Urządzenia dezynfekujące i zabijające bakterie

[nie_problem]

Mam wrażenie, że jakaś dyskusja na temat już była, ale nie mogę namierzyć, więc wydzielam osobny wątek.

Chodzi o tego typu urządzenia:

 

Przy użyciu dezynfektora firmy Klenz można zdezynfekować wszystko, czego wcześniej nie dało się wyczyścić tradycyjnymi metodami.

Wystarczy wrzucić monetę i umieścić przedmiot wewnątrz dezynfektor Klenz.

 

Zaawansowany system nanosrebra i ozonu przez 8 minut bombarduje znajdujący się wewnątrz przedmiot, dając gwarancję, że 650 rodzajów bakterii i 99,7 % grzybów ginie.

Uniwersalny dezynfektor Klenz nie wykorzystuje ciepła, płynów czy niebezpiecznych chemikaliów. Zapewnia maksymalną ochronę przed drobnoustrojami przy minimalnym wysiłku i zerowym ryzyku uszkodzenia dezynfekowanych przedmiotów.

 

Zarówno SREBRO jak i OZON mają właściwości antybakteryjne.

 

Wiedzieli o tym już starożytni, bo używanie srebra w lecznictwie jest bardzo starą formą leczenia. Już dwa tysiące lat temu wykorzystywano jego bakteriobójcze i grzybobójcze właściwości. Srebro spowalnia metabolizm bakterii i grzybów, a tym samym hamuje ich wzrost.

Używane w Klenz nanocząsteczki srebra mierzą 25 nanometrów. Srebro rozdrobnione do tak małych nanocząsteczek ma większą powierzchnię czynną, a tym samym nieosiągalny do tej pory potencjał biobójczy.

 

Według badań, system nanosrebra zabija 650 rodzajów bakterii. Sprawdzono, że nie ma bakterii, które mogłyby przetrwać 8-minutowe bombardowanie systemu Nano Srebra.

 

Z wieloletnich badań i testów wynika, że dezynfektor Klenz skutecznie chroni przed inwazją mikroorganizmów, czyści, odświeża i eliminuje przykre zapachy przyczyniając się w ten sposób do poprawy zdrowia i higieny.

 

 

http://www.klenzpolska.pl

 

 

Ktoś ma doświadczenia w temacie?

Polecacie czy to kolejny bezużyteczny wynalazek?

[AXE316]

Jak powiedziałem dzisiaj w innym wątku są plusy i minusy .

Smrodliwość znika i owszem .

Twardnieją i kruszą się z czasem pianki z PU .

Kolega dystrybutor takiego sprzętu "Zamordował" wkładki IronMan - niestety tak działa ozon ( utlenia błyskawicznie różne twory z plastiku ) samej skórze nie czyniąc niczego wielkiego raczej .

[Gość SportowiecPL]

Nie no masakra, takie śmieszne urządzenie. Nigdy nie pomyślałem, że takie coś istnieje, czego to ludzie nie wymyślą. Może i dobrze, jednak zastanawia mnie czy nie taniej wyprać, oczyścić, są jakieś tam jonizatory do butów i pasty.

Nie znam się, bo dbam o buty i wiem, że nie mogę pozwolić na przykry zapach, czy mokrość w bucie, zabrudzenia, itp. But ma się dobrze u mnie, nogi i stopy tam samo.

 

Nie zawsze tak jest u innych. Może zboczę trochę z tematu jednak chce to napisać:

Mam znajomego, kolega od serca. Widuję go, co dziennie w pracy. Pracujemy w firmie komputerowej, czasem szef daje nam sprzęt jakiś do naprawy do domu. Wychodzi tam, że zawsze dwóch musi być, takie zasady firmowe.

 

Głównie u mnie naprawiamy komputery. Co przyjedzie do mnie(pisząc wcześniej), że się wykąpie i przyjedzie? Jak jest bije od niego tak oczywiście z nóg? Pracując w takiej firmie dobrze zarabiamy, na buty nas nie stać tzn.: jego...? No proszę was.. Jak by chory był na coś, ale bym wiedział? Nieraz zwróciłem mu uwagę, bo jestem szczery. Mówi, że on tak ma.

 

Zapach jest porównywalny jak by wrócił z pielgrzymki. Bo inaczej tego nie można ocenić? Czy mogę jakoś mu pomóc? Proszę mnie nakierować na temat, post...

[nie_problem]

W zasadzie sport, ale warto poczytać tu:

http://www.wbutach.p...aj-dla-grzybow/

 

Być może kolega na przykład zbyt rzadko zmienia buty. Ma jedną parę do pracy, do grania w piłkę, biegania ... tłuczę ją 24h/7d ...

