AXE316 Posted February 11, 2011 Report Share Posted February 11, 2011 pore wymogi wymagają lepszego podejścia do tematu . W kilku przykładach kolejno postaram się wyjaśnić i przybliżyć sposoby z kompleksowym uzasadnieniem działania ,oraz dla ułatwienia podaniem środków zdecydowanie już sprawdzonych. W sumie wymogi użytkownika co do tych trzech grup są bardzo podobne i moim zdaniem wygląd stanowi sprawę drugorzędną (oczywiście mam tu na względzie raczej tylko to ,że stosując dość radykalne podejście do tematu musimy się liczyć z pogłębieniem koloru [ściemnienie] naturalnie pamiętając o wymogach wysokiego połysku w wojsku pomimo to sadzę ,że udało mi się znaleźć prosty i skuteczny kompromis oraz stosowne środki..Priorytetem jest wodoodporność czyli uniknięcie zagrożenia przemoczenia stopy ,które nie tylko powoduje ogromny dyskomfort ale i uniemożliwia skutecznie kontynuacje marszu. Oczywiście można inaczej ,mniej radykalnie ,jednakże uprzedzam ,że ze sposobów mi znanych wielkiego kompromisu należy się spodziewać ale po samym sobie . Poruszyć również na wstępie muszę kwestię wyboru rodzaju skóry przede wszystkim. Skóra licowa . Najlepsze i najbardziej odporne buty wykonane są (nie tylko w mojej opinii ) ze skóry licowej ( gładkiej ). Jest to najlepiej dobierana (selekcjonowana) skóra i najlepsze gatunki wyprawia się mineralnie .Najlepsze oczywiście to skóry bydlęce ,są zwyczajnie najmocniejsze ,najdłużej zachowują swoją elastyczność . Priorytetem powinna być również grubość skóry - 2-3mm to grubość wg mnie standardowa przy wyborze i poniżej tej grubości liczyć się musimy ze znaczącym "odczuwaniem" przeszkód terenowych przy potknięciu się .Po drugie niemożliwe jest uniknięcie ranienia skóry obuwia i tym samym w pewnych miejscach może nam się zrobić dziura,a skóry która jeszcze nam chroni stopę zaledwie kilka dziesiętnych milimetra co i tak może być powodem do radości Takie buty potrafią na długo nam służyć i proszę mi wierzyć widziałem nawet takie które miały po 30lat i przy odrobinie zabiegów spokojnie wytrzymają wiele. W przykładzie militarne klasyczne Corcorany Trekiking Zamberlan Baltoro RR Robocze ze skóry bydlęcej Klasyka nad klasyką Second Shift Skóra typu nubuck (nubuk) oraz zamsz. Piękna dla oka i przemiła (zwłaszcza nubuk ) w dotyku .Ma swoje zalety i wady . Świadomość trzeba mieć jedną - są to skóry słabsze jakościowo od licowych i dokładniej rzecz biorąc dosłownie pozbawione lica i troszkę inaczej wyprawiane - porównanie licowej skóry do nubuku najbardziej obrazowo można wyjaśnić jak brezent do gąbki . Skóry te bez przygotowania odpowiedniego równie szybko schną jak i namakają . Najczęstszy dylemat kupujących obuwie tego typu z taką skórą okazuje się błędem i kupnem oczami . Nubuk ma też swoją zaletę i proszę pamiętać przy wyborze tego typu obuwia ,że nubuk nadaje się idealnie na suchą porę roku . Szybko schnie i szybko moknie co w suchych warunkach klimatycznych ma swoje zalety i jest zwyczajnie do zniesienia . Proszę oczywiście zapomnieć zwyczajnie o jego pięknie samym w sobie z powyższego powodu ,oraz takiego ,że ten typ skóry dość szybko się odbarwia i za kilka miesięcy w niczym nie będzie przypominał stanu obrazowego w dniu kupna . Oczywiście z odbarwieniami można sobie świetnie poradzić na dzień dzisiejszy ,stosując produkty do pielęgnacji np Saphir Avel czy Tarrago i przywrócić nawet pierwotny wygląd czy też całkowicie go zmieniać