Skocz do zawartości

Betik

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Betik w dniu 23 Października 2012

Użytkownicy przyznają Betik punkty reputacji!

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie powiem

Osiągnięcia Betik

Nowy użytkownik

Nowy użytkownik (1/6)

4

Reputacja

  1. Nie_problem, specially for You USTAWA KONSUMENCKA 1 stycznia 2003 r. weszła w życie ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. Nr 141 poz 1176 z późn. zm). Wprowadziła ona nowe zasady odpowiedzialności sprzedawcy wobec kupującego za jakość towaru. Najważniejszą zmianą wprowadzoną przez ustawę o sprzedaży konsumenckiej jest rezygnacja z rękojmi za wady fizyczne i prawne oraz gwarancji jakości, normowanych przepisami kodeksu cywilnego.Jednak zakres zastosowania nowej regulacji jest dość ograniczony. Przepisy ustawy stosuje się bowiem do prowadzonej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedaży rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabyła tę rzecz w celu nie związanym z działalnością zawodową lub gospodarczą. Regulacja ta nie ma zastosowania do sprzedaży rzeczy ruchomych: 1. między dwoma osobami fizycznymi, nie będącymi profesjonalistami 2. których nabywcą jest przedsiębiorca 3. przez przedsiębiorcę osobie fizycznej, jeżeli celem zakupu towaru jest jego wykorzystanie w działalności gospodarczej lub zawodowej tej osoby (np. lekarz kupuje torbę lekarską na fakturę). Dalsze wyłączenia, czego nie dotyczy znajdziecie na pierwszej stronie tej ustawy (ART 1 Ustawy z punktami 1-4) RĘKOJMIA Jest to ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady sprzedanej rzeczy i ma charakter absolutny. Oznacza to, że sprzedawca nie może się z niej zwolnić, obciąża go ona niezależnie od tego, czy on przyczynił się do wadliwości rzeczy czy nie, czy ponowi on jakąś winę i czy w ogóle wiedział o wadzie. Najważniejsza rzecz - przepisy o rękojmi nadal się stosuje ale do obrotu pomiędzy przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą, jeśli nabywcą rzeczy jest przedsiębiorca, lub jeśli kupującym jest osoba fizyczna, która nabyła tę rzecz w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową (lekarz, który zakupił torbę będzie mógł ją reklamować na zasadzie rękojmi. Ponieważ przyroda nie znosi próżni, rękojmia obejmuje to, co zostało "wyrzucone" z ustawy konsumenckiej. Podstawowa różnica pomiędzy ustawą konsumencką a rękojmią jest taka, że z przepisów ustawy korzysta konsument nie prowadzący działalności gospodarczej, który rzecz nabył na swoje prywatne potrzeby (Józek buty na wesele). Jeżeli ten sam Józek kupi u tego samego sprzedawcy buty dla swojego pracownika lub teczkę aktówkę i weźmie to na fakturę, to będzie mógł dochodzić roszczeń z tytułu rękojmi. GWARANCJA Gwarancja nie ma charakteru obligatoryjnego, strony mogą dowolnie określić treść gwarancji. W przeciwieństwie do rękojmi, która ustawowo a więc odgórnie zobowiązuje sprzedawcę wobec kupującego, gwarancja zobowiązuje tego, kto jej udzielił. W praktyce gwarantem jest najczęściej producent (gwarancja fabryczna) ale może być nim także sprzedawca (gwarancja handlowa). Udzielenie gwarancji wymaga wystawienia dokumentu gwarancyjnego.Może to być książeczka lub karta gwarancyjna, gdzie najczęściej określone są: 1. nazwa i adres gwaranta oraz sklepu, w którym towar został zakupiony 2.określenie rzeczy sprzedanej (num,er