Skocz do zawartości

Buty HanWag Yukon oczyszczanie z tłuszczu Palc kładzionego na gorąco


gradzio

Rekomendowane odpowiedzi

Buty HanWag Yukon użytkuje od 4 lat z powodzeniem. Jednak od jakiegoś czasu zauważyłem, że skóra z której są zrobione delikatnie mówiąc nie jest w najlepszym stanie. Na zgięciach zaczęła pękać, a gdy choć trochę namokła to się robiło z niej błoto. Buty wykonane są z olejowanego nubuku, a smarowane były zawsze tylko i wyłącznie tłuszczem Palc na gorąco. Dlatego wydawało mi się, że jest odpowiednio pielęgnowana i nic złego się nie powinno dziać. A jednak… Po tych 4 latach ilość nałożonego tłuszczu utworzyła grubą warstwę na butach.

 

imgp7818.jpg

 

imgp7822.jpg

 

imgp7823.jpg

 

Zacząłem więc buszować po necie w poszukiwaniu info, czy można jeszcze w jakiś sposób uratować skórę butów, bo poza tym nie wyglądają najgorzej. Trafiłem więc na AXE316 i po paru wymienionych mailach dowiedziałem się że jest nadzieja! I tak stałem się szczęśliwym posiadaczem imponującej ilości specyfików! Kiedy przyjechała paczka od AXE to byłem naprawdę zaskoczony ile tego jest! Na całość dostałem spory rabat, a i parę produktów, takich jak farba, jawacur i pasta było gratis.

 

 

To lista wszystkich użytych środków:

 

1. Zmywacz do skór Decapant 100ml SAPHIR



2. Renomat 100ml - płyn czyszczący SAPHIR

3. Mydło do skór Saddle Soap

4. Tinture Francaise 50ml - farba do skór na bazie alkoholu SAPHIR

5. Balsam mocno koloryzujący Juvacuir 75ml – SAPHIR

6. Protector HP tłuszcz spray 250ml SAPHIR

7. TARRAGO Trekking Dubbin Mink Oil Tucan 100ml - pasta olejowa do butów trekkingowych

8. Baume 1789 do skór 75ml - odżywczy, wodoodporny krem SAPHIR

imgp7967.jpg

Z zapałem zabrałem się do pracy. Na pierwszy ogień poszedł zmywacz do skór. Środek ten jak to zmywacz nie pachnie zbyt przyjemnie jednak jest w miarę łagodny i moje dłonie nie doznały uszczerbku po kilku godzinach maczania w nim. Po małym kawałeczku mozolnie czyściłem skórę. Zaczęła się odsłaniać skóra nubukowa. Taka jak była kiedy kupowałem buty! Już zapomniałem, że miały taki kolor! Jednak musze przyznać, że Palc nie poddawał się łatwo nawet tak agresywnemu środkowi jakim jest zmywacz. Po czterech godzinach szorowania buty nie wyglądały jeszcze dobrze, a tu zmywacza zostało niewiele.

 

imgp7825.jpg

 

imgp7827.jpg

 

imgp7828.jpg

 

imgp7831.jpg

Na szczęście wpadłem na pomysł i namaczałem skórę zmywaczem i szorowałem szczoteczką do zamszu. Jednak najgorzej było oczyścić skórę na języku buta oraz na górze cholewki.

Na dalsze szorowanie nie miałem ani siły, ani ochoty, ani cierpliwości, a i zmywacz się prawie skończył.

Więc w ruch poszło mydło do skór. Doskonale widać, że mydło usuwa to co jeszcze zostało w skórze ponieważ piana robi się brunatno brązowa. Buty już na tym etapie bardzo chłoną wodę i w momencie stają się od niej ciężkie. Co ciekawe równie szybko wysychają. Zanim umyłem drugą stronę buta ta myta wcześniej już zdążyła podeschnąć. Takie mycia zafundowałem im dwa, a szczególną uwagę zwróciłem na języki, ponieważ na nich najwięcej pozostało jeszcze starych preparatów.

 

imgp7864.jpg

 

imgp7867.jpg

 

imgp7869.jpg

 

A tak wyglądały po wyschnięciu

 

imgp7872.jpg

Myślę, że efekt jest już zadowalający, ale jeszcze, aby dogłębnie wyczyścić skórę i przygotować pod malowanie, w ruch idzie RenoMat. Środek o delikatnym ale chemicznym zapachu. Zaskoczyło mnie to, że po użyciu tego środka, bądź co bądź myjącego, skóra zrobiła się już jakby nawilżona i bardziej elastyczna.

I już po całym czyszczeniu. Trochę to czasu zajęło, ale dało dobry efekt i chyba warto było się postarać.

