Skocz do zawartości

aSi

VIP Shoes
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez aSi

  1. aSi

    Pierwsze prawdziwe buty

    Belzebub, a możesz jaśniej
  2. aSi

    Pierwsze prawdziwe buty

    Czas na drugą odsłonę. Przykładając się rzetelnie, w tym roku do lipca zrobiłem trzy pary butów jak na zdjęciu. W kolejności: buty z otwartą przyszwą, z zamkniętą przyszwą i klasyczne Oxfordy (oczywiście one też są z zamknietą przyszwą). Łatwiej dla mnie się szyje cholewki w butach z zamkniętą przyszwą niż z otwartą. Ale buty z zamknietą przyszwą nie wybaczają błędów w proporcjach poszczególnych elementów. Od razu rzuca się w oczy, że linia nie jest taka jak powinna być. Buty są technicznie poprawnie zrobione, ponieważ we wszystkich juz chodziłem i sprawują się tak jak mają się sprawować. Nie będę wam pokazywał zdjęć wszystkich po kolei, z przodu, z tyłu, boku bo to jest nudne. Pokażę zdjęcia z błędami. Zapewne od razu zauważyliście, że te dwa dzyndzle są skierowane w tą samą stronę. Powinny być na zewnątrz. A przy okazji, czy ktoś wie jaka jest własciwa nazwa tych dzyndzli? Obcas nie jest idealnie wykończony. Widać nierówności i wgłębienia. Nie miałem wtedy dobrego szewskiego tarnika i musiałem się posługiwac raszplą do drewna, dłutem, nozem i wyrzeźbiłem tak jak na zdjęciu. Jakość wykonczonych obcasów zależy też od skóry, której użyjesz. Najlepsza jest twarda. Przy kombinowaniu twarda miękka (np blankowa) wyjdzie na obcasie różnica w ich obróbce. Akurat na tym zdjęciu szwy są poprawne. Ale w każdym bucie jest tak, że po jakiś 5 cm ścieg robi się farfoclowaty i psuje cały efekt. Nie bardzo jeszcze wiem jak temu zaradzić ale mam pomysł. Wydaje mi się, że ważną rzeczą jest kształt szydła ale nie w czubku ale dalej. Skórę na pas użyłem blankową. Jest ona bardzo elastyczna i miękka. Dobrze się w niej szyje, ale dratwa dość mocno się w nią wgłębia i powstają wybrzuszenia. Poza tym źle się ją obrabia. Przy powiększeniu tego zdjęcia zobaczycie, że miejsca nad szwem powycierały się i szew się odsłonił. Wyszło to z nieprawidłowego zrobienia zacięcia i wykonania wargi. Ten element trzeba robić bardzo staranie, warga ma być dość gruba, żeby później przy jej sklejaniu miała się na czym trzymać. Ale zrezygnowałem z tej techniki i w innych butach już odsłaniałem miejsce pod szew nie od strony podeszwy tylko z boku. W obcas (ostatnia warstwa) wbijałem kołki bo wydawało mi się ze zdjęć , że tak się robi. Potem jak z lupką oglądałem zdjęcia to zauważyłem, że to są cienkie gwoździe. Koncentracja i jeszcze raz koncentracja przy malowaniu podeszew. Trzy pary butów i trzy razy zrobiłem kleksy. Przy powiększeniu tego zdjęcia zauważyć się da, że czubek przy styku z pasem jest jakby podniesiony. To błąd wszywania pasa do cholewki. Szydło przebijając podpodeszwę powinno wychodzić prawie przy samej krawędzi, u mnie było sporo oddalone od krawędzi podpodeszwy. Wgłębienie na wyściółce w miejscu pięty. Przy wszywaniu pasa do cholewki dratwa wciągnęła skórę z drugiej strony (tej na zdjęciu) i powstało wgłębienie. Nie za bardzo wiem jak to poprawnie robić. Na podpodeszwę dawałem skórę grubości 4 mm. Zapewne gdybym dał grubszą może problem by zniknął, ale grubsza podpodeszwa to bardziej toporny but. Może zbyt mocno dociągałem dratwę. Nie wiem na dzień dzisiejszy. Na dzisiaj byłoby tyle. A błędów jest jeszcze trochę. Ale to będzie w następnej odsłonie.
  3. aSi

    Pierwsze kroki

    Odpowiedź dla Nowy: jestes strasznie niecierpliwy. Wczoraj dowiedziałeś się, że taka książka istnieje a dzisiaj już ją chcesz mieć. Wejdź na Allegro, wklep tytuł i może będzie na licytacji. Jeżeli nie to w "moim Allegro" odznacz sobie, że jej poszukujesz i prędzej czy później ona się pokaże. A pokazuje się, to wiem na pewno. Jeżeli odpowiedź cię nie satysfakcjonuje to napisz, to odpowiem ci na twoje pytanie. Skoro udajesz się do antykwariatu, który prowadzi emerytowany szewc, to podpytaj go w temacie "Klej złocisty". Temat ten umieszczony jest w dziale Narzędzia, okucia, sklepy .. itd pod tytułem jak wcześniej napisałem. Pozdrawiam a
  4. aSi

