Skocz do zawartości

Matt

Forumowicz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Matt

  1. Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc! Szczególne podziękowania dla tutejszej władzy - AXE316 i nie_problem. ;)

     

    Buty zostały porządnie poczesane, potraktowane reno'matem, umyte mydłem wysokogliceronowym, następnie natłuszczone, i co? I żyją nowym życiem! Przeżyły już dwa wyjścia w trudnej pogodzie (topniejący śnieg, mokra trawa, przyklejające się błoto), membrana działa świetnie, a buty wody nie puściły. Dziękuję za cierpliwość wszystkim, którym zadawałem tonę pytań - wiedza zostanie i nie ucieknie.

     

    Pozdrawiam!

    • Like 1
  2. Witam,

     

    Nadszedł czas, żeby porządnie wziąć się za moje Meindle Island Pro (zdjęcia w temacie http://www.wbutach.pl/topic/1603-meindl-island-pro-problem/). Zaniedbałem je trochę jeśli chodzi o pielęgnację, aż w końcu przestały spełniać swoją rolę. No ale po kolei - buty są ze skóry nubukowej, jest to nubuk olejowany, dodatkowo posiadają membranę Gore Tex. Są używane co tydzień (a czasami zdarza mi się być na służbie kilka dni non stop) i z każdego użycia wracają na ogół obklejone wszystkim, co mogło się przykleić do butów. ;)

     

    Zawsze zaczynałem od namoczenia tego wszystkiego (inaczej grubej skorupy błota nie da rady usunąć), szczotkowania, i mycia gąbką z szarym mydłem. Trochę staromodne metody i chyba trzeba bardziej się przyłożyć do dbania o te buty. Dodatkowo do czyszczenia co jakiś czas używałem Grangersa G-Max, a do impregnacji G-Waxa, którego dokładnie rozprowadzałem. Działało to bardzo dobrze (marsze w rzece przez długi czas, czy deszczowo-błotne trasy), aż w końcu coś padło i przemakają, zapewne od syfu (jak napisane w wyżej podanym temacie).

     

    Teraz muszę czyszczenie i impregnację tych butów "zaatakować" od innej strony, zapowiadają się zakupy w Multirenowacji z tego co czytam na forum. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł na szybko podrzucić podstawowy zestaw do tych rzeczy (Grangersa można usunąć lub nie, impregnat i tak się kończy). No i jestem ciekawy, czy dobrze robiłem namaczając i szczotkując ten syf na starcie? Zapewne nie, skoro w końcu zatkałem membranę.

     

    Pozdrawiam

  3. 20130208203449.jpg

     

    Smutne zdjęcie z bliska. Buty były używane w dosyć ciężkich warunkach i chyba do takiej zabawy kupię coś innego - te zostawię w teren, gdzie nie ma za dużo nieprzebytych śnieżek. Oprócz tego, że są zasyfione i przez to przemakają (co wcześniej stwierdzono, zapewne), czy da radę coś zrobić z tym nubukiem?

     

    forester - to co podałeś jest do licówki, to chyba nie jest bez znaczenia?

  4. Axe, "takiego produktu nie ma w sklepie". Rozumiem, że chodziło o jakiś z produktów firmy Saphir?

     

    Ogólnie w sklepie, który podlinkowałeś muszę zrobić trochę większe zakupy, dobra szczotka by się zdała plus coś do odnowienia nubuku. Czyszczący jest G-Max (mam kupić coś innego?), konserwujący G-Wax i tego zawsze używałem. Jeżeli macie jakieś złe zdanie o produktach Grangersa - oczywiście zmienię, buty są najważniejsze. :D

  5. http://imageshack.us/g/1/10003953/ - proszę, podrzucam album, żeby forum nie rozwalić. Buty są takie odkąd przemokły - jedynie umyłem je szarym mydłem i wysuszyłem, nie robiłem nic więcej od tego czasu. Przebarwienia to ślady G-Waxa.

     

    W środku zdjęcia z wyjętą wkładką. To zabrudzenie przy czubku to zapewne syf jaki dostał się górą lub od skarpetki, Gore przetarte nie jest (przynajmniej kiedy sprawdzałem dotykiem), pazury obcinam. ;)

  6. Witam wszystkich serdecznie na forum! a

     

    Jest to mój pierwszy post tutaj, a już przychodzę z problemem, i to dosyć porządnym.

     

    Wklejam mój post z opisem problemu z innego forum:

     

    Od pewnego czasu mam dosyć poważny problem z moimi butami trekingowymi - przemakają bardzo łatwo. Butki posiadają oryginalną membranę GoreTex, mają niespełna rok i są wykonane ze skóry nubukowej, konserwowanej BARDZO dokładnie Grangersem G-Wax. Wcześniej (poprzedniej zimy) nie miałem nigdy problemów z przemakaniem. Wiem, że treki to nie gumiaki, ale jednak mogłem iść w rzece do połowy łydek przez pół godziny, a później kolejne 12 na szlaku, a problemów nie miałem. Nagle ostatnio na zwykłym łikendowym aktywniejszym dniu, gdzie spędziłem w błocie i topniejącym śniegu może 9 godzin, buty przemokły. Trudno, wysuszyłem, wyczyściłem, zakonserwowałem G-Waxem (jak świetnie działał wcześniej widzicie wyżej, przykład z rzeką), za tydzień znowu przemokły. Od razu mówię, że membrana na 100% nie jest uszkodzona. Pozostaje problem ze skórą. Jakieś pomysły? Wspomnę, że nie używałem odsalaczy, czy jest możliwe, że sól z chodników, którymi miałem niestety okazję czasami chodzić, jakby "wypłukała" impregnat w pełni? To pierwszy raz w historii tych butów, kiedy coś takiego mnie spotkało.

     

    Są to Meindle Island Pro, które kilka dni temu miały swoje pierwsze urodziny. Dosyć smutna historia i nie wiem nawet za co się zabrać. Do czyszczenia używałem szczoty, szarego mydła, co jakiś czas G-Maxu, do konserwacji G-Waxu. Więcej grzechów (?) nie pamiętam. :D

     

    Warto wspomnieć, że buty kupiłem nowe, w sklepie myśliwskim Tamed, jednak za bardzo okazyjną cenę w stosunku do innych (kilkaset złotych zaoszczędzone). Nie sądzę, jednak, żeby w/w sytuacja była winą miejsca zakupu, szczególnie patrząc na opinie o sklepie. No ale nieważne. Ktoś może spotkał się z czymś podobnym? Znałbym rozwiązanie, gdyby nie to, że problemów nie miałem nawet w gorszych warunkach, niż te, w których ostatnio przemokły.

     

    Pozdrawiam!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.