Skocz do zawartości

DRONCONI

Forumowicz
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez DRONCONI

  1. No to wykrawamy, frezujemy i wklejamy spody ze styro-gumy grubość 10 mm. Dodajemy otok na brzegi . Nie mieliśmy odpowiednich nowych podeszew z pasującym śladem, a więc niby nic ale...........................
  2. No wcale mnie to nie dziwi. Ciekawy wątek dodałeś. Takich przykładów jest mnóstwo. Do nas do zakładu przychodzą co jakiś czas klienci prosząc aby uszkodzić im buty w taki sposób aby uznano im reklamację. Oczywiście są to sytuacje marginalne i jak już pisano tu na forum nie powinno się generalizować problemu, jednakże należy napiętnować tego typu sytuacje. Nie wspomnę już o tzw. reklamacjach składanych hurtowo. Mam przykłady składanych reklamacji obuwia przez jedną osobę w ilości 3-4 pary na raz, w jednym salonie zakupionych w różnym okresie i z przeznaczeniem do zdywersyfikowanych dyscyplin sportowych, które nagle się zniszczyły. Szok!!!!!! Dodam jako ciekawostkę iż dyrektywa UE została przez naszych kochanych parlamentarzystów wzmocniona ów przepisem o którym mowa powyżej. Tak więc wychodzimy przed szereg pełną gębą. Ponadto okres przejściowy wejścia w życie ustawy ma na celu nie tylko przystosowanie do nowej sytuacji prawnej przedsiębiorców o czym "zatroskani" urzędnicy trąbią . Jak już wyczytałem w biuletynach rzeczników konsumenta oraz innych ciekawych artykułach branżowych chodzi również a może przede -wszystkim o edukację konsumentów aby znali dokładnie swoje prawa oraz przygotowanie rzeczników ochrony praw konsumenta do odpowiedniej, pro - konsumenckiej interpretacji przepisów tak aby przedsiębiorca nie miał żadnych złudzeń. Oczywiście należy chwalić tego typu przedsięwzięcia, gdyż jak to mówią nieznajomość prawa szkodzi, jednakże należy wskazać, czy ów prawo podmiotowe nie przeczy ogólnym zasadom prawa rzymskiego stosowanego od wieków, które jest podstawą do formułowania przepisów, które winny uwzględniać co do zasady słuszne interesy każdej ze stron umowy. Namawiam do korzystania jeśli to możliwe z punktu widzenia finansów przedsiębiorcy z fachowych porad prawników. Z mojego doświadczenia wiem iż bardzo często można uzyskać bardzo trafne, rzadko publikowane informacje oraz interpretacje przepisów, które dość często "uderzają" w niekompetencje ustawodawcy oraz innych organizacji pro - konsumenckich. Pozdrawiam forumowiczów.
  3. Przesyłam Wam treść listu do radcy prawnego jaki przygotowałem związany ze zmianami ustawowymi, które już na forum poruszałem. Proszę o spostrzeżenia do dalszej dyskusji: Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. Panie .............. jak dobrze rozumiem doprowadzi to do absurdów. Np. puści zaczep tapicerki w samochodzie i serwisant mi to naprawi to przy kolejnej drobnej usterce po np. kolejnych dwóch miesiącach użytkowania samochodu będę mógł żądać rozwiązania umowy bądź obniżenia ceny rzeczy ruchomej. Weźmy buty towar najczęściej reklamowany. Odklei się podeszwa w prawym bucie. Przedsiębiorca naprawi, po kilku dniach odklei się podeszwa w lewym bucie - żądam obniżenia ceny lub rozwiązania umowy. Zgodnie z powyższym sprzedawcy winni zmienić zakres działalności z handlowej na usługową np. wypożyczalnia butów zamiast sklep z obuwiem bo sami konsumenci już się postarają o to aby skutecznie rzeczy po jednokrotnej naprawie wymieniać. Czy ów przepis nie będzie sprzeczny z kolejnym: art. 560 § 4. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna. Producenci sprzętu AGD i IT już informuję że będą musieli podnieść ceny aby zrekompensować straty które wyliczają w milionach. Drobni przedsiębiorcy nie poradzą sobie z takimi obostrzeniami prawnymi, które w mojej ocenie są nad wyraz restrykcyjne i praktycznie przenoszą cały ciężar kosztowy na przedsiębiorców. Próba wymuszenia podniesienia jakości oferowanych produktów poprzez stosowanie tego typu regulacji prawnych wynika z faktu, iż UE która nie może sobie poradzić z napływem towarów z AZJI, przerzuca ów ciężar na przedsiębiorców. Wyobraźmy sobie, że sprzedawcy celem nie narażanie się zamawiają np. buty u rzemieślników, którzy wykonują je ręcznie z najwyższych jakościowo materiałów, co pozwala na użytkowanie wyrobu zgodnie z przeznaczeniem przez