    Pierwsze kroki

    Mam dodatkowo tylko taką fotkę. Jeżeli to ci nie wystarczy to mógłbym pstryknąć jeszcze zdjęcie, ale to trochę potrwa. a
  5. aSi

    Pierwsze kroki

    Buszując w tamtym roku po Internecie przypadkowo wszedłem na stronę Kielmana. Obejrzałem jego galerię i poraziło mnie. Zapragnąłem mieć takie buty, dużo par. Jednakże aspekt finansowy nie pozwolił mi zrealizować moich pragnień. Wtedy zaskoczyłem – a może zmierzyć się z tematem? Kilka dni szukania po Internecie i już wiedziałem, ze jest w języku polskim kilka pozycji o szyciu butów. Po dwóch tygodniach za 100 zł wyjąłem z Allegro książkę Szewstwo z 1956 roku autorstwa Pana Rerutkiewicza . Po przeczytaniu jej dwa razy wiedziałem, ze temat jest w zasięgu moich możliwości. Następnym zakupem za 120 zł był komplet narzędzi szewskich. W między czasie kupiłem dwie książki Cholewkarstwo i Prawidłowa konstrukcja kopyt. Po ogromnej dawce wiadomości teoretycznych, które pozatykały moje neurony i obejrzeniu wielu filmów przystąpiłem do praktyki. Skóra na wierzch z jakiegoś siedzenia, podszewka ze starej kurtki. Po wykonaniu tej sztuki stwierdziłem, że ręczne szycie cholewki jest bez sensu, że dratwa do wszywania pasa nie może być przypadkowa. Następny but (cały czas pojedyńczy) był już lepszy. Niedoróbek nie będę wskazywał, bo przypowiększeniu zdjęcia wszystko będzie widoczne. Podeszwę wszyłem odwrotnie z mizdrą na wierzchu. Po przymiarce but okazał się ciasny. Korekcję kopyta wykonałem za pomocą korka, przyklejanego butaprenem. Drugi but już był ciut lepszy ale najważniejsze, że nie cisnął. Podbudowany tym faktem zamówiłem w garbarni prawdziwą czarną skórę . W między czasie zrobiłem z głowy parę mokasynów. Najśmieszniejsze okazało się przy przymiarce, jeden spadał z nogi, drugi leżał idealnie. A kopyta były równe. O następnych butach w drugiej odsłonie. Pozdrawiam a
  6. aSi

    Skrzypiąca skóra

    Po twoim pytaniu zwątpiłem i jeszcze raz dokonałem prób skrzypienia i mogę teraz powiedzieć, że skrzypi wszystko. Skrzypi z pod podeszwy (w tym bucie nie przyklejałem podeszwy do wyłożenia korkowego tylko do pasa), skrzypi cholewka i skrzypi język trąc o obłożynę.
  7. aSi

    Skrzypiąca skóra

    W pytaniu umknęło mi jedno słowo. Miałem na mysli posypanie talkiem. Widzę, że dwóch jajcarzy już odpowiedziało. Rozumiem, ze ten dobry humor to przez zblizajace się święta. a
  8. aSi

    Skrzypiąca skóra

    Wykonałem buty, które skrzypią jak diabli. Po wielokrotnym przykładaniu ucha w różne miejsca na cholewce ustaliłem, że skrzypienie powstaje poprzez tarcie skóry wierzchniej z podszewką. Tak sobie kombinuję, że jak bedę robił następną parę butów, to posypanie wewnetrznej strony skóry wierzchniej powinno zlikwidować późniejsze skrzypienie. Czy moje rozumowanie jest poprawne? Ale jak zlikwidować skrzypieniue w butach już gotowych? Czy ktoś ma jakiś pomysł? pozdrawiam a
  9. Ja też zgłaszam, że już jestem na mapie. a
  10. Kilka kadrów z filmu od nie_problem wzbogaciło moją wiedzę na temat szycia mokasynów. Ale mnie bardziej interesują mokasyny jak na zdjęciach poniżej tego filmu.Dzięki
  11. aSi

    Skóra podeszwowa

    Nie pytałem, bo przypuszczam, że oni tam w tej garbarni nie umieja po Polsku. a
  12. aSi

