Skocz do zawartości

Popularne środki do obuwia


Rekomendowane odpowiedzi

Z racji na trudną dostępność oraz dosyć wysoką cenę środków Saphir i Tarrago większość ludzi, nawet tych, którzy cenią sobie dobrze wyglądające, czyste buty używa "klasycznych", najszerzej dostępnych środków do bieżącej konserwacji. Kiwi, Buwi, Ara itp. Sam, póki moja kondycja finansowa się nie poprawi, niestety też jestem skazany na bardzo oszczędne korzystanie z wysokiej klasy środków, a do, że je tak nazwę, codziennych butów nadal używam tego, co - nie ma co ukrywać - tańsze (czy raczej - tak planuję, bo szczęśliwym posiadaczem środków Saphira jestem od bardzo niedawna i chwilowo koncentruję się na nauce poprawnej ich obsługi ;) ).

 

Stąd moje pytanie. Wiem, że nawet najlepsze środki spośród tych popularnych nie mogą w czymkolwiek konkurować z produktami Saphir. Jednak jak oceniają je fachowcy? Ja, na ten przykład, do tej pory uważałem za szczyt postępu w dziedzinie czyszczenia (jeszcze nie wiedziałem, że pastowanie to nie to samo, co czyszczenie i impregnacja) obuwia pasty Kiwi. Jak jest w rzeczywistości? Czy to faktycznie tak dobra (w swojej klasie) firma, czy tylko najbardziej rozreklamowana i "jadąca na opinii"? Czy jest lepsza, niż np. taka Buwi, reklamująca swoje pasty zawartością naturalnego wosku pszczelego? I naturalnie moje pytanie dotyczy tylko past, wszelkie kremy, płyny i gąbki z samonabłyszczaczem, jako z definicji zło pomijając ;)

 

Mam ciągle nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy pasta Saphira nie będzie dla mnie środkiem ekskluzywnym, jednak - na dziś dzień i tak jestem z siebie dumny, że pomimo dziwnych spojrzeń najbliższego otoczenia ("Tyle pieniędzy na pastę? I na co ta cała reszta? Buty byś sobie już za tą cenę znalazł!" itp, zero zrozumienia :p) zdecydowałem się spróbować - i nie żałuję (przynajmniej na razie :p).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam za znajomym Szewcem, że te najlepsze środki są tańsze ze względu na wydajność :)

 

Błąd myślowy polega na tym, że kupujesz środki za 100 PLN, do butów za 200 PLN i serce boli. Nic bardziej mylnego, bo za pomocą tych środków zadbasz o całą szafkę butów, a i rodzina skorzysta :) Cleanery zazwyczaj są bezbarwne i uniwersalne, dubbiny też, czarne kolory środków będziesz stosował do większości butów z domowych zasobów jak znam życie. Do tego wszystkiego, większość z preparatów nadaje się do pielęgnacji galanterii skórzanej, niektóre również do mebli i tapicerek (nie piszę tu o paście, ale o cleanerach, mydle, niekórych kremach, balsamach) :)

 

No i skompletowany zestaw środków ... stoi sobie w domu baaaardzo długo :)

 

Kiedy uświadomisz sobie pewne oczywiste, oczywistości przekonasz się jak wiele oszczędzasz :)

 

Słusznie trzymasz się z daleka od nabłyszczaczy. Stosując nawet tańsze środki, pamiętaj o czyszczeniu (Cleaner lub mydło, pianka czyszcząca). Sama pasta nie specjalnie służy do czyszczenia, o czym wielu zapomina. Pamiętaj również o natłuszczaniu (kremy natłuszczające, dubbiny). Pasta dopiero na finisz :)

 

O dobrą jakościowo skórę przy butach, które chcesz mieć na lata warto zadbać przy pomocy dobrych "narzędzi", bo skóra z czasem się odwdzięczy nie zużywając się i pięknie się starzejąc. Jeżeli skóry są kiepskie lub syntetyczne, a buty i tak standardowo zmieniasz co pół roku, szkoda tych lepszych środków :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z głównych problemów jest dostępność. Zwykła pasta - kończy się, idę do najbliższego sklepu i kupuję nową. Dobra pasta - kończy się i z racji przesyłki mało opłacalne jest zamówienie tylko jednej pasty, bo jej cena się wtedy prawie podwaja ;) Póki co jestem na etapie namawiania znajomych na lepsze środki, bo wtedy się przesyłka na kilka osób rozkłada.

