Renowacja portfelika Gucci

[modina]

No to dziś coś całkiem dla mnie nowego. Do niedawna broniłem się i wykręcałem od tego typu usług. Jednak postanowiłem spróbować i oto pierwsza renowacja portfelika Gucciego. Problemem były wytarcia i zabrudzenia na krawędziach.

Mycie portfela mydłem Avela, przygotowanie powierzchni alkoholem, malowanie Teinture Francaise Saphira (by nie zgubić pięknego ziarna i faktury skóry), finish i oto efekt.

 

Specjalne podziękowania dla Tosy, który poprowadził mnie niemal za rękę. 

 

 

[nie_problem]

Tradycyjnie już - świetna robota! Nie ma co uciekać od takich zleceń, bo zapotrzebowanie jest i dla każdego Zakładu Szewskiego może to być całkiem przyjemny pakiet dodatkowej i wcale nie najtrudniejszej pracy. Znam zakłady, w których zatrudnione są osoby, które zajmują się tylko tego typu renowacjami. Bynajmniej nie dlatego, że nic innego nie potrafią, ale dlatego, że jest ich tak wiele. Zapotrzebowanie widocznie jest

[modina]

Dzięki. Gdzieś tam daleko w kolejce czekają buty, które też zamierzam potraktować tą farbą, więc za dwa-trzy tygodnie może będą nowe fotki

[tosa]

No to dziś coś całkiem dla mnie nowego. Do niedawna broniłem się i wykręcałem od tego typu usług. Jednak postanowiłem spróbować i oto pierwsza renowacja portfelika Gucciego. Problemem były wytarcia i zabrudzenia na krawędziach.

Mycie portfela mydłem Avela, przygotowanie powierzchni alkoholem, malowanie Teinture Francaise Saphira (by nie zgubić pięknego ziarna i faktury skóry), finish i oto efekt.

 

Specjalne podziękowania dla Tosy, który poprowadził mnie niemal za rękę. 

No rewelacja !! Bardzo dobrze.

Zamiast prowadzić za rączkę to ja w biegu i ogromie pracy gdzieś coś tylko stuknąłem w klawiaturkę telefonu a mistrz sam wszystko zrobił. Dzięki za podziękowania .

Pozdrawiam