Skocz do zawartości

Impregnacja i zaprawa tłuszczowa butów ze skóry licowej


nie_problem

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Pytanie jeszcze czym myłeś buty mydłem do skór, renomatem czy terpentyna?

 

Bo jeżeli mydłem to już ciężko Ci będzie w 100% zaimpregnować buty. Te polecane mydła nie nadają się do butów tzn mogą być, ale nie do butów trekingowych bo potem właśnie nie da się dobrze ich zaimpregnować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat z innego forum jest tam to opisane i wyjaśnione:

 

Zygmunt Skibicki » 3 mar 2013, o 14:37

TakiJeden napisał(a):Zygmunt: jakbyś potrafił przełożyć mój żargon na język zrozumiały dla tępych łbów...


A co tu jeszcze tłumaczyć z ludzkiego na... bladozielone?
Napisałeś to wręcz łopatologicznie.
Wszelkie "mydła do skór", a więc detergenty, czyli zmiękczacze napięć powierzchniowych stworzono wyłącznie do ich działania powierzchniowego, bo tego diabelstwa nie da się wypłukać z wnętrza skóry bez gruntownego, wielokrotnego moczenia butów w wodzie i to ciepłej...
W ogóle wszelkie emulsje wodne i wodę należy trzymać od naszych skórzanych butów turystycznych możliwie najdalej i bez jakiegokolwiek kontaktu.
Słusznie piszesz, że choćby minimalna ilość mydła pozostawione we wnętrzu skóry, to koszmarny "kanał" wodny uniemożliwiający późniejszą impregnację. Cóż z tego, że 95 % skóry będzie zaimpregnowana, gdy przez pozostałe 5 woda będzie sobie wędrowała w te i wewte? Dziurawy kalosz...!
Natomiast terpentyna na pewno nie rozpuści skóry, a jedynie tłuszcze na niej oraz w głębi osiadłe. Zmiękczające skóry działanie terpentyny jest tylko czasowe - wraz z wyparowaniem jej zanika. Pozwala jednaki tłuszczom łatwiej penetrować wnętrze skór zwłaszcza bardzo starych i stwardniałych. Oczywiście należy skóry natłuszczać możliwie natychmiast po zastosowaniu terpentyny...
Nigdy nie należy terpentyną skór przemaczać, a małymi ilościami najlepiej szmatką nacierać, aby wykorzystując dopowierzchniowy gradient stężeń tłuszczu w terpentynie "wyciągnąć" tłuszcze na powierzchnią, a stamtąd je najzwyczajniej zetrzeć. Stąd w wielu miejscach rada, by używać szmatek białych albo bardzo jasnych i często je zmieniać, gdy pojawi się na nich ciemny nalot starych tłuszczów.

Per saldo: "mydła do skór" to zupełnie niezły pomysł dla regeneracji ładnej, odplamionej powierzchni butów miejskich, wieczorowych oraz wszelkiej galanterii skórzanej, której impregnacja nie ma większego sensu. Tam gdzie potrzebna jest solidna impregnacja skór, wszelkie detergenty są wręcz zabójczym pomysłem. Powiem nawet, że po prostu pomysłem... głupim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam stosowałem avelowskie i saphirowskie mydło na wielu parach i nie zaobserwowałem podobnego efektu. Wielu znajomych z powodzeniem również stosuje od kilku sezonów patent AXE z pełnym zadowoleniem. Trzeba jednak zaznaczyć, że to jest autorski sposób, a mydła są dość mocnymi środkami. Zawsze można ograniczyć się do czyszczących preparatów o delikatniejszym działaniu lub wręcz dedykowanych dla butów trekkingowych czy skór olejowanych.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarrago Oil Tanned moim zdaniem jest świetny:
http://multirenowacja.pl/oil-tanned-cleaner-75ml-do-czyszczenia-natluszczonej-skory.html

 

Tarrago Trekking Cleaner polecony mi jeszcze na początku przygody z ciężkimi butami, kiedy było więcej czasu na tułaczki i również sprawdzał się bardzo dobrze:
http://multirenowacja.pl/trekking-cleaner-250ml-pianka-do-czyszczenia.html

 

Mydło zazwyczaj znajduje u mnie zastosowanie przy grubszych sprawach, bo jest mocne, ale to moim zdaniem zaleta w niektórych sytuacjach. Fakt, że początkującym lepiej polecać łagodniejsze środki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam, pozwolę sobie odświeżyć temat bo mam kilka pytań i wątpliwości co do odpowiedniego podejścia.

 

Odebrałem właśnie "wymarzone" :) buty trekkingowe Zamberlan Baltoro RR - 2,6cm skóra licowa, podszewka również ze skóry + wyściółka Cambrelle (bardziej szczegółowy opis np tutaj).

