eroico

hm...zatem poradź proszę jakie mydło będzie ok? hm...woda może bardzo usztywnić skórę...chyba tym bardziej im cieplejsza...to wiem...ale czy proces czyszczenia polega na wcieraniu mydła a później wytarciu wilgotną szmatką/gąbką (gdzieś taki opis znalazłem)?

Przeglądnąłem kilka filmików i wątków na temat patynowania...i stwierdzam, że technika nakładania nie jest tak dużym problemem (a przynajmniej wydaje się że nie jest) jak pomysł/projekt, dobór kolorów, miejsc przetarć...i o ile w przypadku butów przykładów (na których się można wzorować) jest sporo, o tyle w przypadku torby jest z tym kiepsko... cd usztywnienia - ta torba nie ma podszewki, wszycie usztywniacza jest ok, tylko pytanie jaki materiał będzie sztywny a jednocześnie na tyle elastyczny żeby nie pękał?

hm...wygląda Kolega na zdeterminowanego... tak...patynowanie świetna sprawa i niesamowite efekty...tylko mam wrażenie że bardzo cienka jest granica oddzielająca to od kiczu...a ja nie mam żadnego doświadczenia i tylko jedno podejście... cd mydła - najpierw rozpruć i potem czyścić? ...mam wątpliwości...

W tej torbie z jej aktualną hm...sztywnością przeszkadza mi brak jakiejkolwiek sztywności ...jak zawieszę na ramieniu niewypełnioną formatem A4 to wisi przyklejona do biodra...jednak oczywiście daleko mi do zamiaru noszenia na ramieniu stalowej skrzynki na narzędzia... na wspomnianym już forum padło stwierdzenie że ta skóra ma bardzo ładny odcień po woskowaniu...zatem, o ile będzie ciemniejsza, malowanie nie jest mi niezbędne do szczęścia... a cóż tą inspirację wywołało?

Witam wszystkich, Przepraszam twórcę tematu, problem podobny, więc nie chciałem zakładać nowego... Chciałbym przeprowadzić renowację torby skórzanej. na forum knives.pl zamieściłem posta o treści: Po pierwsze chcę ją rozpruć i zszyć na nowo, przemalować na kolor brązowy (przy użyciu farby toledo super - czytałem pozytywne opinie na jej temat, co Wy sądzicie?) Podstawowe pytanie to ile mniej więcej zużyję farby? Przygotowanie skóry do malowania przy użyciu Tarrago Conditioner (czy może lepiej coś innego? też nie wiem ile takiego preparatu będę potrzebował) Druga kwestia to usztywnienie skóry, aktualnie wybrałem metodę nanoszenia rozpuszczonego wosku, tudzież pasty woskowej i podgrzewanie suszarką. Nie wiem jaka kolejność renowacji będzie najlepsza...czy wosk dopiero po z szyciu u nadaniu kształtu/wypchaniu torby czymś? Proszę o sugestie i wsparcie laika podczas jego wędrówki po oślej łączce... .... w ten oto sposób trafiłem na coraz bardziej podobające mi się forum... Pojawiła się opinia, że ta skóra bardzo ładnie ciemnieje pod wpływem wosku/oleju...więc może faktycznie obejdzie się bez malowania...problemem jednak są przebarwienia tak jakby plamy...nie wiem jakim preparatem potraktować tą skórę aby odnieść pożądany efekt...również nie wiem czy usztywnianie za pomocą wosku nie będzie procesem odwracalnym np w upalne lato... zatem jeszcze raz, proszę o podpowiedź