serii, typ i rodzaj itp) 3. datę transakcji 4. okres, na jaki udzielono gwarancji 5. adresy zakładów naprawczych / punktów serwisowych 6. zakres gwarancji i tak dalej Pokażcie mi gwarancję do butów (chociaż przy butach do wspinaczki górskiej chyba oczy moje taką gwarancję widziały ale głowy nie dam). No_problem, żeby rozjaśnić dla Ciebie i ogółu podstawowe różnice pomiędzy rękojmią i gwarancją. Rękojmia zakres zastosowania - wady zmniejszające wartość lub użyteczność rzeczy powstanie - przysługuje z mocy prawa czas trwania - 1 rok lub 3 lata (budynki) możliwość wymiany towaru - wymiana towaru może nastąpić już po jednej, nieskutecznej naprawie możliwość przedłużenia - wymiana towaru nie pociąga za sobą jej przedłużenia podmiot odpowiedzialny - sprzedawca katalog uprawnień - odstąpienie od umowy, obniżenie ceny. wymiana, usunięcie wad decyzja o sposobie załatwienia reklamacji - kupujący Gwarancja zakres zastosowania - wady fizyczne powstałe z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej powstanie - gwarant i konsument dobrowolnie zawierają umowę czas trwania - 1 rok, jeżeli gwarant nie zastrzegł w umowie innego terminu (są dłuższe i krótsze np. wspomniana KIA) możliwość wymiany towaru - przewiduje kilkukrotną możliwość naprawy przed wymianą produktu na nowy możliwość przedłużenia - jeżeli produkt zostaje wymieniony na nowy, jej termin biegnie od nowa podmiot odpowiedzialny - gwarant, którym może być producent lub sprzedawca (gwarancja producenta lub handlowa) katalog uprawnień - określony w karcie gwarancyjnej decyzja o sposobie załatwienia reklamacji - gwarant Ustawa konsumencka zakres zastosowania - towar wadliwy ale także niezgodny z opisem, reklamą, zapewnieniem sprzedawcy (buty wykonane prawidłowo ale źle oznakowane piktogramem, np. wykonane z tworzywa skóropodobnego oznaczone jako skóra naturalna, buty zamówione z czarnym kolorze wykonane w brązowym itp. powstanie - przysługuje z mocy prawa czas trwania - 2 lata od daty wydania towaru kupującemu możliwość wymiany towaru - brak możliwości zwrotu lub wymiany towaru pełnowartościowego, chyba że wyrazi na to zgodę sprzedawca, brak określonej ustawowo ilości naprawy możliwość przedłużenia - terminu 2 letniego nie przedłuża się o czas, w jakim obuwie pozostawało w naprawie ale w przypadku wymiany towaru na nowy, od nowa biegnie termin 2 letni. podmiot odpowiedzialny - sprzedawca katalog uprawnień - naprawa lub wymiana a potem dopiero obniżenie ceny lub odstąpienie od umowy (zwrot gotówki) decyzja o sposobie załatwienia reklamacji - kupujący (pamiętajmy, że wybór co do sposobu załatwienia reklamacji należy do klienta ale w pierwszej kolejności może on żądać naprawy lub wymiany. Dopiero jeśli naprawa lub wymiana nie są możliwe lub wymagają nadmiernych kosztów, może on od umowy odstąpić, czyli żądać zwrotu gotówki). Mam nadzieję, że to trochę rozjaśniło Ps. Bimbalscy w przeciwieństwie do mnie śpią... tylko mnie coś nosi jeszcze o tej porze