kilka lat bez ryzyka ujawnienia jakichkolwiek wad. Do tego dołączona zostaje książeczka grubości kilku cm, w której zawarte są informacje o produkcie, sposobach jego konserwacji itd. które pozwolą na utrzymanie butów w "dobrej formie" Cena buta w zakupie od 800 - do 2000 pl. Za ile zatem przedsiębiorca który zakupi takie obuwie u rzemieślnika winien sprzedać jednostkowo buty aby uzyskać jakąś marżę i ilu chętnych przy polskich realiach zarobkowych ów obuwie kupi. Mój wywód ma na celu ukazać problem, którego nasi ustawodawcy nie przewidzieli lub nie chcieli przewidzieć. Ryba psuje się od głowy. Najpierw zmiany zapadają w parlamencie UE pod wpływem lobby, następnie nasi ustawodawcy dodają coś od siebie i powstaje druzgocący w skutkach "knot" który zostanie zweryfikowany w życiu codziennym. Mam tylko nadzieję że znajdą się odpowiedni specjaliści, którzy wspomogą przedsiębiorców w tych trudnych dla nich czasach. Negatywne skutki ustawy dla gospodarki obecnie trudne do oszacowania. Przy okazji należy uznać, iż tak wzmocniona pozycja konsumenta winna skutkować likwidacją UOKIK oraz rzeczników miejskich i powiatowych, gdyż naruszona zostaje zasada równości wobec prawa oraz słusznych interesów społeczno - gospodarczych stron umowy sprzedaży, zatem drobni przedsiębiorcy, których nie stać na prawników są z góry na pozycji straconej. Mam nadzieję, iż sam Pan nie wpłynie na tego rodzaju dysproporcje ale wzbudzi Pan pole do dyskusji i z aktywizuje inne osoby do podjęcia jakiś działań mających na celu uwypuklenia błędów oraz zagrożeń ze wskazaniem pewnych rozwiązań ów dysproporcje niwelujących.
  4. Temat ciekawy i zarazem trudny do jednoznacznej oceny słuszności stanowisk.
  5. No właśnie. Wzory stylizowane jednakże nie przeznaczone do danych warunków użytkowych. Część śródstopia w tego typu rozwiązaniach nie jest w żaden sposób zabezpieczana przez producentów przed możliwością zagłębiania się w struktury elementów znajdujących się na uczęszczanych podłożach. Obuwie lifestylowe, tak określane w tym przypadku przez producenta winno być dostosowane do zróżnicowanych warunków użytkowych włącznie z nawierzchniami "odkrytymi". Materiał powlekany ściera się dość szybko w strefie odkrytej eksponowanej dość wyraźnie na tle wzmocnień tworzywowych w przedstopiu i tyłostopiu butów, które są praktycznie nienaruszone.
  6. W produkcji seryjnej robią to maszynowo. Można też ręcznie dociąć wyściółki skórzane i wkleić na platformy podpodeszwowe.
  7. Tak trzeba przyznać, że artykuł mocno poglądowy, uogólniony, nie poruszający głębokiej tematyki. Temat morze, dlatego lepiej go nie rozgrzebywać. Obiecałem sobie, że jak będę miał z 70 lat to napiszę książkę dotyczącą wielu różnych spraw tego rodzaju. Materiał zbieram, tytuł już mam, tak więc jeszcze z 30 lat..............
  8. Tak buty są oryginalne, tzn. szyte i montowane wiadomo gdzie sprzedawane w salonach obuwniczych PUMY oraz ADIDASA. Poniżej wzory, których dotyczą pierwsze zdjęcia: Myślałem że to robota jakiegoś rzemieślnika z tymi łatkami, a tu proszę sam producent się postarał. Miałem okazję porównać w salonach z wzorami z półki. Zamysł oraz próba pożądana przez użytkowników jednakże forma wykonania..................hmmm.............
  9. Ostatnio pojawiły się na rynku modele obuwia sportowego w których producent zastosował łatki zapiętkowe z dwoiny skórzanej wewnątrz butów w tyłostopiu zapewne celem zabezpieczenia podszewek tekstylnych przed wycieraniem. Problem dotyczy wszycia "na ostro" poniżej górnego brzegu cholewek, bez podwinięcia i przeklepania brzegów co podczas wzuwania stóp wywołuje podwijanie obrzeża łatki zapiętkowej do środka, fałdowania. Opisane stany decydują w osobniczych przypadkach o dyskomforcie użytkowym, ocieraniu naskórka. Opisane rozwiązania są ostatnio źródłem reklamacji konsumenckich. Macie jakieś własne spostrzeżenia? A można tak: lub
  10. Szykujemy znajomej sandałki. Chciałaby mieć całe srebrne - od spodu aż po wierzch. Na początek przemalowaliśmy koturny. Na zdjęciach pozostawiliśmy beżowe, umazane podstawy aby oddać pierwotny kolor spodów, który uległ "przemianie". Pokazujemy również jej "stary wzór" jeśli chodzi o formę i kształty jakie chce uzyskać. W dalszej części pokażemy uszyte wierzchy.
