dave Opublikowano 29 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 Wiam Wszystkich jako poczatkujący forumowicz, od razu chce się wziąźć do robotu. jak wielu z nas wie dzisiejsze szewstwo właściwie sprowadza się do naprawy obuwia o tworzeniu raczej wielu zapomina. i moje pytanie: narzekamy, że zanika rekodzieło, że umiera zawód i ci, co umieją szyć piękne nowe buty. ale nic nie robi sie by nauczyc tego innych, np szewców z jakąć praktyką i wiedzą. czy jest pożliwość podpatrzenia w okolicaćh Śląska, kogoś kto potrafi szyć buty. samo spojrzenie, rozmowa wieleby zmieniło. youtube nie wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 29 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 Podstawa to chęci według mnie. Łatwo nigdy nie było. By zostać Mistrzem, Majstrowie i przed laty jeździli po całym świecie. Było kilka dyskusji na ten temat już na forum. Trzeba zadać sobie pytania: - czy naprawdę chcę? - jakie są moje cele krótkoterminowe? - jaki jest mój cel główny? - jak bardzo jestem zdeterminowany? -co zrobiłem, by osiągnąć założone cele? -co mogę zrobić, by osiągnąć założone cele? ... I działać. Samo nikt nie przyjdzie, nikt nie zapuka. Jeżeli jest zapał i chęci to z całego serca trzymam kciuki. Jeżeli jest działanie, to napisz gdzie byłeś, co zrobiłeś, by pchnąć temat do przodu ... a może ktoś, coś ciekawego podpowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dave Opublikowano 29 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 właściwie nie byłem nigdzie. pracuje w siemianowicach śląskich w zakładzie szewskim, ale wszyscy rozumiemy, że naprawiać buty można sie nauczyć w kilka miesięcy, ja jednak chcę czegoś więcej niz wbijanie princesek do obcasa. jestem zdecydowany kiedys zrobię byty dla siebie, na razie zrobię sandałki dla wife podpaatrzone na youtube. ale rozumiemy wszyscy, że książki książkami, filmy filmami, ale nic nie zastąpi porad, pokazów, słów dobrego fachowca. można zaoszczędziś sporo czasu, który wydatnie mozna przełożyc na działanie. koniec na dziś, piwko sie grzeje. pozdrawiam, dobrej nocy wszystkim pozytywnie zakręconym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 29 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2014 Jaaaasne, że praktyki nic nie zastąpi, ale ja na Twoim miejscu zaczynałbym właśnie od literatury i filmików (to jest ogrom wiedzy i doskonałe ułatwienie w porównaniu do lat minionych), a jak już to przyswoisz to ciągnąłbym dalej tematy. Jeżeli chodzi o literaturę, to przede wszystkim "Szewstwo" Rerutkiewicza! Jak będziesz chciał naprawdę szukać praktyki, to chyba najszybciej w Stolicy - skontaktuj się z Cechem Rzemiosł i próbuj. Z tego co mi się obiło o uszy, to Pan Kamiński czasem przyjmuje młodych, ambitnych na praktyki czy terminowanie. Jak będzie determinacja, to można organizować się na kurs do Koronya ..., próbować szukać w UK. Możesz spróbować u Szewców z Forum, którzy pierwsze kroki mają już za sobą. Może, któryś zgodzi się udzielić Ci kilku lekcji, byś nie powielał błędów. ... No to może na początek tyle podpowiedzi ode mnie. Wszystko w Twoich rękach. Lekko nie ma, ale uważam, że nie jest to misja kosmiczna i nieosiągalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NieBiegnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Witam wszystkich, widzę, że większość początkujących-poszukujących opowiada swoje historie zatem i ja dwa słowa dorzucę w mojej rodzinie nie ma tradycji rzemieślniczych, żaden dziadek ani wujek szewcami nie byli; temat butów tez jakoś nigdy specjalnie mnie nie zajmował; ale sytuacja diametralnie zmieniła się po wizycie w jednym z europejskich miast. Na witrynie jednego ze sklepów/ pracowni stał piękny but; małe dzieło sztuki dopracowane w najdrobniejszym szczególe, nic w nim nie było przypadkowe, wszystko miało swoje miejsce i znaczenie; dla mnie to było jakieś niesamowite olśnienie, a najlepsze jest to, że nie interesowało mnie, żeby te buty mieć na nodze, ale osoba, która wykonała to cudo; co za ręce, co za precyzja, mistrzostwo! od tamtej pory myślenie o tym, żeby zacząć robić buty świdruje mój mózg i nie daje skupić się na niczym innym. Trochę śledzę to forum (rejestracja nastąpiła dopiero dzisiaj) więc wiem, że są i książki i filmy dotyczące tego rzemiosła. Ale ponieważ jestem z Warszawy, gdzie jeszcze kilku Mistrzów się ostało, to myślę sobie, że zbrodnią niemal byłoby nie skorzystać z Ich unikatowej wiedzy Zatem czy ma ktoś może najświeższe informacje dotyczące tego czy Tadeusz Januszkiewicz jest w tym momencie chętny do przyjęcia ucznia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Fajna historia. Masz zapał, są chęci, zatem nie pytaj tylko przejdź się z tym swoim zacięciem po wszystkich stołecznych pracowniach i daj nam znać jak sytuacja obecnie się przedstawia! Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość NieBiegnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Dzięki! tak zrobię i zdam relację! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.