 

imgp7880.jpg

Następnie zabrałem się za malowanie. Farba na bazie alkoholu. Rozprowadza się bardzo łatwo i bardzo łatwo się wchłania. Trudno dostępne miejsca malowałem zwykłym pędzelkiem, a pozostałe dołączonym drucikiem z taką mechatą kuleczką. Trochę miałem obawy przed malowaniem tym ale jednak okazało się że dobrze się maluje. Kulka dużo pobiera farby i nie trzeba co chwile zamaczać jej w farbie. Jak łatwo zauważyć na zdjęciach farba znacznie różni się od pierwotnego koloru butów. No niestety była dobierana na podstawie zdjęć, przez AXE, takich jak na początku. Właściwie to sam nie pamiętałem że miały taki kolor. Dlatego, że to była właściwie zmiana koloru, a nie tylko jego odświeżenie, musiałem nałożyć trzy warstwy farby by uzyskać odpowiedni efekt, a i nakładać trzeba było bardzo dokładnie oraz równomiernie. Farba pomimo bardzo mocnego pigmentu jest transparentna i słabo kryje. Dlatego wszystkie niedoskonałości widać. Już teraz wiem dlaczego te wszystkie poprzedzające zabiegi były tak ważne i dlaczego trzeba było je tak dobrze wykonać.

 

Tak wyglądały po pierwszym malowaniu

 

imgp7882.jpg

imgp7883.jpg

A to efekt końcowy

 

imgp7899.jpg

imgp7906.jpg

Po malowaniu użyłem balsamu Juvacuir. Został położony tylko i wyłącznie w miejscach, w których skóra była najbardziej uszkodzona. Niestety pomimo dobrania koloru identycznego z farbą (ten sam numer) na skórze wydaje się być prawie czarny. Preparat ten służy do regeneracji skóry i wnika bardzo głęboko w skórę.

 

imgp7910.jpg

imgp7919.jpg

Kolejnym etapem było położenie wosku na szwy, a dokładnie roztworu terpentyny i parafiny w proporcji 10:1. Wszystko to po to by nici nie podciągały kapilarnie wody.

 

imgp7915.jpg

W końcu przyszła pora na dożywienie i zaimpregnowanie skóry. Na pierwszy ogień poszedł tłuszcz Protector HP. Preparat jest w sprayu przez co łatwo się aplikuje, a po jego użyciu skóra stała się bardzo elastyczna i dożywiona. Nabrała takiego szlachetnego charakteru. Nie jest on tani, ale naprawdę warty swojej ceny, a i do tego jest wydajny. Tylko w niewielkim stopniu zmienił kolor butów.

 

imgp7927.jpg

Następnie nałożyłem impregnującą pastę olejową TREKKING DUBBIN TUCAN MINK OIL. Posiada delikatny żywiczny zapach i w miarę dobrze się rozsmarowuje. Wchłonęła się dobrze, ale kolor poszedł się paść. Buty zrobiły się prawie czarne. I po co było to całe malowanie?

 

imgp7939.jpg

Jednak po wyschnięciu kolor wrócił prawie do pierwotnego. No może jeszcze trochę ściemniały. Ale w fakturze skóra wygląda tak jak w momencie kupowania.

Na sam koniec poszedł odżywczy, wodoodporny krem do skór, który dogłębnie odżywia skórę, a dodatkowo nadaje kolor. To produkt, który mnie najbardziej zaskoczył. Właściwie wcale go miałem nie nakładać. Myślałem, że tylko stworzy taką jakąś powłokę na skórze i buty będą wyglądały tak jak na początku. Jednak pomimo iż pasta jest bardzo gęsta to bardzo łatwo się rozprowadza i szalenie szybko się wchłania w skórę. Normalnie trzeba się uwijać z rozsmarowywaniem bo jak to się robi powoli to zanim rozsmarujemy krem to on się wchłonie. Nadał on świetnie kolor i jeszcze bardziej uszlachetnił skórę.

 

imgp7945.jpg

Przez całą tą operację buty przeszły prawdziwą metamorfozę. Ilość specyfików zaaplikowana na buty spowodowała, że przez kilka dni były lepkie, ale po pewnym czasie to ustąpiło.

Całość operacji zajęło mi jakieś dwa tygodnie smiley.gif ale nie robiłem tego cały czas tylko w wolnych chwilach się za to brałem. Jednak i tak zajęło to sporo czasu. Ale chyba warto było. Efekt wizualny jest naprawdę super. Na żywo wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Woda pięknie perli się na powierzchni i nawet pęknięcia na skórze się wyrównały. Nie próbowałem ich jeszcze w terenie, ale jak będą działały tak jak wyglądają to będzie po prostu rewelacyjnie. Naprawdę aż takiego efektu końcowego się nie spodziewałem.

