Skocz do zawartości

Czy skóra licowa brudzi ("puszcza farbę")?


Ala

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

kupiłam kozaki Gino Rossi, ze skóry licowej czarnej. Tanie nie były... Po pierwszych przymiarkach miałam całe "usmolone" na czarno dłonie. Szukałam przyczyny, licząc na to, że to może guma z podeszwy, ale okazało się, że to wierzch buta "puszcza farbę". Po delikatnym przetarciu skóry chusteczką zostają na niej czarne smugi. Czy to może się zdarzać przy dobrze zafarbowanej skórze licowej czy nie powinno mieć nigdy miejsca? Średnio mi się widzi pójść do kogoś w gości i po zdjęciu butów mieć ręce jakbym w smarze grzebała, już nie mówiąc o możliwym brudzeniu spodni przy brzegach cholewek...

 

Czy jeśli takie rzeczy mają prawo się zdarzać w dobrze obrobionej skórze, to użycie Universal Cleanera, Pommadiera i ewentualnie Nano Protectora może dać sobie z tym jakoś radę?

 

Spróbowałabym chętnie w jakimś mało widocznym miejscu Cleanera, żeby sprawdzić czy to może tylko jakiś powierzchownie położony środek i uda się go zmyć, ale obawiam się, że jak skóra jest marnej jakości to jeszcze się odbarwi czy co i będzie pozamiatane...

 

Zależy mi na tych buciorach bo wyjątkowo dobrze leżą, a strasznie ciężko mi znaleźć idealne. Ale jeśli ta skóra jest złej jakości to wolę to wiedzieć teraz i oddać te buty niż mieć później poczucie wyrzuconej w błoto kasy.

 

Ps. Sprawdziłam w sklepie i inne pary z tego modelu też tak brudzą. Panie sprzedawczynie powiedziały, że mogę spróbować sobie te buty zapastować ich pastą i to może pomoże, a w razie co mam 14 dni na oddanie. Jak zapytałam czy jeśli to nie pomoże to czy przyjmą zwrot, usłyszałam, że tak, bo pasty na butach nie widać i nikt nie zauważy. Tak śmieszne jak i tragiczne... Ale zaczęłam się zastanawiać czy przy takim podejściu jakie wyznają to czy te buty na start w sklepie nie są smarowane jakimś syfem i stąd to brudzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodów może być mnóstwo, np. potraktowanie butów na etapie wykończenia lub w samym sklepie kiepskim kremem lub pastą, może nawet całkiem niezły specyfik, ale w nadmiarze, faktycznie źle wybarwione skóry ... etc. To ciężko wyczuć. Jak nadmiar to przeczyszczenie cleanerem powinno pomóc. Jak coś innego, to są dedykowane środki przeciw odbarwieniom skór. Stosuje się je z reguły wewnątrz buta, kiedy farbuje na skarpety czy stopy, ale w takim przypadku może i mogłyby pomóc. Ważne, by przed zastosowaniem wykonać próbę na skrawku, czy ta skóra z daną chemią nie reaguje jakoś dziwnie, skoro jest dziwna :)

 

Można ewentualnie spróbować skontaktować się jeszcze z producentem, bo sprzedawcy dziś naprawdę niewiele wiedzą. Rotacja wśród pracowników sklepów jest ogromna, potrafią zmieniać się co tydzień, więc nikt nie inwestuje w wiedzę i doświadczenie. Taki rynek pracy dziś mamy, że robotę można zmieniać bardzo często i zwłaszcza młodzież lata sobie od firmy do firmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MOD Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Dziś pojeździłam sobie jeszcze bawełnianą ściereczką po tych butach żeby coś może jeszcze dostrzec, i się okazało, że zamek też brudzi... więc to pewnie jakiś nieumiejętnie nałożony specyfik. Wewnątrz są wyłożone taką samą skórą (tak na oko i dotyk patrząc) i tam nie barwią. Piszesz, że buty mogły być potraktowane czymś na etapie wykończenia czy w sklepie. Po co takie coś się robi? Żeby but lepiej wyglądał? Myślę, że raczej nie po to żeby był lepiej chroniony bo wciskają zawsze do tego jakieś swoje środki.

