saab

Zawsze myślałem, że skórę na buty farbuje się wprzód, znaczy zanim się ją potnie i naciągnie na kopyto itd.

A tu... takie buty!

P.S.

Temat potraktowałem jako ciekawostkę, stąd off topic, bo  nie jest to "reklamacja", nie mam też zamiaru farbować tych odsłoniętych, "surowych" fragmentów buta.

Ciekaw jestem tylko czy to normalna praktyka "oszczędności" barwnika, a może fuszerka producenta, hm...?

Chyba pociągnę ten temat, rytuału pielęgnacji butów, tylko muszę przeglądnąć forum i sprawdzić czy nie mu już podobnych wątków, czy też trzeba założyć osobny. No i wypadałoby zacząć od siebie...

Hm?

; - )

Tak, rytuał!

Mój Tato z czyszczenia butów robił prawdziwe widowisko. 

Gdy ja zabieram za czyszczenie butów moje dzieci, w wieku przedszkolnym, zawsze chcą mi pomagać i muszę każdemu dać po szczotce. Ciekawe jak długo będzie trwał ten zapał  ; - )

Tak, racja!

Ciekawe, że o buty w domu, generalnie dbam ja.

Podobnie jak mój ojciec i mój dziadek.

No, ale to "refleksje" na inny wątek...

Super! Wielkie dzięki!

A swoją drogą człowiek nie dba o swoją skórę tak, jak o skórę swoich butów : - )

Meindl perfekt, rocznik 2010, "rosyjska skóra juchtowa olejowana" - cokolwiek to znaczy.

Dobrze się trzymają, w najgorszym stanie były gdy przeszedłem w nich przez " zadbane" zimowe miasto.

 (foto niestety z netu, ale w tej chwili nie mogę inaczej)

Przepraszam, pytanie na które odpowiedź chyba w tym wątku padła, ale w sposób zagmatwany i nie ogarnąłem....

czym konserwować buty z skóry juchtowej - turystyczne, meindl perfect. Dotychczas używałem firmowego oleju meindl sil proof, ale jest trochę drogi i szukam zamiennika. W linku powyżej jest sporo wosków i olejów, ale całkowicie naturalne przeznaczone są do wyrobów delikatnych a jak coś jest do "ciężko pracującego" obuwia to z kolei zawiera silikon.

No właśnie!

W rzeczywistości, bo mam te buty, ta matowość nie jest aż taka "gumowata" i buty wyglądają co najmniej interesująco i dosyć stylowo. Dlatego szukałem informacji: co to jest, skąd się wzięło i na czym polega, mając nadzieję, że znaleziony gdzieś na końcu internetu opis "rubberised" to jedynie przejaw niewiedzy. Ale wizyta u szewca, a teraz też opinia znawcy przekonują mnie do pożegnania się z butami.

To buty Diesela, pisałem do nich, ale bez odzewu...

W opisie tych butów, w jednym z internetowych sklepów, była mowa o " rubberized leather" i rzeczywiście buty wyglądają jak

nagumowane. Gdzie indziej piszą o " treat with a leather protector"

Szczerze mówiąc buty są fajne i miałem nadzieję, że to jakaś starożytna, szlachetna technologia matowienia skóry ; - )  ale jeśli to "gumowanie" to, jak piszesz, nie będą przepuszczać wody, ale nie będą też oddychać,  niczym gumowce : - /

Dzięki za odpowiedź!

Przepraszam, jestem nowy, ale od razu z problemem!

Co to jest? Znaczy jaki to rodzaj obróbki skóry? Pokazałem buty dobremu szewcowi, nie ma wątpliwości, że to skóra (przy zamku widoczny jest "przekrój"), ale podstawowa próba, czyli zmoczenie butów pokazało, że skóra potraktowana została jakimś impregnatem, czymś pokryta i kompletnie nie chłonie wody. Buty są całkowicie matowe i zupełnie gładkie! Spotkaliście się może czymś takim? Co to za wykończenie skóry?

Dobry wieczór!

Oczywiście na forum trafiłem przypadkiem, szukając informacji o pewnym sposobie potraktowania skóryna na buty, ale jestem pod wrażeniem, że takie forum istnieje. Super!