MOD

Praca z tymi jasnymi skórami jest niewdzięczna i dość trudna z reguły. Być może w jakiejś plamce było coś czerwonego, np. maleńka kropelka krwi, pyłku ... co po zmiękczeniu zabarwiło. To ciężko wyczuć. Malowanie na ciemniejszy to zawsze łatwiejsza opcja, ale utrzymanie tak jasnego koloru to zawsze wyzwanie. Co do ogółu to możnaby próbować jeszcze mocniejszymi odplamiaczami Hussard, ale trudno przewidzieć efekt i jak ich nie masz to chyba szkoda ponosić dodatkowe koszty dla 1 pary. Chyba, że chcesz mieć coś mocniejszego na warsztacie. Co do szczegółu, to można próbować tak, jak napisałeś, ale zawsze zrób sobie próbę na skrawku czy na pewno efekt będzie oczekiwany, np. czy wykończenie Juvacuirem lub Pommadierem nie będzie się w tym przypadku zbyt mocno świeciło, bo tutaj mat jest chyba bardziej wskazany, a po wypolerowaniu wcześniej wspomnianych możesz złapać większy lub mniejszy połysk.

No i tak summa summarum to buty wyglądają generalnie lepiej niż pierwotnie, więc cieszy progres   Trzymam kciuki za finisz  

Aha, ważne - nie oczekuj, że jakikolwiek sklep, dystrybutor, sprzedawca czy forumowicz na odległość zawsze doradzi ci w punkt. Nawet gdybyś miał na miejscu w mieście fachowca to się nie sprawdzi. Chyba, że będzie pracował z tobą. W takich sytuacjach niemal zawsze należy reagować i dobierać rozwiązania na gorąco oceniając to co się dzieje podczas roboty, a czasem zmieniając strategię kilka razy, aż do skutku. Ktoś kto jest poza procesem zawsze tylko teoretyzuje.

Niektórzy stosują mydło do skór dodatkowo. Ja osobiście oczyszczam tylko z kurzu i brudu, a następnie już ostro Decapant. 

Ciekawe.  Ja się z podobnym problemem nie spotkałem jeszcze. Tym bardziej jestem ciekaw opinii producenta. Koniecznie zapytaj mailem lub poprzez FB i daj znać co odpowiedzieli, bo ciekawość mnie zżera

Pod cytatami:

57 minut temu, Ala napisał:

jak ocenia się skórę Gino Rossi - jaką ona ma opinię?

Nie mam doświadczeń, nie mam pojęcia jak akurat ta skóra "pije". Poza tym każdy model może być wykonany z innej skóry. Ciężko uogólniać. Jeżeli chodzi o półkę cenową to najlepszych skór nie należy się oczywiście spodziewać, co nie znaczy że nie da się z nimi nic zrobić. Jak poradziłaś sobie z jedną parą i ładnie chłonęła ona kosmetyki, to jest szansa, że i z drugą będzie happy end

57 minut temu, Ala napisał:

Na czym polega trudność w usuwaniu poprzedniego wykończenia? Czy niezbyt dokładne usunięcie wykończenia może spowodować, że będą prześwity pod nową farbą?

Mocno korygowane skóry wykończone są czasem tak mocno trzymającymi lakierami, że nie sposób tego usunąć w całości. W ruch idzie papier ścierny, czasem narzędzia ... a na końcu człowiek dochodzi do wniosku, że to zwyczajnie nie ma sensu  W tym wątku możesz, mniej/więcej zobaczyć, jak wyglądają buty po ściągnięciu wykończenia:

Tutaj malowanie (właściwie patynowanie) krok po kroku. Efekt cieniowania zamierzony. Ale zasada ta sama właściwie. Te buty wykonano z całkiem fajnej skóry, która pozwala na zabawę:

57 minut temu, Ala napisał:

Czy gdyby po samym mydle i Renomacie farba słabo weszła w skórę to można spokojnie zdjąć ją później Decapant'em i na nowo spróbować przemalować? Czy skóra na tym nie ucierpi?

