Jump to content

Reanimacja butów nubukowych


WitajWodzu
 Share

Recommended Posts

Witam.

Około 2 tyg. temu kupiłem ładne, żółte buty na przecenie. Przecena z uwagi na jakieś tam różnice w odcieniach na wstawkach, w każdym razie nieistotny dla mnie szczegół. 

Po pierwszym założeniu i wyjściu na miasto porobiły się paskudne, ciemne plamy w okolicach szwów i szpica. Podczyściłem, osiedziałem się nad tym... Efekt taki sobie, ale już szło wyjść na miasto. No i wyszedłem wczoraj. Kleksy się porobiły tak ohydne, że wstyd było w tym do domu wracać. Podczyściłem raz jeszcze pastą z proszku do pieczenia i wody, efekt beznadziejny, a ponadto skóra stwardniała dość mocno. Rano oczyściłem ile się dało i całkowicie je zamalowałem pastą w tubce z gąbką W5 do licówki. Wyglądają ogólnie ok. Tam, gdzie były plamy lekko przebija pod słońce brąz spod czarnej pasty, ale to już jest szczegół.

Mam teraz takie dwa pytania. Czy ten efekt po zapastowaniu utrzyma się? Czy potencjalnie w przyszłości da się odzyskać efekt nubukowego meszku na całej strukturze obuwia, czy już po zawodach? Wiem, że kiedyś mamie czarne nubukowe buty papierem ściernym przecierałem, ale były już spisane na straty i mogłem sobie pozwolić na takie eksperymenty. Tych mi jednak trochę szkoda na testy; jak by nie było, 3 razy miałem je na sobie. Tamtym to pomogło. Efekt był zadowalający, odratowało je to przez utylizacją.

 

20221129_181715.jpg

20221129_181733.jpg

20221129_182722.jpg

20221208_101403.jpg

cf926d144860bd3880f7ff06924e.jpg

Link to comment
Share on other sites

Nubuku, ani zamszu nie traktuje się pastami, kremami, ani balsamami do licówki. Moim zdaniem dawnego wyglądu już nie odzyskasz. Meszkowatą strukturę być może, np. przy pomocy silnego zmywacza i/lub gumki do zamszu czy wspomnianego papieru ściernego, ale trudno przewidzieć czy efekt będzie cię satysfakcjonował. Zawsze możesz spróbować na języku i ocenić, czy to ma sens. 

Link to comment
Share on other sites

Dawny efekt (żółty) mnie właśnie nie interesuje z uwagi na te fatalne plamy. Wiem, że się nie robi takimi rzeczami, ale nie było innego wyjścia. Pokazałem zdjęcia szewcowi nawet i powiedział, że tego nie zmyję na zero, a poza tym kleksy i tak będą wracały przez perforacje szwów w kontakcie parującego ciepła z buta z wilgotnym powietrzem na zewnątrz. Miałem jeszcze plan zaolejować je, ale zrobiłem próbkę na języku i kolor mi nie przypadł do gustu. Z resztą po olejowaniu też zapewne zlicowałyby się, a na tłustą skórę już czarnego kremu tak łatwo bym nie położył. One wróciły z reklamacji, sam producent stwierdził, że wina ewidentnie leży po stronie obuwia i oddał mi część pieniędzy, a ja je sobie zostawiłem bo w zasadzie wyszły mnie niewielkie pieniądze. Chciałem poczekać do pierwszych śniegów i ocenić wodoodporność ich po zlicowaniu. Jeśli będzie ok, to pewnie zostaną takie jak są. Jeśli będą przemakały to co mi z butów, które nie dość, że mi się nie podobają, to jeszcze wpuszczają wodę. No i wówczas chciałbym odzyskać efekt meszkowatego nubuku, żeby chociaż wyglądem nadrabiały swoje niedoskonałości. 

Link to comment
Share on other sites

Efekt finalny.

Zestawienie na zasadzie ''before-after''.

Pierw czyszczenie plam sodą (Ze średnim efektem) i odtłuszczanie. Następnie naniesienie czarnego kremu do licówki na całej powierzchnie (Dwie warstwy) oraz zaprawki pędzelkiem (Szwy, wewnętrzna strona języka). Po wyschnięciu przez ok. 12 godz. olejowanie i pozostawienie na dobę do wchłonięcia. Po upłynięciu doby przetarcie ścierką z mikrofibry, lekko natłuszczoną. Efekt jak widać. Jak myślicie, utrzyma się ''efekt czarnego lica'', czy raczej będzie wymagało ciągłych renowacji; szczególnie po wyjściu na śnieg? 

20221208_172725.jpg

20221208_172749.jpg

313205833_6269737059722196_1997595004806858723_n.jpg

314374974_5689052574505275_2696397717911736840_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ale ogólnie rzecz biorąc jak oceniasz efekt mojej twórczości? :D 

Wyszedłem kilka razy i tak powiem. Gdyby nie kolorowa podeszwa i różnice w cholewce, to wyglądają jak tzw. desanty wojskowe. Jakoś się to trzyma. Na ten moment mają już nowego właściciela. Zapewne jemu sprawią większy komfort (na mnie w śródstopiu za szerokie) Poza tym ja świecącego lica nie lubię. Czy to w trzewikach, czy w sportowych. Ale mam lekcję na zaś. Już nigdy więcej innego buta niż czarny!

Ale jest druga strona medalu. Dobra. Zacznę odnawiać buty ze strychu. Trochę już zaczynam kumać temat, choć to kompletnie nie moja dziedzina sztuki ;) 

Link to comment
Share on other sites

Hehe, no i fajnie. Najważniejsze, że ktoś pozostanie po tej akcji zadowolony, a buty się nie zmarnują. Oceniać nie będę, bo to zawsze subiektywna sprawa. Ktoś, kto uwielbia czerń może być zachwycony, a dla miłośnika tych miodowych kolorów i meszku to będzie profanacja. W ogóle się tym nie przejmuj. Podstawa to zadowolenie użytkownika, a nie internetowych obserwatorów :) 

Link to comment
Share on other sites

Inne buty, nowe, nubukowe zaimpregnowałem stopionym smalcem na trzy razy, bo w niektórych miejscach skóra wpijała w mgnieniu oka. Wyszedłem dziś w nich i pojawiło się dużo białych nalotów od niewchłoniętego smalcu. Widocznie już wciągnęły swoje. Czy jakoś to zniknie, czy samemu to czyścić, a jak tak to czym? I czy już zawsze będą takie świecące, gładkie czy powróci nubukowy meszek w miarę użytkowania? Są szczelne, tego nie można podważyć, ale niestety znowu połyskują. Dawałem sam tłuszcz, bez innych dodatków. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.