malując farbami do skór wspomnianych firm (które miałem niewątpliwą przyjemność stosować z rewelacyjnymi efektami - ale o tym w innym miejscu napiszę osobno). Corcoran Zamberlan 636 BAFFIN GT RR W tym przypadku pokaz jak widać podobnego modelu na tyle przemyślanego ,że jest to nubuk przygotowany w nazwanej technologii HYDROBLOC® Second Shift - Steel Toe Teraz zostaje ostatnia grupa "kombinowana" No tu producenci dają pełny popis swoich możliwości . Najczęstszą kombinacją w tych trzech grupach to wstawki z Cordury (opatentowana tkanina firmy [beeep]ont z aperturą teflonu) Oraz kombinowane gatunki skór jak i grubości . W kilku słowach multum kombinacji ale króluje ta pierwsza .Buty są wtedy zdecydowanie lżejsze ale przystosowane do pracy np tylko latem lub w warunkach tropikalnych ,tudzież do zadań operacyjnych jeśli mowa o militarnych . Dla przykładu takie Corcorany No i teraz pytanie zasadnicze ... Jak sobie z tym radzić i czym , żeby było dobrze ( czyli głownie sucho) ? http://danbis.home.pl/axe316/toutrial%20z%20terenem/gmv.mp3 Głownie sucho Nie bez powodu zwracam na to uwagę ...Nawet latem gdy w butach mamy mokro ,daleko nie zajdziemy .Tego typu obuwie (militarne ,trekkingowe czy robocze ) poddawane są najcięższym próbom przetrwania naszych stóp suchymi i to powinno być naszym priorytetem w myśleniu - wygląd i owszem ma znaczenie ale niestety (jak to poniżej wyjaśnię ) spadać powinno na drugi plan .Głównie wg mojej teorii wypracowanej od kilku lat ,buty tego typu posiadające skórę o grubości 2-3mm dają ochronę mechaniczną długotrwałą niestety jak każda skóra prędzej czy później zacznie przemakać i tu zaczynają się dla obuwia kolejne kłopoty pomijając już dyskomfort noszącego.Skóry zaczynają tracić w skutek przemoczenia i suszenia swoją elastyczność i wkrótce zaczynają pękać co często dyskwalifikuje takie obuwie do konkretnego użycia w terenie - to zaczyna być ryzykowne .Kolejna sprawa to rzekome oddychanie skóry - skóra po wyprawieniu w powiększeniu przypomina strukturą gąbkę i pozbawiona wielu elementów naturalnych może tylko w sumie pozwalać się wodzie poruszać w kierunku stopy gdy mokro na zewnątrz lub odwrotnie gdy sucho .Jest jedno ale na które jakby się nabieramy.Buty wyposażone w membrany typu tex.Wielu z Was nawet pojęcia nie ma co to takiego ? Nic wielkiego w każdym razie - tłumacząc to na język ludzki jest to jakby folia teflonowa specjalnie preparowana (polega ta preparacja na jednoczesnym wielokierunkowym rozciągnięciu tejże i w efekcie uzyskujemy swoiste sito które parę wodną przepuszcza w stronę skóry buta a wody w postacie większych cząsteczek nie wpuszcza nam do buta ) .No i tu proszę się zastanowić nad takimi pytaniami: Ile pary wodnej generowanej przez stopy jest w stanie odprowadzić 2-3mm skóry ? Czy membrana tak naprawdę w tym pomaga ? Czy tak naprawdę nie mamy czasami problemu z nadmierną potliwością skóry ,bo pomimo ,że warunki drogowe mamy suche to w butach mokro ? Czy dobraliśmy skarpety do warunków i preferencji własnych ? Czy dobraliśmy właściwe obuwie do warunków klimatycznych ? W wielkim skrócie odpowiedź na tych kilka pytań . Ad 1 Nie wiele - skóra ma określone właściwości chłonne i na tym koniec - czas odparowania bywa dłuższy od czasu chłonięcia (jednakże prawdziwa skóra ją posiada i dlatego na obuwie tego typu do dnia dzisiejszego jest niezastąpiona). Ad 2 Główne zadanie membrany to ostateczna izolacja przed napływem wody do wnętrza buta i tą rolę pełni wyśmienicie - po drugie pozwala ona na zastosowanie cieńszej skóry ,co w efekcie obniża jego wagę . Ad 3 Warto się nad tym zastanowić ,zamiast wyklinać producenta obuwia - stosownie zaradzić .