Skocz do zawartości

Pęcherze i otarcia stóp


mikron

Rekomendowane odpowiedzi

Problem otarć stóp i pęcherzy nikomu chyba nie jest obcy,pojawiają się one w najmniej oczekiwanym momencie,i potrafią skutecznie utrudnić marsz.

Pal licho jeśli jest to już koniec naszej wycieczki,gożej jeśli mamy przed sobą jeszcze kilka dni dreptania.

Jak im zapobiegać,co robić gdy się już pojawią?

Spróbujmy w tym wątku podzielić się sposobami na tą bolączkę.

Edytowane przez mikron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Specjalistą w temacie nie jestem, ale jak dla mnie należałoby dotrzeć do genezy problemu i wyeliminować przyczynę.

 

Skąd w ogóle biorą się pęcherze?

 

Pęcherze na stopach.

 

Pęcherze powstają wskutek ocierania się skóry na stopie o inną powierzchnię. Powoduje to tarcie, którego rezultatem jest rozszczepienie wewnętrznej i zewnętrznej warstwy skóry. Powstaje w ten sposób kieszeń, która szybko wypełnia się półprzezroczystym płynem. Jest to reakcja obronna organizmu, który otula zranione miejsce kojącym płynem.

 

Jeśli na stopie powstanie pęcherz, np. z powodu otarcia czy odparzenia, nie należy go przebijać. Dopiero, gdy pęknie, należy zastosować preparaty antyseptyczne, które zabezpieczają uszkodzony naskórek przed brudem i bakteriami - jałowy gazik np. z rivanolem lub odpowiednie plastry dostępne w aptekach. Zapobieganie to odpowiednio dopasowane obuwie.

 

http://zdrowie.flink.pl/zdrowe_stopy.php

 

Podsumowując, z dopasowaniem obuwia coś nie tak?

Jeżeli zbyt luźne i stopa wewnątrz nie trzyma się dobrze to może odpowiednia wkładka, grubsze skarpety?

 

Swego czasu ktoś polecał mi niegdyś to, nie kupiłem ale ponoć pomaga:

 

Pech.jpg

 

Compeed - plastry na pęcherze. Plastry na pęcherze Compeed przynoszą natychmiastową ulgę w bólu i ucisku. Mogą być także używane zapobiegawczo w miejscach podatnych na tworzenie sie pęcherzy, takich jak tylna część piętyczy boczna część stopy. Plastry Compeed zawierają opatentowaną wersje opatruknu hydrokoloidowego Hydrokoloid to samoprzylepna substancja przyjazna dla skóry posiada właściwości:Od wewnątrz - pochłaniania nadmiar wilgoci z ranyNa zewnątrz - półprzepuszczalna warstwa poliuretanowa, pozwala na odparowanie nadmiaru wilgoci zgromadzonego w warstwie wewnętrznej.Stanowi barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi: wodą, brudem i bakteriami.Nie powstaje strup, plaster działa jak dodatkowa warstwa skóry. Przylegający szczelnie plaster pomaga zachować naturalną wilgotność, temperaturę i prawidłowe pH. Wysiłek organizmu koncentruje się na gojeniu rany. Hydrokoloid zalety - Optymalne warunki do gojenia się ran szybsze gojenie - Usunięcie ucisku na ranę i zlikwidowanie bólu - Zabezpieczenie przed wodą, zabrudzeniami, bakteriami - Nie musi być zmieniany tak często jak zwykły plaster może być noszony przez kilka dni - Elastyczny, dyskretny, cienki - W naturalny sposób zmiękcza zrogowaciałą skórę unikamy działania substancji chemicznych na skórę - Hypoalergiczny

 

Sposób użycia: Dokładnie oczyścić i osuszyć skórę (compeed nie przyklei się do tłustej lub wilgotnej skóry). Plaster ogrzać w dłoniach przez około 1 minutę aby lepiej przylegał. Zdjąć wzorzysty papier ochronny, zdjąć biały papier znajdujący się po przylepnej stronie plastra. Nie dotykać strony przylepnej.Plaster należy zostawić na miejscu, dopóki sam nie zacznie się odklejać. Zdejmujemy go ściągając wzdłuż skóry. Rozmiar plastrów: 4,2x6,8cm

 

Opakowanie: 5 szt.

http://www.apteka.gda.pl/compeed-plastry-pecherze-sredni-p-696.html

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek z tego co pamiętam, generalnie jest asymetryczny i prawa połowa, nigdy nie równa się lewej i odwrotnie ;) U jednych różnice są mniejsze, u innych większe. Najlepszym rozwiązaniem, ale i najdroższym byłoby szycie obuwia na miarę pod indywidualne zamówienie, jednak domyślam się, iż aż tak "drastycznych" metod nie poszukujesz ;)

 

Poczekajmy, a chodzący po górach nam tu zaraz pewnie sprzedadzą jakiś sprawdzony patent, bo ja najzwyczajniej w świecie teoretyzuję póki co ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też mam problem z lewą nogą które lubi się ruszać w bucie. Jednak mam na tyle dobre buty że mimo małego stopnia wydeptania nie mam żadnych pęcherzy. Do wiązania też należy podejść na spokojnie, nie można się spieszyć jak z wyjściem na miasto, za mocno ściśnięte buty będą jeszcze bardziej przeszkadzać niż te luźne. A może ktoś zaproponuje jakiś sprawdzony sposób wiązania? Często to tez bywa problematyczne dla najświeższych wędrowców.

