Skocz do zawartości

Coccinelle


nie_problem

Rekomendowane odpowiedzi

Będąc ostatnio w absurdalnie ogromnym centrum handlowym, uwagę mą zwrócił zachwyt kobiet przy jednym ze sklepów :) Jak się okazało, był to salon Coccinelle.

 

Przede wszystkim torebki z przeróżnych skór, w tym lubianych na naszym forum strusich ;) Ale w ofercie również obuwie damskie i akcesoria.

 

Ai_1112_04.jpg

 

O struś :):

Ai_1112_02.jpg

 

44348841CD_14_r.jpg

 

44348846KV_13P_f.png

 

Cóż to za marka?

 

Opis firmy

 

Cała historia ma swoje początki w 1978r., gdzie na małej prowincji Parmy Giacomo Mazzieri wraz z dwoma synami powołał do życia markę COCCINELLE. W początkowym okresie działalności włoska marka skupiona była na torbach kreujących nowoczesną kobietę - dynamiczną, elegancką i zawsze na czasie. Pod koniec lat ’90 Coccinelle rozpoczyna podbój nowych krajów, otwierane są nowe salony monobrand’owe oraz liczne salony franchisingowe

 

Flagowe salony są już Mediolanie, Londynie, Warszawie a nawet w Tokio.

 

Obecnie Coccinelle w swojej ofercie proponuje całe zestawy akcesoriów zaczynając od toreb przez obuwie, paski, portfele a nawet biżuterię. Wyjątkowe cech marki to jej niepowtarzalny styl oraz bardzo wysoka jakość produkcji, łączenie innowacji z tradycją i ciągłe poszukiwanie nowych wzorów, materiałów oraz technik produkcji.

 

Intuicja i pasja

 

Firma produkuje i sprzedaje ponad milion sztuk rocznie. Cenne skóry są wyprawiane ręcznie przez wykwalifikowanych garbarzy przy użyciu wyrafinowanych technik rzemieślniczych. Poszukiwanie jest strategicznym zagadnieniem umożliwiającym kreację nowego produktu w każdej kolekcji oraz przewidywanie nadchodzących trendów. Od idei poprzez szkic, prototyp, aż po sam przedmiot zainteresowania, każda rzecz powstaje z instynktownego wyczucia, intuicji i kreatywności.

 

Misja

 

Wywołanie emocji i satysfakcji u kobiet poprzez reprezentowanie różnorodnych stylów w liniach, które zawsze są modne, eleganckie a przede wszystkim użyteczne i praktyczne. Podstawowy celem jest rozwój firmy i umacnianie wizerunku marki na całym świecie. Symbol biedronki już niedługo będzie rozpoznawalny na całym międzynarodowym rynku. Swój ogromy sukces marka zawdzięcza ludziom, którzy pracują ze skromnością, uczciwością i w duchu współpracy po to by osiągać priorytetowe cele.

 

Showroom

 

Pełen blichtru showroom Coccinelle znajduje się w samym centrum włoskiej stolicy mody, Mediolanie. W oprawie splendoru XVIII-wiecznego Pałacu Valerio, na ulicy Borgonuovo 24. Prestiżowy pałac z widokiem na wspaniałe ogrody i otaczający go dziedziniec jest otwarty dla publiczności raz w roku dzięki Stowarzyszeniu Zabytków Budownictwa. Showroom Coccinelle został stworzony z typowo włoskim splendorem.

 

 

źródło:

http://www.zyciewluksusie.pl/firma/735/Coccinelle

 

 

 

Projekt Domus: młodzi projektanci dla Coccinelle

 

cocinelle.jpg

Linia toreb Domus to przewrotna gra z intymnością i prostotą. Soo Lee Min postanowiła umieścić kieszonki i skrytki na zewnątrz torby, fot. mat. prasowe Coccinelle

 

Sama akademia Domus jest miejscem niezwykłym, powstała w 1982 roku w Mediolanie, za główne cele stawia sobie kształcenie i wzmacnianie estetycznej i technicznej świadomości młodych twórców. Akademia uzmysławia, że wyróżnikiem dobrego designu jest nie tylko jego znakomita forma i treść, ale także wysoka użytkowość. Domus to swoiste połączenie: kultury, ciekawego podejście do techniki, mody i zarządzania.

 

Stworzona linia toreb to przewrotna gra z intymnością i prostotą. Większość z nas jest przekonana, że prywatność jest zawsze wewnątrz – mieszkania, czy chociażby torby. Soo Lee Min gra z naszymi nawykami postrzegania i myślenia. Ta gra to uzewnętrznienie intymności – dlatego też wszystkie schowki i akcesoria, które zwykle chowamy w torbie zostały uzewnętrznione na jej powierzchni.