    Skóra podeszwowa

    Czy ktoś może już handlował z garbarnią z Trier? Ile kosztowałby taki krupon skóry podeszwowej? Czy oni robią te skóry podeszwowe w różnych grubościach? Czy oni sprzedadzą skórę osobie, która nie prowadzi działalności gospodarczej? Pozdrawiam a
  13. Czy ktoś wie jakie warunki trzeba spełnić, zeby przystąpić do egzaminu czeladniczego i mistrzowskiego, żeby zostać pełną gębą szewcem z papierami? I co się wymaga na takich egzaminach? a
  14. nie_problem nie masz gdzieś w swoich przepastnych archiwach filmu jak się robi ręcznie mokasyny. Ale takie klasyczne, wspólczesne a nie indiańskie. Jedną parę mokasynów juz zrobiłem, ale namordowałem się nad nimi straszennie. a
  15. Nie bardzo zrozumiałem te "dlaczego?". Czy chcesz powiedzieć, że tego się nie klei?a
  16. aSi

    Skóra podeszwowa

    Jakiś adres, namiar na tego producenta, który robi krupony skóry na podeszwy. a
  17. aSi

    Skóra podeszwowa

    A jakieś szczegóły? a
  18. Skąd bierzesz bądź robisz te białe gumki okalajace but przy podeszwie? a
  19. aSi

    Skóra podeszwowa

    Damiance a ile kosztuje taki krupon z Trier? a
  20. aSi

    Skóra podeszwowa

    Noski i usztywnienie pięty robię z 2 mm skóry podpodeszwowej (bok) a
  21. Jak najbardziej mozna to robić na plastikowych kopytach. Ja "rasuje" plastikowe kopyta korkiem róznej grubości. Przyklejam je klejem szewskim szybkoschnącym i szlifuje papierem ściernym. Korek jest miękki i szlifowanie przebiega błyskawicznie. Jedyną wadą plastikowych kopyt jest to, że żaden tusz, flamaster itd nie trzyma się zadawalająco. a
  22. Powoli zbliżam się do rozwiązania problemu. Zakupiłem skórę cielęcą nie malowaną w garbarni Skotan. Wysłałem próbkę skóry do firmy DANBIS s.c. ze Staarogardu Szczecińskiego. Oni są dystrybutorem farb do skóry. Mieli dokonać próby malawania. Niestety, okazało się, że pomalowanie na jasny (odcienie żółci) kolor nie powiodło się. Skóra, którą kupiłem miała swój naturalny kolor po garbowaniu w odcieniu brązu z szarością. Fachowcy z DANBISU stwierdzili, że tą skórę można malować tylko kolorami ciemnymi (brązy). Obiecali, że mi wyślą próbki farb, żeby sam poeksperymentował. Ponieważ na razie mam tylko taką skórę to będą próbował w odcieniach brązu. Ale wykonałem już telefon do garbarni Skotan i czekam kiedy będą barwili skóry na jasno, to dostanę od nich nie malowaną ale w jasnym kolorze - wtedy wrócę do prób z zółcią. a
  23. Witam, zamówiłem dzisiaj w garbarni 2 niebarwione cielęce skóry na wierzchy obuwia. Zamierzam w twojej firmie nabyć farb do barwienia. Jak się nie mylę masz firmę w Starogardzie Szczecińskim, handlującą farbami Shafire. Czy wobec powyższego czy mógłbym ci podesłac kawałek takiej nie barwionej skóry i porobiłbyś próby malowania jej, a jak wyjdą pomyślnie to zamówiłbym z litr barwników plus inne specyfiki do wykończenia butów.? pozdrawiam a
  24. Witam, po 2 miesiaca ciężkiej pracy, wreszcie udało mi się zrobić pierwszą parę półbutów . Od tygodnia chodzę w nich do pracy i jestem z nich wielce zadowolony. Oczywiście moje zadowolenie wynika z walorów urzytkowych - bo buty sa idealnie dopasowane do stopy. Z walorów estetycznych już mnie, bo nie ustrzegłem się błędów. Wyglądają trochę topornie. Nosek wyszedł trochę za wysoki, ponieważ ciut za grubą skórę dałem na usztywnienie noska i za daleko od krawędzi kopyta wszyłem pas co podniosło mi czubek buta do góry. Tydzień już w nich chodzę więc podeszwa już się tak nie świeci. Ta okrągła plama to był kleks na podeszwie. Te wgłębienie w pięcie powstało od wszytego pasa. Napięta dratwa wciągnęła mi podpodeszwę do środka. I nie wiem dlaczego tak się stało. Mogłem wypełnić te rowki przed przyklejeniem wyściółki, ale byłem tak podjarany, żeby buty nałożyć na nogi, że to odpuściłem. Wydawało mi się, że boki podeszwy dopracowałem, ale po ich wypaleniu okazało się, że daleko im do doskanołości. Od trzech dni siedzę znowu w pracowni i robię następną parę. Będą to klasyczne Oxfordy. Pozdrawiam a
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.