Skocz do zawartości

KM90

Forumowicz
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KM90

  1. No, domyślam się, że poza miejscami, gdzie skóra jest ewidentnie przeszorowana, to Juvacuir będzie bardziej odpowiedni, ale Renovatnig na większych powierzchniach należy uważać za generalnie do bani, czy teoretycznie da się nim coś sensownie zrobić?

     

    I jak może być (jeśli ktoś to przećwiczył) z tłuszczem (za jakiś czas), bo jak go stosowałem na butach, to na czubach, których jakoś intensywnie nie natłuszczałem, więc w sumie to nie wiem.

  2. Kupiłem nieco styranego życiem flyersa ze skóry i zastanawiam się, czym go potraktować.

     

    dde176630003a35c58dd1709

     

    Mam Renovating Cream, bo kupowałem do butów i jeszcze jest go sporo. Da radę, czy coś innego?
    Przygotowanie przez mycie skóry mydłem do skór wystarczy?

    Potem zamierzam ją nieco natłuścić - czy Renovating (rys prawie nie ma, przytarcia są miejscami, na wielu powierzchniach chodzi bardziej o kolor niż odnawianie lica, więc cienko pojadę) nie będzie przeszkadzał we wchłanianiu, albo czy na skutek spotkania z tłuszczem nie puści?

    Generalnie wolałbym już nic nie kupować, ale może lepiej Juvacuir - i pytania te same co wyżej - czy starczy takie mycie i jak będzie z tłuszczem?

     

  3. Kupiłem dość stare trepy, podpiętki się poodklejały, klika razy kleiłem, ale się podwijało i odklejało, to wyciąłem sobie nowe ze sztywniejszej skóry i jest git. Ale nie do końca - jest dość twardo, na tyle, że potem czuję w kolanach. Z tego co widzę, nowszych butach tego samego (z nazwy przynajmniej) producenta pod podpiętkami jest jakiś element amortyzujący.

     

    Wpakowanie całej miękkiej wkładki, np. z jakiś butów trekkingowych, nie wchodzi w grę, bo się nie zmieści z przodu stopa, musiałbym mieć większy rozmiar buta bo obecność dodatkowej wkładki nie jest tam przewidziana.

     

    No to wyciąłem sobie kolejne podpiętki, z cieńszej niż poprzednio skóry i myślę co wkleić pod spód.

    Pianka EVA? Jeśli znajdę jakiś sklep gdzie to dostanę (?).

     

     

     

  4. To są Corcorany z lat 80-tych - skóra jest na pewno ok, a zmasakrowana jest mocno, bo mocno oberwała gdy wisząc w powietrzu zaryłem czubem w skałę z piaskowca.

     

    Na razie wpadłem na to, że zrobiłem sobie mini szpachelkę z tektury i nakładam tego renowatora warstewkami. Powoli zaczyna to wyglądać - pytanie tylko, czy tego typu środek nadaje się do takiego wypełniania i czy mi to nie odpadnie (wcześniej skóra była czyszczona z mydłem do skór, schła kilka dni).

  5. Odrapałem sobie czuby, miejscami głęboko, wcześniej jeszcze porysowałem w kolczastych krzaczorach, chciałbym żeby to przynajmniej było znowu gładkie - niech sobie pozostaną zagłębienia, jeśli inaczej się nie da, ale żeby dało się to wewnątrz wypełnić, fakturę zmienić. No to kupiłem Renovating Cream. I za Chiny nie wiem jak to ogarnąć - naniosłem no i jedyne co uzyskałem, to zabarwienie odrapanych miejsc na czarno. Jak to zrobić? No chyba nie nakładać jak gips, jak widzę gdzieś filmy/opisy to dotyczą np. renowacji kierownic - miejsc raczej wytartych niż odrapanych czy porysowanych, a to inna bajka. Wydaje się to za rzadkie i lepkie żeby paluchem wykonać równe wypełnienie, no a jak już schnie to wiadomo. Czy może wystarczy się nie bać i po prostu obficie to zaciapać a potem wypolerować? 811c5d30de4a1.jpg

  6. Ileś lat wspierałem Inco (Bolo Piasecki cześć jego pamięci hehe o/) i kupowałem tylko Buwi, raz mi w jakimś lepszym sklepie polecono niby świetną pastę - za Chiny sobie nie przypomnę co to było, ale było rzadkie, miało w zakrętce gąbkę do nakładania i nijak nie dało się wypolerować, zachowywało się jak jak jakiś sklejony rzadki proszek.

    No i się zraziłem do "lepszych" past, zostałem przy Buwi, aż kupiłem Coccine - no i daje radę skubana, ale pewnie można lepiej.

