Mark

Plamy na torebce z otwartej skóry często są nie do usunięcia. W przypadku tej torebki rozlany płyn zrobił okazałą ciemną plamę i pozostało jedynie barwienie. Dodatkowo była tez plama z tuszu. Czerń może nie jest najbardziej pożądanym kolorem dla tej torebki ale był to kolor, który dawał największe szansę na pokrycie tego zabrudzania. Barwnik na bazie alkoholu został nałożony aerografem a potem skóra została przymknięta lakierem. Po zakończeniu został dodany tłuszcz do skór i torebka mogła wrócić do właścicielki.

Celem była lekka zmiana koloru butów. Aby to się udało trzeba było równomiernie nałożyć niewielką ilość  barwnika w nowym kolorze. W takim przypadku pomocnym urządzeniem jest aerograf. W sumie wystarczyła jedna warstwa barwnika na bazie alkoholu aby but uzyskał nowy kolor. Nie zawsze używane skóry w butach „są skore do współpracy” a w tym przypadku  efekt końcowy był całkiem interesujący.

Rysy nie są zbytnia ozdoba na butach. A zwłaszcza z czasem gdy ich nadmiar jest bardzo widoczny to buty raczej straszą niż zdobią. Te buty miały ich dość okazałą „kolekcję”. Odnowienie poprzez malowanie zdecydowanie poprawiło wygląd tych butów. Nie była to skomplikowana renowacja. Jej celem było zachowanie koloru oraz usunięcie rys. Choć zdjęcia tego nie oddają kolor jest prawie identyczny jak oryginalny. Gdy kolor został wymieszany, farba została naniesiona za pomocą aerografu na buty . Potem lakier oraz na koniec impregnat i buty zaczęły nowe życie..;)

Wybór butów na wesele wymagają czasu potrzebnego na wybór samego kształtu no i koloru. Ale czasami wszystko pasuje oprócz koloru .Tak było i z tymi butami. Właśnie poprzez kolor miały dopasować się do reszty ubrania. Stara farba został usunięta , buty zostały pomalowane nową farba a następnie został nałożony lakier z utwardzaczem. Po wyschnięciu został położony impregnat i buty wróciły do właścicielki.  Nie wszystko udało się idealnie ale efekt końcowy był  satysfakcjonujący.

Trafiły do mnie buty, których życie nie było łatwe a i wygląd już nie najlepszy. Ale miłość właścicielki do tych butów była bezgraniczna.  Skóra była bardzo wysuszona i twarda od wielokrotnego kontaktu z wilgotna trawą. Kolor już dawno stracił swój dawny wygląd a podeszwa powoli kończyła swój żywot. Mimo to chęć odnowienie butów była niezachwiana Po wyczyszczeniu pierwszym zadaniem było poprawianie kondycji skóry. Posłużył do tego olej kopytkowy. Przywrócenie skóry do życia zajęło to wiele dni. Gdy stan skóry już przestał straszyć, po przygotowaniu powierzchni został nałożony barwnik na bazie alkoholu. Potem skóra została lekko zamknięta lakierem. Na koniec został nałożony tłuszcz i tak stare buty nabrały całkiem przyzwoitego wyglądu.

Jasne kolory skóry są nieco kłopotliwe w codziennym użytkowaniu. Skóra na torebce  Coccinelle jaka do mnie dotarła, nie była w najgorszym stanie ale kolor wymagał odświeżenia. Pożółknięcia, odbarwienia i miejscowe przetarcia niezbyt korzystnie wpływały na ogólny wygląd. Po wyczyszczeniu i dobraniu odcienia białego kolory, wszystkie szwy zostały zabezpieczone przed nałożeniem farby. Zajęło to nieco czasu, ale dzięki temu po renowacji torebka nie zmieniła swojego wcześniejszego charakteru. Zdjęcia nie do końca pokazują kolor ale na żywo biel po renowacji wyglądała zdecydowanie lepiej niż na ekranie.

Buty jak widać już nieco przeżyły. Oprócz utarty koloru inny problemem było to, że praktycznie nie miały jeszcze okazji spotkać się z prawidłami. I właśnie od użycia prawideł zaczęło się ich przywracanie do życia.  Do tego doszło czyszczenie, odtłuszczenie skóry przed barwienie, nałożenia barwnika, został namalowany kontrastowy pasek i tak buty nabrały wigoru.

🏆👑💎🎯 jedynie szkoda że coraz mniej osób potrafi zrobić coś takiego...