(ciekawy i realnie przetestowany środek w przykładzie znajdziemy - http://www.wbutach.p...&st=0 ) Ad 4 Dzisiaj naprawdę mamy spory wybór i wcale nie jest bezsensowne wydanie nawet kilkudziesięciu złotych na naprawdę coś solidnego ,gdzie składy włókien zawartych jak i konstrukcje samych skarpet, naprawdę mają swoje uzasadnienie - wystarczy u nas zajrzeć do odpowiedniego działu . Ad 5 No tu czasami bywa naprawdę zabawnie kiedy ktoś z uporem zamierza przystosować np zrobione na warunki pustynne Corcorany do warunków zimowych w naszym klimacie - to pomyłka w zakupie . No odrobiny całej tej teorii nie dało się uniknąć by zrobić toutrial uzasadniający swoją uniwersalność . Co potrzebujemy ?Kolejno : Mydło do skórTu ze swojego doświadczenia szczerze polecam Avela jako że jest to mydło do skór o większej zawartości gliceryny co powoduje że po umyciu skóra ma jednak większą elastyczność. Natomiast więcej gliceryny w przypadku skór mocno już zaniedbanych oszczędzi nam dodatkowego pękania lica . Kiedy myć ?Zawsze przed przystąpieniem do tego zabiegu który fachowo w sumie nazywamy "Zaprawianiem "Czy nowe buty również ? Owszem ,ale ponoście je z tydzień by się skóra rozruszała to po pierwsze ,a dwa żeby się faktycznie choć lekko przybrudziły . Producenci czasami stosują koncentraty impregnatów celem w sumie tylko zademonstrowania klientowi ,że buty są "Water Proof " co niestety dość szybko i nieoczekiwanie okazuje się bujdą na resorach niestety i doświadczamy tego w najmniej przyjemny sposób Może się okazać ,że impregnacja jest jednak na tyle wsiąknięta w skórę ,że umycie jej i nasączenie podczas tego zabiegu może się okazać bardzo trudne lub całkiem niemożliwe - wtedy na ratunek najpierw Decapant następnie mydło . Mówię tu tylko o skórach nowych albo pielęgnowanych nie przy pomocy fatalnego pomysłu jakimi są same woski do skór np firmy Nikwax . Ten temat poruszę osobno by zbytnio nie komplikować w sumie prostej sprawy jaką rozpatrujemy . Wosk pszczeli i terpentyna Przygotujmy sobie roztwór 1/10 (jedną część wosku na dziesięć części terpentyny )Po co ?Tym roztworem po wysuszeniu butów przeciągniemy sobie pędzelkiem po wszystkich szwach i elementach galanterii które przeszywają skórę . Cel jest w sumie jeden .... Zapobiec podciąganiu kapilarnemu wody ,przez nici ( zwłaszcza tych już wypracowanych ) .To wcale nie jest takie bez znaczenia zapewniam - czasami zła nić potrafi wciągać dosłownie wodę do wnętrza buta ku naszemu zdziwieniu ( oczywiście nie będzie leciała "ciurkiem " ale wystarczająco skutecznie może nam doprowadzić do zamoczenia nóg w butach.Nad właściwościami wosku pszczelego nie będę się rozwodził bo w sumie i po co ?Skoro wiadomo ,że do dzisiaj stanowi on podstawowy skład wszystkich past do obuwia .Druga właściwość wosku (która przemawia na jego korzyść ) to fakt ,że nie kruszy się i w przypadku rozkładu nie powoduje dodatkowego sztywnienia skóry w przeciwieństwie do parafiny (którą od strasznej biedy również możemy zastosować ) HP Protector czyli HP oil.