Mam w planie je przez parę dni rozchodzić i w weekend wyruszyć w góry - zaryzykuję wyjście i sprawdzę co jest warta firmowa impregnacja hydrobloc.
Następnie mam zamiar zainwestować w zestaw od Axe316 by odpowiednio zadbać o buty.
Mimo czytania forum nadal mam jednak wątpliwości czy nie lepiej je "potraktować" tym zestawem od razu, przed pierwszym wyjściem na szlak.

Drugie pytanie jest odnośnie pór roku.  Buty planuję używać wielosezonowa, również zimną zimą i gorącym latem :)
Czy w zależności od temperatury i innych warunków atmosferycznych zalecane jest inne potraktowanie obuwania w celu impregnacji i konserwacji?
Stopę mam raczej potliwą, więc w zimie zależy mi na nieprzemakaniu od śniegu itp (skarpet odpowiednich mam sporo :) ), a w lecie na oddychalności by nie zapocić stóp i obuwia (ale oczywiście wodoodporność również ważna, zakładając jakieś brodzenie w strumieniu czy łące z rosą, deszcze itp).

I ostatnie już pytanie dotyczy odpowiedniego zadbania o wewnętrzną, również skórzaną wyściółkę buta. Kiedyś mówiło się, że wystarczy "zwykły krem Nivea". Jak to wygląda obecnie?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi :)

Edytowane przez JotWu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni będą uważali, że tak, a inni że odwrotnie ;) Przerabiamy to od zawsze :)

Te buty same w sobie mają fajne parametry i dlatego ja zwłaszcza na starcie unikałbym nadmiaru kosmetyków. Jeżeli już to w niewielkich ilościach, pomijając głębokie czyszczenie mydłem, bo po co tak mocno czyścić czyste buty, ryzykując jednocześnie naruszeniem firmowej impregnacji?

 

Skórzane wnętrza z powodzeniem traktuję niewielką ilością Creme Universelle Saphir.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Domyślam się, że opinie będą podzielone. Mi jednak brak doświadczenia w tym temacie, więc mimo wszystko postanowiłem dopytać.

Obecnie (ledwo już żyjące) trekkingowe ratowałem woskiem, by nie przemakały. Ale to już ich końcówka, po 6 sezonach przechodzą na zasłużoną emeryturę.

Mydła z zestawu Axe miałem zamiar użyć dopiero po zabrudzeniu butów. Ale tak czy tak by mnie zakup nie ominął więc lepiej od razu cały zestaw kupić.
Chodzę dość często więc to pewnie nastąpi dość szybko :)

Dzięki za link do kremu, trzeba będzie dorzucić do zamówienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc zgodnie z obietnicą kilka fotek butów :)

1 i 2 - przed wyjazdem, po kilkudniowych rozchodzeniu po mieście
3 i 4 - w rakach na szlaku
5 i 6 przerwa w schronisku

Firmowa impregnacja jak najbardziej ok. Nic nie przemokło mimo brodzenia w głębokim śniegu.
Z zewnątrz skóra na jakiś czas złapała nieco wody, ale w środku zero wilgoci.
Po powrocie do domu wilgoć dość szybko zeszła z buta.

Tak więc myślę, że na razie nie będę ich niczym "traktować" dopóki firmowa impregnacja działa.

Mam natomiast inny problem, w tym temacie pisałem o problemie z dopasowaniem, i niestety ten prawy nieco luźniejszy trochę mnie obtarł na pięcie i to mnie martwi :(

Również z jednego buta zrobiłem "nike" :D (zdjęcie nr 7) - chyba zahaczyłem rakiem, skóra na górze "znaczka" jest nieco nadszarpnięta :/ (coś z tym mozna zrobić ? )

PS. Jak znajdę czas to spróbuję potraktowaćzestawem Axe moje stare wysłużone buty trekkingowe (foto nr 8 ) - zajechane ale szkoda mi je wyrzucać, bo mi dobrze służyły przez parę lat.
Na wierzchu widać warstwę wosku, a to co z boku to klej szewski ;)  bo już przeciekały na łączeniu podeszwy z cholewką.