 

Nastawiam się na przeczyszczenie całych butów Cleanerem, i później już dobrą pielęgnację Saphirem, ale jeszcze poczekam na info od producenta - napisałam dziś do nich maila z pytaniem co jest przyczyną takiego brudzenia, może się przyznają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli producent korzysta z kiepskich skór z ubytkami, bliznami ... etc. wtedy takie skóry się koryguje i wykańcza często lakierami / woskami, by prezentowały się zacnie. Jak musi być to mocna korekta to skóry mniej lub bardziej tracą swoje właściwości, np. chwyt, elastyczność, oddychalność ... etc. Jak bardzo mocna, to potrafią bardziej przypominać plastik niż naturalny surowiec. Najlepsze skóry pod tym względem wymagają mniej, ich struktura pozostaje otwarta, chłoną one jak gąbka - dlatego są tak delikatne, piękne, komfortowe i przyjemne. Byłem w manufakturze, w której na ostatnim etapie buty są ręcznie wykańczane woskami Saphir, po to by prezentowały się zjawiskowo, ale to jest rzadka praktyka i dotyczy raczej nielicznych marek z półki powyżej 350 EURO za parę. Zazwyczaj nawet, jak wykończenie robione jest woskami z najwyższej półki to raczej robi się to maszynowo. 

 

W sklepach? Dobre kosmetyki potrafią utrzymać skór w dobrej kondycji, zniwelować wyblaknięcia od lamp czy słońca, zabezpieczyć skóry. Kiepskie też, ale w na dłuższym dystansie te produkty do szybkiego efektu potrafią niestety zniszczyć dobre skóry. Nie wiem jak było w tym przypadku. 

 

Sprzedaż swoich środków, to zwyczajnie dodatkowy biznes. Warto się przyjrzeć, kto jest producentem tych brandowanych past, ale i to bywa mylące, bo nawet jak producent godny zaufania, a tylko etykieta inna, np. nazwa sklepu to nikt nie wie czy formuła produktu pozostała ta sama, czy np. zlecający produkcję brandowanych produktów nie zażyczył sobie zmiany formuły, by kupić taniej niż oryginalny produkt marki X. Dotyczy to różnych branż w sumie. Znam historię, w której luksusowy producent X w negocjacjach z luksusowym producentem Y, który tworzył wysokiej jakości chemię do konserwacji produktów X komunikował wprost, że nie interesuje go jakość tej chemii, a tylko i wyłącznie niska cena, bo ten produkt ma przetrwać tylko okres gwarancji i może się psuć :) Nie chodziło zatem o dobro klienta i trwałość produktu, a dodatkowy profit na sprzedaży chemii wraz z produktem bazą i sprzedażą kolejnych sztuk swojego produktu. To historia sprzed 10 lat. Muszę wierzyć, że dziś takie podejście dziś jest rzadkością, ale myślę, że taki jeden lub drugi "orzeł" zawsze się znajdzie, więc dobrze, jak klient jest świadomy i wie co kupuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, MOD napisał:

Dobre kosmetyki potrafią utrzymać skór w dobrej kondycji, zniwelować wyblaknięcia od lamp czy słońca, zabezpieczyć skóry. Kiepskie też, ale w na dłuższym dystansie te produkty do szybkiego efektu potrafią niestety zniszczyć dobre skóry. Nie wiem jak było w tym przypadku.

