Jump to content

Christian Louboutin. Nubuk z plamkami tłuszczu.


Recommended Posts

Praca skończona, buty odesłane. Recenzje wystawione, więcej niż miłe więc można publikować.

Niby dwie plamki a praca na kilka dni rozłożona. Często tak robię. Czyszczone i konserwowane na środkach Saphir. Omnidaim dwa razy, gumeczkowanie wielokrotne, szczotkowanie mniej niż wielokrotne, środki do odtłuszczania punktowego Avel - jak najbardziej, potem powtarzamy. Znów Omnidaim, gumka, szczotka i konserwacja Saphir lub Avel - protektory suche czyli nieolejowe.

Zdjęcia nie oddają tego co Pani zobaczyła. Włos aksamitny można paluszkami układać w dowolną stronę, buty swietnie zaimpregnowane. Ożyły. Rozjaśniały. Usłyszałem między innymi  to co często słyszę czyli "jak nowe"!

20140505_124610.jpg20140505_124615.jpg20140517_135130.jpg20140517_135321.jpg20140517_135334.jpg20140517_135354.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Omnidaim nie wywabił. Nigdy nie udało mi się usunąć plamy z tłuszczu, która wnika w skórę, wiąże się z barwnikiem i tak naprawdę odbarwia miejscowo skórę samym środkiem czyszczącym. Tak naprawdę buty były 3 razy myte i 3 razy odtłuszczane. Po odtłuszczaczu miejsce jest jaśniejsze i zostaje obwódka, trzeba się pobawić. Zawsze takie prace rozkładam na kilka dni. Ele efekt jest taki jak Pani Anita napisała mi w mailu :-)

Link to comment
Share on other sites

Omnidaim nie wywabił. Nigdy nie udało mi się usunąć plamy z tłuszczu, która wnika w skórę, wiąże się z barwnikiem i tak naprawdę odbarwia miejscowo skórę samym środkiem czyszczącym. Tak naprawdę buty były 3 razy myte i 3 razy odtłuszczane. Po odtłuszczaczu miejsce jest jaśniejsze i zostaje obwódka, trzeba się pobawić. Zawsze takie prace rozkładam na kilka dni. Ele efekt jest taki jak Pani Anita napisała mi w mailu :-)

Ale obyło się bez pigmentu? Czy jakiś Suede Renovator lub farbka do zamszu była w użyciu? :)

Pytanie z serii: Wyciągamy tajemne patenty Mistrzów :smoke:

Link to comment
Share on other sites

ja się zasugerowałem tym, że Louboutin ma patent na te czerwone podeszwy i tylko buty za 30zł je podrabiają, ale to żadna konkurencja z takim gigantem :p

nie dziwię się, że klientce zalezało, jak dała za buty może i ponad 1000zł, piekny efekt, chociaż ja to czasem się boję brać takie buty do reki, żeby nic nie sprtolić...

hmm, jak na niego to dość niskie obcasy dał :p wysokie obcasy to była jego fiozofia od zawsze ;)

Link to comment
Share on other sites

Jego butki to raczej w tysiące złotych. Za 1.000 szans nie ma. Klientka miała oryginały. I myślę, że troszke takich butków ma. Autka jak przyjeżdżają to po kilkaset tysięcy sztuki. Ale tam zawsze jest tylko skóra! I tak na to patrzeć trzeba. Nie zwracam uwagi na ceny produktów. Po prostu pracuję. Bawiąc się. 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jego butki to raczej w tysiące złotych. 

Te buty, to akurat jedne z najtańszych, na wyprzedaży można kupić za około 100 euro nawet, więc szału nie ma. W swojej ofercie na bardzo podobnym kopycie ma Gino Rossi, a jakość wykonania, przynajmniej te lakierowane, które mam obecnie u siebie bije na głowę czerwone podeszwy (które są też tylko lakierowane).

Link to comment
Share on other sites

hmm ... GR przynajmniej na męskiej półce to jakościowo ... delikatnie rzecz ujmując bardzo średnio ... oj bardzo. Zwłaszcza pod względem jakości materiałów. Czy na damskiej półce naprawdę GR można porównywać do Louboutin'a? Nie znam się, ale jeżeli tak to dla mnie SZOK :ball:

Link to comment
Share on other sites

 

 


Znaczy się, że mają Mistrzowski marketing i już nie muszą martwić się o jakość :D ... ciekawe jak długo :)


o i tu kolega dotarł sedna... też zauważyłem, że niektóre obuwie porządnych marek naprawdę jest nie przesadzając tandetne! mówię tu nie tylko o Gino Rosii, ale np o VENEZII. plastik, pianki, krzywo pozszywane, popaprane klejem, a skóra to nie wiem którego gatunku, aż tak się nie znam, ale bardzo słabo to wygląda :/ za mniej więcej tą cenę, to można kupić fajne butki np u Wojasa, Badury albo z Kazara. Kazar uważam, że posiada dobrą opinię, jak pracuję 7 lat, tak miałem może z 5 razy ich butki na stole operacyjnym. i to też takie standardowe jakieś naprawy, typu fleki, zelówki, jakieś delikatne podklejenia boków czy coś, nic specjalnego. ceny maja nieco wyższe, ale są warte tego. nie mówiąc już o damskiej galanterii wykonanej wręcz z zegarmistrzowską precyzją i bardzo dobrym smakiem ;)
Link to comment
Share on other sites

Te buty, to akurat jedne z najtańszych, na wyprzedaży można kupić za około 100 euro nawet, więc szału nie ma. W swojej ofercie na bardzo podobnym kopycie ma Gino Rossi, a jakość wykonania, przynajmniej te lakierowane, które mam obecnie u siebie bije na głowę czerwone podeszwy (które są też tylko lakierowane).

No nie porównujmy polskiego GR do Christiana Louboutin. No proszę. Gino był dobry ale niestety tak jak pisał przedmówca razem z Venezia zszedł w dół. Wiele osób to renowacji to przynosi. I jeszcze jedno ,Wiele butów podobnych do lakierowanych to foliowane. Dwoina kryta folią...nie podlega reklamacji tak jak bycast w meblach. Ostatnio żona kupiła Wojasa, którego bardzo lubimy ( a w jej przypadku brakuje dawno już półek na buty wszelakie) :-( za 600zł. Pani stwierdziła, ze to lakierowane,zobaczyłem jak wyjmuje buty z pudełka i rzekłem z odległości paru metrów, że to folia. Pani spojrzała na mnie i stwierdziła, że ... tak, folia. I tyle z lakieru. Choć trzymają sie dobrze  i rzeczywiście folia była na pięcie  i boku pociągnięta barwnikami transparentnymi. Z GR mam do czynienia dobre 15-17 lat nawet. I kiedyś było inaczej. Mam do czynienia pod kątem handlu i renowacji.

Pozdrawiam

Edited by tosa
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.