Skocz do zawartości

Buty Scarpa Nepal- załatwione na własne życzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, nie znalazłem podobnego wątku, wobec powyższego piszę nowy temat. Otóż nabyłem nowe buty scarpy nepal i załatwiłem je sobie sam. Na przykładzie instrukcji z innego forum początkowo olejowałem je olejem hippicznym, but, mimo iż nowy chłonął jak smok. Po około 3 sporych olejowaniach i wyschnięciu usiłowałem buty natrzeć tłuszczem PALC oraz zapastować pasta woskowo- żywiczą. Wskutek nadmiernego olejowania szczerze mówiąc zartówno tłuszcz jak i pasta w zasadzie nie wchłaniały się. Pierwotnie sądziłęm że buty przemakają, jednak dogłębne testy wykazały że zwyczajne zrobiłęm sobie kalosza i żadna techniczna skarpeta nie pomaga, po spokojnym spacerze na "sucho" w bucie mokro...

 

Usiłowałem buty zmyć terpentyną i tu niestety, ale prawda jest taka, że owszem zmyłem, ale co najwyżej nie wchłoniętą warstwę tłuszczu wraz z pastą. Po lekturze wątków na outdoorowym forum (ukłony dla AXE_316 :) ) postanowiłem "ratować" swoje nowe buty.

 

Kupiłem wysyłkowo kilka preparatów, zabieg rozpocząłem od umycia butów płynem RENOMAT, szczerze to na klatce schodowej szorowałem i zużyłem prawie całą flaszkę, wrócił pierwotny kolor butów i przestały się kleić. Następnie wyszorowałem buty porządnie mydłem AVEL i spokojnie butki schły dwa dni.

 

I teraz szanowni forumowicze mam pytanko co dalej, gdyż mimo intensywnego szorowania buty nie są wysuszone, mam wrażenie, iż mimo totalnego szorowania skóra jest natłuszczona- jak wspomniałem przegiąłem wcześniej z olejem i mam tego świadomość, buty się nie kleją, sprawiają wrażenie wystarczająco natłuszczonych.

W najbliższych dniach mam mieć wosk pszczeli (mam w domu puszkę PALC`u) ale poczekam chyba na wosk, metodą AXE_316 pomajuję szwy.

 

Mam zasadnicze pytanko, (kupiłem olej HP oraz tłuszcz TUCAN Mink Oil) teraz mimo wszystko olejować i próbować natłuszczać?

 

Nie chciałbym powtórzyć efektu zabitego buta, obawiam się iż kolejne warstwy będą miały problem z wchłonięciem, albo znów zrobię sobie kalosza....

 

W odwodzie mam jeszcze zmywacz do skór Decapant, jednak póki co nie odważyłem się go użyć, nowe buty, więc miałem obawy....

 

Jak macie jakieś rady, sugestie to bardzo proszę o pomoc, nie chciałbym na amen załatwić nowych butów po raz kolejny, złapałem wystarczającego doła :) .

edit: pozwoliłem sobie przeedytować posta wskutek błędów literowych

Edytowane przez kubaborysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Skoro skóra taką totalną masę oleju już wchłonęła to na razie chyba odpuściłbym sobie wszelkie tłuszcze na czas jakiś. Pozbyłeś się tłuszczu z powierzchni i efektu "kleistości", ale sama skóra wchłonęła już zapewne co miała wchłonąć. Wydaje mi się, że najrozsądniej w takiej sytuacji pozwolić im dojść do siebie i eksploatować. Natomiast przy kolejnej konieczności impregnowania HP Oil + Tucan + wosk na szwy ... byle z umiarem :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Skoro skóra taką totalną masę oleju już wchłonęła to na razie chyba odpuściłbym sobie wszelkie tłuszcze na czas jakiś. Pozbyłeś się tłuszczu z powierzchni i efektu "kleistości", ale sama skóra wchłonęła już zapewne co miała wchłonąć. Wydaje mi się, że najrozsądniej w takiej sytuacji pozwolić im dojść do siebie i eksploatować. Natomiast przy kolejnej konieczności impregnowania HP Oil + Tucan + wosk na szwy ... byle z umiarem :)

 

pozdrawiam

 

 

Rozumiem, odpuszczam w takim razie wszelkie zabiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak się ze mną targowałeś na PW ;)

 

"Trochę" przeładowałeś z tym olejem (ale to już wiesz) zbędne przekonanie ,że im więcej tym lepiej .

Połóż na to teraz jedynie Tucan - pociuraj je trochę i umyj znowu mydłem do skór .

Dopiero później lekko HP Oil + Tucan .

Olej siodlarski nie zdaje egzaminu w tej metodzie .

 

Na przyszłość ja bym szorował w innej kolejności .

  1. Mydło
  2. Renomat
  3. Mydło po raz kolejny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No AXE_316 dzięki Tobie trafiłem na to forum i bardzo dobrze :D Mam pełną świadomość, że sam przegiąłem z tymi scarpami, ale jak pisali poić póki pije, to ja głupi poiłem i ochałem buty...

Cóż forum dodaję do zakłądek, mam jeszcze meindle i je zrobię krok po kroczku jak już należy.

Edytowane przez kubaborysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, ale ponoć w piekle źle nie jest :D

 

A na poważnie, pojechałem delikatnie olejem, nawet dość się wchłonął. Na marginesie po zabiegach myjąco- renowacyjnych skóra zrobiła się super, buty leżą na nodze jak pantofle.

 

AXE316, to ja jeszcze o jedną rzecz zapytam, dużo lepszy jest wosk pszczeli z terpentyną na szwy niż np. PALC? Pytam jako laik, no i zakładam, że konsystencja taka ala miód do malowania? Wiem, że na outdoroowym forum coś sugerowali inne proporcje, ale tak na chłopski rozum pytam.

Niebawem dostanę "grudkę" wosku pszczelego i muszę skonstruować to mazidło. Trzeba to zalać terpentyną, coby to gęste i oleiste było, czy takie rzadkie? Pytanko pewnie z cyklu debilnych, ale jak już sam zawaliłem tyle, to tu jeszcze się upewnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok dostałem świeczkę z wosku pszczelego, odciąłem kawałek, rozpuściłem w słoiczku by ustalić proporcje i teraz po zalaniu terpentyną i rozmieszaniu rozpocznę malowanie.

 

Powiedzcie mi tylko ile odczekać przed olejem? Tzn. ile powinno zająć nim terpentyna odparuje, śmierdzi jak licho, jak wiem z doświadczenia za kilka dni też będzie śmierdzieć, to kwestia godzin, dni?. Olej przygotowany i czeka :)

 

Pozwoliłem sobie przeedytować swojego posta, żeby nie zaśmiecać wątku.

Edytowane przez kubaborysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś dowody na ten czyn ? :D

 

 

Wsydzę się, bo nie ma się czym chwalić..... :D

 

Myślę, że jak po utyraniu kompleksowym zrobię wszystko od nowa to zrobię dokumentację foto, teraz nie ma się czym chwalić.

 

edit2: Zrobiłem zdjęcia starych butów Technica "impregnowanych" wyłącznie woskiem meindla i te zdjęcia chętnie bym zamieścił, ku przestrodze, jako przykład degradacji buta woskiem, tylko nie wiem za bardzo gdzie by to umieścić.

Edytowane przez kubaborysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.