  2. W następnych odcinkach: Helka butów nie kupiła, bo a to za małe a to za duże, za ciasne, nie pasują do kwiatków na kiecce. Więc Helka się wkur.. pardon, zdenerwowała i buty obstalowała u znajomego szewca. Tam będzie trochę o umowie o dzieło i jakie są przepisy odnośnie reklamacji. W tym czasie Józka denerwują te zmarszczenia na skórze i będzie chciał te buty oddać. Nie będzie to jednak łatwe. W końcu i Józek i Henio dojdą do porozumienia. Ale po weselu sprawa dalej się rypnie. Józek poruszy ziemię i niebo i wszelkie instytucje konsumenckie, obejrzy Kargulów i będzie chciał wziąć granata, bo sądy sądami...oj bedzie się działo. W międzyczasie Helka zaniesie buty do naprawy..co z tego wyniknie... Franek, syn Helki i Józka też był w tym samym czasie w galerii i kupił "korki" na fakturę bo gra w klubie. W piekarni, gdzie była kontrola, kazali Józkowi kupić obuwie dla pracowników na podeszwie antypoślizgowej (pewnie żeby piekarz nie wpadł do pieca na trzy pacierze jak swego czasu wsunęli jakąś dziołchę bo boś bredziła i myśleli że to gorączka a to "marycha" była, ino że wtedy tego zioła nie znali). Córka Jadzia też była i kupiła sobie botki, ale poszła dalej z koleżanką i zobaczyła, że w innym sklepie są o połowę tańsze i takie same. Tu też będzie dym. Będzie o przepisach ustawy, o gwarancji o rękojmi, powiemy o niektórych przepisach kodeksu cywilnego oraz opiszemy instytucje konsumenckie co robią, jakie są ich zadania i co mogą a czego nie. Pod koniec tej opowieści krótkie streszczenie przepisów, mające za zadanie utrwalić co jest co i z czym to się je. Prośba do nie_problem. Chłopie, zapomnij na ten moment o gwarancji. Ona jeszcze się nie pojawiła. Póki co wałkujemy ustawę. Na gwarancję jeszcze przyjdzie pora. Obecną ustawę zafundowali nam działacze z unii. Pamiętojta luuudzie! Ustawę stanowią na Wiejskiej, tam o niej dyskutują, głosują, wetują, choć nie rozumieją co w niej zapisane. Ustawa jest aktem nadrzędnym, tam nic nie można samemu dopisać, odpisać, ani interpretować na swój sposób, bo są tacy co piszą komentarze do ustawy (np. p. Marlena Pecyna napisała komentarz do ustawy konsumenckiej, autorytetem dla niektórych jest profesor Ewa Łętowska). Pozycji książkowych, publikacji na ten temat jest bardzo dużo i nie będę tu wymieniać tytułów, bo znalazłoby się kilkanaście jak nie kilkadziesiąt. GWARANCJA jest dobrowolna. Nie jest ustanawiana odgórnie. Gwarancję daje producent, importer i GWARANTUJE, że przez ten czas, kiedy udziela gwarancji, rzecz będzie działać jak w szwajcarskim zegarku. Na przykład moja KIA ma 7 lat gwarancji. Ale jak się coś popsuje to za szybko albo za wolno jeżdżę, za szybko gaszę silnik, używam nie tego oleju co trzeba albo zamienników części itepe, żeby się od tej 7 letniej gwarancji jakoś wykręcić. Jak szewc zrobi buty, to jest nowe na obstalunek, to może dać rok gwarancji, że te buty tyle wytrzymają. Wyłączy z tej gwarancji fleki i sznurowadła, co zaznaczy na swojej ulotce, ale daje gwarancję na podeszwę, na cholewkę itp. Zachęcam do dyskusji po każdym odcinku a także krytyki, bo konstruktywna dużo wnosi do dyskusji. Żeby nie mieszać wątków, postaram się opisać najważniejsze przepisy ustawy, rękojmi i gwarancji. Zeby nad tym zapanować i nie wracać stale do tych samych zagadnień, "rozbieramy" tylko to, co jest w danym odcinku. Czołem Dzięki dla Admina za pozwoleństwo na opowieści z krypty
  3. Kombinujesz dobrze O przepisach ustawy będzie więcej jak Józek zaniesie buty do reklamacji. Niech się jeszcze chłop nacieszy. Bożenka nie popełniłaby błędu jeśli powiedziałaby..."proszę, tu paragon, proszę go zachować, ponieważ w ciągu 2 lat od daty zakupu może Pan obuwie zareklamować. GWARANCJA a USTAWA KONSUMENCKA to 2 różne bajki. Wszystko w swoim czasie bo reklamacje to zagadnienie bardzo złożone, dlatego nie da się opisać całej ustawy w 2 zdaniach.
