Skocz do zawartości

aSi

VIP Shoes
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez aSi

  1. Ja też się przyłączam do pochwał.

    Chodzę od czasu do czasu do znajomego szewca na pogaduszki i on po 8 godzinach przy naprawach już na buty nie może patrzyć.

    Stąd druga pochwała, że jeszcze masz siły po godzinach w szycie się bawić.

    Kilka uwag.

    Tak na moje oko to rygle trochę są za krótkie.

    Pomarszczyła ci się podszewka na jednym z języków i chyba w jednej pięcie.

    Brzegi obłożyny powinno się wpierw ścienić a potem założyć. Bardziej estetycznie to wygląda.

    Chyba byłes tak przepełniony dumą ze swoich pierwszych butów i chęcią pochwalenia się na forum, ze zapomniałeś wkleić wkładki na podpodeszwę. :)

    Jestem pełen podziwu nad spsobem przyklejenia i obrobienia podeszew. Chciałbym pobrać kilka lekcji u ciebie w ich klejeniu.

    Widzę, że dzieki temu forum rośnie konkurencja dla pracowni Kielmana. :)

    a

  2. Witam,

    poniżej są kopyta z tworzywa, poszerzone po bokach gdzieś o 7 mm.

    Obklejam je korkiem. Pierwszą warstwę przyklejam butaprenem, bo tylko ten trzyma, następne warstwy już klejem szybkoschnącym.

    Mam korek od grubości 1 mm do 5 mm. Gdybym miał to robić skórą to by mi już na cukierki nie starczyło.

    Przy większych przeróbkach (więcej materiału po bokach) już doklejam elementy z drewna na distal.

    Tworzywo też ma tą zaletę, że przy obrabianiu korka papier ścierny czy też tarnik ślizga się po kopycie i ładnie obrabiam sam korek. Przy drewnianych pewnie porobiłbym głębokie bruzdy.

    Plastikowe kopyta mają jeszcze jedną zaletę. Korniki ich nie jedzą.

    a

     

    DSC01358.JPG

    DSC01359.JPG

  3. aSi, nie wiesz gdzie dziś najprędzej kupię ambusa w Polsce?

    Czy pozostaje ebay?

    Te narzędzia można kupić na Allegro. Dość często się one tam pojazwiają. I nie są drogie. Ja swoje (prawie pełny komplet ) z szydłami, znacznikami itd kupiłem za 120 zł. Wpisz w wyszukiwarkę Allegro słowo szewskie i napewno coś znajdziesz - jak nie dzisiaj to jutro. W tym miesiącu była licytacja dwóch pełnych kompletów ambusów i kowadełek i jak pamiętam to cena raczej nie przekroczyła 100 zł.

    Pozdrawiam

    a

    • Like 1
  4. Oczywiście, że farbki Saphire nie barwią pod wpływem wody (a przynajmniej barwią minimalnie - sprawdzałem to ). Tylko spojrzyj na ich cenę i porównaj ją do ceny bejcy.

    Zapewne połozenie warstwy wosku lub tłuszczu spowoduje, że woda nie będzie miała dostępu do barwnika. Tylko jak ta warstwa zniknie to woda zrobi swoje.

    a

  5. Nie_problem nie porównuj malowania butów na jednolity kolor do patynowania. W patynowaniu mozesz popełnić błąda a patynowanie ci go wybaczy, bo kolory tam są nie jednolite, mieszane itd. Na bucie, który ma mieć jednolity kolor, każde przyciemnienie (nałożenie więcej farby w jednym miejscu), kleksy, niedofarbowania (ślad po kleju) daje taki efekt, że buty można wyrzucić do kosza. Nie może być żadnej wady na licu. Na przykład wierzchy przed zszywaniem podkleja się (tak jak fastryguje tkaninę). Jeden nierozważny ruch i jest plama na skórze. Mozesz trzeć ile chcesz ale na tym miejscu już dobrze nie połozysz farby. Poza tym jest mnóstwo innych operacji, przy których nie ma siły, zeby utrzymać lico skóry w nalezytej czystości. Stąd maluje skórę przed zszywaniem i później ją oklejam folią. A i tak przypaliłem lico przy wypalaniu boków podeszwy.