Ślub - na pewno zjawiskowy. Co do pracy to użyłem barwników na bazie alkoholu a malowanie odbyło się za pomocą farb wodnych tworzących  powłokę poliuretanową. Na koniec lakier z  preparatem sieciującym i impregnat .

Wiele osób, jeśli myśli o kolorze sukni ślubnej pierwszym skojarzeniem jest biel. W przypadku tych butów właścicielka miała własny pomysł. Jej wyborem były ręcznie robione buty a dominującym kolorem miała być fuksja. Po przegotowaniu tego koloru skóra została ubarwiona a następnie malowana na ten sam kolor. Dzięki takim nawet, jeśli wystąpiłoby zarysowanie to takie miejsce otarcia nie było wyraźnie widoczne. Skórzana część podeszwy była również barwiona w celu uzyskania czarnego koloru. I tak spełniło się marzenie właścicielki tych butów.

Początkowe założenie było takie, że buty będą wyczyszczone. Ale ponieważ wygląd był taki sobie powstał pomysł aby dokonać głębszych zmian. Ponieważ nie było jednoznacznie wybranego koloru przygotowałem kilka wizualizacji i tak został wybrany kolor jaki obecnie jest na butach. Potem sama realizacji już nie nastarczała specjalnych problemów a końcowy wygląd był całkiem ciekawy.

Właściciel tych butów starł się usunąć tłustą plamę ale bezskutecznie. Niestety jego starania mocno utrwaliły plamę i nie dało się usunąć tej plamy bez miejscowego odbarwienia nutów. Aby przywrócić kolor oraz odświeżyć całe buty potrzebne było barwienie tej skóry. Czyszczenie i odtłuszczanie skóry pozwoliło przygotować powierzchnie skóry do barwienia. Swoja prace wykonały również prawidła;). Do nadania koloru przydał się barwnik Teinture Francaise, który dopasował się do tych butów. Czerń w tonacji niebieskiej bało całkiem interesujący efekt.

Odbarwienia i utrata lakieru – to były problemy, jakie dotknęły ta torbę. Rozlany środek chemiczny z którym zetknęła się powierzchnia torby spowodował nieodwracalne uszkodzenia w strukturze skóry. Ale najważniejszym celem renowacji było usuniecie odbarwień oraz przewrócenie lakieru. Stara powłoka została usunięta a po wymieszaniu koloru na całej torbie została położona nowa farba oraz lakier. Wytarte narożniki na dole torby po renowacji również odzyskały dawny wygląd. Wszystkie szwy i elementy ozdobne były maskowane tak aby po renowacji wygląd torby w jak najmniejszym stopniu uległ zmianie.  Maskowanie zabrało sporo czasu ale wygląd końcowy wynagrodził wkład pracy jaki był włożony w renowację.

Buty były w słabej kondycji i właściciel miał świadomość, że efekt wykonanych zmian nie będzie trwały. Ale dla niego najbardziej istotna była kolorystyka butów i wygląd końcowy niż trwałość wykonanej pracy. Zwłaszcza, że buty były przeznaczone od bardzo okazyjnych wyjść. A że od pewnego czasu czekały na swoja okazję farby Angelus była to dobry moment, aby z nich skorzystać.  Całość prac była bardzo czasochłonna ale efekt końcowy był interesujący.

Zabrudzony  buty z wypłowiałym kolorem skóry wygląda smętnie i zniechęcającą  Tak własnie było z tymi NB . Niby nie było na nich uszkodzeń ale wyglądały na mocno zmęczone.  W sumie  pracę przy tych butach nie były bardzo trudne. Jedynie czyszczenie oraz barwienie skóry . Nieskomplikowana odnowa ale po jej zakończeniu , miło jest patrzeć na takie buty .

Torebka wyraźnie potrzebowała pomocy. Sama skóra była w całkiem niezłym stanie. Ale kolor uległ upływowi czasu. Zwłaszcza rączki i boki torebki były wyeksploatowane.  Przy tej torebce było bardzo dużo pracy. Rączki były mocno zatłuszczone oraz w kilku miejscach torebka miała ślady po długopisie. Pierwsze kroki obejmowały czyszczenie i usuwanie atramentu. Potem trzeba było gruntownie odtłuścić skórę na rączkach. Zajęło to trochę czasu. Torebka była z skóry otwartej i przy gruntowaniu przyjęła sporą ilość podkładu. Ponieważ celem było uzyskanie koloru jak najbardziej zbliżonego do oryginału, torebka została pomalowana w wybranym kolorze farby.  Całość zakończyło lakierowanie oraz nałożenie impregnatu a efekt jest widoczny na zdjęciach.