  4. No właśnie, wchodzę w temat terminy szewckie, rozglądam się i co widzę nic.... O terminach szewskich później, po podejrzane nazewnictwo stosowane współcześnie można znaleźć wszędzie ale gorzej z kedrą, balem, kulisikami, obesztynami i tak dalej. Można to umieścić jako zgaduj zgadula. Starzy wyjadacze rzucają termin szewski a reszta zgaduje. Wracając do mojej opowieści, będzie to opowieść w odcinkach. Bezie to typowa rodzinka wybierająca się na zakupy do sklepu oraz do zakładu szewskiego. Podam rodzaje umów jakie zawarli, bo potem będzie to ważne przy reklamacjach. Same przepisy i ustawy są strasznie nudne, więc co by nudno nie było...bierzemy kawę, drinka lub browara.... i jedziemy (kurna nie ma tu emotów, które na tę okoliczność by się przydały) Odcinek 1. Rodzina Bimbalskich wybrała się na zakupy. Józek chciał se kupić nowe pantofle, bo z Helą idą na wesele. W galerii handlowej upatrzyli sobie sklep z butami i Józek mierzy. No jak ulał i pasuje do garnituru. Józek porffel w rękę, Helkę pod pachę i leci do kasy. Płaci, bierze paragon, buty i Helkę i wychodzi ze sklepu. Józek dokonał czynności prawnej pod tytułem umowa kupna - sprzedaży. Zawarł ją ze sprzedawcą i tylko z nim jest związany z umową (związany jest też inną umową z Helką, ale na razie Helkę odstawiamy na bok ) Teraz wszelkie roszczenia i zobowiązania są pomiędzy sprzedającym a kupującym. Przy czym sprzedawca to firma a nie ta urodza blondynka do której oko puszczał nasz Józek. Sprzedawca a ekspedient to nie zawsze ta sama osoba. Sprzedawcą jest właściciel sklepu, a buty sprzedaje zatrudniona przez niego ekspedientka, która ma pewien zakres obowiązków (zazwyczj obowiązki są odwrotnie proporcjonalne do wynagrodzenia) i mało uprawnień do samodzielnego podejmowania decyzji ale o tym później. Sprzedawca zobowiązuje się do wydania towaru zgodnie z opisem i właściwościami a więc blondynka wydała Józkowi calą parę, w tym samym rozmiarze, kolorze i fasonie. Co prawda jest przepis mówiący " widziały gały co brały" ale to sprzedawca odpowiada za towar, który wydaje (chyba że ktoś coś ze sklepu podprowadzi ale to już inna bajka). Józek wziął a raczej kupił nową parę w tym samym wzorze i kolorze ale na jednym bucie jest skóra bardziej pomarszczona niż na drugim. I teraz..czy zgodnie z art. 7 Ustawy konsumenckiej Józek o tej niezgodności wiedział lub oceniając rozsądnie powinien był wiedzieć, czy zagapił się na obsługującą blondynkę i mógłby wyjść z dwoma lewymi butami ? Weźmiemy teraz Jozka w obroty, Helką zajmiemy się później. 1. Józek kupując buty zawarł umowę cywilą ze sprzedawcą. Nie z producentem, importerem, pośrednikiem lub wykonawcą i wszelkie późniejsze roszczenia będzie kierował tylko do sprzedawcy. 2. Sprzedawcą jest pewien pan Henio, o czym nasz Józek jeszcze nie wie, ale się dowie jak zaniesie swoje buty do reklamacji. Póki co puszczał oko do blondynki (jak się okazało pani Bożenki, sympatyznej ale trochę głupiutkiej, przez którą pan Henio bedzie miał trochę kłopotów ale to w następnym odcinku, bo robota czeka (na mnie nie na te postacie hahahaha) 3. Ponieważ Józek kupił buty na siebie nie na firmę, bo prowadzi piekarnię, to jak zaniesie buty do reklamacji, będzie korzystał z uprawnień jakie przysługują TYLKO z tytułu niezgodności towaru z umową. Gdyby Józek kupił pralkę, to miałby do wyboru jeszcze gwarancję, którą dale producent. Pamiętajmy że gwarancja nie jest na gębę, lecz jest to dokument określający co podlega gwarancji, na jaki okres czasu, mogą być też podane punkty serwisowe, oraz inne warunki określone w karcie gwarancyjnej. GWARANCJĄ NIE JEST tekst ekspedientki Bożenki rzuconej za odchodzącym od kasy Józkiem, że ma dwa lata gwarancji (JEST TO BZDURA - niestety często powtarzana przez nieuświadomionych sprzedawców/ekspedientów. 