Skocz do zawartości

Donatello

Forumowicz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Donatello

  1. Buty służyły mi przez 5 lat. Widziały upały i trzaskające mrozy. Zamarzały i tajały przy ognisku dziesiątki razy. "Pielęgnowane" woskiem pszczelim i nikwaxem. Teraz po latach, za wierną służbę otrzymały nowe życie. Zapraszam!

     

     

    dsc0082j.jpg

     

    dsc0084gv.jpg

     

    dsc0083fqr.jpg

     

     

    1. Decapant

    Na początku używałem szmatki i kciuka do szorowania buciora z poprzednich wydzielin ;). ale lepiej o dziwo sprawdziła się zwykła gąbka-myjka. Robota poszła szybciej i mniej kciuk bolał.

    Zużyłem całą małą małą puszkę decapantu.

     

     

    dsc00861024x768.jpg

     

    dsc00821024x768.jpg

     

    dsc00831024x768.jpg

    2. Renomat

    Odrobina na palec i rozcieramy białą substancję po skórze. Następnie szorujemy ponownie gąbką.

    Skóra odrobinę się nawilżyła, częściowo zniknęły przetarcia, mocno pociemniała.

    Zeszła 1/10 buteleczki

     

     

     

    dsc00871024x768.jpg

     

    dsc00871024x768.jpg

     

    3. Mydło + szorowanie

    Następny krok to wtarcie w szczotkę odrobiny mydła i szorowanie skóry, aż pojawi się obfita piana.

    Potem spłukałem obficie wodą i odstawiłęm do wyschnięcia. Buty znów nabrały jasnych barw.

     

    4. Szpachla + polerowanie papierem ściernym

    Szpachle nakładać palcem, poprzecznie do rysy. Wytrzeć z pyłu mokrą szmatką. UWAGA: Nie stosujcie szpachli na schropowacenia na skórze - stamtąd odpadnie. Nadaje się jedynie na rysy.

    Następnie szlifowanie papierem sciernym 250, wykończenie gradacją 1000.

     

     

    dsc0084tm.jpg

     

     

    dsc0085iq.jpg

     

    Po szlifowaniu:

     

    dsc0088dh.jpg

     

     

    5. Malowanie Cloro Dye + 3 cienkie warstwy

    Malowanie to sama frajda. Najpierw pędzelek z preparerem, następnie cienkie wastwy farby na załączoną gąbkę. Tam gdzie upaćkamy farbą nie to co potrzeba, wracamy do decapantu.

    Skóra po malowaniu staje się twarda jak plastik i świeci się jak psu...

    Farba okazała się lekko pomarańczowa ;). Obok but po poprawieniu pastą koloryzującą.

     

     

     

    dsc0082k.jpg

     

     

    dsc0083ox.jpg

     

     

    dsc0086b.jpg

     

     

     

     

    dsc0083e.jpg

     

     

    6. Woskowanie szwów

    Mikstura AXE. Wosk rozpuszczony w terpentynie, roztwór mocno nasycony. Rozprowadzamy obficie po szwach patyczkiem do uszu.

     

    dsc0081od.jpg

     

     

    7. Tłuszcz do skóry HP Oil

    Tutaj znów bawełania szmatka na palec i nasączamy skórę tłuszczem. Skóra staje fantastycznie miękka i nabiera szlachetnego połysku. Aż miło patrzeć.

     

     

    8. Pasta olejowa MINK Oil

    I ostateczna impregnacja, tak samo jak wyżej wycieramy smarowidło w skórę. Połysk delikatnie blednie i nabiera klasy.

     

    PS: Kolor jaki wyszedł, każdy widzi powyżej. Dzień później na szczęście ściemniał i przypomina bardziej rudo-brązowy. Cóż, tak się kończy dobieranie kolorów na monitorze laptopa w słoneczną pogodę - pozostałym zyczę więcej rozwagi :).

  2. [Wersja brudnopisowa tutoriala - jak skończę sklecę z tego jeden porządny]

    1. Decapant + gąbka

    Na gąbkę i szorować.

    Wysuszył skórę, odsłonił rysy i wytarcia.

    Zeszło 4/5 buteleczki[/url]

     

     

     

     

    2. Renomat + szmatka

    Skóra odrobinę się nawilżyła, częściowo zniknęły przetarcia, mocno pociemniała.

    Zeszła 1/10 buteleczki

     

     

    3. Mydło + szorowanie

    Mydło na mokrą szczotkę i szorowanie.

    [foto jutro]

     

    PS: Jaka to żywica i w jakim celu ją zastosować, może na mieście coś dokupię(?).

    • Like 1
  3. Paczka dotarła, wzorowo zabezpieczona - wszystko w folii bombelkowej.

     

    Teraz chciałbym skonsultować po raz ostatni plan działania:

     

    1. Decapant + szmatka

    2. Renomat + szmatka

    3. Mydło + szorowanie

    4. Szpachla + polerowanie papierem ściernym

    5. Malowanie Cloro Dye + 3 cienkie warstwy

    6. Woskowanie szwów (pomocy?!)

    7. Tłuszcz do skóry HP Oil + nasączyć

    8. Pasta olejowa MINK Oil + nasączyć

  4. Witam wszystkich,

     

    W nawiązaniu do rozmowy z Axe, przedstawiam publicznie pierwszy problem.

     

    Sprawcą zamieszania są Timberland Chocorua. Membrany brak, metka waterproof obecna - ale jak się domyślacie już nie działa.

    Schodziłem w tych butach 3 lata (za wyjątkiem sezonów letnich), zarówno góry jak i miasto. Wytrzymały 6 dniową (momentami dramatyczną) wędrówkę w śniegu sięgającego powyżej pasa biodrowego plecaka i po tym fakcie mam do nich spory sentyment. Jeśli ktoś się zastanawia nad zakupem (choć to już stary model) - można brać w ciemno.

     

    Ale wracając do reanimacji (zdjęcia w załączniku) :

     

    Zdjęcia 1 - Na pierwszy rzut oka nie wyglądają fatalnie.

    Zdjęcie 2 - Tył obuwia trzyma się mocno

    Zdjęcie 3 i 4 - Ale kiedy się przyjrzymy z bliska czubkom, od razu widać przesuszoną, pękającą skórę.

     

    Na butach osadziła się szklista warstwa wosku zmieszanego z brudem, gdzieniegdzie skóra pomarszczyła się i pękła, odkleiły się także noski od frontu. Języki także upaprane są mieszanką starego wosku i impregnatów w sprayu.

     

    Chciałbym przywrócić im świeży wygląd i odzyskać wodoodporność. Jak to zrobić? :)

     

    ED

    Stosujemy nicki

    post-16-0-74434700-1298729691_thumb.jpg

    post-16-0-64265000-1298729697_thumb.jpg

    post-16-0-47505000-1298729701_thumb.jpg

    post-16-0-66407400-1298729705_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.