 

imgp7962.jpg

imgp7949.jpg

imgp7952.jpg

imgp7957.jpg

imgp7956.jpg

imgp7959.jpg

imgp7953.jpg

Tak wyglądały przed:

imgp7818.jpg

A tak po:

imgp7957.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz sobie wyobraź jak się ściąga nikwaxa z suchej skóry - to dopiero jest zabawa smiley.gif

W sumie jedno malowanie by starczyło nawet - tłuszcze ładnie wyrównują kolor i tak (jak w Fordzie model T ale tylko na ciemno )

No mam nadzieję ,że odezwiesz się jak buty się trzymają za kilka miesięcy .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym wiedział, że ta pasta Baume 1789 nada tak fajnie kolor to bym na pewno poprzestał na jednej warstwie. A nikwaxa to bym nie chciał ściągać… tylko że z tym palcem też nie było łatwo.

Na pewno się odezwę jak to wszystko się trzyma.

Właściwie to już wczoraj byłem na małej przechadzce na Hrobaczą Łąkę i już zauważyłem że buty znów oddychają! Normalnie słychać smiley.gif. Jednak impregnacji nie było jak sprawdzić, bo śniegu jak na lekarstwo, a i zmrożony był.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yukony po renowacji przeszły pierwszy poważniejszy test. Podczas padającego deszczu, idąc w błocie i trawie przetrwały przez 5h i nie puściły wody do środka. Nawet skóra właściwie nie namokła. Nie był to może jakiś ekstremalny sprawdzian, ale zawsze coś. Widać, że potencjał jest. Jak będę miał kolejne uwagi to napisze.

 

By nie było żadnych wątpliwości temat został za uprzednim wcześniejszym pozwoleniem zapożyczony z http://www.forum.out...7213/#msg147213

Data pierwszego wpisu : « Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 30, 2011, 18:07:43 pm »

Data ostatniego wpisu : « Odpowiedź #18 dnia: Maj 03, 2011, 18:36:42 pm »

Edytowane przez AXE316
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yukony po renowacji przeszły pierwszy poważniejszy test. Podczas padającego deszczu, idąc w błocie i trawie przetrwały przez 5h i nie puściły wody do środka. Nawet skóra właściwie nie namokła. Nie był to może jakiś ekstremalny sprawdzian, ale zawsze coś. Widać, że potencjał jest. Jak będę miał kolejne uwagi to napisze.

 

 

Czy po tych wszystkich operacjach nie siadła subiektywnie oddychalność w bucie? Czy jest raczej bez zmian, a może lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą oddychalność 2-3mm skóry Blatio to już prostowałem nie raz - Mit.

To tylko zdolność chłonięcia pary wodnej - ale to do czasu zależnie od wysiłku i temperatury otoczenia oraz samej skóry pacjenta - no się pytam jak ta skóra ma oddychać ? Skrzelami :D

Tak na poważnie to but musi mieć też dobra konstrukcję by mówić o wymianie powietrza w nim - nie za mało i nie za wiele ruchu musi w nim być powietrza samego - to raczej stanowi o owym oddychaniu skóry bardziej - mam na myśli licowe szczególnie bo jej praca przypomina mi bardziej diodę - nubuk raczej złoty przewód .

Jest nubuk olejowany jak sam wiesz i robią go dobre firmy - zatem jest coś na rzeczy w tym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, coś w tym jest, ale jednak skóra sama w sobie też coś tam musi puszczać w powietrze :D

 

A że tak się dzieje, przekonałem się nosząc stuptuty na przykład na swoich G024 - dół stuptuta mam z nieoddychającej gumowanej tkaniny i ta część właśnie opasuje cholewkę buta, zaś górę stuptuta mam w membranie, na łydce. Tam gdzie membrana, jest sucho przeważnie, nogawkę spodni też mam suchą pod membraną.

 

Z kolei na części okalającej buta, nieoddychającej, odkłada się wilgoć z cholewki - czyli coś przez tę skórę jednak przełazi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością buty zyskały na oddychalności. I z całą pewnością mogę powiedzieć, że w jakimś tam stopniu paroprzepuszczalność przez skórę buta występuje.

Wcześniej zaprawione kilkakrotnie tłuszczem Palc (bez zmywania) utraciły całkowicie przepuszczalność i zrobił się z nich worek foliowy.

Teraz oddychalność jest dla mnie wystarczająca i zadowalająca. Ale należy panięta, ze nawet w sandałach się noga poci i jest mokra. Także cudów nie ma.

 

A tak z inej beczki to buty przeżyły konkretny test. Czyli pięć dni maszerowały dzielnie przez beskid niski w okropnym błocie i po mokrej trawie. Musze przyzmać, że nie puściły wody do środka.

36a61cce753565dagen.jpg

 

Po powrocie umyłem je mudłem do skór nałożyłem cieniutką warstwę TUCAN MINK OIL i Baume 1789 i butki wyglądają znów jak nowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gradzio, choruje na Hanwagi Lima, albo Atlasy. Yukony wg tabel są twardsze od w/w. Da się w tym chodzić również cywilnie, czy to tylko na skały?

 

W nawiązaniu do AXE i jego gratisów :) Też w zeszłym roku dostałem sporo rzeczy, które nie wiedziałem nawet jak stosować, ale telefon i wszystko wiadomo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.