Edytowane przez farmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry szewc zaraz po zakupie kolego .

Zaznaczam dobry - ten dostosuje buta przez fachowe rozciąganie.

Dwa ...

Czasy kiedy to rozbija się buty na własnej nodze i tylko "denaturat " mamy za sobą .

nie_problem - zapodaj rozciągaczy listę :)

Trzy ...

Skarpety - jak wspomniał kolega

Ja już gdzieś o tym pisałem .Wybór jest i to ogromny - ale na marsze niestety skarpeta musi być "mięśista " nie cienkie i nie z bawełny żadnej.

Bo zwyczajnie trzeba zapobiegać ,nie pakować się w poważny bądź co bądź kłopot .

Na szybkie gojenie nie ma patentu takiego ,że w pół godziny i wiemy o tym wszyscy .

 

Ja polecam plastry z jonami srebra - naprawdę rany goją się znacznie szybciej - ale i miód świetnie sobie radzi bo posiada właściwości antyseptyczne w propolisie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Problem otarć stóp i pęcherzy nikomu chyba nie jest obcy,pojawiają się one w najmniej oczekiwanym momencie,i potrafią skutecznie utrudnić marsz.

Pal licho jeśli jest to już koniec naszej wycieczki,gożej jeśli mamy przed sobą jeszcze kilka dni dreptania.

Jak im zapobiegać,co robić gdy się już pojawią?

Spróbujmy w tym wątku podzielić się sposobami na tą bolączkę.

 

 

Jeśli ktoś ma tendencję do obtarć i pęcherzów na stopach zanim założy nowe buty powinien nakleić sobie plasterki w miejscach, w których mogą robić się pęcherze. W ten sposób stopa przyzwyczai się do obuwia, po kilku dniach będzie można zdjąć plastyczki, a pęcherze nie powinny się robić. Sprowadzone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Swego czasu ktoś polecał mi niegdyś to, nie kupiłem ale ponoć pomaga:

 

pech.jpg

 

Miałem kiedyś taką historię, że w ostatniej chwili wypadł mi wypad w Bieszczady. 2 dni naprawdę intensywnego łażenia (tak ok. 10h dziennie na szlaku). Niestety, musiałem kupić nowe buty na dzień przed wyjazdem.

I tu moja recepta na zminimalizowanie problemu otarć (bo przy zupełnie nowych butach marszowych niestety nie da się problemu całkiem wyeliminować):

  1. dobre skarpety (nie warto oszczędzać - Wasze nogi się za to odwdzięczą ;) )
     
  2. zwykły talk, puder etc. do stóp
     
  3. dobrze zasznurowane buty; luz przy wiązaniu skutkuje większą powierzchnią, gdzie stopa może trzeć o but - trzeba jednak pamiętać, żeby nie wiązać butów za mocno, bo utrudnimy krążenie krwi w stopach! kwestie wiązania należy przetestować osobiście i poprawić, jeśli tylko w trakcie marszu zauważymy, że coś jest nie tak
     
  4. właśnie Compeed; to plastry żelowe - pomijam fakt, czy faktycznie szybciej goją otarcia, ale są grubsze od zwykłych i bardzo miękkie - dlatego świetnie chronią miejsce na stopie, gdzie pojawił się pęcherz czy otarcie

A przy obuwiu codziennym? Przede wszystkim higiena. Wilgoć potęguje ryzyko powstania otarć i pęcherzy. Stopy powinny być czyste i suche. Skarpety też - nawet, jeśli jest 10 rano i dopiero co założyliśmy nową parę, a np. stopa zdążyła się nam spocić (lub na dworze było mokro) to jeśli tylko jest taka możliwość - skarpety do wymiany! Pewnie, że nie będziemy mieć w pracy szuflady ze skarpetami, ale jeśli jesteśmy w domu, to nie ma się nad czy zastanawiać.

Najlepiej to samo zrobić z butami (choć wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe - sam długo miałem po jednej parze na sezon :/ ).