Skóra po takich zabiegach może być przesuszona. No, ale właśnie po to są odżywcze kremy, by ją zregenerować.

57 minut temu, Ala napisał:

Tak czytając opisy tych farb - czy dobrze rozumiem że TF jest najmocniej penetrująca i najtrwalsza, w/w Tarrago Penetrating Dye trochę mniej penetruje ale mocniej barwi (bo widzę, że mniej warstw potrzeba), a akrylowe są najbardziej powierzchniowe i raczej zamykają skórę na amen?

Ja chyba tak bym tego nie ujął. TF pozwalają na osiąganie wyjątkowo pięknych efektów. Czy najlepiej penetruje? Być może, ale nie potrafię potwierdzić. TPT czarna wydaje mi się nieco mniej transparentna, ale mam wrażenie, że bardziej usztywnia skórę. No i nawet zaprzyjaźnieni customizerzy ostatnio potwierdzili mi w rozmowie, że są pod wrażeniem TF, ale ta cena ...   No coś za coś. Warto zapoznać się z obiema, jeżeli masz ochotę bawić się w to mocniej. Wnioski wyciągniesz po pierwszych próbach. 

57 minut temu, Ala napisał:

Czy gdyby TF nie dała rady to Tarrago Penetrating Dye by mogła być skuteczna, czy mam zakładać że jak jedna farba na bazie alkoholu nie działa to inne też nie będą?

Myślę, że jak TF nie wchłonie się w skórę tak, jak powinna. To nie ma sensu używać farb alkoholowych na tym surowcu. Może na początek w ogóle postaw kroplę wody na tej skórze i zobacz jak długo się wchłania. Czy w ogóle się wchłania. Jak woda stosunkowo łatwo wchodzi to nie powinno być źle. 

Udanej zabawy  

Aha, gdybyś chciała popracować kiedyś na takich prawdziwych skórach do malowania to akurat w Polsce mamy jedno z niewielu takich źródeł w skali świata:

https://patine.pl/category/patynowanie-obuwie-do-patynowania?horizontal

*Niewiele jest miejsc, gdzie można kupić buty z niewykończonej skóry cielęcej specjalnie pod malowanie/patynowanie

Nie jestem w 100% pewien, ale chyba zakład został zamknięty już jakiś czas temu niestety  

1-2-3-4-5

Jeżeli to faktycznie naturalna skóra, która będzie chłonęła pigment to taka strategia może zakończyć się powodzeniem

6.

Przy zmianie koloru i dobrych skórach usunięcie poprzedniego wykończenia to z reguły lepsza opcja, ale bywa to dość trudne. Każdy przypadek potrafi być inny. Czasem wystarczy łagodniejszy produkt, czasem silniejszy. 

7.

Ja preferuję odczekanie do wyschnięcia, ale to farby alkoholowe. To dość szybko się wchłania i odparowuje.

8.

Te farby w oczach wielu fachowców uchodzą za najlepsze na świecie, ale mają swoją specyfikę i warto mieć tego świadomość. Trudno to wszystko opisać, bo to trzeba przerobić. Są one dość transparentne więc nie zdziw się, że np. nie osiągniesz jednolitego koloru po malowaniu nawet kilku warstw. Na tym etapie mogą być smugi czy przebitki. Jednolite wykończenie zapewni dopiero krem, a jeżeli nie to ewentualnie Juvacuir:

https://multirenowacja.pl/balsam-mocno-koloryzujacy-juvacuir-75ml-saphir.html

To najlepiej widać na jasnych skórach. Na tych ciemnych możesz nie doświadczyć.

Niezłym budżetowym zamieniikiem może być farba Tarrago Penetrating Dye.

Farby alkoholowe na pewno wnikną w skórę, jeżeli skóra posiada właściwości chłonne. Jeżeli to skóra tylko z nazwy, to alkoholowa farba może spływać jak po szybie. 

