Tribute GTX Posted November 3, 2016 Report Share Posted November 3, 2016 (edited) Dobry wieczór Po przeczytaniu kilku ton postów nadal mam mętlik w głowie... Będę szalenie wdzięczna za pomoc! Mam zamiar przygotować moje treki (Aku Tribute GTX) do sezonu deszczowo-zimowego. Buty kupione jakiś rok temu, nic osobiście z nimi nie robiłam - czyli zużywałam zabezpieczenia fabryczne. Używane raz na jakiś czas w lekki teren, więc nie wymagam od nich zbyt wiele - byle by oddychalność się utrzymała, wodoodporność też jest w cenie Problem mam z mnogością porad i preparatów... Wg producenta jest to skóra licowa, jak dla mnie to wygląda trochę jak olejowany nubuk?Utrzymanie koloru jest dla mnie nieistotne, więc przychylam się do zakupu HP Oil, ale zastosowanie po nim polecanego wszem i wobec Tucan'a wydaje mi się przesadne przy moich skromnych wojażach ,oddychalność stawiam na 1 miejscu + mają jeszcze goretex.Pomyślałam więc żeby po HP potraktować je Nano Protectorem - dobry pomysł czy przekombinowuję? Chciałam podrzucić fotki w jakim rzeczone butki są stanie, ale niestety nie mogę dodać żadnego ze zdjęć do tego postu HELP Udało się 2 pierwsze zdjęcia robione z lampą - kolor przekłamany ale ładnie wyciągają wszystkie uszczerbki, kolejne 2 foty bez lampy - kolor realny Edited November 4, 2016 by MOD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 4, 2016 Report Share Posted November 4, 2016 Cześć! Moim zdaniem dobrze myślisz. Licówka to nie jest. Zacznij od jednego środka HP Oil i jak będziesz zadowolona na tym poprzestań. W razie potrzeby możesz zawsze poprawić. Tucan mógłby wybłyszczyć tę skórę (zawiera wosk). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tribute GTX Posted November 4, 2016 Author Report Share Posted November 4, 2016 Dziękuję serdecznie za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modina Posted November 5, 2016 Report Share Posted November 5, 2016 Licówka to nie jest. Przepraszam, że poprawiam moderatora, ale nubuk jak najbardziej jest skórą licową, tyle, że jest to skóra o wyprawie tzw. otwartej, chłonnej - nie domkniętej żadnymi farbami kryjącymi i lakierami. Te buty są wykonane ze zwykłego nubuku - nie są olejowane. Jeśli membrana jest szczelna, to odświeżyłbym kolor tylko farbą transparentną i nic więcej. Można natłuścić, zaolejować, ale co by nie mówić, to olejowanie wprawdzie poprawia odporność skóry na nasiąkanie, ale pogarsza oddychalność skóry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 5, 2016 Report Share Posted November 5, 2016 Ależ nie ma za co Tym nie mniej, raczej nikt nie mówi o nubuku: "licówka", zwłaszcza w kontekście pielęgnacji. To niebezpieczne i może wprowadzić użytkownika w błąd. Gotów jest zepsuć strukturę nubuku pastą do licówki, co zdarza się wcale nie tak rzadko. Więc pozwól @modina, że pozostanę jednak przy nubuku. To bardziej precyzyjne nazewnictwo w tym przypadku moim zdaniem. A jeżeli już zagłębiać się w detale to warto dodać, iż otwarta struktura skóry wynika z zeszlifowania lica. Słownikowo: nubuk - wyprawiona skóra (bydlęca, cielęca lub świńska), garbowana chromowo (garbowanie), barwiona, wykończona od strony lica (po delikatnym jego zeszlifowaniu); Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modina Posted November 5, 2016 Report Share Posted November 5, 2016 (edited) A jeżeli już zagłębiać się w detale to warto dodać, iż otwarta struktura skóry wynika z zeszlifowania lica. Nie bardzo. To wynika ze sposobu garbowania i sposobu wykończenia lica, a właściwie - nie wykończenia. Czy lico wyszlifujemy nieco mocniej (na zamsz) - (zamszu proszę nie mylić z welurem), czy delikatnie (na nubuk), czy nie wyszlifujemy wcale, to skóra cały czas jest otwarta, póki jej nie zamkniemy jakąś chemią (nietransparentne farby, lakiery, itp.). Jak gdzieś znajdę takie buty o licu nieszlifowanym - taki nubuk-nienubuk, ale jednak jak dla mnie też-nubuk, to zapodam fotkę. Znalazłem takie buty, zapodaję fotki. Jest to skóra najbardziej zbliżona do nubuku, jednak nieszlifowana. Ziarno skóry jest doskonale widoczne, a w nubuku po przeszlifowaniu praktycznie obraz ziarna zanika. Skóra bardzo chłonna, otwarta, choć nieszlifowana. Edited November 5, 2016 by modina 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 6, 2016 Report Share Posted November 6, 2016 Haha ... jak ja lubię łapanie za słówka Mamy tu gdzieś na forum garbarza z prawdziwego zdarzenia, więc można to jeszcze rozłożyć na czynniki pierwsze