MK Leathers

Tyma razem opaska na nadgarstek. Dodatkowo miejsce na malutkie ostrze. Opaska 6x22cm.

Tym razem troszkę większy wojak. Nie wiem czy dokładnie ten będzie w środku, bo właściciel ma tego duuużo.

Nie wiem z czego Tlim je robi ale wracają jak bumerangi

Tym razem coś innego. Na climbera.

Nessmuczek się doczekał skórki. Taką sobie sprawiłem na lewa stronę, crossdraw.

Tak w międzyczasie, ze skrawków. Olej i tłuszcz.

Tym razem bez żelastwa.

Takie o dwa wdzianka.

Jakoś mnie lubią Tlimy, kolejny trafił. Skórka 3mm, kolor Java Brown, tłuszcz.

Miał być knopik, wysokie i niskie troczenie i możliwość przypięcia do molle. Ponadto nóż miał wystawać na w miarę pewny chwyt. I tak jest. Olej i tłuszcz. Kolorek, Ranger Tan. Szabas, dzięki za nożyk!

Na Climbera z maglitem na nagrodę w "niekonkursie". Taki mały poligon testowy bo nowe farby i plecionka.

I drugi nożyk Hermana wylądował u mnie. Nóż nie będzie noszony na pasku, ewentualnie przytroczony taśmą do plecaka, stąd szlufka.

Taka prosta okładka na notesik. Bez wodotrysków, zostaje w domu.

Prototyp. Taki maluszek wąziutki.

Czy jakoś tak. Ortodoksyjnych miłośników japońskich narzędzi ostrych proszę o wyrozumiałość ,jeśli "coś do czegoś nie pasuje". Były wymagania, żeby było lekkie z możliwością przytroczenia.

Na odległość, dlatego nie ma zdjęć noża. Tym razem miało być naturalnie, bez żelastwa. Olej i tłuszcz.

Skończyłem część drugą (a może pierwszą) zestawu z Leathermanem. Trochę gimnastyki było. Szlufka do paska, po przekręceniu na dół, umożliwia wyższe noszenie. Poziomo też się da. Nóż wchodzi na klik, całość solidnie nawoskowana z każdej możliwej strony. Brak farbowania wewnątrz szlufki celowy.

Mój nowy mały nożyk zapakowany.

Dostałem dwa noże pozłotnicze to zapakowania w skórki. Są to noże służące do cięcia płatków złota, na specjalnej skórzanej poduszeczce. Nie muszą być bardzo ostre ale ważne by krawędź nie miała żadnych wyszczerbień. Ponieważ są noszone w torbie z innymi gratami, pojawiła się potrzeba zapakowania w coś trwałego. Skórka 2-3mm, bejca wosk na zewnątrz. Żadnej chemii w środku gdyż nie powinno nic zostawać na nożu.

Cześć pierwsza zestawu. Skóra 3mm, slam, farba, tłuszcz i wosk.

Scyzoryk będzie na prezent, a żeby tak samego nie dawać, powstał taki pancerzyk.

Skórka, slam, farba do skór, wosk

I tym razem FG XL. Skórki 2-4 mm. Slam 0,8 i 1mm Woskowane, natłuszczane. Niby prosty wzór ale zabawy miałem co nie miara. Mam nadzieję, że efekt ok. Ale żeby nie było za nudno, to taki mały trick.

Jakoś tak wyszło, że same FG do ubioru dostałem. Ale nie narzekam bo super zabawa! Tym razem liść. Skórka 4 i 2mm, slam 1mm, wosk i tłuszcz. No i trochę śrubek.