Farby akrylowe dają mniej naturalne i mniej trwałe wykończenie, co nie znaczy, że zupełnie nietrwałe. Raczej stosuje się je do malowania wzorów na niepracujących miejcsach cholewki, tzw. customizacja. Tu obszerny poradnik na ten temat:

https://blog.multirenowacja.pl/kto-customizuje-i-odnawia-kicksy-jak-malowac-sneakersy-poradnik-dla-poczatkujacych/

Także najczęściej stosuje się  je właśnie do tych słabszych skór i syntetyków. 

9.

Jeżeli to stosunkowo dobra skóra to tak. W tym tkwi właśnie siła farb penetrujących. Wnikają one w strukturę skóry. Farby akrylowe wiążą, ale działają bardziej powierzchniowo.

10.

Zależy od skóry, ale generalnie tak. Choć na pewno bezpieczniej używać do tego celu delikatniejszych cleanerów, bo tymi mocniejszymi mniej obyci czasem zdzierają nawet oryginalne wykończenie

11.

Da się wszystko. Kwestia praktyki, prób, testów i przerobienia tego. Nadmiar teorii potrafi namieszać w głowie. Także weź sobie najlepiej najpierw na warsztat kilka starych zbędnych par i zrób sobie poligon doświadczalny. Kilka prostych testów i mniej/więcej wyczujesz o co chodzi. 

Tu możesz zobaczyć jak pracuje na tych farbach, kremach i woskach Andrzej:

https://www.instagram.com/theshine.shoes/

Wykończenia zarówno patynowane, jak i jednolite. Ważna uwaga - on pracuje niemal wyłącznie na tych najlepszych skórach, które pozwalają na wiele. 

Zależy jak chcesz to malować? Na jakie kolory?

Tak to trochę wygląda i zaproponowana opcja może się przyjąć, ale zrób zawsze najpierw próbę dla pewności. Jeżeli chcesz przemalować to w ogóle działałbym pigmentem 2-etapowo. Najpierw farba alkoholowa do mechatych:

https://multirenowacja.pl/farba-barwnik-do-zamszu-nubuku-50ml-suede-dye.html

https://multirenowacja.pl/angelus-suede-dye-dressing-3oz-farba-do-zamszu-i-nubuku.html

I później ewentualnie Renovator dla wyrównania/wzmocnienia. Czasem można poprzestać na farbie. 

Wątpliwości mogą budzić te jaśniejsze gładsze elementy. Tam koniecznie zweryfikuj próbą na jakimś mało eksponowanym skrawku, jak reagują na pigment. Wydaje mi się, że powinny ładnie chłonąć, ale zdjęcia czasem potrafią wprowadzić w błąd. 

Rozjaśnianie to cięższy temat, bo wymaga albo silnych środków, albo farb, albo też  jednego oraz drugiego. W wielu przypadkach przechodzenie na jaśniejszy kolor to duże ryzyko i nawet niektórzy fachowcy nie podejmują się takich wyzwań. Jeżeli nie ma doświadczenia w tym temacie polecam raczej poszukać fachowca, by przedyskutować ten projekt w detalach. 

Wydaje się, że masz komplet. Ale jak mimo wszystko bez efektów to wołaj już ekipę z Archiwum X, albo w mokre warunki postaw jednak na inną parę  

Nano chroni dość dobrze i to w tradycyjnych warunkach często jest optimum. W ekstremalnych warunkach za lepiej sprawdzającą się metodę uchodzi zaprawa tłuszczowa. Jak nie sprawują się jedne tłuszcze to warto testować inne. Jeżeli mimo wszystko przecieka to sam podejrzewałbym jakieś nieszczelności na łączeniach - warto bardzo dokładnie obejrzeć buty. Może być bardzo różnie. Zdarzały się już nawet pęknięte podeszwy, co wychodziło dopiero przy konkretnym ich wygięciu  

To musiał być super ślub  Farbą akrylową to robiłeś czy alkoholową? 

Różne w sensie 2 różne rozmiary? Czy 2 różne kolory, modele ... ?