    A z tą taśmą klejąca to może pomogło by nasmarowanie tłuszczem pomalowanej skóry?

    a

  6. Witam,

    czy ktoś wie jak utrwalić kolor bejcy (tej na alkoholu), żeby w kontakcie z wodą nie farbowała? Chcę użyć bejcy do farbowanie skóry podeszwowej i obcasów. W handlu dostępne są tylko czernidło i brązowidło. Ich skład cheminczny jest taki, że przy malowaniu to trzeba zakładać maskę gazową. Poza tym tylko dwa kolory. Czym ją zaprawić, w warunkach domowych, że przynajmniej częściowo ją uodpornić na wodę?

    a

  7. Wreszcie je skończyłem. Zajeło mi to jeden miesiąc pracy. W dni powszednie 2 - 3 godziny, w soboty i niedziele po 10 h.

    Ale zacznijmy od początku

    Na cholewkę skóra - box cielęcy nie farbowany. Tutaj nastąpiła pierwsza wpadka. Zamówiłem taką skórę w garbarni SKOTAN i miałem ją pomalować na żółty kolor. Okazało się, że nie da rady. Na zdjęciu widać tą skórę pod tymi małymi próbkami kolorów. Kolor jej to jakiś ciemny beż. Jasne kolory jej nie pokryją. Beż się przebija. Da się ją tylko zafarbować ciemnymi kolorami. Więc, chcąc nie chcąc musiałem wymyśleć jakiś brązowy kolor. Po wielu próbach mieszania farb zdecydowałem się na coś podobnego do wiśni .

    DSC01343.JPG

    Farby i narzędzia do mieszania kolorów. Pipetkami od kropel do nosa nabierałem farbę - 3 krople jednej i 2 krople innej, mieszałem i robiłem próbkę. Potem po wybraniu koloru strzykawką odmierzone ilości w odpowiedniej proporcji.

    (Za to zdjęcie myślę, że "nie_problem " da mi podwójną ilość punktów)

    DSC01344.JPG

    Cholewka gotowa. Zwróćcie uwagę na te ząbki. Wycinane ręcznie nożykiem. Po zrobieniu dziurek pomalowałem poszczególne elementy. Potem zszyłem wszystko do kupy łącznie z podszewką.

    DSC01345.JPG

    Widok na cholewkę od spodu. Nie jestem pewien czy poprawnie przyszyłem podszewkę do wierzchu, tzn. czy podszewka nie powinna być przyszyta do wierzchu tylko na odcinku od oczka lewego (dziurka od sznurowadła) do oczka prawego?

    DSC01346.JPG

    DSC01347.JPG

    Ten sposób kształtowanie podpodeszwy podpatrzyłem na jednym z linków, które znalazłem na tym Forum

    DSC01348.JPG

    Tutaj też nie ustrzegłem się błędu. Właściwie błąd powstał przy robieniu rysunku a tutaj dopiero wylazł. Za krótką cholewkę zrobiłem w śródstopiu i musiałem bardzo się namęczyć, żeby ją dobrze zaciągnąć. Zbyt mocne naciąganie spowodowało, że się dziurki ozdobne jajcowate porobiły. Drugi błąd powstał, w miejscu, w którym przyłożyłem kawałek papieru. W tym miejscu cholewka nie przylega do kopyta (w drugim bucie zrobiło się to samo). Zrobiła się taka poduszka powietrzna. I nie wiem dlaczego. Albo źle zaciągałem, albo przyczyną był sposób w jaki zszyłem podszewką z wierzchem (o czym wyżej wspomniałem). Przy następnych butach spróbuję przyszyć podszewkę inaczej i zobaczę co się będzie działo.

    DSC01351.JPG

    DSC01352.JPG

    Niestety na tym kończe opis poszczególnych etapów szycia i przechodzę do gotowego wyrobu (nie chciało mi za każdym razem znosić aparatu fotograficznego do pracowni). Ale następne błędy opiszę.

    Po wszyciu pasa obłożyłem cholewkę folią, żeby jej nie pobrudzić, uszkodzić w trakcie dalszych prac. Przykleiłem folię taśmą izolacyjną. Wiedziałem, ze klej z taśmy izolacyjnej może zrobić ślad na skórze więc robiłem próby z różnymi taśmami. Żółta taśma, której używają malarze do wyznaczenia linii lamperii aż się wżarła w skórę. Inna szara też była nie lepsza. Izolacyjna przy próbach była neutralna. Niestety okazało się, że po dwóch tygodniach jak ją ściągnąłem z buta, porobiła ciemne ślady - klej jednak wszedł w kontakt z farbą . Ale z tym też sobie poradziłem. Wciskam wszystkim kit, że to buty malowane i jednocześnie patynowane.