Mam pełną świadomość, że kupić lepsze i droższe wyjdzie i tak taniej, niż kilka razy kupić coś tańszego. Problemem jest to, że trzeba na lepsze wyłożyć jednorazowo większą kwotę :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kielcach faktycznie może być jeszcze problem z dostępnością ... skieruj do multirenowacji jakiś dobry punkt szewski lub sklep obuwniczy zainteresowany tematem, dostaną dobre warunki i będziesz miał blisko :)

 

A póki co, nawet jeżeli będziesz potrzebował jednej pasty - zgłoś się do mnie na priv. Dla zaangażowanych Forumowiczów, zawsze będę miał lepsze warunki niż standard :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę pamiętał :)

Jeśli o same buty chodzi - raz kupiłem (nagła potrzeba przy pustym portfelu ;) ) półbuty z tzw. skóry ekologicznej. Owszem, kosztowały około 60 zł. Tylko, że po niecałym pół roku się rozpadły. Dosłownie. A normalnie buty żyją u mnie około 2-3 lata (z wyjątkiem trekkingów - ale one służą mi tylko w góry, więc siłą rzeczy są eksploatowane intensywnie, ale sporadycznie). Dlatego postanowiłem zainwestować, jednak do pełnego zestawu jeszcze mi trochę brakuje, a zanim to się stanie, to butami i tak trzeba się będzie zajmować. Dlatego chodzi mi o dobór optymalnych środków dostępnych powszechnie :p

Samonabłyszczacze... kiedyś byłem ich fanem (szybko, łatwo, przyjemnie i z ładnym efektem - czego chcieć więcej?). Dopóki nie zobaczyłem, jak tragicznie skracają żywotność butów. Obecnie trzymam się z daleka i przestrzegam innych. Heh... chwilami ludzie biorą mnie za jakiegoś fetyszystę obuwia :p

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ;) przypomina mi się sytuacja, kiedy graliśmy na koncercie charytatywnym w szkole u znajomych. Przed samym występem postanowiłem jeszcze na wszelki wypadek przetrzeć na sucho buty szmatką. Przechodziło akurat dwóch nauczycieli i jednemu na widok moich butów wyrwało się "o cholera, a ja choćby wypastować rano zapomniałem" :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

czy ktos miał do czynienia z ta firmą? ojciec mój używa past do butów i renowatorów do zamszu i nubuku od 8 lat, ja od 4 i przyznam że sa to bardzo dobre produkty, sprzedajemy je i używamy ich w pracy i jeśli chodzi o pasty typowe, to chyba na inne się juz nie przerzucę :)

pol_pl_samopolyskowy-krem-z-aplikatorem-palc-kolor-zielony-123626_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę obiektywny B) , ale wśród moich klientów jest wielu takich, którzy z tej czy innej marki przerzucili się na Saphir'a oraz Tarrago. Z tego co wiem nie tęsknią :) Aczkolwiek nigdy źle się nie wypowiadam o konkurencyjnych środkach, więc przyznać mogę, że tłuszcze ponoć są całkiem niezłe ... ale:

 

Saphir

saphir.jpg

 

Tarrago

01.jpg02.jpg03 copy.jpg04 copy.jpg05 copy.jpg06 copy.jpg07 copy.jpg08 copy.jpg09 copy.jpg10 copy.jpg11 copy.jpg12 copy.jpg13 copy.jpg14 copy.jpg15 copy.jpg16 copy.jpg

 

:friends:

 

:whistle: :whistle: :whistle:

 

Jesteśmy oficjalnym importerem i dystrybutorem tych środków - daj cynka na priv to podeślę Wam jakieś próbki i może dacie się jeszcze nawrócić :detective:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się kiedyś stało, że wiedziony jakąś opinią, kupowałem produkty Bufalo. Do dziś wiele z nich mi zostało. Co o nich sądzicie? Wiem, że Saphir, że Tarrago... OK, ale czy jeśli będę używał tamte mocno odbiegają jakością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co. Jeżeli stosujesz takie pasty w płynie z aplikatorem do szybkiego połysku to bez żalu wyrzuć, albo stosuj do butów, na których Ci nie zależy specjalnie :)

Te środki samopołyskowe to generalnie wymóg rynku i szybkich czasów - dobrze skórze nie robią, choć pozornie może to tak wyglądać. Dają szybki efekt, ale niszczą skóry.