     

    Pytanie: czym się różnią te pasty:

    https://cizemka.sklep.pl/pl/p/SAPHIR-NAJLEPSZA-PASTA-WOSK-DO-OBUWIA-BUTOW-50-ml/561

    https://cizemka.sklep.pl/pl/p/SAPHIR-Medaille-dor-NAJLEPSZA-PASTA-WOSK-DO-OBUWIA-50-ml/663

     

    W wątku padło, że ta druga jest do lepszych skór i do przeciętnych butów się, jak rozumiem, nie opłaca - jak to rozumieć?

    Główny wymóg jest taki, że trepy mają dać się polerować na lustro, bez specjalnej wprawy (pastuję, wysycha, poleruję, świeci się). Czy ta pierwsza pasta będzie pod tym względem jakoś gorsza od drugiej?

  7. Aha ... chyba nie wspomniałem. Jak standardowe kolory to zawsze możesz użyć Tarrago Suede Dye - jest znacznie tańsza.

    Widziałem, ale tam jest mniej kolorów, a nie chciałem takiego zupełnie ciemnego brązu, na takim, powiedzmy, średnim jasne haki na sznurówki jeszcze jakoś by wyglądały. Jest na rynku, droższa zwykle, wersja Protektora na rynek cywilny z czarnymi, ale ja mam akurat MONowskie.

    Ale nawet jakbym wziął ten tani barwnik Kapsa, to pozostaje problem ilości potrzebnego barwnika i nakładu pracy żeby jako-tako to wyglądało, wyżej wrzucona relacja unaoczniła mi że może być różnie, przy takiej powierzchni do przefarbowania i grubszej pewnie skórze to w ogóle, a buty chciałem robić na miasto.

    Zresztą chyba i tak się wyleczyłem z pomysłu, a przyszedł inny - ponieważ polskie pustynniaki (w przeciwieństwie do np. amerykańskich) nie mają wywietrzników, jest sens potraktować je tłuszczem i zrobić coś pomiędzy superoddychającym suchym zamszem/nubukiem, a licówką, nadającego się do śmigania od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Ale to już tematycznie nie na ten wątek. ;)

  8. Może głupie pytanie, ale chodzi za mną, a dotąd nie stosowałem sprayów i latałem w tych samych butach cały rok, konserwując na bieżąco - czy wiadomo coś o trwałości zabezpieczenia Nano Protectorem w zw. z upływem czasu? Lato się skończy i wrócę do butów z licówki, to lepiej sobie taki zamsz czy coś podobnego prysnąć na wiosnę jak wyciągnę znowu, czy efekt będzie ten sam jak teraz i poleżą spryskane?

  9. W sumie już nie wiem, czy to się nazywa nubukiem czy zamszem, czy czym, w każdym razie nie jest licówką. Przeszorowałem przody gąbką z niewielką ilością mydła (w sumie nie wiem, czy nie na tyle niewielką, że trudno na tej podstawie coś wnioskować, ale trochę piany było). Coś tam zczyściło i na razie nie widzę negatywnych efektów. Bałem się, że zlikwidowałem hydrofobowe wykończenie (przy płukaniu zobaczyłem jak fajnie spływa po piętach), ale chyba nic takiego nie nastąpiło, po wyschnięciu przody też od razu nie biorą.
    15s99o0.jpg

    Problemem jest plama na lewym bucie, nie wiem czy było czymś zabrudzone, czy przyciśnięte, czy co - w każdym razie, generalnie woda po bucie jako-tako spływa mimo czyszczenia, a w tym punkcie wsiąka natychmiast i długo schnie. Co z tym zrobić?

  10. Czołem, nie wiem czy odpowiedzi nie ma w wątku, ale może zanim przejrzę z uwagą te 10 stron, to ktoś odpowie.

    Taka sytuacja, kupiłem sobie na lato pustynne (jasne) buty z nubuku (w każdym razie szorskie to to) i są trochę usyfione (niezbyt głęboko myślę, pewnie głównie od transportu w jakieś zbiorczej skrzyni).

    Mam mydło Etalon Noir, ale piszą żeby nie stosować do zamszu i nubuku. Dlaczego? Co się stanie?

    Jak nie tym, to czym, żeby do jednej pary nie kupować zapasu środka?

    Woda+gąbka da radę?

  11. Co do jakości skóry nie mam żadnych podejrzeń, a złaziłem sporo takich butów, może kwestia wykończenia. Co do przygotowania - no wyczyściłem starannie z użyciem mydła Saphira, po czym odstawiłem do schnięcia na parę dni.

    Opinacze, tutaj przesmarowane na próbę, nie muszą być piękne, ostatecznie zapastuję i tyle, z Corcoranami jest inna sprawa, może rzeczywiście trzeba szewca poszukać, ale najpierw zapytam o reklamację, bo to jednak dziwne, żeby kolor od mydła schodził.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.