 

Sama gra nie byłaby tak ekspresyjna, gdyby nie znakomity mariaż pomiędzy wspomnianą prostotą a intelektualną zabawą. Same bryły toreb są bardzo geometryczne, klasycznie i czyste. Ten swoisty kontrast potęguje intrygujący charakter projektu.

 

W skład linii wchodzą 4 modele, dominują te dzienne, pojawia się także koperta, która wyśmienicie gra z esencjonalną ideą tej kategorii toreb. Wspomniany wyżej kontrast form wzmacnia mocne zestawienie kolorów, w jakich dostępne są torby, jest to najczęściej zderzenie karmelowego, lub czekoladowego brązu z szafirowym granatem, który ma w sobie coś z kodu genetycznego odcieni elektro.

 

Torba już od sierpnia będzie dostępna w autoryzowanych salonach Coccinelle.

 

http://www.forbes.pl/styl-zycia/artykul/styl/projekt-domus--mlodzi-projektanci-dla-coccinelle,15951,1

 

 

 

 

Ciekawy wywiad:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wloska-marka-dla-franczyzobiorcy-jest-zacheta-sama-w-sobie-2106646.html

 

Facebook:

http://it-it.facebook.com/pages/Coccinelle/122813974410703?sk=wall

http://www.facebook.com/pages/COCCINELLE/196611435801?sk=wall

 

Oficjalna strona:

http://www.coccinelle.com

 

Cocinelle i inne marki w Polsce:

http://fashiongroup.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

totalny zbieg okoliczności ale właśnie na tę firmę trafiłem ze 2 dni temu w necie.

 

obejrzałem zdjęcie i poniższe zwróciło moją uwagę:

coccinelle_1.jpg

 

akurat ten portfel jest to przykład wyjątkowo nieudanej podróbki ... strusia.

Miejsca wypustek po piórach są nazwijmy to "wytłoczone" i pomalowane farbą na brąz. Gdyby nie to że farba pokolorowała "rejony" obok, ze zdjęcia (w szczególności tej jakości) nie można byłoby powziąć poważnych wątpliwości.

 

Sprawdziłem brytyjski sklep tej marki w poszukiwaniu cen i największa torba strusiowa kosztowła 300+ funtów co wydało mi się ceną podejrzanie za niską jak na końcową w detalu. Sprawdziłem w jednym z warszawskich sklepów ceny 1700-1800 pln.

Sprzedawczyni potwierdziła, że to faktura imitująca strusia)

 

BTW - w dziale skór załaożę wątek strusia i zamieszczę zdjęcia skóry w zbliżeniu aby pokazać charakterystyczne cechy.

 

BTW 2 - w Łodzi w jednym z największych sklepów z galanterią skórzaną i futrami (na Piotrkowskiej) nagrabiłęm sobie u sprzedawczyni która uparła się, że pasek męski oferowany za 250 pln jest ze strusia - podczas gdy też jest podróbką :wacko: ... inna sprawa, ze ze 2-3 lata temu kupiłem w tym sklepie ze 100% ufnością układki na prawo jazdy i dowód, któe też miały być ze strusia. A to że nie są odkryłem dopiero jak u Kielmana zakupiłem swój pierwszy egzotyczny portfel :)

 

pozdr

d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kac :) Czasem lepiej żyć w nieświadomości ;)

Ale uczymy się każdego dnia i grunt to wyciągać wnioski.

 

Cenna wiedza. Jestem przekonany, że sprzedawcy w wielu przypadkach również nieświadomie wprowadzają klientów w błąd. Jednak BRAVO dla Pani, która potwierdziła, że to imitacja - raz, że wiedziała, dwa, że nie oszukiwała.

 

Czekamy z niecierpliwością na "strusiowy wątek".

Więcej się nie natniemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałam przyjemność tylko raz oglądać oryginalną skórę ze strusia i produkty z niej wykonane (torebki kosztowały od 2000 do 3000zł) Metr skóry ma w cenie trzy zera na co nie mogę sobie pozwolić jak również moje klientki dlatego pracuję na skórze bydlęcej tłoczonej imitującej strusia. Nic jej nie brakuje, kolory są ciekawe i jest ładnie wykonana :) I powiem Wam szczerze, żadna z dużych, renomowanych firm nie pracuje na "oryginale", a kobiety to wiedzą i nie trzeba ich uświadamiać, że torebka z prawdziwego strusia NIE kosztuje 500zł (chyba, że jakaś ułomna :) więc nie rozumiem oburzenia..