 

Jeżeli masz pasty lub jakieś rozsądne kremy to i tak lepiej, jak nie dbać o buty w ogóle. Nie ma co dramatyzować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i źle nie było,

 

Co nie znaczy, że było dobrze haha :)

Tak naprawdę liczy się Twoje zadowolenie i efekt, a środki należy dobierać również rozsądnie pod kątem jakości skór. Saphira nie ma sensu na przykład stosować do słabych skór, bo im niewiele jest w stanie pomóc :)

 

Możemy sobie bajać i dywagować, ale póki nie spróbujesz to nie będziesz miał możliwości porównawczych. Następnym razem po prostu spróbuj innych środków - porównaj, efekt, jakość, wydajność i pogadaj ze swoimi butami z czym im lepiej :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakich środków polecacie używać do takich Polskich marek obuwia jak nord, venezia.

Terrago, Saphir, Saphir Medaille D'or ?

Powiedzmy względem jakości to wiadomo jaka kolejność natomiast opłacalności, wydajności czy najdroższy Saphir jest na tyle bardziej wydajny niż terrago że cena jego się w jakiś sposób zrekompensuje długością użytkowania, czy da to jakieś wymierne widoczne kożyści w użytkowaniu, w widocznych efektach, łatwości pracy na tych środkach w porównaniu z tańszmi seriami 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę obiektywny, ale myślę, że najlepszy stosunek jakość/cena oferuje SAPHIR BDC (granatowa linia). MDOR reko[beeep]wany jest do najlepszych jakościowo skór i do kiepskich moim zdaniem nie ma sensu tych kosmetyków stosować. Także to Norda, Venecia albo Tarrago, albo Saphir BDC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwazalem te dwa zestawy. http://multirenowacja.pl/zestaw-do-pielegnacji-i-konserwacji-butow-skory-gladkie-licowe-saphir-5.html oraz ten. http://multirenowacja.pl/zestaw-do-pielegnacji-i-konserwacji-butow-skory-gladkie-licowe-saphir-medaille-d-or-2.html ten drogi jest niby droższy ale pojemności są większe no i Dubbin 100ml jest w zestawie zamiast szmatki nie wiem tylko czy renovator w jednym jak i drogim poradzi sobie z oczyszczeniem butów. Ja to tak na logikę biorę skoro czarny swobód wydajniejszy jest "gdzieś na forum przeczytałem" to wydaje się że względem pojemności i cen to się jak by wyrownuje. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, a oba renowatory radzą sobie doskonale. Jeżeli natomiast potrzebujesz czegoś mocniejszego, a bezpiecznego dla skóry to zastanów się nad środkiem Renomat Saphir- bywa niezastąpiony. Jedyną jego wado jest ostry, chemiczny zapach (stosować w dobrze wentylowanych pomieszczeniach lub na zewnątrz) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witajcie,

jako że to mój pierwszy temat to witam czytelników

Lubię kupować obuwie w atrakcyjnych cenach a więc z SH albo outleetów, mam takich już kilka par i często te buty wyglądają jak nowe, ale zdarza się że widać pewne zagniecenia czy otarcia. Mimo to za kilka zl kupuję buty które w sklepie kosztują kilkaset. Być może co niektórzy powiedzą że skoro kupuję używane obuwie to nie warto o nie dbać, ale jednak chciałbym spróbować. Czytałem o pielęgnacji i o tym że warto zainwestować w markę Saphire, jednak nie bede ze względu na cenę i stąd ten temat. Czy ktoś z Was używa jakiejś marki która jest dostępna na Allegro, np. KAPS, BAMA, CORBBY, BUFALO, COCCINE. Ich ceny przystepne i duzo ludzi kupuje ale wolę się upewnić że warte uwagi, szczególnie zainteresowały mnie środki firmy KAPS, BAMA i Coccine. Moje buty to zazwyczaj skóra licowa, również skórzane podeszwy oraz nubuk i zamsz. Interesują mnie standardowe produkty pielęgnacyjne czyli mydło, krem, pasta i tłuscz. Dziekuje.

