Bukłaki...

[piotr-cz]

... te których mam zdjęcia, pokaże w jednym temacie

 

pojemność - 0,1l

 

 

 

 

pojemność - 0,5l

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

...i na koniec kilka etapów przejściowych przy powstawaniu bukłaka o pojemności 1l

 

 

 

 

 

[nie_problem]

0,5L jak znalazł Świetne.

 

Pisałeś, że wysokoprocentowe płyny łapią specyficzny posmak. Domyślam się, że nie jeden płyn z bukłaka piłeś. Czy z wodą i inną oranżadą jest podobnie?

 

pozdrawiam

[AXE316]

No i z jakiej skóry ?

Jak to formujesz i jak uszczelniasz ( mowa nie o korku oczywista) ?

[piotr-cz]

Pisałeś, że wysokoprocentowe płyny łapią specyficzny posmak. Domyślam się, że nie jeden płyn z bukłaka piłeś. Czy z wodą i inną oranżadą jest podobnie?

 

Napoje gazowane zdecydowanie odpadają. Co do wody to nie łapie posmaku wosku ponieważ wosk się w wodzie nie rozpuszcza.

Natomiast w alkoholach, bardzo wolno ale się rozpuszcza, dlatego pojawia się ten posmak.

 

 

No i z jakiej skóry ?

Jak to formujesz i jak uszczelniasz ( mowa nie o korku oczywista) ?

 

Skóra juchtowa wyprawiana roślinnie, grubość ~3mm

 

Skórę szyje na płasko, później na mokro nadaję kształt upychając do środka gorący żwirek [taki do akwarium dla rybek]. Te drobniejsze są lepsze bo nie wypychają nienaturalnie skóry. Nagrzewam go w piekarniku i wsypuję do bukłaka ubijając co jakiś czas. Kiedy więcej się już nie da zostawiam na dzień, dwa do dokładnego wyschnięcia skóry, a następnie bukłak ląduje w kąpieli z gorącego wosku.

Wosk wsiąka z zewnątrz i od środka. Trzymam tak długo jak długo na powierzchni wosku pokazują się bąbelki powietrza.

wyciągam zostawiam do ostygnięcia, poleruję na zewnątrz i sprawdzam szczelność...

[AXE316]

Dbałość o rekonstrukcję bardziej Tobą z nimi powodowała ,czy nosiłeś się z zamiarem opasania tylko skórą np blaszanego ?

Jak dla mnie to majstersztyk

[nie_problem]

Jestem pod wrażeniem - dzięki za opis