 

Przy zakupie kozaki były dosyć sztywne, nie do końca podobał mi się rysunek skóry, ale po zdjęciu tego czegoś z fragmentu buta pokazała się całkiem ładna skórka. Mam wrażenie, że ta "pasta" robiła za jakiś zalepiacz i usztywniacz, bo nawet dobrze się nie wchłonęła w skórę. Przyjrzałam się dokładnie wyczyszczonej skórze i na razie nie zauważyłam żeby były jakieś uszkodzenia, które musieli ukryć. Jest nadzieja, że będzie ok ;) Cleanera poszło sporo na mały fragment cholewki, ale wygląda, że da się zdjąć cały ten syf. Tak to wyglądało po delikatnym pierwszym przejechaniu Cleanerem po bucie:

 

image.thumb.jpeg.b8abb24dfd878403555aa55016fa38dd.jpeg

 

 

16 godzin temu, MOD napisał:

Znam historię, w której luksusowy producent X w negocjacjach z luksusowym producentem Y, który tworzył wysokiej jakości chemię do konserwacji produktów X komunikował wprost, że nie interesuje go jakość tej chemii, a tylko i wyłącznie niska cena, bo ten produkt ma przetrwać tylko okres gwarancji i może się psuć :)

 

No średnio to brzmi 😕

Edytowane przez Ala
doprecyzowanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zostawiam na przyszłość, może komuś się przyda:

 

Buty wyczyściłam całe porządnie najpierw Tarrago Cleanerem, później musiałam dołożyć Renomat bo sam Cleaner nie dawał rady. Trochę to trwało, ale udało się zdjąć praktycznie całą tę "pastę" nałożoną przez producenta. Sporo jej było. Skóra butów jest w dobrym stanie, nie ma żadnych uszkodzeń. Nie używałam żadnych nawilżaczy do skóry po tych zabiegach (nie bardzo widzę po nich efekty), tylko nałożyłam dwie warstwy czarnego Pommadiera. Po nim buty wyglądają bardzo ładnie, wg mnie zdecydowanie lepiej niż po zakupie, i sprawują się też bardzo dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja mam prawie taki sam problem, mówie  prawie , bo w moim przypdku skończyło sie to niepowodzeniem. Kupiłam kozaczki znanej marki za kilka stówek. Pobrudzily mi dłonie przy zakladaniu. Po przeczytaniu Waszych postów wzięłam ściereczke i przetarłam jeden  letnią wodą. Niestety but  się odbarwił , a użyłam tylko letniej wody i sciereczki.  Teraz jeden but jest czarny jeden przechodzi  w brąz.

Jestem wściekła, bo fason mi sie bardzo podoba, ale chyba nie zaufam już tej marce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2020 o 15:39, MOD napisał:

Powodów może być mnóstwo, np. potraktowanie butów na etapie wykończenia lub w samym sklepie kiepskim kremem lub pastą, może nawet całkiem niezły specyfik, ale w nadmiarze, faktycznie źle wybarwione skóry ... etc. To ciężko wyczuć. Jak nadmiar to przeczyszczenie cleanerem powinno pomóc. Jak coś innego, to są dedykowane środki przeciw odbarwieniom skór. Stosuje się je z reguły wewnątrz buta, kiedy farbuje na skarpety czy stopy, ale w takim przypadku może i mogłyby pomóc. Ważne, by przed zastosowaniem wykonać próbę na skrawku, czy ta skóra z daną chemią nie reaguje jakoś dziwnie, skoro jest dziwna :)

 

Można ewentualnie spróbować skontaktować się jeszcze z producentem, bo sprzedawcy dziś naprawdę niewiele wiedzą. Rotacja wśród pracowników sklepów jest ogromna, potrafią zmieniać się co tydzień, więc nikt nie inwestuje w wiedzę i doświadczenie. Taki rynek pracy dziś mamy, że robotę można zmieniać bardzo często i zwłaszcza młodzież lata sobie od firmy do firmy. 

Żadna skóra licowa farbowana a powinna być jeszcze domknięta lakierem nie może brudzić. Nawet jeśli będzie sama farba bez lakierów też nie powinna brudzić. Natomiast jeśli na etapie produkcyjnym jeszcze dodatkowo smaruje się buty różnymi środkami to tak być może choć absolutnie nie powinno.

Jeśli nie zwrócisz butów do sklepu to ja bym je gruntownie wyczyścił i dobrą pastą - może być pommadier, czy droższa z Saphir lub ewentualnie Ochnik robiona w Indiach na środkach naturalnych zapastował , zostawił na noc i polerował na drugi dzień.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.