Myślę, że w każdym przypadku warto skontaktować się ze sklepem. Może faktycznie mają rozparowane buty (to się zdarza) i też im zależy na odzyskaniu jednej lub drugiej półpary, albo

będzie szansa kupić drugą parę za symboliczną kwotę

Pewnie w wielu miejscach, np. 

http://www.kopytaszewskie.com.pl/

W takich butach niezmiernie rzadko stosuje się dobrej jakości surowce. Niezależnie od tego czy to będzie naturalna skóra czy syntetyczna przy kontakcie z ostrymi/twardymi krawędziami mechanicznie można ją właśnie tak uszkodzić. Nie winiłbym w tym przypadku butów. Po wyrównaniu powierzchni i odtłuszczeniu można to ewentualnie próbować maskować, np. farbą akrylową do sneakersów:

https://multirenowacja.pl/tarrago-sneakers-paint-standard-colors.html

Albo tym produktem, który potrafi zadziwić i jest łatwy w użyciu:

https://multirenowacja.pl/krem-do-renowacji-z-pigmentem-25ml-renovating-cream-saphir.html

Ale jak buty do "tyrania" to nie wiem czy jest sens, czy zwyczajnie wypada dobijać dalej  To musisz już sam ocenić. Zwróć uwagę, że jak wybierasz buty do takich zadań do w istocie warto zwrócić uwagę na twardsze wykończenia, czyli raczej słabej jakości surowce, które są bardziej odporne niż te miękkie. Albo zwyczajnie glany i można się na budowie bawić do woli  

Witaj w klubie #PralkaSamoZło

Jeżeli to faktycznie pleśń to dla mnie buty do wyrzucenia już w tym stanie. Jeżeli tylko odbarwienia to można się zabawić. Przygotować cleanerem, np. tym:

https://multirenowacja.pl/tarrago-nubuck-suede-cleaner-75ml.html

Barwić na ciemniejszy kolor. Najłatwiej byłoby Ci chyba areozolem:

https://multirenowacja.pl/renovator-250ml-renowator-pasta-do-zamszu-nubuku.html

Ale można też farbami do zamszu i nubuku. 

Generalnie coś w tego typu robota:

https://blog.multirenowacja.pl/adidas-la-trainer-poddane-szybkiej-renowacji/

https://blog.multirenowacja.pl/renowacja-zamszu-w-butach-new-balance/

W zasadzie dość prosta i satysfakcjonująca   

Rzuć okiem w dedykowany dział. Tam pewnie znajdziesz kilka patentów:

https://www.wbutach.pl/forum/193-pielęgnacja-stóp-i-nóg/

Klasyka gatunku. Nie powinieneś mieć tu większych problemów.

Do czyszczenia Tarrago Universal Cleaner, który możesz stosować prawie do każdego rodzaju skór i materiałów. Taki produkt w domu zawsze warto mieć. 

Raz na jakiś czas czarny krem do butów, by czarne pozostałe czarne i skóra zachowała elastyczność. Trzymaj buty na prawidłach, by nie dopuścić do nadmiernego łamania skóry. Jeżeli nie masz prawideł to nieużywane buty wypchaj po prostu gazetami. Tylko pamiętaj, że jak buty wilgotne, przepocone to trzeba te papiery wymienić za każdym razem jak wchłoną wilgoć. Twardych past na takich butach raczej się nie stosuje. Lepiej kremy lub balsamy.  Jak chcesz dodatkowo zabezpieczać przed wilgocią i zabrudzeniami to Nano Protector jest optymalny, ale zabezpieczać należy przede wszystkim zamsz, nubuk i tekstylia. Licówki z reguły same w sobie są dość odporne. No chyba, że do czynienia mamy z wyjątkowo dobrymi licówkami, które chłoną. 

