kooniu Posted January 2, 2012 Report Share Posted January 2, 2012 Znany jestem z tego że często cytuję znane przysłowie " Z gówna bata nie ukręcisz" i choć czasem wbrew sobie udowadniałem ze można zrobić działający "[beeep]bat" to jednak zastosowanie odpowiedniego materiału da nam gwarancję że bat będzie ładnie chodził, dobrze strzelał , będziemy mogli nim wykonać cracki niedostępne "[beeep]batom" to przede wszystkim bedziemy mogli cieszyć się nim przez długie lata. Miałem możliwość mieć w ręce bat zrobiony w latach 20 i był nadal w świetnej kondycji. Dzisiaj na rynku whipmakerskim dominują właściwie dwa materiały : paracord i skóra . Na filipinach, wykonuje się też baty z manili ale nie są one w powszechnym użytku. Paracord ma swoje zalety ale IMO skórzany bat góruje nad paracordowym ... klimatem który dla mnie jest bardzo ważnym elementem każdego bata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kooniu Posted January 3, 2012 Author Report Share Posted January 3, 2012 odcinek 2 czyli jaka skóra Możemy oczywiscie zastosować kazdą skórę ale są lepsze i gorsze. Skóra na bat powinna być , wytrzymała (odporna na zerwanie)n elastyczna i ładna bo od tego bedzie zależał w dużej mierze efekt końcowy. Najlepszą skórą na baty jest skóra z kangura w wyprawie roślinnej (bark tanned) - jest ok 4 razy mocniejsza niż skóra bydlęca, jest cienka więc możemy upleść bat z wielu warstw a im ich jest więcej tym bat jest lepszy. Australijczycy mówią " whip is like man - no guts, no good" więc to bardzo ważna sprawa dobre guts . mozemy ja przyciąc w naprawdę cienki rzemyki , więc dzięki temu możemy pleść z 12,16 czy jeszcze większej ilości rzemieni stosując różne sploty dzięki cze3mu bat zyskuje na urodzie. Jednym słowem same zalety!!! czy ta skóra nie ma wad?? Niestety ma i to dosyć poważną , a jest nią ....cena . Inną rodzajem skóry dedykowanej na baty jest bydlęca redhide. Jest to moja ulubiona skóra do robienia wytrzymałych "roboli" . Cenowo nie jest wiele tańsza od kangura ale bat jako ze wykonywany jest z mniejszej ilości warstw, (skóra ma ok 3-5 mm) jego cena jest znacznie znacznie nizsza niż tej drugiej. Wadą tej skóry jest to ze możemy zrobić bat jak ferrari .... to znaczy wyłącznie czerwony oczywiście mozemy użyć innych skór ale musimy mieć świadomość że mogą nie by ć tak żywotne jak te powyżej opisane. c.d.n. ps. tu link dosklepu w którym ja się zaopatruję. Kontakt z Mickiem jest bardzo dobry (choć ostatnio słyszałem o jakichś zawirowaniach-nie odpowiadał na maile) http://murphywhips.com/Leather.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted January 3, 2012 Report Share Posted January 3, 2012 Od siebie dodam jedynie ,że sposób wyprawy (pomimo stosowania mineralnego) już w trakcie obróbki warsztatu mokrego ma znaczenie - są sposoby na uelastycznienie i zwiększenie ciągliwości skóry co było wiadome rymarzom Oczywista zdanie będzie rozwinięte dość obszernie - zostało mi troszkę do napisania i ukazania następnie całości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kooniu Posted January 3, 2012 Author Report Share Posted January 3, 2012 czekam z niecierpliwością naten esej z garbowania bo prezyznam sie ze bardzo moało wiem na ten temat, owszem stosuję skóry , wiem jakich są wypraw ale niuanse mi umykaja, np. nie wiem dlaczego wyprawa roslinna jest lepsza od chromowej ale wiem że z takiej skóry najlepsi robią baty wiec i ja tako czynię ps. mam jeden bat z whitehide (nie ja go robiłem), niesamowita skóra - bat wyglada jak zrobiony z .... mydła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted January 3, 2012 Report Share Posted January 3, 2012 Miałeś w reku kiedyś starą uprząż ? Faktycznie niby mineralnie wyprawiona a miękka ,mocna ,ciągliwa i jak mówisz z czasem nawet w dotyku jak mydło . Co stosujesz do konserwacji ? Oleje czy tłuszcze stałe bardziej ?Z mojej wiedzy wynika że lepsze są oleje jednak . W Belgii pozostał tak duży sentyment i szacunek do koni ,że środki a nawet uprzęże spotkać można w niektórych marketach ( no nie tych spożywczych co prawda ale jednak ) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kooniu Posted January 4, 2012 Author Report Share Posted January 4, 2012 z kosmetyków stosuję dwa zestawy: do plecenia używam mydła siodlarskiego albo gotowego , albo przygotowuję sam z mydła glicerynowego z jakimś tłuszczem (tu niestety stosuję co mam pod reką) . To moje działa choć się po jakims czasie rozwarstwia, a to kupne na zawsze zostaje w postaci pasty. mydło ndadje elastycznośc, natłuszcza a co najważniejsze nadaje poslizg skórze dzięki czemu mocniej mozna dociagać rzemienie. Do konserwacji gotowych batów stosuję woski - kupuje gotowe w sklepach siodlarskich których tu w Irlandii mamy sporo.