i wejść w detale ... ale po co? Pani chce jedynie przygotować swoje nubukowe buty do sezonu, więc sprawa jest prosta - albo coś z olejem/tłuszczem akceptując przyciemnienie butów, albo Nano Protector, który dla koloru będzie neutralny. P.S. Rozumiem, że powinienem był napisać - "Licówka, w potocznym tego słowa znaczeniu to nie jest"? Dobrze Mistrzu? Czy można lepiej to ująć? Autentycznie cenię sobie wartość edukacyjną takich dyskusji, więc proszę o optymalne ujęcie sprawy (najlepiej w jednym zdaniu), które nie sprawi pytającym problemów, nie wprowadzi ich w błąd, nie skłoni do zainwestowania w niewłaściwe środki i zepsucia sobie butów, a na pewno wyciągnę wnioski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modina Posted November 6, 2016 Report Share Posted November 6, 2016 Haha ... jak ja lubię łapanie za słówka Przeprosiłem Rozumiem, że powinienem był napisać - "Licówka, w potocznym tego słowa znaczeniu to nie jest"? Może być. Nubuk jest paskudną skórą do utrzymania. Łatwo się brudzi i niby stosunkowo łatwo go wyprać, ale szybko płowieje. Nie ma jak go odżywić, chyba, że olejem, ale robi się wtedy nieprzyjemny w dotyku i spada oddychalność, itp. Tu koleżanka zaznacza, że nie wojażuje i zależy jej bardziej na oddychalności, niż kolorze, a przy tym buty są z GoreTexem. Dlatego bym ich nie olejował – i tak nie przemokną. Odświeżyłbym kolor renowatorem (gdybym był dziewczyną i przywiązywałbym wagę do wyglądu) i pryskałbym okresowo NanoProtectorem. Ze wstydem przyznam, że moich chyba 9-letnich nubukowych Meindli nie dotknąłem jeszcze niczym. Niestety po skórze to widać. Próbowałem za to odświeżyć kolor w brązowych nubukowych mokasynach – wyszło mi to paskudnie (wyszedł fatalny kolor brązu) więc przemalowałem je na czarno. Ponieważ miały brzydkie atramentowe przebłyski, to potraktowałem je kremem do aniliny i wprawdzie kolor się wyrównał, to jednak wyszły mi licówki, z czego nie bardzo byłem zadowolony. Dlatego nie przepadam za nubukiem, choć welur jest jeszcze gorszy. Autentycznie cenię sobie wartość edukacyjną takich dyskusji, więc proszę o optymalne ujęcie sprawy (najlepiej w jednym zdaniu), które nie sprawi pytającym problemów, nie wprowadzi ich w błąd, nie skłoni do zainwestowania w niewłaściwe środki i zepsucia sobie butów, a na pewno wyciągnę wnioski No i ja to (powyżej) ująłem w jednym zdaniu: "jeśli membrana jest szczelna, do odświeżyłbym kolor i nic więcej". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 6, 2016 Report Share Posted November 6, 2016 "Panimajetsia"! Dzięki! No i w sumie pełna zgoda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tribute GTX Posted November 6, 2016 Author Report Share Posted November 6, 2016 Widzę że wywołałam burzliwą dyskusję Dziękuję serdecznie za zaangażowanie w mój problem Czyli odświeżyć kolor (polecicie coś konkretnego?) + Nano Protector I nic więcej? Tak, zależy mi na oddychalności, ale też na tym żeby ten "nubuk licowy" wytrzymał kolejne lata - na pewno nie trzeba tej skóry jakoś - chociaż delikatnie - odżywić żeby zapewnić jej długowieczność i zabezpieczyć te drobne uszkodzenia? Przepraszam że męczę ale w temacie pielęgnacji skór jestem totalnym świeżakiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOD Posted November 7, 2016 Report Share Posted November 7, 2016 Czyli odświeżyć kolor (polecicie coś konkretnego?) + Nano Protector Oczywiście najpierw wyczyścić To taki klasyczny schemat dbania o każdy nubuk i zamsz: Czyszczenie Renowacja koloru Zabezpieczenie Co do odświeżenia koloru, to standard: http://multirenowacja.pl/renovator-250ml-renowator-pasta-do-zamszu-nubuku.html lub http://multirenowacja.pl/pasta-do-butow-nubuck-suede-color-75ml-do-zamszu-i-nubuku.html I nic więcej? Tak, zależy mi na oddychalności, ale też na tym żeby ten "nubuk licowy" wytrzymał kolejne lata - na pewno nie trzeba tej skóry jakoś - chociaż delikatnie - odżywić żeby zapewnić jej długowieczność i zabezpieczyć te drobne uszkodzenia? Moim zdaniem HP Oil robi dobrze nubukowi, który jest już zdrowo przesuszony. Sam nigdy nie odczułem ograniczenia oddychalności po jego użyciu, ale może jestem mało wrażliwy Podsumowując (w mojej ocenie oczywiście): Czyszczenie Renowacja koloru (opcjonalnie) Zabezpieczenie (albo HP OIL, albo NANO PROTECTOR - obu jednocześnie raczej nie trzeba stosować, choć NANO warto mieć zawsze pod ręką, bo to produkt wielce uniwersalny). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.