Świetny olej do skór - ja go nazywam swoim odkryciem o niebo przewyższającym klasą np Crazy Oil. Cyt: Specjalna formuła tłuszczu wzbogacona olejem z ryb i zwierząt (15%). Idealnie odżywia, chroni i impregnuje skórę działając wodoodpornie. Nie zawiera parafiny! Tłuszcz do skór SAPHIR HP wnika w skórę znacznie głębiej niż tradycyjne preparaty. Odżywi, sprawi, że skóra stanie się miękka oraz uelastyczni najgłębiej położone warstwy skóry. Zalecany zwłaszcza wtedy, kiedy obuwie narażone jest na działanie, wilgoci, deszczu, śniegu, błota, mrozu ...Zapewniam że niema tu przesady - wprost idealny do skór olejowanych jeśli mi wolno dodać od siebie taką opinię . Skóra po umyciu i wysuszeniu może nas przerazić swoja suchością... Zatem celem dogłębnej penetracji i stworzenia tym samym warstwy hydrofobowej na całej grubości ,wg mnie ten środek jako pierwszy w tym zabiegu jest po prostu idealny i wart zainwestowania (tym bardziej że z cała pewnością można będzie używać przez kilka sezonów gdyż zużywa się go naprawdę niewiele - absolutnie nie ma potrzeby nasycania skóry nadmiernie - to zadanie wykona kolejna warstwa tłuszczu którą wymienię zaraz . Tłuszcz Tucan TarragoDługo szukałem w miarę uniwersalnego tłuszczu i proszę mi wierzyć kilka przez moje dłonie przeszło .Ciekawostka w nim jest natomiast taka, że jest swoistą kombinacją Dubbina i Mink Oil czyli dwa w jednym w świetnej kombinacji .Zawarty wosk pszczeli po "wystygnięciu/wytrąceniu" idealnie daje możliwość naniesienia pasty do obuwia (co w przypadku obuwia wojskowego może się okazywać koniecznością. Natomiast całkowicie zbędną czynnością moim zdaniem kiedy idziemy w teren, bo pasta stanowi najczęściej ozdobę ,nie ochronę obuwia) Mycie.W sumie banalnie proste i najczęściej wystarczy dość szorstka gąbka - powinna wystarczyć (zwłaszcza dla skóry typu nubuk - ta jest dość delikatna i proszę pamiętać ,że słabszej jakości barwniki dość łatwo puszczają czym nie trzeba się w tym przypadku zbytnio martwić ,zwłaszcza jeśli buty są dość nowe.Cóż jeśli jednak się okaże konieczna szczoteczka ,to proszę dobrać sobie w miarę delikatną ,by nie uszkodzić lica zwłaszcza na nowych butach .Ciepła woda i ustronne miejsce ,plus odrobina cierpliwości.Myjemy do czasu aż piana będzie miała normalną barwę bez brudu . Suszenie .O suszeniu w prawidłach raczej mowy nie będzie bo nie spotkałem się w tego typu obuwiach z takim tematem ,ale pamiętać należy, że skóra może zrobić nam "psikusa" i skurczy się podczas suszenia no i but może się zdeformować dość mocno co będzie wymagało ponownego moczenia celem przywrócenia kształtu. Patent / sposób jest prosty .. Gazety. Zaraz po umyciu ,czyli gruntownym przemoczeniu wypychamy buty suchymi gazetami ,formując jednocześnie je tak by nie zniekształciły się (w sensie buty) . Wymiany gazet należało by dokonywać kilkakrotnie je zmieniając do czasu aż wyciągniemy je suche . Wymiana konieczna będzie w obuwiu pozbawionym membrany lub z membraną uszkodzoną .W butach ze sprawną membraną gazety praktycznie pozostaną i tak suche . Suszenia nie przyspieszajmy stawiając je na grzejnik czy dosuszając po zewnętrznej stronie !!! To może być tragiczny w skutkach manewr dla samej skóry - popęka bardziej jeśli już była popękana - lub nagle nam pęknie ku naszemu zdumieniu CDN.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted October 18, 2012 Author Report Share Posted October 18, 2012 Ależ ten czas leci .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
