Skocz do zawartości

damiance

Partner Forum
  • Postów

    238
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez damiance

  1. z cielaka karmionego mlekiem (mała skóra = małe ziarno, mała grubość), niekorygowana. Błysk uzyskany po renowatorze szczotką z kozy. Warszawscy szewcy nie oferują w standardzie takiej skóry.
  2. nie, to moje najnowsze zamówienie. Skóra poniekąd egzotyczna mimo, że to cielak.
  3. takie instytucje to relikt PRLu, organizacje leśnych dziadków .. tak jak np. cech warszawskich krawców ...
  4. Dzięki No Problem !! Niniejszym wnioskuje i proszę o test z "Baume 1789" bezbarwnym ... jeżeli można eskalować wniosek
  5. podeślę przetestujcie jak trzyma wodoodporność po zastosowaniu srodka. Po Creme Universelle nie ciemnieje i nie ma zacieków po wyschniętej plamie.
  6. wosk moim zdaniem to bardzo zły kierunekj dla torby. Właściwie galanteria typu portfel / torba nie powinna być traktowana woskiem. Krem universall nie zmienił koloru skóry, a na ostatnim zdjęciu kropla po prostu nie wyschła do końca - nie maiłem czasu aby kontemplować z aparatem w dłoni, aż minie kolejne 15 minut. Po wyschnięciu skóry nic nie widać, nawet z lupa w dłoni
  7. test na skórze która była potraktowana Creme Universelle Saphira, czyli środkiem o minimalnej wododporności. Spróbuje podobny test przeprowadzić na innej próbce, która nie była impregnowana niczym - czyli w stanie z garbarni. BTW 1- podejrzewam, że ciekawy rezultat byłby po użyciu kremu Baume 1789 ... tak czy inaczej każda skóra musi być od czasu do czasu pielęgnowana aby nie przesuszała się, a klucz leży w doborze odpowiednich środków - topowe buty bespoke robi się ze skór anilinowych, więc jasne jest, że pielęgnacja jest wymogiem ... oraz przyjemnością BTW 2- na filmie powyżej woda wsiąka w mniej niż minutę (ale jest bez apretury i nawet minimalnej ochrony) test: kropla zimnej wody start = 0 minut po +1 min po +2 min po +6 min po +7 min zebranie wody chusteczka jednorazową po +17 min śladu już praktycznie nie widać ... i skóra powinna sobie jeszcze chwilę spokojnie poschnąć w temperaturze pokojowej ...
  8. Na forum But w Butonierce realizujemy projekt torby forumowej. wybraliśmy skórę z włoskiej garbarni o prawie 100-letniej tradycji. Skóra bydlęca jest farbowana na wskroś (dyed through) wykańczana anilinowo (anilina finishing), prawdopodobnie z neutralną (bezbarwną) apreturą - o ile dobrze przetłumaczyłem z włoskiego . w wiekiem taka skóra będzie się naturalnie patynować. p.s. Daniel - proszę zasięgnij info w Avel które produkty polecają w pierwszej kolejności. Dzięki Chyba wszystko widać na obrazkach. rysa - szczotkowanie - saphir - szczotkowanie Jak macie pytania to pytajcie, pomoże to mi stworzyć krótki opis do zdjęć jak je wrzucę na forum główne BwB. I TROCHĘ KNOW-HOW z netu:
  9. dzisiaj portfelowa ciekawostka ze skóry "xxxxx salar" ... pewnie szybko rozszyfrujecie. Miałem pokazać w nowych nabytkach, ale już 2 miesiące noszę, więc to nie nówka. Zastanawiałem się jak będzie się sprawować ze względu na teoretycznie delikatną skórę. I powiem Wam, że jestem pozytywnie zaskoczony. Kolor tego egzemplarza jest niestandardowy, co w połączeniu ze skórą narażą mnie na "klasyczną ekskomunikę" Zastanawiałem się jeszcze nad innym kolorem - błękitem... Na zdjęciach widoczne są ciemne przebarwienia, to naturalne przebarwienia skóry, dokładnie grzbietu (na zdjęciu grzbiet jest na dole, brzuch na górze). Zwróćcie uwagę na linię neuromastów biegnącą wzdłuż portfela na 1/3 wysokości. Skóra lekko lakierowana, ale tak, że kieszenie łuskowe nie są całkowicie zalakierowane. pozdrawiam, D
  10. ciąg dalszy ... Uploaded with ImageShack.us Buty juź po około 20h rozchodzenia, szacuję, że około 7 razy miałem je na nogach. Prawy but generalnie jest lepiej wykonany i dopasował się szybciej niż lewy. To co pozostało do opisani: obcas - zwraca uwagę nietypowe ścięcie tyłu obcasa. Jako powód podano mi, że obcas powinien być płaski bo lepiej pasuje do tego wzoru buta. Jeżeli tak to IMO - mogę się mylić - całe kopyto buta powinno być zrobione z myślą o płaskim obcasie. To kopyto było robione jako typowe pod półbuty. Ponadto, co lepiej widać na lewym bucie obcas jest za krótki. Powinien być dłuższy i pięta lepiej osadzona w na obcasie. pięta - z zewnątrz jak widać. Dopasowanie dobre, nie mam uwag. wnętrze buta - wykończenie bardzo dobre, nie ma zbędnych szwów, nic nie obciera. Skóra (futrówka) elastyczna, nie jest wysuszona, bez uwag. wygoda w chodzeniu - po rozchodzeniu butów jedyny zarzut to lekka niestabilność butów, kołysanie na boki. Prawdopodobnie z powodu wypełnienia z korka (ciętego z arkusza), które z czasem się zapewne zbije. Jeżeli ktoś z Was ma książkę Vassa, to ta jest pokazane wypełnianie buta "pływającym" korkiem. Dla porównania TJ nie stosuje korka tylko specjalny materiał (jakieś tworzywo) dające efekt prostej (płaskiej) podeszwy, niedeformującej się na skutek użytkowania. prawidła - bardzo dobre wykonanie na wzór kopyt. Z okrągłą dziura w środku, wklęsłe od spodu. nie wiem, czy o czymś zapomniałem ?