4. Za wydany towar odpowiada sprzedawca czyli jego prawe ramię w postaci ekspedienta. Pani Bożenka po przyjęciu towaru powinna go sprawdzić. Jeśli zauważyła jakieś wady, sporządza protokół reklamacji przedsprzedażnej i daje buty właścicielowi Heniowi, który wiezie je do producenta, importera od którego kupił daną partię towaru. Józek się nie zna na butach i nie ma obowiązku odbioru jakościowego podczas zakupu. Może być daltonistą i nie wyłapie różnicy koloru, może mieć kłopoty ze wzrokiem i nie zauważy krzywego szycia lub źle wszytego języka cholewki (choć zauważył dekolt u pani Bożenki). Przepisy ustawy konsumenckiej wyraźnie mówią o tym, że Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; i nieważne jest czy Józek mógł go zauważyć czy nie. Prawnicy i sądy są pro konsumenckie, zaś art. 7 ma trochę inne zastosowanie, jakie i gdzie to później bo się teraz popierwiastkuje. No dobra, na dziś to tyle, przecież butów nie ma jeszcze Helka ale Helkę ubierzemy jutro. Miłej soboty i do następnego odcinka.
  5. Tyle, że nie jest to prawo polskie lecz unijne, nieudolnie przetłumaczone i jeszcze gorzej interpretowane. Jaki wyrok ma wydać sędzie nie odróżniający rękojmi od ustawy konsumenckiej ? Sędzia nie musi się znać na butach, ale biegły sądowy został biegłym, bo kogoś znał a wiedzę na temat obuwnictwa ma mniejszą niż absolwent zawodówki ? Ciepłą ale niebezpieczą i kruchą posadkę ma rzecznik gdzieś w ratuszu. Musi się więc wykazać. Pecha ma też klient, bo kupił buty na chińskich tekturkach zwanych dumnie podpodeszwami. Szedł to pracy a tu anomalie pogodowe w tej szerokości, bo zaczął padać deszcz. Chłopina zaparkował daleko, więc jakoś ten odcinek do pracy musi przebyć. Okazało sie, że droga jest rozkopana, więc musiał nadłożyć. Buty przemoczone po wysuszeniu się rozkleiły. No to zaniósł do szewca a ten obejrzał i powiedział... paaaanieee, zanieś pan to badziewie do reklamacji, bo tu już brandzla nie ma. W sklepie się nastał, bo pani od reklamacji poszła na przerwę śniadaniową. Po powrocie spisała protokół zwany zgłoszeniem rreklamacyjnym i kazała przyjść za 2 tygodnie, bo buty oddaje rzeczoznawcy. Po 2 tygodniach klient czyta że, ... reklamacja oddalona z powodu intensywnego przemoczenia, co doprowadziło obuwie do nienaprawialnych zmian dewastacyjnych a naszego klienta do szewskiej pasji. Tak to leciało Często niestety są mylone podstawowe pojęcia. Jeśli Wasza łaskawość Admin pozwoli, to przedstawię je pokrótce w odcinkach z przykładami i czym się jedno rózni od drugiego. Pozdrawiam i znikam (jeszcze tu zajrzę)
  6. Betik

    Powitanie

    Witam. Trafiłam tu przypadkiem i bardzo fajnie tu u Was Mam skromne doświadczenie związane z produkcją i naprawą obuwia. Będzie miło podzielić się wiedzą a także nauczyć czegoś nowego. Postaram się od czasu do czasu coś skrobnąć w wolnej chwili. Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.