tosa Posted January 12, 2016 Report Share Posted January 12, 2016 Dawno nic tu nie pisałem. Pracy dużo, w tym większość to bardziej projekty do wykonania niż praca codzienna. Obowiązki rodzinne też bardzo ważne. Ponieważ po raz kolejny trafia do mnie tapicerka wcześniej malowana w sposób nie mający nic wspólnego z renowacją więc piszę ku przestrodze. Malowanie "na handel" często sprowadza się do malowania wyłącznie powierzchownego, po wierzchu skóry, bez żadnych szlifów, odtłuszczaczy,rozpuszczalników, rozpuszczalników gripujących, gruntów,czyszczenia itd. Czynności te zawsze wchodzą w skłąd każdej mojej pracy. Przy malowaniu pod sprzedaż najczęściej nawet fotele nie są rozkładane. Nie mówiąc już o malowaniu każdego pęknięcia skóry, każdej fałdy i miejsc podobnych oddzielne z dogłębną miejscową aplikacją środków wewnątrz takich uszkodzeń, utrwalaniu od razu i powtarzaniu zabiegu min 3 razy. Plus potem natryski wyrównujące po całości i uszczelnianie lakierami. Warto zwrócić uwagę rozkładając fotel czy naciągając skórę na fałdach i pęknięciach czy jest tam farba, czy tylko całosć była przyprószona powierzchownie. Trochę sie narażam ale może uratuje to komuś tapicerkę. Auto,które właśnie czeka skończone a raczej tapicerka do auta to BMW36. Choc przed chwilą oddawałem pięknego JEEPa i obecnie robię CLS350 Mercedes to własnie BMW musiałem poprawiać po całości. Na pierwszym zdjęciu wyraźnie widoczne pęknięcia źle nałożonej farby Tu fotel w trakcie czyszczenia - wykorzystałem nowe angielskie środki produkowane dla hurtowni chemicznych samochodowych - dział skóra. Na łączeniu fotela widać poprzednią warstwę farby nie zamalowanej Gotowe łączenie po renowacji I reszta pracy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.