Skocz do zawartości

Alegra

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Alegra

  1. Będą wyglądały jak należy :)

     

    Szczotki takie : http://www.multirenowacja.pl/zestaw-szczotek-do-zamszu-i-nubuku-saphir-bdc.html

     

    Albo guma taka np: http://www.multirenowacja.pl/block-guma-do-czyszczenia.html

     

    Konkretnie miałem na myśli taką szczotkę : http://www.multirenowacja.pl/szczotka-do-zamszu-i-nubuku-saphir-medaille-d-or.html

     

    Droga to fakt - no ale ..

     

    Zamsz i nubuk lubią te przedmioty ,na Pani skórze butów również zdadzą egzamin - generalnie lubią pocieranie gumą - specyfika ich jest taka że są miękkie i się ścierają lub idealnie do nich przywiera brud a ten z gumy już łatwiej się zmywa.

     

     

     

     

    Ooo, na szczęście mam takie szczoteczki i z drucikami i różnymi gumowymi powierzchniami. Zastanowią się nad tym gumowym bloczkiem. Dzięki!

  2. "Teraz o jednym Pani musi wiedzieć jeszcze .

    Po gruntownym oczyszczeniu - a jest ono konieczne - nastąpią odbarwienia ."

    B1rzmi przerażająco, ale ufam waszym radom i mam nadzieję, że po nałożeniu balsamu pielęgnująco-koloryzującego buty będą wyglądały ładnie.

     

     

    "Jedno jest pewne - czyszczenie robić gumą do skór - kolega ma chyba nawet takie i o polerowaniu zapomnieć bo nie o to chodzi w tej wyprawie ."

     

    Pewnie nie chodzi i taka gumową szczoteczkę jak do nubuku i zamszu, tylko gumowy bloczek?

     

     

    "Oczywiście witamy serdecznie i niech nam Pani powie co za ancymonek wypisuje tylko o butach trekkingowych ? ;)"

     

    Witam, dzień dobry:) Przejrzałam niezbyt dokładnie topik i miałam wrażenie, że tylko o sportowych butach dyskutujecie:D

     

     

    "A zapomniał bym .

    Na te zmarszczki ,które są nieuniknione proponuję zwyczajnie prawidła - kolega nie_problem ponoć kupił nawet takie swojej żonie zamiast chyba kremu - nie wiem co żona na to ? Ale buty zapewne ich już nie mają ;)"

    Oczywiście to nie moje pierwsze skórzane buty w życiu. Niejedną parę już zamęczyłam. Wiem, że zagniecenia są normalką. Po prostu lubię te buty, po drugie były dość drogie, po trzecie postanowiłam bardziej dbać o swoje rzeczy. Prawidła mam, ale wstyd przyznać nie używam:/

     

     

    Dziękuję raz jeszcze! Pozdrawiam

  3. Przyszwa i pięta wygladaja jak zrobione z licówki. Cholewka to jakby nubuk, zamsz. Prawdę mówiąc jestem bardziej przekonany do zamszu. Pierwsze zdjęcie jest chyba najdokładniejsze.

     

     

    Już odpowiadam na wszystkie pytania

    1. Przyszwa i pięta wyglądają jak z licowej, ponieważ machnęłam je zwykłą pastą do butów i lekko przetarłam. Nie chciałam polerować na błysk. Mimo wszystko buty bardziej błyszczą niż w dniu zakupu. Ale to możliwe, że cholewka zrobiona jest z innego materiału. Nie znam się na rodzajach, ale z tego co wiem to zamsz jest "włochaty". Włoski są krótsze lub dłuższe, ale są (?). Ta skóra jest gładziutka. Zamsz jest na pewno od wewnątrz cholewy.

    2. Buty kupione w sklepie Apia.

    3. Kolor czarny.

    4. Nie mam zdjęcia butów zrobionego zaraz po zakupie, nic nie znalazłam też w sieci. Mogę jedynie napisać, ze cholewka zachowała swoją pierwotną "niebłyszczącą" fakturę, ponieważ z powodu swojej miękkości trudno mi było ją wypolerować. Zresztą nałożyłam na nią jedynie śladową ilość pasty. Dodam, że w miejscach, gdzie miękka skóra się marszczy wokół kostki, skóra na krawędziach załamań robi się "wyświecona". Może to coś podpowie?? Foto poniżej.

    Dziękuję.

    post-99-0-11221200-1317993882_thumb.jpg

  4. Witam, cieszę się, że znalazłam to forum. Przejrzałam wpisy na dziale pielęgnacja obuwia i widzę, że większość z was wymienia się informacjami dot. pielęgnacji butów trekkingowych/sportowych, więc nie wiem czy mój post napisałam w dobrym miejscu. W razie czego proszę o przesunięcie gdzie indziej. Do rzeczy. W zeszłym roku kupiłam skórzane buty, z których jestem zadowolona, ale nie wiem jak je pielęgnować. Nigdy nie spotkałam się z takim rodzajem skóry. Materiał z którego są zrobione jest gładki jak skóra licowa, ale bez połysku, jest aksamitnie matowy, jak niektóre kurtki (mój tata ma taką). Skóra na cholewce (opada wokół kostki) jest cieniutka i miękka. Pani w sklepie poradziła używanie sprayu impregnującego. Wiem, że sprzedawcy w sieciówkach nie znają się na pielęgnacji obuwia, ja zresztą również. Psiknęłam buty sprayem raz czy dwa, ale nie nosiłam ich w deszcz czy śnieg. Miałam wrażenie, że ten spray tylko wysuszył skórę. Zapastowałam je również dwukrotnie zwykłą pastą do obuwia, ponieważ skóra zaczęła się wysuszać i chciałam ją odżywić. Lekko je przetarłam (czym pewnie je spieprzyłam), no i tak jak myślałam, straciły swój ładny, aksamitny mat. Czubek był z połyskiem, a reszta plus cholewka taka pół na pół. Wyglądało to gorzej niż przedtem:/ Poradźcie proszę jak pielęgnować taką skórę, co to może być za rodzaj? Zbliża się jesień i chciałabym je odżywić, po porobiły się brzydkie zmarszczki i zabezpieczyć przed wilgocią. Czy jakieś środki, które pielęgnują buty, ale niekoniecznie nadają im błysk jak butom ze skóry licowej?? Mam nadzieję, że opisałam w miarę jasno i dokładnie. Poniżej foto. Dziękuję.

    post-99-0-43962500-1317983224_thumb.jpg

    post-99-0-29016300-1317983238_thumb.jpg

    post-99-0-55974600-1317983252_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.