Skocz do zawartości

Sheryl

Forumowicz
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sheryl

  1. Boję się myśleć dlaczego :), maz zafundował mi reebok easytone, podobno wszytskie kobitki w tym chodzą, no cóz. Buty fajne, choć na początku trudno się przyzwyczaić do wypukłej podeszwy i bardzo miękiej wkładki. Nie są to buty do biegania - raczej na spacer.

  2. Co do butów - dzieczyny grają zwykle w tych samych co chłopcy, no moga poszalec z kolorami, choć wśród młodych piłkarzy - chłopaków panuje moda na kolorowe buty - np. nIke Mercurial - takie CR7 promuje.

    Pozwolę sobie klika zdjęc umieścić:

    nike-jr-5-five-elastico-006.jpg

     

    i wspomniane wyżej mercuriale:

    nike-mercurial-vapor-superfly-ii-tf-soccer-shoes-rose-black-3945nkensoccershoes029.jpg

     

     

    bardzo dziewczyńskie:)

     

    I teraz coś na temat pieniędzy w klubie i ile ich przeznacza się na szkolenie młodzieży. Wiem, jak sprawa wyglada od podszewki, bo: mój ojciec był bardzo długie lata trenerem trampkarzy i juniorów w jednym z czołowych klubów w POlsce - obecnie w pierwszej 5 ekstraklasy . Pieniądze były tylko w latach 80 - tych - kiedy kopalnie mogły finansować wszelkie potrzeby klubów, potem już tylko linia pochyła, coraz mniej pieniędzy, nie tylko na sprzet dla młodych piłkarzy, ale tez na wybagrodzenia dla trenerów. Nie w kazdym klubie jest taka sytauacja, ale tam gdzie klub stać na wiele jest zaledwie klika - to wyjątki.

     

    A teraz z perspektywy rodzica: mój syn trenuje piłkę w klubie drugoligowym. Klub finansuje nam: boiska, hale zimą i transoprt na ligowe mecze - w tym roku mamay ich 24 - po 12 na sezon. I tyle, sprzet, dojazd i udział w turniejach- wpisowe na turnieje, których jest czasem nawet 2 w miesiącu, obozy dwa razy w roku to wszytsko finansują rodzice. Oprócz tego klub pobiera 30 zł opłaty miesięcznej.

     

    Mamy fajnego - bardzo obrotnego trenera, który potfari ąłatwić takie hale spotowe - na zimę - w których możliwa jest gra, bo klub oferuje mała salke gimnastyczną - gdzie mozna przeprowadzić ewentualnie jogę - i to tylko pozycje stojace :)

    • Like 1
  3. Przedziwną informacje podała wczoraj Informacyjna Agencja Radiowa, myślę, że idealnie nadaje się na nasze forum.

     

    "Brytyjski artysta skonstruował... satelitarne buty. Obuwie nie służy wprawdzie do chodzenia po orbicie, ale dzięki nawigacji satelitarnej pomaga ich właścicielowi znaleźć drogę do celu. Twórca butów Dominic Wilcox mówi, że zainspirowała go baśń o Czarnoksiężniku z krainy Oz. "Jedna z bohaterek, Dorotka, miała trzewiki, które prowadziły ją do celu. Pomyślałem, że przy dzisiejszych technologiach, możemy mieć takie buty wświecie rzeczywistym” - opowiada. Buty z wbudowanym systemem GPS są eleganckie: czarne z czerwonymi sznurówkami. Z przodu mają czerwone diody. Im więcej ich się świeci, tym bliżej jesteśmy celu. Zielona dioda oznacza , że dotarliśmy na miejsce. (...)