  11. dzięki ! po dzisiejszym dniu widzę, że temat jest realny. Jedyne co mnie zastanawia na dłuższą metę to to że w tej skórze są płytki kostne w 2 rzędach co oznacza, że nie jest to skóra tak elastyczna jak węgorza, suma czy rekina. Zastosowanie raczej na płaskie powierzchnie ... więc portfela z tego nie będzie, chyba że skóra byłaby z bardzo dużej sztuki (nierealne) wówczas można powycinać kawałki te bez płytki. W każdym razie paski do zegarków powinno się dać zrobić. zobaczymy ..
  12. Dzisiaj rozmawiałem z prezesem tej firmy i droga jest generalnie otwarta, pozostaje tylko logistyka, ale ze względu na dzisiejsze ustalenia z garbarnią (okres wakacyjny) przesuwam akcję na wrzesień. i jeszcze kilka zdjęć: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us
  13. ... chyba mam za małe uprawnienia bo nie wiem jak wstawić ten film (?) a tam są generalnie fajne oficerki przez moment pokazane ...
  14. Thx, też ich znalazłem ale jeszcze nnie próbowałem sie kontaktować. W sumie nie wiem jak ich podejść aby nie wysłali mnie na drzewo ... ? musze jakąs dobrą historię im sprzedać - chyba się na forum "w butach" powołam
  15. Hej Axe, nie wiem co wrzuciłeś na knives bo nie mam tam konta ale rozumiem, zę może pomoże co do wyprawy - każdą skórę można spróbowac wyprawić. Ryba musi być w miarę duża bo w procesie garbowania utrata powierzchni skóry ryby dochodzi podobnież do 50% (kurczy się). Natomiast do pierwszej próby możemy spróbowac ze skórą mniejszą. Co do innych skór to się zastanawiałem nad węgorzem (chociaż wyprawine skóry z węgorza można kupić więc to się chyba nie opłaca?) i sumem ( czy sum ma łuski?) Gdyby ktoś został postawiony przed zagadką jak pozyskać skórę: skórę należy zdjąc z ryby (odskurować - tak to się chyba fachowo nazywa) tak aby je nie uszkodzić, może nawet być zdjęta częściowo z mięsem, to do usunięcia potem. Należy skórę zasolić dużą ilością soli, zrolować, zapakować do jakiegoś worka i do lodówki jutro będę się najprawdopodobniej widział z osobą która zdeklarowała się pomóc w temacie, Jeżeli jeszcze jakieś istotne wytyczne pozyskam to dam znać pozdr D
  16. kiedyś, dawno temu natknąłem się na informację, ze z jesiotra wyprawiano skórę ... calkiem przypadkiem wybrałem się z kolegą z forum But w Butonierce na łowisko. Jakie było moje zdziwienie, gdy jeden z wędkarzy wyciągnął jesiotra !!! cud, ze miałem aparat - wychodzac z domu byłem bliski jego porzucenia ... zobaczcie: Uploaded with ImageShack.us No i pojawił sie projekt: wyprawić skórę z jesiotra. Poszukuję skóry ze świeżo złowionej sztuki o długości co najmniej metra. Może któryś z forumowiczów ma w swojej okolicy jakąś chodowle jesiotrów - to ponoć robi się popularne - i byłby w stanie wspomóc projekt (?) prosze o kontakt. Garbarnię która się podejmie wyprawienia już mam ... Damiance p.s. 1 ciekawa historia: http://plock.gazeta.pl/plock/1,35678,8525345,Jesiotr_gigant_bedzie_wital_gosci_Muzeum_Mazowieckiego.html p.s. 2 - poniżej przedwojenny przepis ... z ksiązki kucharskiej: Zrazy z jesiotra. Po oczyszczeniu i rozpłataniu ryby, pokrajać ją w cienkie plastry, posolić trochę i każdy plaster nałożyć przysposobioną poprzednio masą, zwinąć mocno, jak się zwykle zrazy zwija, obsypać trochę przesianą bułką i smażyć na patelni w maśle klarowanem do rumianego koloru. Chcąc je podać z sosem, ułożyć je następnie w rądlu, dodając masła ż patelni, przysypać trochą bułki, wlać kilka łyżek smaku z wygotowanej pietruszki, wcisnąć trochę cytryny i zagotować kilka razy, aby miały krótki sos zrazowy; jeżeli sos nie dość brunatny, wlać odrobinę karmelu. Nadziewanie przyrządza się w następujący sposób: usiekać jak najdrobniej lub utrzeć kilka cebul i przesmażyć z masłem, gdy przestygnie wsypać łyżkę tartej bułki, nieco pieprzu, wbić całe jaje, wymieszać dobrze i nadziewać zrazy.
