MacDermot

Znowu problem.

Chciałem bardziej miękką podpoeszwę do miasta. Okazuje się, że pierwsza para przelotek wbija się w skórę przy zgięciu.ę.

Blatio, zgadłeś.

Klasyczna konfiguracja czytelnika internetowych forów.

Fajne butki.

Po zimie mam plan umyć je mydłem, od nowa zaimpregnować i strzelić lustro.

Środki zewnętrzne dały radę. Teraz muszą mi się do stopy dopasować.

Tylko boję się o język. Na zagięciach pojawiają się pękknięcia. Ogarnięty szewc da radę to zrobić czy muszę z tym żyć? No chyba, że łatę w miejscu pęknięcia.

Sorry za dubel ale edycja wygasła. Byłem u wszystkich szewców w legnicy. Wszyscy chcieli wstawiać tylko całe fleki. Stwierdziłem, że zostanę przy tym. Ciemnobrązowy flek nie będzie wyglądał źle a nie chcę za dużo pieniędzy w to wkładać.

Miło słyszeć.

Ta moja praca lotów najwyższych może nie jest ale sprawia mi dużą przyjemność.

Jeśli dam na buta delikatnie jaśniejszy odcień kremu (brąz), będzie to mocno zauważalne? Jakieś smugi itd? Nie mogę dobrać odpowiedniego kremu do nowych hanzli....

Biję się pomiędzy medium brown, old leather i czekoladą.

Jakiś czas temu zamówiłem skromny zestaw do impregnacji i renowacji butów na multirenowacja.pl (dzięki nie_problem .

Postanowiłem wziąć się za odświeżenie butów swoich i reszty domowników.

Jak na razie uporałem się z 5 parami. Zestaw dość standardowy:

-zestaw by AXE

-universal cleaner tarrago

-czarna pasta i krem tarrago

Niestety podczas roboty nie robiłem wiele zdjęć, zapominałem co chwilę. Pokażę więc tylko efekt finalny i to co przypomniałem sobie by uwiecznić.

Załuję, że nie robiłem fot "przed". Jedyne takie możecie obejrzeć szwedzkich trepów w innym wątku.

(Wybaczcie za jakość zdjęć. Operuję jedynie telefonem)

Te buciory były wyjątkowo oporne. Wyżłopały pół HP Oil i sporo Tucana. Teraz czekają na nowy obcas, skórzane sznurowadła z rzemienia i można chodzić.

I ostatnie, buty znajomej. Zobaczyłem je u niej w domu. Powiedziała, że bardzo je lubi, mają ze 20 lat, po jej mamie ale strasznie już przeciekają. Wziąłem więc na warsztat bo mi się spodobały i żal mi ich było.

Jestem jeszcze w trakcie robienia paru innych. Systematycznie będę uzupełniał wątek.

Dziwi mnie tylko jedno. Dlaczego ocieplenia nie daję się bezpośrednio na czubie. Cała cholewka ładnie wyścielona thinsulate na czubie sama wyściółka przez co w cieńkich skarpetkach przy dzisiejszym -1 mam zimne palce po pół godziny. :/

O dziękuję bardzo. Cieszę się, że buty się podobają. Chyba szykują mi się kolejne zakupu. Trza ładnie nabłyszczyć.

Przy okazji chyba znalazłem Hanzlowego Graala. Idealnie na mnie leżą. Nie mam problemu latającej pięty jak w innych modelach.

Sprawa reklamacji zakończona... pełną satysfakcją. Wadliwe zamienione za niewielką opłatą na nowe. Podobnie do jednego z użytkowników. 002 na kopycie 001 i klasyczną podeszwą. Tylko, że z ociepleniem i miękką podpodeszwą coby nie męczyło stopy w mieście. Zdjęcia z dropa bo tylko telefonem obecnie operuję. https://db.tt/TK0GpFf6 https://db.tt/Aedm5r4M https://db.tt/P5RFJq3s

W sumie nie dziwne. Ta skóra wręcz ocieka olejem.

W tym jej cały urok w końcu.