Edytowane przez Jethro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Przeczytałem całość i nadal nie wyczytałem powodu dlaczego powstają, blisko był nie_problem cytując „Pęcherze powstają wskutek ocierania się skóry na stopie o inną powierzchnię.” ale ta definicja jest nie kompletna bo przecież but bez przerwy ociera się o nogę a noga o but, a jednak pęcherze nie powstają. Gdzie więc klucz ? A no żeby pęcherz powstał to poza ocieraniem się stopy o but musi by spełniony jeszcze jeden warunek jakim jest nacisk. Podsumowując pęcherz powstaje kiedy są spełnione 2 warunki: stopa ociera o but z odpowiednio dużym naciskiem. I właśnie ten ów „odpowiednio duży nacisk” jest kluczem. Nie możemy wyeliminować ocierania się bo buty musiały by być jak skarpetki, a nie o to chodzi. Zatem eliminujemy nacisk, aby to uczyni należało by się zastanowić dlaczego powstaje tak duży nacisk (zazwyczaj w butach ze sklepu) a szytych na miarę nie. Otóż ten czynnik jest efektem tego iż kształt kopyta (użytego do uformowania buta) w jednym lub wielu miejscach znacznie odbiega od kształtu naszej stopy. W wyniku czego powierzchnia styku ze stopą w danym obszarze znacznie się zmniejsza, natomiast siły pozostają takie same, przez co uzyskujemy drugi z czynników (zbyt duży nacisk na cm2 skóry) potrzebny do powstania pęcherza. Skoro wiemy już dlaczego powstają możemy zastanowić się jak zapobiegać. Jeżeli chodzi o bąble nad piętą to sposób jest banalnie prosty i tani, wystarczy zaopatrzyć się w najnormalniejsze na świecie podpiętki (korki) które to powstały głównie w tym celu (UWAGA – nie jakieś lateksowe czy żelowe ale zwykłe korkowe), 99 % skuteczności (nawet gdy już jest pryszcz). Przednia cześć buta to jak już powiedział Stary Gumiak pianka, niestety tu należy stosować ją przed powstaniem lub we wczesnej fazie. Idąc na wyprawę w góry (w nowych nie sprawdzonych butach) do plecaka dokładamy podpiętki i http://multirenowacja.pl/shoe-stretch-100ml-rozciagacz-do-obuwia-spray.html lub coś w tym stylu.

Tom pojechał po temacie :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie, krótkie pytanie a zarazem wątpliwość. Z opisu wynika, że środek do rozciągania z Multirenowacji nadaje się do skór (wierzchnich, podszewkowych), moje dość pobieżne doświadczenia z butami trekingowymi wskazuje, że skórę mamy raczej na zewnątrz i działanie na zewnętrzne elementy przy syntetycznej wyściółce i termo- lub chemoutwardzalnych zakładkach zbyt wielkiego efekty nie przyniesie.

 

Ale podpiętki nigdy nie zawodziły, Ja używałem też środka (taki plasterek w sprayu) Akutol. Działał profilaktycznie i znacząco łagodził po powstaniu bombla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga - środek działa na skórę i tam mam doświadczenia własne (pomogło). W nowej formule pojawiła się informacja, że znajduje zastosowanie również przy skórach syntetycznych i trochę mnie to zastanowiło ... cały czas się tak zastanawiam :) Co o tym myślicie? Jakieś doświadczenia własne z "rozciągaczami na syntetykach"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie, krótkie pytanie a zarazem wątpliwość. Z opisu wynika, że środek do rozciągania z Multirenowacji nadaje się do skór (wierzchnich, podszewkowych), moje dość pobieżne doświadczenia z butami trekingowymi wskazuje, że skórę mamy raczej na zewnątrz i działanie na zewnętrzne elementy przy syntetycznej wyściółce i termo- lub chemoutwardzalnych zakładkach zbyt wielkiego efekty nie przyniesie.

 

 

przyniesie jeno syntetyki i reszta ma lepszą pamięć (dość łatwo się rozciąga i równie uparcie wraca) od skóry i potrzeba więcej czasu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Gdybym jakiś czas temu trafiła na taki spray lub cokolwiek podobnego to może miałabym trochę mniej szkód na stopach... Ale to nie moja wina, że jak przymierzałam buty, to były dobre, tylko po chwili chodzenia noga puchnie i już niekoniecznie tak pasują jak ulał... Podpiętki i inne tego typu zabezpieczenia to chyba jedna z lepszych rzeczy jaki mogli ludzie wymyślić dla kogoś, kto nie ma idealnych stóp albo ma problem z dobraniem idealnych butów. Ja jeszcze jak zakładam szpilki (no rzadko, bo rzadko, ale jednak) to przyklejam sobie plastry na haluksy - coś w tym stylu http://shefoot.pl/pl/produkty-konsumenckie/lateksowe-plastry-ochronne-na-haluksy/, ale nie dlatego, że mam zniekształconą stopę, ale żeby właśnie zmniejszyć nacisk na ich twardą część i trochę je ochronić. I to faktycznie pomaga, nieco wygodniej można wtedy chodzić i o pęcherzach można zapomnieć. Przynajmniej u mnie takie rozwiązanie się sprawdziło, chociaż na początku trochę sceptycznie do tego podchodziłam. Ale jak działa, to znaczy, że jednak ma to jakiś sens :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.