Dłuugie wędrówki

[Gość Woolter]

Witam,

przychodzę do szanownych forumowiczów z pewną prośbą - zastanawiam się nad wyborem butów i będę bardzo wdzęczny jeśli ktoś zechce się podzielić wiedzą

Poprzednio użytkowałem Demar Alpy GTX, przyznam buty nie do zdarcia. Wraz z impregnacją by AXE316 pokonywałem w nich wszystko, każdą wodę, nigdy nie przemokły. Buty te jednak są dosyć toporne, ciężkie i nie nadają się do noszenia gdy temperatura wzrasta powyżej ok. 12 stopni C.

Teraz potrzebuję całorocznych butów w teren z twardością podeszwy B. Buty mają być przeznaczone do długich kilkudniowych wedrówek przez najczęściej lasy, pola i bagna, więc muszą być wygodne ale też oddychające i nieprzemakalne, tak żeby można było bez problemu chodzić w nich przez mokre trawy, kałuże, błoto, potoki. Po prostu musi być komfort. A i zależy mi też na tym, aby buty przetrwały kąpiel w rzece i po wyschnięciu nie straciły na niczym.

Do wydania mam do 1000zł. Jak na razie w oko wpałdy mi:

1. membranowe Meindl Bhutan http://www.meindl.pl/p/bhutan-mfs (tego medolu bez membrany nie znalazłem, może taki jest?)

oraz

2. skórzane Hanwag Tatra http://www.skalnik.pl/obuwie/obuwie-meskie/buty-wysokie/buty-tatra_282,s6748.html

Do każdego obuwia zastosuję oczywiście impregnację by AXE316. Pytanie moje tylko jest takie: Czy podane przeze mnie buty spełnią wymagania, które wcześniej przedstawiłem? A może ktoś poleci jeszcze jakieś lepsze buty w podanej cenie i spełniające wymagania? Będę bardzo wdzięczny

[Gość Woolter]

Rozumiem, że nikt nie ma zdania na ten temat, ok. Jeśli o buty chodzi to sprawa już nieważna, ale czy mógłby ktoś polecić jakiś wątek o skarpetach? Chodzi mi o skarpety całoroczne, zainteresowały mnie sztuki z wełną Merino, czy ktoś mógłby coś na ten temat powiedzieć? Albo chociaż odesłać do szukanego przeze mnie wątku, bo naprawdę nigdzie takiego nie znalazłem. Będę bardzo wdzięczny.

[nie_problem]

O skarpetach trochę znajdziesz tu:

http://www.wbutach.pl/topic/1999-skarpety-sportowe-outdoorowe-taktyczne/

 

Outdoorowcy i Trekkingowcy tu zaglądają, ale najczęściej jak potrzebują środków do zaprawy butów

Polecam generalnie w obu tematach poszperać i rozpytać jeszcze na zaprzyjaźnionych forach:

http://www.forum.outdoor.org.pl

http://www.tactical.pl/forum

http://ngt.pl/forum

 

Jako, że lubię wspierać rodzimych producentów to sam zastanowiłbym się nad butami od Kupczaka, wokół których trochę szumu medialnego się robi ostatnio:

http://innpoland.pl/114841,polska-firma-robi-niezniszczalne-buty-ktore-kupuja-zolnierze-z-calego-swiata-w-usa-patrzyli-z-niedowierzaniem

http://www.vip.home.pl/sklep

 

Albo nad Hanzelami, o których więcej tu:

http://www.wbutach.pl/topic/179-hanzel/

 

Ale podkreślam, że nie mam z nimi doświadczeń własnych, a jedynie kilka dobrych opinii od ludzi, którzy je eksploatują.

 

 

http://innpoland.pl/114841,polska-firma-robi-niezniszczalne-buty-ktore-kupuja-zolnierze-z-calego-swiata-w-usa-patrzyli-z-niedowierzaniem

[Gość matze]

(...) Chodzi mi o skarpety całoroczne, zainteresowały mnie sztuki z wełną Merino, czy ktoś mógłby coś na ten temat powiedzieć? (...)

Ja moge

Na wedrówki (takie dlugie jednodniowe bo innych juz nie podejmuje) zawsze nosze merinosy i goraco polecam. Mam skarpety Haix'a (obecnie juz kiepska jakosc, kiedys byly lepsze), Lundhags i Woolpower. Sa poprostu nie do pobicia, bardzo dobrze odprowadzaja wszelaka wilgoc, nie zasmiardna nawet po tygodniu noszenia i w razie powodzi w bucie wyraznie redukuja uczucie wilgoci. Kup, nos i sie nimi ciesz

 

Buty... Hmmm.... Imo to troszku ciezko moze byc. Te hajteki z membranami sa dobre, ale oddychalnosc konczy sie powyzej 20-25°C. Tutaj pomoga jednak skarpetki z merino a na pewno nie pomoga takie "fajne" bawelniane

 

Ja nosze w terenie butki Lundhags, model Syncro Mid. TUTAJ mozesz poczytac o nich i o moich doswiadczeniach z nimi. Chyba juz bedziesz wiedzial, czy warto dozbierac te 500-600 PLN do Twojego budzetu czy tez (raczej zedcydowanie?) NIE   Nosze je jeszcze i jestem zadowolony, bo buty wygodne i sie dobrze sprawdzaja ale na prawde zadowolony klient pisze inaczej.