 

 

 

Tu jest JEDYNY producent, który pracuje na prawdziwym krokodylu czy aligatorze (rzucie okiem na ceny)

 

http://www.crocodesign.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie jestem oburzony. Pochwalam nawet Panią, która po pierwsze wiedziała, po drugie nie owijała w bawełnę.

 

Crocodesign znam :)

 

Metr skóry ma w cenie trzy zera na co nie mogę sobie pozwolić jak również moje klientki dlatego pracuję na skórze bydlęcej tłoczonej imitującej strusia. Nic jej nie brakuje, kolory są ciekawe i jest ładnie wykonana

 

purse, zdradź proszę, czym się konkretnie zajmujesz - ciekawość mnie zżera :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam przyjemność tylko raz oglądać oryginalną skórę ze strusia i produkty z niej wykonane (torebki kosztowały od 2000 do 3000zł) Metr skóry ma w cenie trzy zera na co nie mogę sobie pozwolić jak również moje klientki dlatego pracuję na skórze bydlęcej tłoczonej imitującej strusia. Nic jej nie brakuje, kolory są ciekawe i jest ładnie wykonana :) I powiem Wam szczerze, żadna z dużych, renomowanych firm nie pracuje na "oryginale", a kobiety to wiedzą i nie trzeba ich uświadamiać, że torebka z prawdziwego strusia NIE kosztuje 500zł (chyba, że jakaś ułomna :) więc nie rozumiem oburzenia..

 

 

 

Tu jest JEDYNY producent, który pracuje na prawdziwym krokodylu czy aligatorze (rzucie okiem na ceny)

 

http://www.crocodesign.pl/

 

witaj!

 

Co do imitacji to się nie zgodzę - to jest to taki "prawie jak Żywiec"

Secundo -

nie wiem jakie duże renomowane firmy masz na myśli bo IMO w Polsce takich nie ma, stad nie pracują na "oryginale" :)

 

A Crocodesign nie jest jedynym producentem pracującym na prawdziwym aligatorze ..

 

pozdrawiam

d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damiance skoro nie uznajesz substytutów musi być Ci ciężko w dzisiejszych czasach... na każdym kroku są rzeczy "prawie". Ja osobiście unikam wszystkiego made in china, reszta jest dla mnie interesująca i godna zakupu.

 

 

nie_problem dokładnie to rękodziełem :) (po za tym lubię czytać i słuchać z ludźmi, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że unikasz konkretów, zatem nie naciskam, ale gdybyś kiedyś zechciała zaprezentować swoje prace w stosownym dziale to śmiało :)

A jeżeli to rękodzieło z obuwiem i skórą nie związane to zawsze w off-top jest miejsca :)

Może znajdziesz tu kilku klientów na swoje wyroby, bo rękodzieło jest tu szczególnie mile widziane :)

 

Unikanie "made in china" to postawa godna naśladowania, ale obawiam się, że kompletne wyzbycie się produktów sygnowanych tym napisem graniczy z cudem :(

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damiance skoro nie uznajesz substytutów musi być Ci ciężko w dzisiejszych czasach... na każdym kroku są rzeczy "prawie". Ja osobiście unikam wszystkiego made in china, reszta jest dla mnie interesująca i godna zakupu.

 

 

nie_problem dokładnie to rękodziełem :) (po za tym lubię czytać i słuchać z ludźmi, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia)

 

Jeden duży problem jaki widzę przy imitacjach to oferowanie ich przez sprzedawców bez informacji, że to nie jest prawdziwa skóra z danego zwierzęcia, lub wręcz błędne informowanie i twierdzenie że to nie imitacja. Uważam, że miejsce na imitacje jest na rynku, ale pod warunkiem uczciwej informacji. Imitacja jest substytutem - i bardzo dobrze, że istnieje. Jest raczej błogosławieństwem niż przekleństwem. Tak samo jak buty fabrycznie klejone. Lepiej chodzić w butach klejonych niż na bosaka.

 

Z empirycznego, naukowego punktu widzenia nie zgadzam się, że na każdym kroku są rzeczy "prawie". W dzisiejszych czasach, jak nigdy wcześniej, dostępność produktów jest nieskończona. W różnych gatunkach, klasach, jakości. Wszystko tylko zależy od budżetu który konsument chce przeznaczyć na dany towar.

Co do Chin - Chińczycy są w stanie wyprodukować zegarek za 5 USD ale również za 10.000 USD. Azjaci są o wiele bardziej konkurencyjni i elastyczni w dostarczaniu towarów niż europejczycy. Już teraz garbarnie azjatyckie depczą po piętach włoskim - i jest duża szansa, że wiele europejskich garbarni skończy jak szwajcarscy producenci zegarków bezsilni wobec konkurencji produktów Seiko czy Citizen.

 

pozdrawiam

Damiance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.