Przyszłość szewstwa.

[qbeq]

Dobry Państwu 

Jak widzicie przyszłość naszego zawodu? Już nie mówię o samych cechach bo to raczej agonia. Myślę o wszystkich: mistrzach czeladnikach i "wymieniaczach fleków"-osobach siedzących w produkcji i naprawie obuwia. Mam wrażenie że nasz zawód kurczy się w zastraszającym tempie. Praktycznie brak nowych osób nawet do nauczenia sie wymiany fleków. Powoli na mapie Polski pojawiają się spore dziury szewskie. 

[nie_problem]

A ja myślę, że historia jednak zatoczy koło i zawody rzemieślnicze wrócą do łask. Wydaje mi się, że do zawodu szewca już dziś patrzy się z większym szacunkiem niż jeszcze kilka lat temu. Ludziom w końcu znudzi się tanie, chińskie i zaczną szukać wartości w przedmiotach, które warto naprawiać. Modne zaczyna być Slow-Fashion. Wydać więcej, ale mieć na lata. Dotyczy również butów, a takie trzeba jednak serwisować.

[difer]

Taka jest rzeczywistość,ja jestem tego przykładem , po 22 latach zamknąłem warsztat. Klejenie tanich butów których wykonanie nie daje szans na dłuższe używanie  psuje nam opinie, nikt się nie przyzna że kupił tanie badziewie ale że był u szewca a buty i tak się rozleciały to tak! , qbeq na pewno wie o czym mowa.

Czy historia zatoczy koło?    świat się zmienia , nie wrócimy do korzeni.

 

 

[qbeq]

Difer to że zamknąleś zakład? Jak, dla mnie byłeś jednym z najbardziej ogarniętych w fachu. Mam właśnie najwięcej w zakładzie klejenia butów tekturowych które się kruszą, lub paski w sandałkach które się łuszczą ? zdaje sobie sprawę że jak się odkleją będzie wina szewca a nie badziewia które kupili po 20 zł. 

Nawet jak historia zatoczy koło to już wtedy nie będzie komu uczyć szewców ?

Mentalność ludzi którzy zachwycili się tanimi butami powoli się zmienia oby nie za późno.