MOD

Cześć

Cześć,

bez fotek, ani rusz. Zrób zdjęcia, na których będzie widoczny problem, a wtedy może jakiś Szewc coś podpowie lub zaoferuje usługę własną. Tak zupełnie w ciemno niestety niewiele się da

Coś zupełnie innego niż dotychczas! Dobrze to wygląda!

P.S.

Podbij proszę na priv i opisz mi swój problem z logowaniem - postaram się pomóc!

WOW! Znam! Nie osobiście oczywiście

Faktycznie trafiłaś na prawdziwego Mistrza. 

Ja rozumiem, że ukierunkowana byłaś mentalnie inaczej, ale ja byłbym przeszczęśliwy na Twoim miejscu, gdyby tam trafił

Duże szczęście! I do tego historia z "Redhotami"! 

Jak zachowały Ci się jakieś fotki z pracowni to koniecznie się pochwal!

No i trzymam kciuki za rozwój, bo podstawy z najwyższej półki miałaś już okazję przyswoić. Tak się buduje historię własnej marki Alexandro! 

Takich środków nie kupuje się do jednej pary butów Każdy, kto o buty choćby w minimalny sposób dba, powinien mieć podstawowy zestaw środków do czyszczenia i pielęgnacji zamszu/nubuku oraz licówek w domu. Jak nie ma to, powoli warto sobie taki "kącik pucybuta" budować. Możesz oczywiście szukać tańszych odpowiedników, chociażby w sieciówkach. Możesz ewentualnie sposobów domowych, ale tu nie mam doświadczenia - nie jestem ich zwolennikiem. 

A emulsja do butów szorstkich też nie pasowałaby?

Nie znam takiego produktu. Nie wiem co masz na myśli. 

Bo wyczyściłem szczotką do butów zamszowych i mleczkiem do ciała i trochę stan się poprawił. 

Szczotka do zamszu OKey, ale mleczko do ciała? 

Jak jesteś zadowolony to najważniejsze w sumie, ale uważaj, by tej skóry nieodwracalnie nie zmasakrować wynalazkami, które nie są przeznaczone do skór wyprawianych. 

Jeżeli ktoś przystawiłby mi broń do skroni i kazał użyć coś, co mam w domu (co nie służy do czyszczenia butów) to próbowałbym ewentualnie jakimś neutralnym mydłem (szary jeleń?) i wodą. 

Powodzenia!

Bezcenne doświadczenie! Bardzo ciekawe informacje!

Na koniec tych zajęć okazało się, że to szewc nie byle jaki, ale na ścianie miał kopyta sygnowane samymi znanymi nazwiskami. Jego klientami byli, m.in członkowie legendarnego zespołu Red Hot Chili Peppers, a koszt takich butów to cena od 2000 euro. 

Pamiętasz może jak się nazywał Maestro?

Cudo!

To nie jest wcale męczarnia i większość korzysta właśnie z aerozolu - trzeba tylko uważać, by nie potraktować nim elementów, których nie chcesz odświeżać

Dokładnie! Użyłeś środka niezgodnie z przeznaczeniem - takim czymś w tych butach mogłeś potraktować co najwyżej to czarne logo PUMA na bokach cholewki i nic więcej. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego sprzedawczyni Ci to poleciła

Takie buty pielęgnować należy środkami do zamszu i nubuku. 

W tym momencie zobacz jak radził sobie z takimi sprawami @modina (użył produktu Mydło Saphir):

http://www.wbutach.pl/topic/3125-pranie-but%C3%B3w-%E2%80%93-pra%C4%87-czy-nie-pra%C4%87/

Tu znajdziesz jeszcze kilka podobnych przypadków:

http://www.wbutach.pl/topic/1391-jak-uratowac-nubuk-potraktowany-pasta-do-licowki/

Ja próbowałbym chyba Saphir Omnidaim, bo jego moc można regulować poprzez rozcieńczenie. 

Niezależnie od sposobu czyszczenia, po robocie może być potrzebne odświeżenie koloru, ale użycie Suede Renovatora to już czysta przyjemność

Shoe Cream Tarrago to odpowiednik Pommadiera. Inny skład produktu, ale sprawdza się niemal zawsze i wszędzie. A jak skóry nie są najwyższej jakości to tym bardziej. Jeżeli chcesz na coś zamienić wosk Saphir to nie na nabłyszczać, a lepiej na wosk Tarrago: http://multirenowacja.pl/pasta-do-butow-50ml-shoe-polish-tarrago.html

Co do porównania produktów to na rynku zawsze były słabe, średnie, lepsze i najlepsze Zapytaj w Kacperku, oni chyba pracują na tych środkach i pewnie z chęcią podzielą się wrażeniami

Duże powiększenia, ciężko ocenić. Jeżeli w realu nie są to zbyt głębokie rysy to można próbować wyrównać powierzchnię i Renovating Cream. Jeżeli głębokie uszkodzenia to już wyższa szkoła jazdy, jak dla mnie i robota raczej dla specjalistów, jak @modina.