Cześć, zwykły spam, czy faktycznie to są tak dobre spody, że rodzice zadają sobie trud, by zarejestrować się na forum umieścić dobrą recenzję na temat marki i zniknąć? Ostatnio istna plaga i już admini nie wiedzą, czy blokować czy jednak kupić sobie te buciki  

Bardzo przyjemny model. Idziesz raczej w słusznym kierunku. Ja cholewkę czyściłbym produktem Tarrago Nubuck Suede Dry Cleaner, bo jest wyjątkowo skuteczny i bezpieczny. Ale nie gorzej sprawdzi się tu na przykład klasyczny Cleaner do zamszu i nubuku.

Ciemniejsze wstawki z czasem powinny ciemnieć, co moim zdaniem nada jeszcze charakteru tym butom. Nano do zabezpieczenia jak najbardziej. Czy jest sens zabezpieczenia midsoli? Pewnie w jakimś stopniu zadziała, ale na dłuższą metę na pewno ochrona będzie mniej trwała na midsolach niż na cholewce. Do czyszczenia midsoli polecam Sneakers Midsole Cleaner.

W miejscu zginania na skórze muszą pojawiać się ślady, polub to bo zwariujesz  Gdyby się nie pojawiały to dopiero byłoby podejrzane  Oczywiście nie należy doprowadzać do nadmiernych deformacji, bo skóra może pękać także minimalizujesz ten efekt przechowując buty na dobrze dopasowanych prawidłach, które prostują cholewkę po użytkowaniu. Ale tu nie miej złudzeń, jak chcesz buty nosić to tam zawsze coś zobaczysz  Jak chcesz zachować ich estetykę na poziomie zupełnie nowych butów to do gabloty i na ścianę  

No to standard. Z tłustymi jest ciężko. Jak nie idzie wywabić to opcją jest malowanie na trochę ciemniejszy lub dużo ciemniejszy odcień. Przy czym ciemna plama i tak może lekko przebijać, ale nie będzie się to już tak rzucało w oczy. Często prezentuje się dość naturalnie, bo te mechate i tak miejscowo są często ciemniejsze/jaśniejsze - zależy jak się włoski ułożą.

Ta farbka powinna spełnić oczekiwania:

https://multirenowacja.pl/farba-barwnik-do-zamszu-nubuku-50ml-suede-dye.html

Opcjonalnie Suede Renovator w aerozolu, którym łatwiej równomiernie dostarczać pigment:

https://multirenowacja.pl/renovator-250ml-renowator-pasta-do-zamszu-nubuku.html

Niektórym on wystarcza, podczas gdy inni dają go dodatkowo na finisz po malowaniu. To właściwie jest środek standardowy przy pielęgnacji zamszu i nubuku, który niemal zawsze po sezonie, dwóch czy trzech wymaga regeneracji koloru. Ludzie czasem mówią na to "pasta do zamszu"  Ale to jest bardziej farba niż pasta. Do zamszu nie stosuje się past  

Może to tłuste plamy. Tłuste plamy na jasnym są z reguły dość trudnousuwalne. Omnidaim jest świetny, ale są i mocniejsze cleanery np. Hussard. Ale próbowanie kolejnych dla 1 pary mija się z celem. Jeżeli cleanery nie dają rady pozostaje malowanie na ciemniejszy, ale i tu potrafi czasem pojawić się różnica. Podsumowując, próbuj Omnidaimem, jak nie będzie efektu - pokaż jak to wygląda. Może wtedy łatwiej będzie coś podpowiedzieć, albo polecić kogoś doświadczonego do tej roboty. 

Jeżeli nie chcesz zachować jej oryginalny charakter to optymalny będzie Balsam Onguent:

https://multirenowacja.pl/balsam-ochronny-do-skor-gladkich-i-naoliwionego-nubuku-onguent-saphir.html

Kurczę ... jestem pod wrażeniem i wraca mi wiara w odrodzenie rzemiosła w naszym kraju! Co to za skóra, jeżeli to nie tajemnica? 

Wygląda na naprawdę dobrą robotę. Znam kilka całkiem niezłych zakładów, które rozkładają ręce w podobnych przypadkach.