Ale mimo wszystko pociągnąłem dziś kremem na pięty i czuby. Delikatny połysk w strategicznych miejscach idealnie pasuje.

Zamsz?

Pojechałem Tucanem, trochę lepiej. Trochę się w nich po mieście przeszedłem. Chyba psiknę też w środku bo bucior twardy niemożliwie. Co parę dni zadam trochę tłuszczu, myślę, że się poprawi.

Zdecydowanie zmieniam fleka. Podkucie jest okropne. Niewygodnie i stukam na pół miasta. Poszukam szewca, który mi wstawi pół na pół, skóra i guma.

Cześć cześć.

Pamiętaj o edycji postów.

Uff. Zalewam te trepy hp oilem właśnie. Trzeci raz psiknąłemn a skóra zdaje się być niewzruszona. Poprzestanę na tym bo mam wrażenie, że zużyłem więcej niż pół opakowania... a mam jeszcze do zrobienia 4 pary butów.

Eksperyment udany. Nie lepią się, trochę olejowata była powierzchnia ale po szczotkowaniu wszystko ok.

Przyszły wczoraj środki. Szykuje się Wielka Impregnacja. Na pierwszy ogień szwedzkie buciory, już sobie właśnie schną po mydle.

Nie mogę edytować. :\

Myślicie stary PALC z białej puszki starczy do podeszwy? Szkoda mi trochę tucana.

Stanie się coś jak psiknę HP Oil na zamszowe najki?

W sumie nie wiem komu pisać więc napiszę tu.

Podjąłby się ktoś tylko i wyłącznie naprawy obcasa? Najchętniej wywalenie tej podkowy, nowa skóra i powiedzmy 1/2 gumy. Ważny aspekt to cena.

Tak przy okazji tematu, zaprezentuję jedne butki. Gino Rossi mianowicie. W sumie chyba jedne z ładniejszych jakie udało mi się widzieć w normalnym sieciowym sklepie. Kupione ze 3 lata temu na wyprzedaży. Całkiem zgrabne, na moją nogę troszkę za wąskie ale przynajmniej mają łagodny czubek i nie są wydłużonymi kajakami. Przepraszam za zdjęcia ale z fleszem było gorzej.

Niestety skóra jest średnia. Cholewka marszczy i zagina się w dziwnych miejscach. Lustra mi się nigdy nie udało osiągnąć.

Określiłbym jako akceptowalne.

Skromny zestawik zamówiony. Niedługo pokażę efekty pracy.

Pięknie dziękuję za kod rabatowy.

Tak - jak rysy nie są głębokie to estetycznie powinno być zdecydowanie lepiej.

A kupować coś jeszcze do odżywienia skóry czy krem starczy?

Chciałem sobie stworzyć taki budżetowy zestawik do moich starych, lekko sfatygowanych butków do garniaka. Trochę mają rysek, jednego zadziora na pięcie.

Tak o:

http://multirenowacja.pl/shoe-cream-tarrago-50ml-krem-do-skor-90-kolorow.html

http://multirenowacja.pl/pasta-do-butow-50ml-shoe-polish-tarrago.html

http://multirenowacja.pl/universal-cleaner-125ml-plyn-do-czyszczenia-skor.html

Myślicie krem wystarczy do pokrycia rys?

Chodziło mi też o coś innego.

Odpuścmy Kiwi ale weźmy Tarrago.

Za przykład butów te Herringi, o których pisałem w innym wątku.

Czy pasta Tarrago, trochę gorszej jakości krem odżywczy będą źle pielęgnować buty? Czy nie będę w stanie osiągnąć takiego połysku? Lub czy na przykład ten zwykły uniwersalny cleaner też dobrze oczyści ze starej pasty? U mnie ważny jest aspekt cena-wydajność-jakość. Ta dycha więcej za pastę to dużo...

Zmiana planów, już wiem o chodzi. To jest skóra, którą na przykład można spotkać w martensach. Ma taki plasticzany wygląd a takiego czegoś wybitnie nie chcę...

No cóż, będę musiał znowu wrócić z planami do Polski bo ceny pokroju 150£ to za dużo..