Iron.Falcon

oj Panowie, robicie [beeep]nik na własnym podwórku te będą dobre... w razie jakbyś na syberie niespodziewanie pojechał... albo nadeszło zlodowacenie.

nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. No po prostu nie uważam, że trzeba od razu kupować ARCTIC SPIKE'ów . Kwestią sporną pozostanie co dla kogo oznacza "zima" i "codzienne" użytkowanie... ja wyraziłem swoją opinie i jak dla mnie starczyłyby w 100%

zima 2012/2013 wyglądała u mnie tak : i utrzymywała się w takim stanie przez 4-5 dni

ehh, chyba przesadzasz ja noszę Nike Mandara które przy nich wyglądają jak zabaweczki, a jeszcze nigdy mi nóżki nie przemokły czy zmarzły. Mówimy o normalnym użytkowaniu codziennym ( dom -> samochód, dom -> sklep, spacer do 1h itp ) warunki to zwyczajnie mniej lub bardziej odśnieżone chodniki itd.

nie, nie jest napisane ale spokojnie - mam takie mydełko którym wybielał się śp. michael j. i "zdjęło" cały smaluszek. Przyda się jak znów będę robił podeszwy...

to robocze buciowo... twarde muszą być - nie miętkie I wcale nie tak czym popadnie... wszak specjalnie dla nich ten smalec kupiłem, a że efekt nie przypadł mi go gustu to już inna historia

jaki program ?

się nie znasz ! czekam aż dojdą moje blaszki do podkucia - będzie komplecik

Po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" postanowiłem im nadać jednak bardziej kowbojskiego klimatu. W ruch poszło mydełko Carr & Day & Martin Saddle and Leather Soap i szczoteczka. Po wyschnięciu wyglądają na pięknie wyświechtane buciwo. Po wszystkim, żeby choć trochę je zabezpieczyć solidnie potraktowałem je środkiem do pielęgnacji w spray'u. fotki telefonem nie oddają efektu, tu lepiej widać :

cyknij mi PW proszę o jakim forum piszesz ;-)

gwiazdka się zbliża szybkimi krokami... a ja wiem kto odda mi serce, ciało i duszę w całości za taki prezent.

robi wrażenie kto się podejmie ?

Jako, że pogoda dopisała wybrałem się na festyn średniowieczny... Nic ciekawego w sumie nie było 2 stosika skórorobów ale taka masówka i tandeta trochę skór na sprzedaż było i skrawków do przygarnięcia

tylko taki był... trochę chyba też za grubo przesmarowałem - są o ton ciemniejsze teraz Gdy wcześniej robiłem próbę na małym skrawku to po 2-3h wszystko się wchłonęło i wróciły do pierwotnej barwy... no ale to nic - na zdrowie im to wyjdzie mam nadzieję :-D bardzo na urodzie chyba nie straciły ? ;-)

Zakupiłem dziś smalec do butów Bufalo http://www.die-schuhanzieher.de/bufalo-protexol-lederfett-75ml-z269.html Podeszwy potrzebowały 6h aby całość się wchłonęła. Następnie wziąłem się za cholewki. prawy bucik.... i lewy. Widać, że prawy po 10 min już jaśnieje.

luz - po prostu nie załapałem, że forum jest spokrewnione ze sklepem gdzie robiłem zakupy ;-) połechtam Cie jeszcze trochę : http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?p=1211804&highlight=#1211804 i w odpowiedziach m.in.

człowiek wbija się na forum by dowiedzieć się jak pastować buty i znajduje tam wypostowanego maila wysłanego parę miesięcy wcześniej w ciut innym kontekście - no mi się to często nie zdarza, żeby nie powiedzieć, że mam tak pierwszy raz

przez kilka dni kierownica miała uczucie "lepkości"... ale jej przeszło :-D nie brudziła i nie brudzi świat jest malutki jak widać

a teraz poważnie - od chwili wykonania zabiegu minęło 2 miesiące i równe 4500km ,a całość wygląda nadal jak na zdjęciach

hehehehehe :-D przecież to moje zdjęcia, moje auto i mój email :-D

zapraszam do niemiec po buty - tu damskie zaczynają się od 39

w takim razie przestaje się ich czepiać już i zadowalam się z zakupu :-D

no dam im kilka dni i zobaczę co się będzie działo... we wtorek pojadą ze mną w dziewiczą trasę i dalej albo się dotrzemy albo zastosujemy bardziej inwazyjne metody.

od zewnętrznej strony ? czy nie ma to znaczenia

zerowy efekt ;-) może ciut psychologicznie podziałało - ale nic więcej. Proszę o lepsze rady bo sam dałem sobie słabą