Przeczytaj ten wątek od początku. Zobaczysz trochę przykładów i w zasadzie będziesz wiedział co można, a czego nie. Przy poważniejszych sprawach sam produkt nie załatwia sprawy, doświadczenie robi swoje. 

Co za dużo to niezdrowo. Zacznij od balsamu moim zdaniem

Idzie coś do przodu! Dzięki za info!

Jak na takie uszkodzenia i biorąc pod uwagę fakt, że to nie specjalnie produkt na tak głębokie ubytki to i tak nieźle dałeś radę

@JimB, masz fachowców za sobą. Koniecznie daj znać jak poszło, bom ciekaw

Takich uszkodzeń ten produkt nie zniweluje. Wygląda mi to w ogóle na dwoinę, więc nie wiem czy cokolwiek jest w stanie uratować tę powłokę. 

W miarę dobrą, naturalną skórę można regenerować tak, jak na przykładach w tym wątku, np.:

Pierwsza próba przyniosła efekt przeciętny. Miałem dość duże opory przed traktowaniem buta papierem ściernym i zeszlifowałem skórę zbyt delikatnie. Pozostał wyraźny ślad uszkodzenia, aczkolwiek zaczernienie zeszlifowanej skóry i uzyskany 'poler' zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Kiedy zaopatrzyłem się w nowe buty, a uszkodzoną parę spisałem już na straty, bez wahania zeszlifowałem równomiernie cały front buta sprężystą kostką ścierną (a la 'gąbka') i papierem ściernym o gradacji 1200. Następnie odkurzanie czystą szczotką i kolejne 3 warstwy specyfiku w odstępach 10 min. Na koniec uniwersalny krem nawilżający (już na całym bucie) i po 20 minutach wosk i polerka. Nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie ale zarówno kostka ścierna i papier były wcześniej używane do innych celów, więc nie były bardzo 'ostre'.

Ale w twoim przypadku nie widzę takiej możliwości, ze względu na materiał i poważne uszkodzenia. No chyba, że @modina, albo inny szewc coś wymyśli, bo Oni potrafią czasem zaczarować - zerknij tu:

http://www.wbutach.pl/topic/3050-pytanie-o-uszkodzenie/#entry25298

Wow!  

Bardzo ładnie wyprowadzone na prostą!!! Gratulacje     

Widziałem już wiele par w podobny sposób zniszczonych i zawsze zastanawiam się, jaka jest geneza problemu. Ludzie naprawdę nie czują, że włochate z kremem czy pastą nie za bardzo współgra?

Ja zrobiłbym tak

Licówka:

1. Czyszczenie - Universal Cleaner (masz)
2. Natłuszczenie, odżywienie, regeneracja koloru - Pommadier Cream w kolorze skóry
3. Zabezpieczenie, połysk - wosk Saphir (najlepiej w kolorze skóry)

Nubuk:

1. Czyszczenie - Universal Cleaner (masz)
2. Regeneracja koloru - Suede Nubuck Renovator Tarrago lub Nubuck Color (tym drugim łatwiej ominąć wstawki z innych materiałów czy kolorów, przy tym pierwszym trzeba oklejać inne elementy) - ale w sumie renowator będzie potrzebny dopiero po jakimś czasie.
3. Zabezpieczenie - Tarrago NANO Protector (masz) 

Nano można jechać po całości, można również traktować nim licówki i tekstylia. Sam wolę licówki zabezpieczać kremem i pastą. Aerozole mogą sprawić, że licówka matowieje. Jeżeli chodzi o kolory to najlepiej pokaż fotki w sklepie, w którym będziesz robił zakupy i poproś o rekomendację, ale z granatowym to akurat nie powinno być problemu

Dobry poradnik do poczytania:

http://pastadobutow.pl

Przykłady na najlepszych środkach, ale chodzi o samą zasadę. W razie potrzeby znajdziesz odpowiedniki z tańszej linii SAPHIR czy TARRAGO. 

Diagnoza prawidłowa. Niezależnie od konkretu (woskowany/olejowany) takie skóry pielęgnuje się w podobny sposób. Jeżeli chodzi o rozpoznanie to są one dość charakterystyczne - w miejscach, w których skóra pracuje pozostają białe ślady. Również po lekkim zarysowaniu, np. paznokniem, pozostaje biały ślad na skórze. Wielu niewtajemniczonych panikuje, reklamuje buty ... itd. Ale to absolutnie nie jest powód do alarmu. Tak ma być, taka uroda tej skóry, warto mieć świadomość co się kupuje. Dobrze gdyby sprzedawca uprzedził klienta, ale mało który sam wie co sprzedaje

Tu więcej o tych skórach i ich charakterystyce:

http://www.wbutach.pl/topic/2376-olejowany-nubuk-woskowany-nubuck-jak-czy%C5%9Bci%C4%87-i-piel%C4%99gnowa%C4%87/

Osobiście bardzo lubię ten rodzaj materiału. 