  17. witajcie, fajnie obserwować progres. Proponuję jak najszybciej przerzucić się na kopyta drewnianie o klasycznym kształcie bo na te nie mogę patrzeć Krizg77 spróbuj o kopyta zapytać np. tutaj (chyba że znasz ten adres?): Pracownia Modelarska Reja 11 05-200, Wołomin tel. 227870975 tel. kom. 693077176 do następnego!
  18. 2. podeszwa użytkuję buty bardzo krótko i trudno teraz coś powiedzieć o trwałości podeszwy. Co do wykonania. Chciałem aby podeszwa na śródstopiu była wypukle wyprofilowana. Jest. Jak widać na zdjęciach sama podeszwa ma niejednolity kolor. Szewc mówił o efekcie marmurka (dzięki nieznanej mi bliżej technice olejowania skóry). Uploaded with ImageShack.us To co jeszcze wyraźnie widać to ciągnący cię kanał w którym jest ukryta dratwa łącząca podeszwę z pasem. Szewc nie namacza skóry podeszwowej i nie trzyma jej w wilgotnym stanie przed zabraniem się za czynność łączenia z pasem. [Vass pisze o namaczaniu skóry (podeszwowej i pasa) i trzymaniu jej przez 24h w gazecie, aby była wilgotna. Ułatwia to pracę nad podeszwą. Tak też pracuje TJ]. Praca na suchej podeszwie - między innymi (nie wiem czym i jak cięty był kanał) - odpowiada za to, że kanał po zaklejeniu i wyschnięciu nie jest cienką i zamkniętą linią, a powinien. Tutaj kanał wygląda na zaklejony. Na pewno nie jest zamknięty (może to też kwestia grubości dratwy). Uploaded with ImageShack.us W tym modelu buta, gdzie przeszycie podeszwy nie jest elementem ozdobnym, w samym pasie (patrząc od strony cholewki) mógłby też być cienki kanalik kryjący cienką dratwę. W tej parze, jak się spojrzy na pas to widać w głębi przeszycie. Jest to oczywiście kwestia estetyczna i warsztatowa. Bardziej niż to widać miejsce na pasie które nie było pomalowane. Uploaded with ImageShack.us pozdrawiam, D p.s. o skórze i kopyciarzu w kolejnych odcinkach
  19. ciąg dalszy ... muszę Wam powiedzieć, że byłem zaskoczony kiedy usłyszałem, że jeden but robił syn a drugi ojciec (nie pamiętam który). Nie jest to dobra praktyka ponieważ mogą wystąpić różnice w wykonaniu. I tak myślę jest tym razem. oraz biorąc pod uwagę , ... Ponieważ lewą stopę mam krótszą i mniejszą w podbiciu (obwód) o jakieś 5mm, lewy but nie jest identyczny jak prawy. Skoro bespoke to bespoke. Natomiast wiąże się z tym kilka różnic -niezamierzonych rzecz jasna, a raczej warsztatowych: 1. w lewym bucie nosek wewnętrzny (skóra nadająca kształt i usztywniająca nos buta, leżąca pomiędzy skórą wierzchnią a futrówką) jest dłuższy niż w prawym (zapewne przygotowane były dwa identyczne kawałki, mimo różnic w obu butach - chociaż niewielkich swoją drogą). Ten parametr ewidentnie odjechał i usztywnienie noska (lewego buta) kończy się już na kostce dużego palca (co nawet na zdjęciu z pierwszego wpisu widać a poniżej podkreślam). W noszeniu butów (wygoda) to mi nie przeszkadza, natomiast w miejscu gdzie skóra pracuje tworzy się zdecydowanie odznaczające się zagięcie. W prawym bucie nosek wewnętrzny kończy się tam gdzie powinien i odznaczenia tak widocznego nie ma. Natomiast jest jeszcze inna kwestia. Nie wiem na ile to w jakimś stopniu problem cienkiej skóry, ale te noski wewnętrzne powinny być przy brzegach bardziej ścienione (np. można o tym przeczytać u Vassa, str. 137) dając efekt łagodnego przejścia, niezauważalnego (zwróćcie uwagę np. na zdjęcia lotników od TJ - tam nie widać gdzie się kończy usztywnienie noska). BTW - skóra usztywniająca nosek (i piętę) nie jest tak sztywna jak w butach TJ - do tego jeszcze wrócę przy opisywaniu pięty. Opisane powyżej "uwagi" są jak najbardziej do usunięcia w przyszłych realizacjach innych klientów (i może kiedyś i moich) i powinny być asap opanowane. ponownie muszę napisać C.D.N z braku czasu. w kolejnych wpisach: podeszwa obcas, pięta wnętrze buta wygoda w chodzeniu prawidła już teraz dodam, że to zamówienie + możliwość jego opisania dają mi dużo radości (pomimo tych uwag o których piszę oraz faktu że za buty zapłaciłem jak za przyzwoite RTW) ponieważ wierzę, że przyczyni się do popchnięcia firmy w kierunku walki o coraz lepszą jakość, na czym wszyscy skorzystamy. pozdr D Uploaded with ImageShack.us
  20. Temat czas zacząć ... Opis zamówionych butów jestem zmuszony przedstawić w kilku wpisach ze względu na brak czasu do załatwienia tego za jednym zamachem - wybaczcie. ********* Zapewne zastanawiacie się dlaczego postanowiłem skorzystać z oferty firmy B.C. Cieślik? Ponieważ ja się zastanawiałem jak będzie wyglądał warszawski (i siłą rzeczy polski) rynek butów na miarę jak zabraknie żyjących mistrzów, jak wiemy zaawansowanych wiekowo. Co gorsza - nie możemy liczyć na zastępstwo pokoleniowe.... Na spotkanie umówiłem się w czasie majówki. Wybrałem się z gotowym planem zamówienia butów z zamszu, które były pokazane w Ofertach jakiś czas temu. Abym nie pobłądził wśród bloków na Ochocie, Pan Bartłomiej Cieślik wyszedł mi na spotkanie. Zostałem zaskoczony młodym wiekiem Pana Bartłomieja, który pośpieszył z wyjaśnieniem, że w szycie butów jest jeszcze zaangażowany ojciec, który jest szewcem z zawodu. Dotarliśmy do prywatnego mieszkania, gdzie mieliśmy porozmawiać o moim zamówieniu. W sumie dobrze, że akurat tego dnia miałem na sobie buty od TJ, ponieważ na spotkaniu na tema butów nie było mi dane zobaczyć na żywo ani jednej pary gotowych butów. Od razu powiem, że nie wiem czy bym się zdecydował na zamówienie gdyby nie jedna z pierwszych informacja, że firma pozyskała do współpracy porządnego kopyciarza. Kopyto to więcej niż 50% sukcesu. Zapewne dlatego, w jakimś stopniu, zaprezentowane w ofertach zamszaki wywołały moje zainteresowanie. Generalnie ciężko jest rozmawiać z rzemieślnikiem o jego produktach nie mogąc ich zobaczyć na miejscu, w czasie spotkania. Jak wówczas tłumaczyć różne niuanse zamówienia? Mam nadzieję, że to był jeden z niewielu tego typu przypadków... Akurat w moim przypadku sytuacje ratowało również to, że wiedziałem jaki konkretnie model mnie interesuje. Postanowiłem dalej kontynuować to zamówienie, które w świadomości jeszcze bardziej mi urosło do zamówienia podwyższonego ryzyka, bo tak je faktycznie traktowałem, od samego początku, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. I dalej ... Chociaż interesował mnie taki sam kolor zamszu, z chęcią obejrzałem próbki w innych kolorach. Niestety nie mogłem zobaczyć skóry podeszwowej, ale wierząc na słowo zdecydowałem się na taką jaka była na warsztacie (alternatywą było dla mnie dostarczenie podeszw Rendenbacha z moich zasobów, ale ostatecznie nie zdecydowałem się przy tym "rozpoznawczym" zamówieniu) C.D.N Uploaded with ImageShack.us
  21. I spróbowałem oferty z Ochoty od Panów Cieślików. Dlaczego podjąłem to ryzyko i co sądzę o całym zamówienie ? - napiszę w oddzielnym temacie. Dzisiaj jedno zdjęcie ... (jutro test butów w terenie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.