[Gość Woolter]

Dzięki za pomoc Po długich rozważaniach, dzięki pomocy z tactical.pl udało mi się znaleźć buty dla siebie - Meindl Borneo - Jeszcze tylko muszę spytać, czy ma to większą różnicę, że buty są stworzone z nubuku woskowanego? Mając na myśli impregnację by AXE 316 czy istnieje jakaś różnica pomiędzy nubukiem olejowanym a woskowanym a zwykłym - bez fabrycznej impregnacji? Czy trzeba jakoś inaczej się obchodzić z różnie zaimpregnowaną skórą? Czy w ogóle o tym nie myśleć?

 

A jeśli o skarpety chodzi to zainteresowały mnie Woolpower   Jednak szczególnie intrygujące są skarpety firmy Smartwool oraz Icebreaker. Ktoś może jest w stanie porównać jedne do drugich? I do trzecich?

[nie_problem]

Patent AXE316 jest z powodzeniem stosowany i na skórach olejowanych i na woskowanych. Raczej nie ma się czego obawiać.

Co do skarpet nie potrafię podpowiedzieć, poza tym, że również jakiś czas temu przekonałem się do merinosów.

[Gość matze]

Odnosnie tych Borneo - ten otok gumowy na dole buta szybko sie pozegna, popeka, odkleji sie od cholewy. Bylo juz gdzies kiedys o tym a ja tez mialem buty z otokiem i po 3-4 miesiacach (nie pamietam juz dokladnie) otok oderwal sie na zgieciu od cholewki. "Zderzakowi" chroniacemu przed skutkami potkniec tez nie wróze dlugiego zywota - ale to zalezy od uzytkownika. Daj moze znac po pewnym czasie, moze cos sie na lepsze zmienilo. Na prawde trwaly but to taki na gwozdziami zbijany albo szyty ramowo (czy jak to sie po polsku nazywa), ale kto dzis takie cuda robi? W szytych masz zawsze problem szczelnosci szwów, trza o to zadbac, te na gwozdzie sa oki (mam takie) ale na wedrówki wole ich nie nosic.

[Gość Woolter]

Dzięki za pomoc, o impregnację się już martwić nie muszę.

 

Co prawda butów jeszcze nie kupiłem, bo chcę je przymierzyć a na to jeszcze parę dni muszę poczekać, ale już zdecydowałem, bo lepszych dla siebie nigdzie nie widzę. Szczerze powiem, że zaskoczyłeś mnie mówiąc o tych problemach z Borneo, te buty wszędzie są zachwalane.

A takie buty na gwoździe już kiedyś miałem, miały podobno ponad 20 lat a trzymały się dobrze, ale tak jak mówisz - nie polecam na wędrówki, ja miałem przez nie bardzo nieprzyjemne sytuacje ;p

 

A jeśli te Borneo kupię to na pewno się po jakiś czasie odezwę i powiem jak się sprawują

[Gość matze]

Moze Meindl cos zmienil z tym otokiem, bo reklamacji bylo dosyc. Zachwalanie butów po 3-4 miesiacach to zwykle zludzenie, na pierwsza pochwale but zasluguje po 2-3 latach i przynajmniej po jednej zmienionej parze podeszw. Mój kuzyn swoje stare bundeswehry nosil 12 lat a jak przyszlo podeszwy wymienic, to zaden szewc nie umial przykleic tak, zeby sie na prawde trzymaly. Na naszej ostatniej wedrówce odkleila mu sie prawa podeszwa na na 2/3 dlugosci na ostatnich 300 metrach trasy. Mial szczescie jak cholera, bo by nie doszedl (teren byl wyjatkowo wredny). Co tu na prawde denerwuje - buty sa w na prawde dobrym stanie, poza podeszwami. I co? Odstawil je do "gabloty" ze wzgledów sentymentalnych i teraz szuka nowych.

Edytowane 26 Stycznia 2015 przez matze

[Gość Woolter]

Mam nadzieję, że sprawa z otokiem została poprawiona.

 

A jeszcze mam pytanie - czy ktoś miał styczność z butami Meindl Vakuum  (bez membrany) ? Zauważyłem dopiero, że ten model występuje bez membrany i zastanawiam się czy te buty nie będą lepsze od Boreno.