Im więcej par, tym lepiej dla naszych stóp i butów. Ponadto bardzo ważna kwestia pielęgnacji stóp i higiena + dobre jakościowo materiały w obuwiu.

 

pozdrawiam

[Gość 3BUTY]

W sumie racja,ponieważ inne właściwości oraz nawet ułożenie wkładki mają buty rekreacyjne,inne są sportowe a jeszcze inne buty eleganckie. Warto mieć kilka par i dać odetchnąć naszym stopom.

[kwinto]

Z doświadczenia wiem że 90% sukcesu to wkładki, jakie? Zapytacie, a no właśnie jakie wkładki są dobre, to pytanie często słyszę, wkładki nie dzielą się na dobre i złe tylko na dobrze i źle dobrane do stopy, jak dobra wkładki? Jest skuteczna a zarazem prymitywna metoda, metoda prób i błędów.

Każdy z nas jest inny i inaczej reaguje z danym materiałem dlatego należy kupić dowolne wkładki i obserwować jak zachowują się stopy i tak aż znajdziemy te z którymi czujemy się dobrze a noga nie wydziela zapachu, dodatkowo proponuje pozbyć się niepożądanych mieszkańców, okres wylęgania się bakterii w butach to około 2 tygodnie,dobrze jest zastosować jakiś preparat który będzie niszczył bakterie. Podsumowując wywalamy stare wkładki potem sterylizacja, wkładamy nowe, czyste skarpetki i obserwujemy, wieczorem zasypka lub jakiś grzybobójczy środek. oczywiście nie do pomyślenia jest sytuacja by przeskoczy z innych butów lub 2 dni w tych samych skarpetkach. Po 2 tygodniach pilnowania się problem znika (jeżeli trafiliśmy w swoje wkładki- to wiadomo po 1 dniu) Powodzenia w 99% działa

Edytowane 27 Grudnia 2012 przez kwinto

[wektar]

Nie no masakra, takie śmieszne urządzenie. Nigdy nie pomyślałem, że takie coś istnieje, czego to ludzie nie wymyślą. Może i dobrze, jednak zastanawia mnie czy nie taniej wyprać, oczyścić, są jakieś tam jonizatory do butów i pasty.

Nie znam się, bo dbam o buty i wiem, że nie mogę pozwolić na przykry zapach, czy mokrość w bucie, zabrudzenia, itp. But ma się dobrze u mnie, nogi i stopy tam samo.

 

Nie zawsze tak jest u innych. Może zboczę trochę z tematu jednak chce to napisać:

Mam znajomego, kolega od serca. Widuję go, co dziennie w pracy. Pracujemy w firmie komputerowej, czasem szef daje nam sprzęt jakiś do naprawy do domu. Wychodzi tam, że zawsze dwóch musi być, takie zasady firmowe.

 

Głównie u mnie naprawiamy komputery. Co przyjedzie do mnie(pisząc wcześniej), że się wykąpie i przyjedzie? Jak jest bije od niego tak oczywiście z nóg? Pracując w takiej firmie dobrze zarabiamy, na buty nas nie stać tzn.: jego...? No proszę was.. Jak by chory był na coś, ale bym wiedział? Nieraz zwróciłem mu uwagę, bo jestem szczery. Mówi, że on tak ma.

 

Zapach jest porównywalny jak by wrócił z pielgrzymki. Bo inaczej tego nie można ocenić? Czy mogę jakoś mu pomóc? Proszę mnie nakierować na temat, post...

Niestety, kolega mówi prawdę, każdy się poci w innej dawce i w innym smrodku, niektórzy dość obficie i z przykrym zapachem, pisałem o tym w innym temacie, niech kupi niskoprocentową formalinę i posmaruje nogi, pot i smrodek znikną na dobrych kilka miesięcy, na "pachnące" buty, jest taki środek który jest od niszczenia zapachów, nazywa się Anti-odor Nano, podobno bez chemii, tylko naturalne składniki + nano srebro, można spróbować również na butach...

[AXE316]

Niestety, kolega mówi prawdę, każdy się poci w innej dawce i w innym smrodku, niektórzy dość obficie i z przykrym zapachem, pisałem o tym w innym temacie, niech kupi niskoprocentową formalinę i posmaruje nogi, pot i smrodek znikną na dobrych kilka miesięcy, na "pachnące" buty, jest taki środek który jest od niszczenia zapachów, nazywa się Anti-odor Nano, podobno bez chemii, tylko naturalne składniki + nano srebro, można spróbować również na butach...

Było

http://www.wbutach.pl/topic/565-jony-srebra-i-inne-antybakteryjne-patenty-oraz-technologie/?hl=%2Bnano+%2Bjony#entry3957