guga Posted January 6, 2014 Report Share Posted January 6, 2014 Witam. Używam butów taktycznych Haix P6 Airpower , mam je 2 lata . Dotychczas używałem do ich konserwacji pasty/impregnatu zalecanego przez producenta oraz impregnatu Coccine do wstawek z cordury. Od pewnego czasu mam wrażenie , że ten impregnat firmowy to za mało , lico się wytarło , po zabiegu impregnatem wyglada wszystko niby ładnie , jednak po godzinie czy dwuch chodzenia w mokrej trawie impregnat zmywa woda , i skóra nasiąka . Buty są z gore , jak na razie membrana się sprawdziła parokrotnie , buty były przemoczone ale w środku noga sucha . Obecnie buty prezentuja się tak : Chciałbym lepiej zabezpieczyć skórę przed wodą , i poprawić miejsca gdzie lico się powycierało , mógłbym prosić o podpowiedź jak zabrać się za to wszystko , siedze czytam i mam wątpliwości , jednak wolę poprosić o pomoc Fachowców z forum . darz dół Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 7, 2014 Report Share Posted January 7, 2014 Cześć Czyszczenie skóry - mydło Avel Renovacja lica - Saphir Juvacuir Odżywczy krem z pigmentem do bieżącej pielęgnacji - Pommadier Cream Impregnacja tłuszczowa I faza - Hp Oil Impregnacja tłuszczowa II faza - Tarrago Tucan Impregnacja Cordury, Gore ... - Nano Protector Czyli zestaw Axe316 + Juvacuir + Nano + Pommadier Wszystko na tyle uniwersalne, że zbudujesz sobie od razu zestaw do pielęgnacji większości licówek dla całej rodziny Jak się zabawisz, pokaż nam buty po robocie. Lubimy takie akcje Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
guga Posted January 8, 2014 Report Share Posted January 8, 2014 (edited) Dziekuję , niestety na tą chwilę dysponuję skromnym budżetem 100 zł , więc na razie postanowiłem skupić się na renowacji lica i odżywieniu skóry . Zaplanowałem kupić taki zestaw : 1. http://multirenowacja.pl/zestaw-koloryzujacy-do-renowacji-skor-gladkich-saphir-2.html 2.http://www.multirenowacja.pl/dubbin-hp-100ml-tluszcz-saphir.html lub http://multirenowacja.pl/tarrago-trekking-dubbin-mink-oil-tucan-100ml-pasta-olejowa-do-butow-trekkingowych-idealna-impregnacja-butow.html pozdrawiam Edited January 8, 2014 by guga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polipo Posted January 23, 2014 Report Share Posted January 23, 2014 Witam serdecznie! Przeglądając Wasze forum postanowiłem odrestaurować swoje kilkuletnie buty "Lomer Borneo", Przyznaję, że nigdy nie poświęcałem zbytniej uwagi do ich odpowiedniej impregnacji... Dopiero w tym roku, kiedy udało mi się zakupić Meindl Vakuum po okazyjnej cenie, postanowiłem poważniej podejśc do tematu i zastosowac zestaw jaki polecacie. Zadowolony z efektów wziąłem się za wspominane Lomery... Moje pytanie: czy da się coś z tym zrobić? Szkoda mi trochę tych butów, po ostatnim wypadzie w bardzo grząskim terenie zaczęły przepuszczać w miejsach rozklejenia/peknięcia. Czy wizyata u szewca coś pomoże? Jesli wpis umieściłem w nieodpowiednim temacie to z góry przepraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 23, 2014 Report Share Posted January 23, 2014 Dokładnie tak. Dobry Szewc i klejenie będzie trzymało lepiej niż oryginalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polipo Posted January 23, 2014 Report Share Posted January 23, 2014 Tak więc własnie wróciłem od szewca. Jak się dowiedziałem doszło do rozwarstwienia (zerwania lica skóry?) i pomimo klejenia punktowego, buty nie będą już w tych miejscach takie szczelne... Czy da się zrobić coś jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.