    Żeby zrobić podeszwę intensywnie żółtą pomalowałem ją farbą akrylową. Wpierw robiłem próby na skórze licowej i bardzo ładnie to wychodziło, ale na podeszwie za diabła nie chciało wyjść, tak jakby się malowało drucianą szczotką. Musiałem się ratować brązowidłem i wyszło ciut lepiej. Nigdy tego nie róbcie. Przy wypalaniu podeszwy ten akryl zaczął się kleić do ambusa i odrywać się. Porażka.

    Przy wykańczaniu obcasa wydawało mi się, że wszystko już jest cacy, więc przeszedłem do następnej operacji malowania, wypalania itd. Jak wszystko skończyłem, to przyłożyłem ekierkę do obcasa i wyszło moje koślawe oko. Z 10 stopni od pionu.

    A poza tym wszystko inne w porządku. Buty powinny wytrzymać z 10 lat. Chodzę dumny jak paw i się wszrstkim chwalę. Czekam jak śnieg stopnieje, to je nałożę. Nikt w mojej mieścinie takich nie ma.

    DSC01355.JPG

    DSC01356.JPG

    DSC01357.JPG

    Pozdrawiam wszystkich skórorobów.

    a

    • Like 2
  8. Witam,

    sprężyłem się i w poprzednim tygodniu machnąłem drugą sztukę. Nie dziwię się czemu one u Johna Lobba kosztują powyżej 4 tyś Euro. Zrobienie samej cholewki zajmuje tyle co uszycie całego prostego buta.

    Jakbyście się pytali skąd taka kolorystyka, to odpowiadam takie miałem skóry.

    Poprawiłem kształt zszywanych elementów i wydaje mi się, że jest już dobrze i proporcje są zachowane.

    W niektórych miejscach dziurki przy ćwiekowaniu dalej wychodziły jajcowate ale już doszedłem co trzeba zrobić, żeby były okrągłe.

    Jedynie co spaprałem to ten wzorek na czubku buta, który wyszedł za duży.

    Chyba nadszedł czas, żeby zrobić parę już prawdziwych Oxford Full Brogue.

    DSC01340.JPG

    DSC01341.JPG

    DSC01342.JPG

    Pozdrawiam

    a

    • Like 2
  9. Witam,

    męczyłem się kilka dni i mogę już przedstawić efekty pracy.

    Najpierw faza projektowania.

    DSC01306.JPG

    Ze zdjęć butów trochę ciężko się projektuje, ale wreszcie powyprowadzałem jako takie linie.

    DSC01307.JPG

    DSC01308.JPG

    DSC01310.JPG

    DSC01309.JPG

    Niestety efekt końcowy nie jest zadawalający. Proporcje poszczególnych elementów nie są idealne (zadawalające). Ale jedna lub maksymalnie dwie korekty i linie będą cacy.

    Przy ćwiekowaniu cholewki ponaciągałem niektóre miejsca więcej i od razu dziurki ozdobne się porobiły jajcowate. Nie we wszystkich miejscach cholewka przylega ściśle do kopyta.

    Na razie nie wiem jeszcze dlaczego przy naciąganiu tak to wyszło, ale metodą dalszych prób dojdę (mam nadzieję). Na razie podejrzewam skórę. Użyłem do tego prototypu skóry z jakiegoś fotela i tak wygląda, że ona jest sztuczna, bo jej ciągliwość jest z każdej strony taka sama i bardzo mało się rozciąga.

    Pozdrawiam

    a

    • Like 2
  10. Na przykład, żeby narysować linię środkową (przy robieniu szablonów), żeby zaznaczyć miejsce gdzie ma leżeć język i z tyłu na pięcie góra wierzchu cholewki (przy zaciąganiu cholewki, żeby nie zeszło na dół).

    W poprzednim poście na temat kleju, którym kleje korek do plastikowego kopyta wkradł się błąd. Tym klejem jest butapren. Ten szybkoschnący nie trzyma dobrze.

    a

  11. Dzisiaj już o 7.00 byłem w pracowni (piwnicy) i rysowałem model Oxford Full Brogues. Niestety mogłem na to poświęcić tylko 1,5 h. Teraz robię uszka, potem biję i sprawiam karpie, potem jeszcze coś żona wymyśli. Może wieczorem coś napiszę.

    Życzę wszystkim Wesołych Świąt.

    a

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.