Jeżeli samodzielnie to poczytaj najpierw tu:

http://pastadobutow.pl

Jeżeli chcesz to komuś zlecić to polecam:

https://theshine.pl

https://www.facebook.com/theshinepl

http://wielkishoe.com

https://www.facebook.com/wielkishoepl

"dokładny opis wady"

Może chwyć się tego, co Szewc Ci w sumie podpowiedział:

 

 

Materiał syntetyczny się  "wysnuł" ze szwu, w miejscu gdzie but pracuje. Prawdopodobnie za mała zakładka materiału pod szew, lub zbyt luźna tkanina.

"okoliczności stwierdzenia wady"

Podczas oględzin/czyszczenia po bieganiu/użytkowaniu?

Reklamację zawsze złożyć można, a sprzedawca musi ją przyjąć. Tu nikt Ci raczej nie przewidzi jak zostanie rozpatrzona. Różne firmy, różnie podchodzą do zagadnienia i mają różną politykę w tym względzie. Podejrzewam, że większość chwyci się właśnie uszkodzenia mechanicznego, ale to tylko moja ocena sytuacji (po trosze i Twoja). 

A jak to się stało?

Nie czekałbym na odzew na Twoim miejscu lecz:

1. Przejrzałbym prace wszystkich skórorobów:
   http://www.wbutach.pl/forum/216-forum-dla-sk%C3%B3rorob%C3%B3w-r%C4%99czna-robota-w-sk%C3%B3rze/
2. I napisał ze zleceniem do tych, których robota odpowiada mi najbardziej 

Praktyka, praktyka, jeszcze raz praktyka

Krem do renowacji Saphir potrafi fajnie zniwelować rysy i zadrapania, ale powierzchnię najpierw trzeba dobrze wyrównać. Zerknij w ten wątek:

http://www.wbutach.pl/topic/1351-rysy-zadrapania-i-co-z-tym-zrobi%C4%87-renowacja-lica-odnowienie-koloru-sk%C3%B3r/

Zwróć uwagę na doświadczenie jednego ze śmiałków:
 

Pierwsza próba przyniosła efekt przeciętny. Miałem dość duże opory przed traktowaniem buta papierem ściernym i zeszlifowałem skórę zbyt delikatnie. Pozostał wyraźny ślad uszkodzenia, aczkolwiek zaczernienie zeszlifowanej skóry i uzyskany 'poler' zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Kiedy zaopatrzyłem się w nowe buty, a uszkodzoną parę spisałem już na straty, bez wahania zeszlifowałem równomiernie cały front buta sprężystą kostką ścierną (a la 'gąbka') i papierem ściernym o gradacji 1200. Następnie odkurzanie czystą szczotką i kolejne 3 warstwy specyfiku w odstępach 10 min. Na koniec uniwersalny krem nawilżający (już na całym bucie) i po 20 minutach wosk i polerka. Nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie ale zarówno kostka ścierna i papier były wcześniej używane do innych celów, więc nie były bardzo 'ostre'.

Przejścia tonalne najlepiej i najtrwalej robić farbami Tinture Francaise Saphir, ale to trochę wyższa szkoła jazdy. Jak to się opanuje to można kombinować na wiele sposobów. Przykłady znajdziesz tu:

http://www.wbutach.pl/forum/225-patynowanie/

https://theshine.pl/

https://www.instagram.com/theshine.pl/

http://blog.patine.pl/yanko-204-patynowanie/

Można też operować samym Pommadierem i/lub Woskiem, co daje też bardzo fajne efekty, np:

http://blog.multirenowacja.pl/lustrzany-polysk-i-przyciemnione-noski-w-butach-eleganckich/

http://pastadobutow.pl/15_wysoki-polysk-matowa-patyna.html

Tu zastosowano tylko Wosk Saphir Pate de Luxe nr 34:

... itd, itp. 

Jak widzisz możliwości jest cała masa. Jak czujesz, że temat Cię wciąga, najlepiej zbudować sobie mały arsenał środków, opanować kartę mieszania kolorów SAPHIR, zebrać zużyte buty od członków rodziny (najlepiej z dobrych jakościowo skór), postawić butelkę whiskey na biurku ... dobra zabawa na weekendy gwarantowana, a być może początek nowej pasji (znam wiele takich przypadków)  

Powodzenia!