Pozdrawiam
 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, JotWu napisał:

Mam natomiast inny problem, w tym temacie pisałem o problemie z dopasowaniem, i niestety ten prawy nieco luźniejszy trochę mnie obtarł na pięcie i to mnie martwi :(

Polecam wizytę u dobrego szewca. Jak zobaczy, pomaca ... to zawsze coś wymyśli :)

 

13 godzin temu, JotWu napisał:

Również z jednego buta zrobiłem "nike" :D (zdjęcie nr 7) - chyba zahaczyłem rakiem, skóra na górze "znaczka" jest nieco nadszarpnięta :/ (coś z tym mozna zrobić ? )

Spróbuj Tucanem. Takie zadrapania na tego typu skórach często łatwo zniwelować. Jak po Tucanie nie będzie optymalnie to ewentualnie jakiś krem z woskiem lub pasta woskowa i umiarkowana polerka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, MOD napisał:

Polecam wizytę u dobrego szewca. Jak zobaczy, pomaca ... to zawsze coś wymyśli :)

No i właśnie u mnie (Nowy Sącz) z tym problem.
Już raz pewien taki "specjalista" mi jedne buty "załatwił", innych szukałem ale to też raczej szewce typu "przyklęję fleka albo obcas i to tyle co umiem" ...

Co do zadrapania to masz na myśli użycie Tarrago dubbin mink oil tak? To dobrze, bo mam go w zestawie :)

Edytowane przez JotWu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie szewc, to hmmm ... może taki patent:

http://multirenowacja.pl/zapietki-samoprzylepne-do-butow-skorzane-tarrago.html

 

12 minut temu, JotWu napisał:

Co do zadrapania to masz na myśli użycie Tarrago dubbin mink oil tak? To dobrze, bo mam go w zestawie :)

Tak, pamiętam że masz go u siebie, więc warto spróbować.

Zrób próbę najpierw na maleńkim skrawku i oceń efekt. Jak będzie OK, to stosuj, jak nie to szukaj alternatywy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Po dzisiejszym dreptaniu na pewno się już bez pielęgnacji nie obejdzie :)
Niestety fota z ok dwoma kg błota nie wyszła, ale buty mocno dojechane, w środku bajoro :D

Już wyczyszczone, teraz pewnie ze dwa dni schnięcia :) i zabieram się za natłuszczanie i olejowanie.
Tylko pytanie, do czasu wyschnięcia wypychać je gazetami od razu czy dać im najpierw chwilę "naturalnie" podeschnąć ?

buty.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na porządne prawidła mnie nie stać, tak więc w tym temacie nie ma obawy ;)

Buty były porządnie przemoczone. Ok 8 rano zaraz po wyruszeniu wpadłem w śnieżno-błotno-wodną dziurę do wysokości kolan, tak że się ledwo z tego wygrzebałem :)
W butach od razu bajoro, miałem wracać ale że dzień zapowiadał się pięknie to jednak poszedłem dalej i już nie zwracałem uwagi czy zapad się w śniegu, błocie, jak nad strumykiem był mostek to i tak nie korzystałem bo po co. Przynajmniej mi się kostki schłodziły :)

Tak więc buty były dobrze namoknięte przez całą ok 7h wędrówkę od początku do końca, to i chwilę muszą schnąć...

Ale do soboty muszą wyschnąć i zdążyć "wchłonąć" HP i Tucana bo już następna trasa czeka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że miałem dziś w końcu wolną chwilę, a Zamberlany jeszcze nie wyschły, to postanowiłem powalczyć ze starymi buciorami (fotki 1 -3).
Zadanie nr 1 to było usunięcie warstwy wosku (fotka 4).

Najpierw szorowałem na morko samą szczotką, potem szarym mydłem, potem jeszcze mydłem Avel.
Jednak impregnacja działa :D woda całkiem ładnie nadal po nich spływa, gdzieniegdzie jedynie z wierzchu załapały inny kolor (fotki 5-7).
Na te dziwne "frędzle" prosze nie zwracać uwagi, to klej szewski Dragon, którego celowo dawałem nadmiarowo aby mieć pewność ;)

Na butach w dotyku nadal czuć lekko lepką i śliską warstwę wosku, więc aplikowanie HP i Tucana nie ma sensu.
Sensowniejsze będzie pytanie czym się ewentualnie jej pozbyć, ale nie inwestując w żadne dodatkowe środki, bo dla tych butów to się mija z celem.
WD-40 ?:) bo jak mi stary smar rowerowy rozpuszcza, to może i z woskiem da radę :)

Pozdrawiam

7.jpg

6.jpg

5.jpg

4.jpg

3.jpg

2.jpg

1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z woskami powinno w sumie poradzić sobie mydło AVEL, chyba że zaschło to faktycznie na amen. Jak nie zejdzie to ewentualnie jeszcze te najsilniejsze środki, które potrafią ściągać wykończenia:

 

Tylko z nimi ostrożnie. Jak nie maż żadnego z nich to może jeszcze terpentyna z takich środków ogólnie dostępnych i bardzo mocnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.