Donatello Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Buty służyły mi przez 5 lat. Widziały upały i trzaskające mrozy. Zamarzały i tajały przy ognisku dziesiątki razy. "Pielęgnowane" woskiem pszczelim i nikwaxem. Teraz po latach, za wierną służbę otrzymały nowe życie. Zapraszam! 1. Decapant Na początku używałem szmatki i kciuka do szorowania buciora z poprzednich wydzielin . ale lepiej o dziwo sprawdziła się zwykła gąbka-myjka. Robota poszła szybciej i mniej kciuk bolał. Zużyłem całą małą małą puszkę decapantu. 2. Renomat Odrobina na palec i rozcieramy białą substancję po skórze. Następnie szorujemy ponownie gąbką. Skóra odrobinę się nawilżyła, częściowo zniknęły przetarcia, mocno pociemniała. Zeszła 1/10 buteleczki 3. Mydło + szorowanie Następny krok to wtarcie w szczotkę odrobiny mydła i szorowanie skóry, aż pojawi się obfita piana. Potem spłukałem obficie wodą i odstawiłęm do wyschnięcia. Buty znów nabrały jasnych barw. 4. Szpachla + polerowanie papierem ściernym Szpachle nakładać palcem, poprzecznie do rysy. Wytrzeć z pyłu mokrą szmatką. UWAGA: Nie stosujcie szpachli na schropowacenia na skórze - stamtąd odpadnie. Nadaje się jedynie na rysy. Następnie szlifowanie papierem sciernym 250, wykończenie gradacją 1000. Po szlifowaniu: 5. Malowanie Cloro Dye + 3 cienkie warstwy Malowanie to sama frajda. Najpierw pędzelek z preparerem, następnie cienkie wastwy farby na załączoną gąbkę. Tam gdzie upaćkamy farbą nie to co potrzeba, wracamy do decapantu. Skóra po malowaniu staje się twarda jak plastik i świeci się jak psu... Farba okazała się lekko pomarańczowa . Obok but po poprawieniu pastą koloryzującą. 6. Woskowanie szwów Mikstura AXE. Wosk rozpuszczony w terpentynie, roztwór mocno nasycony. Rozprowadzamy obficie po szwach patyczkiem do uszu. 7. Tłuszcz do skóry HP Oil Tutaj znów bawełania szmatka na palec i nasączamy skórę tłuszczem. Skóra staje fantastycznie miękka i nabiera szlachetnego połysku. Aż miło patrzeć. 8. Pasta olejowa MINK Oil I ostateczna impregnacja, tak samo jak wyżej wycieramy smarowidło w skórę. Połysk delikatnie blednie i nabiera klasy. PS: Kolor jaki wyszedł, każdy widzi powyżej. Dzień później na szczęście ściemniał i przypomina bardziej rudo-brązowy. Cóż, tak się kończy dobieranie kolorów na monitorze laptopa w słoneczną pogodę - pozostałym zyczę więcej rozwagi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Relacja rewelacja . No faktycznie kolorek może wnerwiać,jak się nie trafi mimo to jak dopieścić kilka szczegółów będzie cacusi Teraz co do farb . Górę proponowałem wcześniej pociągnąć Color Dye bo tam jakieś dziwne wykończenie chyba masz ,natomiast resztę dał bym jak chyba sugerowałem Saphira na alkoholu a następnie żywicę dobraną do koloru - raz tak robiłem i kolor wraz z fakturą wyszedł nawet całkiem całkiem ( to była chyba reanimacja Texas Steer a buty chyba miały około 30 lat ) Ale spokojnie Oczyść jeszcze tylko sobie oczka na sznurowadła ( pewnie Decapant Ci wyszedł to użyj nawet nitro rozpuszczalnika ) i oczyść gumy podeszwy - wtedy efekt się dopełni . Zalecał bym ci i zalecałem bardziej Tucana - ale spoko to zjawisko świecenia i tak niedługo minie - natomiast tucan dałby ci fajny mat i możliwość położenia nawet pasty co dało by ściemnienie lepsze . No to tyle z mojej strony . Chylę czoła za wykazaną cierpliwość bo wiem ,że nie każdy się na nią zdobywa ,a i żonglerka w działaniu aparatem podczas pracy do łatwych wyzwań nie należy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.