Chodziłem tego roku trochę w Lundhagsach ( Ranger Mid) po Tatrach, w słońcu, deszczu i śniegu. Buty spisaly się rewelacyjnie. Świetna amortyzacja(Evo) i przyczepność (vibram traction), Całodzienne wędrówki, z plecakiem i bez, konczyły się bez jakiegokolwiek dyskomfortu dla stóp. Stopy suche nie odparzone, bez odcisków i odbić, Używane były w temperaturach od 25 do 0 stopni, z różnymi zestawami skarpet. Na mokrych i suchych skałach granitowych trzymały świetnie, na mokrym świeżym śniegu (wejścia pow 2000 m), bez zarzutów. Ja się jednak w nich (Lundhags'ach) zakochałem.