  11. Cześć. Powoli zabieramy się za malowanie cholewek. Proszę jeśli to możliwe o udzielenie wszelkich informacji na temat ogólnych procesów z tym związanych (od należytego przygotowania powierzchni aż do jej prawidłowego wykończenia) z podziałem na preparaty do - skór gładkich, - skór szorstkich, - materiałów tekstylnych. Dużo informacji jest na forum, jednakże chciałbym to scalić. Wszelkie rady od ziomali z doświadczeniem bezcenne. Jesteśmy gotowi dokonać zakupów niezbędnych środków u każdego z forumowiczów "siedzących w temacie" jeśli istnieje taka możliwość (dotyczy również narzędzi, elementów pomocniczych i ochronnych). Pozdrawiam (amator)
  12. Kilka innych fotek. Mam też dwa krótkie filmiki związane z "żelazkiem" szewskim (ogień w zakładzie ale nie mogę wrzucić (format mp 4 rozmiar 2,81 oraz 2,83)
  13. Można również starym sposobem. Rozgrzany ambus wygładza skórę. Tak to robili kiedyś szewcy. Puszka, wewnątrz denaturat, lądzik palący, ambsus rozgrzany i gładzimy skórę..........
  14. Super zrobione. Rzeczywiście po dwóch latach wierzch ma prawo się "zmęczyć". Pozdrawiam
  15. Moim skromnym zdaniem kwestia właściwej pielęgnacji wierzchów poprzez stosowanie odpowiednich preparatów do konkretnych rodzajów materiałów na cholewki leży w gestii konsumenta. Sprzedawca dodając ulotkę informacyjną do zakupionego obuwia spełnił zobowiązania ustawowe. Określenie jakiego rodzaju skóry użyto na wierzchy jest często bardzo trudne, zatem winno stosować do skór gładkich pasty na bazie wosków nie zaś samopołyskowe lub czyściki nasączone silikonem. Zapewne producent umieścił stosowne informacje. W mojej ocenie sprawa jest dość sporna, zaś przedsiębiorca mógł się obronić. Ponadto jasna kolorystyka materiałów skórzanych na cholewki może ulegać zaciemnieniom miejscowym pod wpływem wilgoci, różnego rodzaju środków, minerałów, cząstek erozyjnych, mediów agresywnych - czynników występujących w otaczających nas środowisku itd.
  16. Dodam bardzo często ujawniające się wady AIR MAX/ów. Zrywanie dolnych brzegów cholewek, spękanie folii wierzchniej, pękanie pianki w okolicach okienka otwartego systemu AIR.
  17. No to obciągamy i malujemy obcasy. Polecam preparat do malowania obcasów, redukcji zadrapań i skaleczeń okleiny. Dodatkowo wykorzystaliśmy naturalną składkę obcasową z efektem prążkowania.
  18. Cóż zobaczcie jak można naprawić AIR MAX/y. Znajomy z jednej z hurtowni obuwniczych w Łodzi zwrócił się do nas o pomoc, gdyż był święcie przekonany, iż haluksy (paluchy koślawe) jego żony wywołały pęknięcia materiału tekstylnego w przedstopiu butów. Nie przewidział, iż model jest z natury wadliwy i złożenie reklamacji winno wiązać się z jej uznaniem przez sprzedawcę, gdyż pod wpływem wielokrotności skłonów cholewki w fazach wybicia stóp dochodzi do pękania splotu po kilkudziesięciu dniach użytkowych. Oddał buty do naprawy szewcowi, który powiedział że sprawą się zajmie. Nawet nie pytałem gdzie dokonał naprawy za którą zapłacił (pozostawiam bez komentarza). Dodam jedynie, iż zdjęcia pokazują dwie różne pary butów tego samego wzoru. Pierwsza to reklamacja złożona w salonie obuwniczym w C.H. Manufaktura Łódź, która została uznana na podstawie opinii rzeczoznawcy Ogólnopolskiej Izby Branży Skórzanej w Radomiu, druga zaś dotyczy butów naszego znajomego, które zostały.............naprawione. Teraz nawet nie może ich zareklamować (ingerencja zewnętrzna osób trzecich). Jakieś sugestie, bardzo proszę o pomoc.
  19. No to wymieniamy spody. Dobraliśmy odpowiedni ślad jednakże obniżono łuk skłonu, co wynikało z niższego obcasa w nowym monobloku spodowym. Usterka dotyczyła pęknięcia podeszwy. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.