Skocz do zawartości

endless

Forumowicz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez endless

  1. "Nadejszła wielkopomna chwila", po przeczytaniu tego i owego nadszedł czas aby poznęcać się nad pięknymi nubukowymi butami mojej lubej. Celem zabiegu była impregnacja tłuszczowa. Nadmienię w tym momencie, o czym już było pisane, że buty z "nubukowego" matowego koloru, staną się ciemniejsze i nieco połyskujące o czym później. Jeśli któryś z panów ma w planach podobny czyn w stosunku do butów swej lubej radzę wcześniej przedyskutować sprawę na plenum celem uniknięcia "nieprzyjemności". Do rzeczy, buty to Meindl Vakuum (bez Gtx), zakupione w tamtym roku, używane w terenie ok 25 dni a więc nic szczególnego. Mimo, że mało co używane, poddałem je kuracji aby zwiększyć nieprzemakalność. Celem nadrzędnym były względy praktyczne nad estetycznymi (kolor).

     

    -Zdjęcia butów po którymś z wyjazdów, przed czyszczeniem. Do czyszczenia użyłem szczotki Saphir. Wbrew moim wcześniejszym obawom o jej metalowe włókna, nic złego butom nie uczyniły, wręcz przeciwnie.

     

    dsc00485.jpg

     

    dsc00486.jpg

     

    -Buty przed myciem mydła Avel

     

    dsc00487.jpg

     

    dsc00488.jpg

     

    -Po umyciu mydłem

     

    dsc00489.jpg

     

    dsc00490.jpg

     

    dsc00489.jpg

    -Buty rozczesałem ww. szczoteczką i nałożyłem preparat Saphir HP Protector. Poniżej zdjęcia - na jednym bucie jest nałożony preparat a na drugim jeszcze nie, celem porównania wyglądu.

     

     

    dsc00491.jpg

     

    dsc00492.jpg

     

    dsc00491.jpg

    -Tutaj Hp Protector na obydwóch butach

     

     

    dsc00499.jpg

     

    dsc00498.jpg

     

    -Ostatni etap, czyli nałożenie Tarrago Tucan Dubbin Mink Oil. Napiszę tu dwa słowa o tym preparacie, mało to istotne ale ma naprawdę fajny zapach, do nakładania nie potrzeba żadnych akcesoriów, wystarczy potrzeć nieco palcem a preparat sam się rozpuszcza i można go nakładać na buty, gdzie pod wpływem ciepłego palca fajnie się wchłania. Poniżej zdjęcia po zabiegu.

     

    dsc00500.jpg

     

    dsc00501.jpg

     

    Na zakończenie nadmienię, że buty jeszcze nie były testowane w terenie ale mam nadzieję, że wszystko zagra jak powinno. Mam nadzieję, że dla tych którzy mają dylemat dotyczący zmiany koloru po takiej impregnacji będzie to pomocne w podjęciu decyzji :)

    • Like 2
  2. Witam

     

    Mam zagawostkę a propo HP Protector-a. Opryskałem HP Protectorem 2 pary zamszaków z Gtx-em, myślę, że dosyć solidnie bo w niektórych miejscach mam wrażenie jakby delikatnie się kleiły. Po tym została mi jeszcze jedna para świżych meindl-i z nieolejowanego nubuku. Nie zostało mi już za dużo tego cuda w puszcze więc opryskiwałem je na zasadzie "malowania samochodu - jeden przejazd i bez powrotu w to samo miejsce" i tu nie wiem czy to wystarczy. Butki podeschły i raz okazało się, że mało co zmieniły kolor a dwa jak przejadę palcem nie czuć ni grama tłustości. CZy to za mało, czy tak ma być, czy może jeszcze raz opryskać?czy nic nie dawać tylko na to Tarrago Mink

  3. Nie chce być bardzo upierdliwym ale wcześniej była mowa o zastosawania specjalnych szczoteczek zbudowanych między innymi z mosiężnych włókien. Kiedyś już też słyszałem o tym patencie i od zawsze mnie intrygowało gdybym np. tylko co każdy tydzień czyścił z błota moje buty przy pomocy owej szczoteczko to czy nie zniszczyło by ich to? Jakoś zawsze skóra kojażyła mi się z czymś delikatnym poczym nie jeździ się żadną szczotką drucianą. Może to kwestia techniki bo zauważyłem, że te mosiężne włókna są tylko w środku i mają inny cel a te włókna nylonowe na zewnątrz są do czyszczenia z przykładowo błota? Znam jednego takiego co takie buty czyści zwykłą szczoteczką z włóknem nylonowym czy to jest dobry, bezpieczny sposób?

  4. Witam

     

    Przeczytałem wątki o impregnacji i konserwacji butów na kilku forach celem wybrania metody środków to przeprowadzeniu ów procesów u siebie. Pacjenci, część pierwsza - Meindl Engadin (nubuk olejowany bez gtx), Meindl Vakuum (nubuk, bez gtx). Buty od nowościu użyte prze ok 20 dni a więc jeszcze prawię jak nówki ale kiedyś takie nie będą i stąd zawracanie gitary. Chciałbym najpierw poradzić się a propos mycia, zakładamy, że buty są tylko solidnie ubłocone i bez plam, jedni twierdzą, że wodą najlepiej a inni że tylko szczoteczką bo mycie samą wodą wysusza i niszczy, w dalszej przyszłości, fakt czy paranoja? Pomimo odpowiedzi i tak pewnie warto taką szczoteczkę zakupić choćby pewnie do rozczesywania, aha i kiedy te butki rozczesywać i na co? Mamy tu do czynienia z dwoma rodzajami nubuku, jeden zwykły, drugi olejowany - priorytet nie przemakanie, i pewnie w przypadku tych olejowanych nie ma problemu to te drugie stracą nieco fason po impregnacji przedstawionej prze AXE ale coś za coś. Jak dobrze zrozumiałem wpierwej mam zaaplikować na buty (obie pary) HP Oil (raz na rok ok?) a na to Tucan i styka. A czym odżywiać tą skórę wewnątrz i jak często?

     

    Pacjenci druga część - La Sortiva Nevada GTX i Trezeta Cyclone GTx - oba z zamszu z gtx-em choć nie wiem ile z niego zostało, Zasadnicze pytanie, czym to pojechać aby nie pękały te buty bo używałem tylko jakiegoś oprysku Grangers'a ale wiadomo jak on jest skuteczny i jak długo i nie natłuszca tego weluru a jeden bucik już pęknął. Co do impregnacji to jak zrozumiałem pozostają tylko te lipne opryski ale widać, że koniecznie trzeba je czymś odżywić aby dalej nie pękały.

    Jeśli to nie kłopot proszę podać co kupić do tych zamszaków. Do nubuku ptrzebuję Hp oil, tucan, szczoteczka, jesli jescze cuś o czym nie wiem proszę o dopisanie.

    pozdrawiam i z góry dziękuje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.