(choć mydło siodlarskie przestali sprzedawać nie wiem czemu ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted January 4, 2012 Report Share Posted January 4, 2012 Może siodła teraz plastikowe mają A tak na poważnie - nie kusiło Ciebie stosowanie oleju dedykowanego do uprzęży ? Samo mydło raczej nie pomaga w pielęgnacji - siodlarskie mają więcej gliceryny to fakt - ale to ostre mydła czyli o dość wysokim Ph a skóra woli jak najniższe owo.Wiem wiem - przy pleceniu to pomaga - ale pozostawione w skórze po czasie to nie bardzo raczej . Myślę o czymś takim Wiem że rymarze używali jeszcze tranu z łososia który nadaje większą elastyczność skórze - ba nawet używano go w procesie garbowania tłuszczowego (bo i takie istnieje ) a owo właśnie z przeznaczeniem dla wyrobów rymarskich gdzie elastyczność skóry wraz z wytrzymałością jest preferowane bardziej. Gdybam zapewne - ale staram się przełożyć to na logikę bo na batach to się nie znam jak ty . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kooniu Posted January 4, 2012 Author Report Share Posted January 4, 2012 (edited) Obecnie nie używam olei , dlaczego? bo jak wyczytałem , oleje potrafią za baaardzo zmiękczyć skórę, przy strzelaniu działają naprawdę duże siły, skóra się naciąga, powstają szczeliny, w te szczeliny wniknąć mogą ziarna piasku, i podczas strzału, działaja jak papier ścierny uszkadzając bat od wewnątrz.To tyle z teorii bo w praktyce zanim przeszedłem na woski (a właściwie nie woski bo to mieszaniny wosków z innymi substancjami ) stosowałem oleje i nie zauważałem niekorzystnych zmian. no owszem musiałem przepleść jeden bat bo właśnie luzów dostał ale nie wiem czy to było spowodowane akurat stosowaniem oleju czy tez uroda samej skóry z jakiej go uplotłem. Stosuję "lether dressing" Jackaru, Co-cao-line i petera jacka "Whipmana" ale tego mam odrobinke którą dostałem razem z batem. Uploaded with ImageShack.us Edited January 4, 2012 by kooniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted January 4, 2012 Report Share Posted January 4, 2012 No w sumie niby racja - poluzowanie oplotu to powód do destrukcji jak piszesz.Nie no nie podejrzewałem nawet że stosujesz sam wosk bo to by była bzdura którą widział byś od ręki . Sadzę że to są Dubbiny zwyczajnie inaczej nazywane ,te natomiast też są różne jak już wiem bo dane mi było spróbować wielu Wiem dzięki Wam, że najlepsze baty są ze skóry kangura ,a ta ma cechy ciągliwe i jest nieprzeciętnie mocna .W sumie w Australii łatwa do pozyskania ale dla innych droga - stosując zamienniki wypadało by albo wymagać innej nieco wyprawy dla osiągnięcia cech zbliżonych i co za tym, idzie innej pielęgnacji. No ale to czysto akademickie moje rozważania bo w temacie batów dostał bym chyba pałę albo pałą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 4, 2012 Report Share Posted January 4, 2012 Ze zmiękczającymi właściwościami oleistych tłuszczy to racja - temu w zasadzie służą i jak czytam w batach jest to efekt niepożądany, ale w innych dziedzinach wręcz konieczny Też myślę, że tłuszcze stałe znajdują tu zastosowanie i to aplikowane z umiarem. Nadal jestem pod wrażeniem tego co Kooniu napisał o metodzie działania baciora Jak kryzys minie kiedyś to chyba sobie takie cudo sprawię A co tam, niech się boją pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kooniu Posted January 5, 2012 Author Report Share Posted January 5, 2012 (edited) .... Jak kryzys minie kiedyś to chyba sobie takie cudo sprawię A co tam, niech się boją ... @ nie_problem - no problem ps. fajny nick a wracając do konserwacji to jak napisałeś trzeba ją stosować z umiarem, po strzelaniu na deszczu czy trawie, jak długo leżał nie używany, po prostu jak jest potrzeba Edited January 5, 2012 by kooniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.