnic miedzy szyciami i bylo by OK.Po za tym wszystko w normie ,nie przejmuj sie ze cos nie poszlo po twojej mysli nie od razu Krakow zbudowali .Gratuluje wytrwalosci i zaciecia w tym fachu ,ktory na prawde jest trudnym pozdr.mohican Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość belzebub Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 powiem ze fajnie sie ogląda, ale połowy rzeczy nie kminie chyba coś ze mną nie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Ja nie wiem ... Zamknąć ten wątek i jemu podobne czy całkiem pousuwać .. ? Ja druga zimę przegonię znowu w sandałach chyba No dobra . Może makowiec i coś tam spieprzyłeś - ale i tak mnie szlag trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DRATEWKA975 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Ładnie bardzo łednie jak na drugą pare to zeje fajnie ZOSTAŁO BROWAREK FAJECZKA I PODESZWA wyczekuje fotek @Bananetti. Odstęp był planowany, chociaż ze względu na właściwości TEJ skóry powiększył się po zaciągnięciu cholewki. O około 5 -7 mm. Mimo to po założeniu na stopę (nie mogłem się powstrzymać i siłą założyłem dzisiaj oba żonie na nogi ) i zasznurowaniu "wraca" delikatnie. Na kopycie sznurowanie na sztywno bez luzu. Miałem pewne obawy, co do sprawności zakładania i zdejmowania, ale (tutaj za opinią mojej żony) "...nie ma problemu...". Oczywiście to tylko pierwsze wrażenie, ale znając moją "vife" jeśli coś jej nie przypasuje, to klękajcie narody i nie ma zmiłuj się, że "stary" mozolił się nad tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.