     

     

    I teraz nie tylko pan po kilku głębszych, ale i zakręcona niewiasta spokojnie trafi do celu, bez obaw o pobłądzenie na obcym terenie. Nobel gwarantowany:-)

     

    He, he, kupię szanownemu małżonkowi :)

  4. Buty fajne, a w pewnym wieku brak sznurowadeł to same plusy, mój syn uczył się wiązać sznurowadła, kiedy wybierał się do pierwszej klasy, dał radę :)

    ALe motywacja była doskonała: buty do grania w piłkę są tylko wiązane, więc jeśli nie nauczysz się wiązać, to nici z grania w klubie :)

  5. Ostatnio łaziłem po galeriach z moją kobietą, co jest dla mnie sporym wyzwaniem i zarazem torturą, ale w sklepach obuwniczych po prostu wymiękałem. Zwykle trampki, naprawdę nic szczególnego, tyle że z krokodylkiem z boku ponad 6 stów. Nie, że jestem jakiś skąpy, rozumiem tez, że za marką musi iść cena, ale kurde - to są zwykłe, gumowe trampki. Jak takie coś, nie myślę tylko o krokodylku, może kosztować 630 złotych. Rozumiem kozaczki, botki, czy nawet szpilki, ale trampek. Nigdy!

     

    Ha, bo to nie trampki, ale krokodylek tyle kosztuje :), a ten jest nieaml pod ochroną :)

  6. Dzieki Wam sedecznie za odzew :).

    U lekarzy juz byliśmy, ortopeta, ortopeda sportowy, RTG kości pietowej - ok, fizjoterapeuta też zaliczony. Wszystko wskazuje jednak na to, ze te bóle są spowodowane przeciązeniem. I na moje oko też tym, ze Młody biega "jak słoń" tzn, ciezko, czym jeszcze bardziej obija pięty. Ostrogę piętową, koślawości i martwicę kości pietowej wykluczyliśmy - po konsultacjach z lekarzami.

     

    Silokonową wkładkę pod pietę nosił, ale kiedy tylko nie pilnuję, to ją wyciąga - podobno źle mu się biega i ma mniej precyzyjny strzał :) (rany, ci piłkarze...). Wkładki ma takie: d5340b24441232ae59f8e6a172bc85a8.jpg

     

    Moje pytanie nadal pozostaje otwarte, jesli znajdzie się tu specjalista od obuwia sportowego, byłabym ogromnie wdzieczna za pomoc w wyborze jakiegoś modelu, który choć trochę odciaży piety.

     

    Dzięki jeszcze raz za pomoc :)

  7. Ja trochę z innej beczki zapytam. Rozmawiamy głownie o butach dla małych dzieci, o tym jak ważne są pierwsze bucki, wtedy kiedy dziecko stawia pierwsze kroki i doskonali umijestnmość chodzenia. Ja jednak chciałbym zapytac o dobre buty dla 10 latka. Mój syn ma problem z bolącymi pietami - są przeciążone. Gra w piłke, bardzo intensywnie- trningi 4-5 razy w tygodniu, do tego jeszcze mecz. O ile traz, kiedy treningi odbywają się na trawie - czyli na miękkiej powierzchni to problem nie ma, ale kiedy już dzieciaki przenoszą się na halę i graja na twardej nawierzchni , to boję się , ze ból w pietach wróci.

    Mam zatem pytanie, jakie buty kupić, żeby pieta była odciążaona, może chociaż miała miekko. Buty piłkarskie są wszytski podobne - załatwilismy to wkładkami z silikonu, ale młody nie za bardzo chce je nosic. Dlatetego też wolałabym sprawić mu buty, miekkie, tak by pieta miała miękkie podparcie.

  8. Ja się zatem wypowiem, jestem szczęśliwą posiadaczką tych butów i dołączę do grona zadowolonych przede wszystkim z wygody tych butów, są jak druga skóra i świetnie pachną :). Mam balerinki melissa - kremowe bez palców - całą wiosnę i lato przechodziłam i dalej wyglądają całkiem nieźle. Od paru dni jestem też posiadaczką sandałów - tych ze zdjęcia, na razie, ze wzgledu na mało sprzyjającą aurę nie mogę ich przetestowac. Oby do wiosny. Obie pary bucików kupiłam, przez wyprzedaże, mają co jakiś czas kampanie z melisskami, teraz chyba też.

    post-477-0-12845800-1349438420_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.