 

PS. Ewentualnie jeśli ktoś zna jakieś domowe bądź babcine sposoby pielęgnacji to chętnie poczytam, jak np. skórka banana czy mieszanki glicerynowe.

Edytowane przez TheArt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość środków warto dobierać również pod kątem jakości skór i samych butów. Jasna sprawa, że do butów za 30 PLN nie warto brać pasty za 40 PLN :) No chyba, że okazyjnie udało się kupić buty o znacznie większej wartości z dobrych jakościowo skór :)

 

Jeżeli Saphir stoi na zbyt wysokiej półce, spróbuj TARRAGO.

Jeżeli celujesz w jeszcze tańsze marki dostępne w marketach, to z jakością pewnie będzie dość podobnie. Osobiście, z tych które poleciłeś to pewnie stawiałbym na Coccine, ale ja obiektywny nie będę raczej :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest jakaś róznica na korzyść past i kremów w kolorze od tych neutralnych, mam buty w różnych kolorach więc wolałbym wybrać kolor neutralny, czy wybierając pod kolor skóry będzie jakiś dodatkowy efekt.

 

Ten Saddlerry to środek do akcesorii konnych, czy nada się on do odzieży skórzanej ten http://multirenowacja.pl/dubbin-500ml-saddlery-tluszcz-do-skor.html

 

Czy na forum jest gdzieś opis jak w ogóle używać tych kosmetyków do skór, w jakiej kolejności itp, pierw cleaner albo mydło (a może jakiś domowy sposob, póżniej tłuszcz, do wyschnięcia, później krem i potem pasta (czy to to samo) a później polerka ręczna czy jakoś inaczej, i czy warto stosować te preparaty nabłyszczające.

Edytowane przez TheArt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


A czy jest jakaś róznica na korzyść past i kremów w kolorze od tych neutralnych, mam buty w różnych kolorach więc wolałbym wybrać kolor neutralny, czy wybierając pod kolor skóry będzie jakiś dodatkowy efekt.

Tak - zawsze warto mieć krem/pastę w kolorze, gdyż zawarte pigmenty mają za zadanie dbać o to, by skóra zachowywała zawsze naturalną głębię i odcień. Bezbarwne mają często tendencję do wykruszania się na biało w miejscach gdzie skóra pracuje. Podstawowy zestaw to czerń, 2-3 odcienie brązu i bezbarwny.

 

 

 


Ten Sadler to środek do akcesorii konnych, czy nada się on do odzieży skórzanej.

Jeżeli będzie stosowany z umiarem to spełni swoją rolę - te tłuszcze są bardzo wydajne.

 

 

 


Czy na forum jest gdzieś opis jak w ogóle używać tych kosmetyków do skór, w jakiej kolejności itp, pierw cleaner albo mydło (a może jakiś domowy sposob, póżniej tłuszcz, do wyschnięcia, później krem i potem pasta (czy to to samo) a później polerka ręczna czy jakoś inaczej,

Tak - jest wiele tutoriali, fotorelacji, instrukcji - najczęściej w wątkach podpiętych, w dziale w którym piszemy.

 

 

 


i czy warto stosować te preparaty nabłyszczające.

Na syntetykach o butach, z którymi masz zamiar rozstać się po sezonie - można. Na skórach dobrej jakości NIE!, gdyż gwarantują szybki efekt wizualny kosztem zdrowia skóry - najzwyczajniej są szkodliwe i ograniczają naturalne właściwości skór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na syntetykach o butach, z którymi masz zamiar rozstać się po sezonie - można. Na skórach dobrej jakości NIE!, gdyż gwarantują szybki efekt wizualny kosztem zdrowia skóry - najzwyczajniej są szkodliwe i ograniczają naturalne właściwości skór.

Czyli nawet tych firmowych produktów np Tarrago nabłyszczających nie warto kupować o tym piszę http://multirenowacja.pl/krem-nablyszczajacy-50ml-self-shine-kit-autobrillante.html

I czym się rózni pasta o kremu, czy to to samo czy jednak innego przeznaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko już było, ale powtórzę :)

Na dobrych jakościowo skórach nie warto stosować nabłyszczaczy.

Jest to odpowiedź producentów na zapotrzebowanie rynku. Klient chce szybko i efektownie, więc producenci robią.

 

Na syntetykach i gorszych skórach można, bo tam parametry i tak nie są atrakcyjne, więc dużej szkody nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.