Wstępny pomysł był taki, aby po prostu zmienić kolor tych butów na czarny.  Ale w pewnym momencie postała koncepcja ożywienia butów. Buty „ledwo dyszały”, zatem nie wiele było do stracenia. Trochę eksperymentów z barwieniem i tak powstał nowy kolor dla tych butów.  Trudno było go uchwycić efekt na zdjęciach ale „na żywo” jest jeszcze bardziej intensywny. W sumie barwa tych butów jak dla mnie nie jest zła, choć nie do końca taka jak zakładałem. Też nie do końca to jest dla mnie technicznie zadawalające ale jak na test to już mam nieco odpowiedzi na niektóre wątpliwości. Trzeba będzie jeszcze na tym efektem jeszcze popracować przy następnej okazji.

Podczas zmiany kolorów wg pomysłu klienta najlepiej pracuje się na nowych butach, ale czasami zdarza się mi pracować na starych butach. Z założenia odradzam malowania podeszwy w tego typu butach i zawsze informuje osoby zainteresowane takim zabiegiem o ryzyku odpadania farby.  Także w przypadku tych butów takie przełamania na nosku raczej nie wróżą dłuższego wytrzymania farby w tych miejscach. Bywa też, że starsze buty nie są traktowane, jako obuwie do regularnego użytkowanie. I tak było w przypadku tych butów. Co jakiś czas mam takie zadania gdzie buty raczej są na pojedyncze okazję niż do stałego noszenia. Postaram się jeszcze umieścić tego typu buty w innych wątkach. Nie do końca jestem zadowolony z czystości i dokładności gdyż są tam elementy, które mogłyby być lepiej zrobione. Ale po pokazaniu klientowi zdjęć butów uznał on, że jest usatysfakcjonowany i korekty są zbyteczne. Poniżej krótka relacja z przemiany tych butów.

Jak zobaczyłem te buty pierwszy raz to skojarzyła mi się żartobliwa przypowiastka mojego dziadka o naprawianiu naręcznego zegarka z wskazówkami  - "Wiesz czego brakuje temu zegarkowi ? Dwóch kamieni..."  Miałem wrażenie ,że tym butom to nawet takie "kamienie" już nie pomogą 😋

Teraz jak patrzę teraz na zdjęcia  to chyba z boku wyglądały .... średnio a jednak coś z tych butów udało się uzyskać.

Miłość (do butów oczywiście) nie zna granic 😁

Buty leżały gdzieś głęboko w szafie aż właściciel przypominał sobie o nich. Były to ukochane i "najwygodniejsze buty na świecie" tylko już „nieco" zużyte i zdecydowanie wymagające pomocy. Poinformowałem właściciela, że prostowanie skóry nie będzie trwałe oraz aby jego buty miały jakieś szanse na dłuższe życie niezbędne jest zakupienie prawideł. A prawidła przydadzą się na pewno nie tylko do tych butów. To, co udało się zrobić z tymi butami zamieszczam na zdjęciach poniżej.

Zgadza się, to pozostałość gumki. Przy czyszczeniu tych butów  kilka razy taką "stertę" wyniosłem do kosza. Ale ile  zanieczyszczeń , mierząc wagowo,  zeszło z skóry ... to już  teraz zostanie "brudną" tajemnicą tych butów.😁  

Dziękuje za miłe słowa . Tak teraz się zastanawiam , że może kolejnym razem ,zajmując takimi butami sprawdzę wagę przed i po , gdyż chyba po skończeniu mogą być nieco "lżejsze" ? 🙂

Dzień doby .Umieściłem tutaj taką krótką relację z pracy na Timberlandami. Buty nie miały uszkodzeń lecz wyglądały niezbyt porywająco. W ruch poszła  gumę  oraz szczotka do zamszu. Samo czyszczenie skóry zajęło ponad 4 godziny . Ale warto było poświecić nieco czasu na te buty.  Nabrały one wigoru  i przestały straszyć swoim wyglądem .A sama skóra została bardziej miękka i przyjemna w dotyku w stosunku do stanu początkowego . Poniżej kilka zdjęć z realizacji .

Dziękuje za miłe słowa. Pozdrawiam również forumowicza "tosa" z którym zetknąłem się na Fb . Było to dla mnie impulsem do dołączenia do zacnego grona miłośników butów.