Dzięki za szybką odpowiedź.
wiem, że nie wyglądają nieciekawie, ale spróbuje powalczyć - będę miał szanse nabrać praktyki - lepiej na takich butach jak na czymś "nowszym" i bardziej wyjściowym.
Plan działania:
1. Szpachla lub krem do renowacji.
2. Farba , później ewentualnie jakiś balsam, krem.
3. Tłuszcz do skór - myślałem o jakimś dubbinie, mam też pastę olejowa mountival ale w tym przypadku to chyba nie bardzo się nada.
4. Wosk.
Dwie pierwsze muszę zakupić pozostałe posiadam na stanie.
Mam jeszcze pommadiera i renovateur ale to chyba nie na te buty.
Czy taka kolejność jest w porządku?
Co do spodów - to już chyba się nie da z nimi więcej zrobić - od sodu potraktowane gwoździkami ,na piętach wkręty od środka i klejone wszystko.
Wątek już przeanalizowałem i przyznam że robi wrażenie. Myślę, że z niego skorzystam.
Dzięki.